Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Gustaw G.Garuga - 15 Listopada 2006, 10:16
Cytat | count: Dzisiaj Belgia Polska - kto odwazy sie powiedziec, ze bedzie powtorka z Portugalii? |
Ja nie, dlatego nie zamierzam nawet podchodzić dziś do telewizora Kiedy nasi grali z Portugalią, nie oglądałem i ominęły mnie pozytywne emocje; obawiam się, że jeśli teraz skuszę się i obejrzę, to dostanę zwyczajową dawkę emocji negatywnych. Beenhakkerowi ufam, ale po porcji asekuracyjnych njusów medialnych, jak to najlepsi nasi zawodnicy grać w tym meczu nie mogą, wolę dmuchać na zimne.
Last Viking - 15 Listopada 2006, 10:26
Nie będzie tak łatwo jak z Portugalią
Portugalczycy zlekceważyli Polaków, a poza tym ich styl gry nam pasował.
Belgowie od zawsze są konsekwentni w strategii, posiadają żelazną dyscyplinę i nie łatwo się z nimi gra. Nie jest to football finezyjny ale tworzą monolit, zespół. Każdy z zawodników zna swoje miejsce w drużynie
Onstawiam bezbramkowy remis.
hrabek - 15 Listopada 2006, 10:29
Ja jestem skrzywiony juz od tych meczow, wiec i ten obejrze. Nie wierze, ze Polska jest w stanie 2x z rzedu tak zagrac. Jednak czlowiek glupi jest i tli sie gdzies tam w nim gleboko ognik, ktory mowi "a jak im sie uda? a ty to przegapisz? glupi bedziesz, ogladaj". No i bede ogladal... Ale wielkich nadziei sobie nie robie.
Henryk Tur - 15 Listopada 2006, 10:44
Nasi mają to do siebie, że grają perfect wtedy, kiedy nikt na nich nie liczy. Kto przed meczem z Portugalią dawał im szanse? Nikt. A wygrali. Teraz ludzie są podbudowani po tamtym meczu, wiec nasi zapewne sromotnie polegną.
Czego im oczywiście nie życzę.
gorim1 - 15 Listopada 2006, 13:43
na pewno nie ja
może jakiś remi ocalimy
Agi - 15 Listopada 2006, 16:38
ja się odważę a co mi tam...
Edit:// No i jest 1:0 dla Polski!!!! w 20 minucie
Brawo Matusiak
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 08:47
No i co - nikt nie komentuje brukselskiej wiktorii??
W sumie nie dziwota. Przez ostatnie kilkanaście lat Polacy przyzwyczaili nas do zawiedzionych nadziei, czego nalepszym (najgorszym!) przykładem były tegoroczne mistrzostwa świata. No to dmuchamy na zimne.
Ja skusiłem się na relacje radiową i nie żałuję Tylko jak widzę, że grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy, to wiem, że brawa należą się przede wszystkim Beenhakkerowi
Henryk Tur - 16 Listopada 2006, 08:47
Tylko mam jedno "ale" - naszym strasznie końcówki nie wychodzą. Z Niemcami najznamienitszy przykład, prócz tego z Portugalią też w ostatnich minutach, wczoraj zaś był horror w końcowych sekundach. A pamiętacie mecz z Austrią?
Zdecydowanie trzeba naszym podnieśc kondycję, aby wytrzymywali do ostatniego gwizdka.
I fajnie że wygrali, ale kolejny mecz dopiero w marcu...
Czyli na pięć m-cy o piłce mozna zapomnieć
hrabek - 16 Listopada 2006, 08:50
A widziales tamto boisko? Pilka zachowywala sie co najmniej dziwnie. Pilkarze zreszta tez, nie dziwne, ze im kondycji zabraklo. Inaczej sie atakuje, inaczej sie broni.
W sumie glupio mi, bo sam nie bylem optymista przed meczem. I teraz nie wiem, czy czekac z niecierpliwoscia na kolejny mecz, czy znowu byc sceptykiem. Tak jak Gustaw napisal, nie jest latwo odzwyczaic nas od kilkunastu lat porazek.
Henryk Tur - 16 Listopada 2006, 08:52
E, count, głowa do góry. Gramy z Armienią i Azerbejdżanem.
Poza tym - jakie kilkanaście lat porażek? Od 2000 roku gramy o.k. Tylko po załapaniu się na Mundial forma spada na pysk
hrabek - 16 Listopada 2006, 09:14
No kilkanascie, kilkanascie. Co z tego, ze awansujemy? Za Engela fakt - gralismy w eliminacjach swietnie, za Janasa troche gorzej, ale wystarczylo, ale pozniej na zwienczenie trudow odpadalismy ze wstydem. Dla mnie to wciaz sie zalicza do tych lat porazek. Pewnie, ze sa to inne porazki niz jak nigdzie nie awansowalismy, ale dopiero Beenhakker dal mi nadzieje, ze mozemy walczyc z kazdym i spotkania takie jak z Anglia, ktore jedna bramka ostatnio przegrywalismy, teraz mozemy tak samo jedna bramka wygrac.
Rzeczywiscie nie spojrzalem w kalendarz. Armenia i Azerbejdzan powinny byc w naszym zasiegu :)
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 09:22
Tylko żebyśmy nie niedocenili przeciwnika
hrabek - 16 Listopada 2006, 09:29
Nie ma sie co smiac. Pamietacie juz ladnych kilka (-nascie?) lat temu mecz z (chyba) San Marino, ktory wygralismy 1:0 po bramce Furtoka strzelona reka? Inaczej sie gra z Belgia, ktora atakuje 5-6 zawodnikami, a inaczej z takimi padakami, ktorzy stoja w 11 na swoim polu karnym. A Polacy zawsze mieli problem z atakiem pozycyjnym.
Słowik - 16 Listopada 2006, 09:41
GustawCytat | ylko jak widzę, że grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy, to wiem, że brawa należą się przede wszystkim Beenhakkerowi |
Ja bym mu też poklaskał za wprowadzenie Matusiaka, Golińskiego, Wasilewskiego no i przede wszystkim Bronowickiego
dzejes - 16 Listopada 2006, 09:53
Cytat | Gustaw G.Garuga: Tylko jak widzę, że grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy, to wiem, że brawa należą się przede wszystkim Beenhakkerowi |
Sprawdź składy wyjściowe na mecze z Portugalią i Belgią. Jeśli wymiana połowy graczy to "grają wciąż ci sami"... to nie wiem co powiedzieć
gorim1 - 16 Listopada 2006, 09:55
powiem tak mecz się bardzo udał
kurde dawno nie widziałem grającej w taki stylu reprezentacji polski
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 10:06
dzejesie, nie pierwszy raz widzę, że lubujesz się w prztyczkach - zabakło tylko wzmianki o uleganiu memom Chodzi o to, że tym, co zmieniło się od mundialu, jest głównie trener. Bo chyba zgodzisz się, że skład reprezentacji nie doznał nagle cudownej przemiany? Że przewijają się te same nazwiska? Janas tym samym piłkarzom nie potrafił wskazać drogi. Beenhakker tak.
dzejes - 16 Listopada 2006, 10:47
Drogi GGG: cy ja się lubuję w prztyczkach? Może. Problem w tym, że sam się wystawiasz.
Kadra Polski na MŚ 2006
Bramkarze:
1. Artur Boruc
22. Łukasz Fabiański
12. Tomasz Kuszczak
Jeśli chodzi o bramkarzy - w meczu z portugalią bronił Kowalewski. Z Belgią nie zagrał z powodu żółtych kartek. Beenhaker jego uważa za nr 1, choć kilka interwencji Boruca we wczorajszym meczu może coś w tej sprawie zmieniło (choć z drugiej strony kilka wykopów wprost pod nogi Belgów...)
Także jak dla mnie jest zmiana, i to spora.
Obrona:
4. Marcin Baszczyński - siedzi u Holendra na ławie
6. Jacek Bąk - odebrana opaska kapitana, choć tu nie ma zmiany, Bąk był i jest filarem środka obrony
19. Bartosz Bosacki - (strzelił jedyne gole na MŚ) Who the f**k is Bosacki?!
17. Dariusz Dudka - z Portugalią nie zagrał, z Belgią na pomocy
3. Seweryn Gancarczyk - w szeeeerokiej kadrze, Beenhaker raczej na mundial by go nie zabrał
2. Mariusz Jop - nie grał z Portugalią, nie grał z Belgią
18. Mariusz Lewandowski - świetny mecz przeciwko Portugalii... w pomocy.
14. Michał Żewłakow - tu również bez zmian, choć Holender ma odwagę wstwić go na środek obrony, gdzie Żewłakow ostatnio grał za Górskiego
Pomoc
20. Piotr Giza - niby powoływany, gdzieś po obrzeżach kadry się pałęta, generalnie nigdy nie był graczem pierwszej drużyny
5. Kamil Kosowski - huh?!
8. Jacek Krzynówek - przed Holendrem kreowany na ab-so-lut-nie niezastąpionego. W Belgii nie grał. Z Portugalią wszedł zmieniając Błaszczykowskiego.
13. Sebastian Mila - HUH?!
16. Arkadiusz Radomski - skazywany na wymarcie, u Beenkahera nie tylko odżył, ale zebrał świetne oceny po meczu z Portugalią. Z Belgią nie zagrał z uwagi na kontuzje.
15. Euzebiusz Smolarek - tutaj bez zmian
7. Radosław Sobolewski - gra dużo rozsądniej. Na Mundialu dostał czerwoną kartkę (z czego jest znany), w meczu z Belgią szybko dostał żółtą i ja byłem niemal pewien, że nie dogra do końca - ale wytrzymał. Grał rozważnie. Ktoś go przekonał, żę się da.
10. Mirosław Szymkowiak - na Mundial jechał jako nasz główny atut, miał kreować grę, miał rozgrywać. U Beenhakera nie gra. Zmiana jest rewolucyjna - gramy defensywnym środkiem stawiając na skrzydła.
Atak
23. Paweł Brożek - pozycja podobna, choć Leo powoli traci do niego ciepliwość, z Belgią siedziałna trybunach
21. Ireneusz Ieleń - Świetny występ na Mundialu (świetny na tle innych Polaków), b. dobry mecz z Portugalią. Tradycyjnie obwołoany zaraz "wielką nadzieją bla bla bla" -> posypał się na Belgię.
11. Grzegorz Rasiak - na mundialu nie zagrał. U Leo gra. Wypracował jednego gola z Portugalią, z Belgią nie zagrał z powodu choroby.
9. Maciej Żurawski - podobna pozycja jak za Janasa
A gdzie tu widzisz:
- Matusiaka
- Gargułę
- Golańskiego
- Bronowickiego
- Błaszczykowskiego
A Beenhaker powołuje i sprawdza kolejnych zawodników. Murawski, Szałachowski.
Nie mówiąc o radykalnych zmianach w stylu gry poszczególnych zawodników. Radomski i Lewandowski przez większosć (takze częściowo przeze mnie) byli skazywani na koniec reprezentacyjnek kariery. Kowalewski? Ktoś się burzył, że nie pojechał na MŚ? A teraz to on jest numero uno w bramce. Gra skrzydłami - przecież Jeleń, Błaszczykowski cały czas tu byli, nie chowali się w krzaczorach.
Zmiany są ogromne, począwszy od składu, poprzez taktykę, aż po mentalność.
Słowik - 16 Listopada 2006, 11:05
Ciśnie się na usta: nie wywołuj dzejesa z lasu
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 11:14
dzejesie, grasz nie do tej bramki Dziękuję za wklejenie składów - wykonałeś naprawdę dobrą robotę, mnie by się nie chciało. Jednak, kontynując piłkarskie porównania, chcesz ograć Norwegię, a mecz prowadzisz z Grecją. Wróć do mojego pierwszego posta oraz do posta z 'dojaśnieniem'. Masz pełną rację, że zmiany są ogromne - taktyka, mentalność, wystawienie zawodników na inne pozycje - dokładnie za to biłem Beenhakkerowi brawa!. Jednak składy, jakie podałeś, udowadniają, co napisałem - przewijają się wciąż te same nazwiska, grają w sumie ci sami zawodnicy, a zasługą - ogromną! - nowego trenera jest to, że poprzestawiał ich na boisku i na ławce, wpoił im nowe zasady, wypracował taktykę. Poza tym nie porównuj meczu z Portugalią do meczu z Belgią, bo o ile wiem część zmian wymusiły kontuzje i żółte kartki. Naprawdę, dzejesie, trochę dobrej woli w czytaniu postów, bo chyba poniosła Cię ochota do sporu i udowodnienia, że bratni forumowicz się myli.
Słowik - 16 Listopada 2006, 11:17
To ja chyba też mam problemy z czytaniem postów, bo widzę ogromne różnice PERSONALNE w składach przedstawionych przez dzejesa...
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 11:29
Jak ogromne, Słowiku? Jaki jest stosunek nazwisk nowych do nazwisk starych? I co to właściwie dla Ciebie znaczy "zmiany personalne"? Bo jak dla mnie, to Beenhakker nie tyle wywalił kadrę Janasa i przywiósł w teczce swoich ludzi, ile pracuje dalej głównie z tymi, którzy w kadrze obecni są od jakiegoś czasu. Jeśli dla mnie, człowieka, który futbolem interesuje się od mistrzostw do mistrzostw, a rozgrywkami ligowymi wcale, wiele nazwisk jest znajomych. Dla Ciebie nie?
Słowik - 16 Listopada 2006, 11:43
Zmiany personalne, czyli wprowadzenie nowych zawodników, których nie było z Janasem na mundialu:
Kowalewski
Wasilewski
Bronowicki
Błaszczykowski
Garguła
Matusiak
Kaźmierczak
Murawski
Szałachowski
Zawodnicy z mundialu:
Bąk
Żewłakow
Dudka
Sobolewski
Smolarek
Żurawski
Piszę z pamięci i o tych, którzy wczoraj grali.
W najgorszym razie Beenhakker wymienił połowę składu Janasa.
Trudno, żeby wymieniał wszystkich, bo nie o to przecież chodzi, chodzi o wyniki i przede wszystkim zmiany taktyczne i w psychicznym nastawieniu zawodników czy przygotowanie fizyczne. Takie zmiany już widać i w tym punkcie jak najbardziej zgoda.
Henryk Tur - 16 Listopada 2006, 11:43
Słowik napisał/a | GustawCytat | ylko jak widzę, że grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy, to wiem, że brawa należą się przede wszystkim Beenhakkerowi |
Ja bym mu też poklaskał za wprowadzenie Matusiaka, Golińskiego, Wasilewskiego no i przede wszystkim Bronowickiego |
Popieram.
Fidel-F2 - 16 Listopada 2006, 11:43
a nie zaczniecie do siebie strzelać? Nie? Szkoda, mogło być tak pięknie.
Słowik - 16 Listopada 2006, 11:49
A dlaczego mamy strzelać Fidelku ?
Fidel-F2 - 16 Listopada 2006, 11:58
naprawdę nie będziecie???
Słowik - 16 Listopada 2006, 12:00
Mi wystarczy wczorajszy strzał Matusiaka
Gustaw G.Garuga - 16 Listopada 2006, 12:07
Strzelać, fidelu? Nie, najwyżej prztykać
Porównałem mundialową kadrę Janasa i kadrę na mecz z Belgią. Naliczyłem osiem powtarzających się nazwisk:
A.Boruc, T.Kuszczak, M.Baszczyński, M.Żewłakow, D.Dudka, E.Smolarek, G.Bronowicki, M.Żurawski.
Kadry na mecz z Portugalią nie znalazłem; trzeba wziąć pod uwagę, że z Belgią ze względu na kontuzje nie grało kilku zawodników mundialowych, np. Jeleń.
Problem tej wymiany postów polega na tym, że dzejes (a po nim Słowik) moje zdanie "grają w sumie wciąż ci sami zawodnicy" odebrał zrazu jako "jedenastka przeciw Belgii jest identyczna jak jedenastka przeciw Portugalii" (sic!), a potem jako "zawodnicy Beenhakkera to ci sami co u Janasa i w tym samym ustawieniu". Po raz ostatni wyjaśniam - brawa biję Beenhakkerowi za to, że wziął spadek po Janasie i zrobił zeń drużynę skuteczną. Oczywiście wprowadził też i nowych zawodników, ale, choć to brzydko zabrzmi, pracował jednak głównie na starym materiale (np. Frankowskiego, który na mundialu nie zagrał, nowym zawodnikiem trudno nazwać). Jeśli chcecie Panowie nadal twierdzić, jakobym negował zasługi Beenhakkera w zakresie zmiany ustawienia, taktyki, mentalności itp., to powodzenia.
Last Viking - 16 Listopada 2006, 12:10
Nareszcie ktoś kompetentny wziął się za polską kadrę.
Mam na myśli Beenhakkera.
Nareszcie nasi zawodnicy stwarzają sytuacje podbramkowe, kontrolują grę, próbują grać piłką. To będzie procentowało
Widać, że Polska drużyna próbuje wypracować swój własny styl gry, nie gra pod przeciwnika. Czy to Portugalia, czy Belgia, gramy swoje schematy. Tak si teraz gra w nowoczesny footbaal Cieszę się, że mecz z Portugalią to nie był tylko jednorazowy zryw (bo takich zrywów już mam dosyć )
Oby tak dalej
|
|
|