Powrót z gwiazd - 10 kwietnia 2010 - Katyń
dalambert - 10 Czerwca 2010, 12:28
RD napisał/a | To też karkołomne przypuszczenie, ale bardziej prawdopodobne niż oskarżanie o spisek sfer rządowych. |
Tu możesz mieć racje, ale rosyjskie "sfery rzadowe"/ ja właśnie o nich piszę używając słowa "ruskie"/ to nie monolit, to nieustająca walka szczurów i żmiji pod dywanem z jednoczesnych maglowaniem "imperialności i chwały Rosji" jako opium dla mas.
Zaś co do kontolerów to wiemy to co wiemy, / Patrz również nasze prośby o przydzielenie rosyjskich"liderów" dla obu lotów, kompletnie przez ruskich olane/.
Zaś nasz bałagan to przeciez MON i MSZ byli zobowiązani ustawowo zorganizować wizytę, więc jakże na ręke im były wszystkie bąki puszczane przez GW o wrednym Kaczynskim co to się uparl i może nawet na pilotów krzyczał.
RD - 10 Czerwca 2010, 12:35
Do tych kremlowskich żmij pod dywanem dochodzą różnorakie korporacje biznesowe, układy towarzysko-mafijne, wielkie firmy (jak chociażby Gazprom). Właśnie o to mi chodzi. Ale u nas jeśli ktoś powołuje się na teorię spiskową, w domśle jak sprawcy z reguły są Putin i Miedwiediew. Ja sądzę o nich co sądzę, a o Władymirze Władymirowiczu jak najgorzej, ale jedno muszę im przyznać - starają się ze wszystkich sił umocnić pozycję swoich urzędów i przywrócić krajowi znaczenie. A takie afery z idiotycznymi z ich punktu widzenia zmachami są zupelnie niepotrzebne.
NURS - 10 Czerwca 2010, 12:40
dalambert napisał/a | ketyow, pijani kontrlerzy lotu doskonale zastępuja działko plot i stingera, a huku nima |
tylko jak zmusić pilota, zeby wleciał w mgłę na wysokości 100 m skoro procedury nie pozwalają na lądowanie poniżej 1200 m widoczności. Tu jest kłam zadany wszystkim tym bredniom. Tego samolotu nie mogło tam być, zeby pijani kontrolerzy go źle kierowali. Ignorujecie podstawowe fakty, wyszukując trzeciorzedne przyczyny. Jakby istotne było to o ccyj balkon zawadził spadający z dachu a nie kto go z tego dachu zepchnął. IMO spisek to jedyna możliwość zepchnięcia uwagi od rażących niedociągnięć jakie miały miejsce w organizacji i podczas samego lotu.
RD - 10 Czerwca 2010, 12:44
Zauważ, że ja nie wprowadzam wątku spiskowego. Mówię tylko, gdzie bym szukał, gdybym w ogóle miał dopuścić taką ewentualność.
NURS - 10 Czerwca 2010, 12:54
co Rafale w pewnym sensie jest wprowadzaniem wątku spiskowego
dalambert - 10 Czerwca 2010, 13:03
NURS napisał/a | co Rafale w pewnym sensie jest wprowadzaniem wątku spiskowego |
zawsze czujny, zawsze gotów odpór dać
RD - 10 Czerwca 2010, 13:15
NURS napisał/a | co Rafale w pewnym sensie jest wprowadzaniem wątku spiskowego |
Absolutnie i w 100 procentach wykluczyć się go nie da, niestety. Moim zdaniem jest bardzo mało prawdopodobny, ale skoro i tak będzie się pojawiał, warto IMHO wskazać inne aspekty sprawy.
dzejes - 10 Czerwca 2010, 13:17
Oczywiście warto również zauważyć, że jak na razie najwięcej na katastrofie zyskał Jarosław Kaczyński, co daje jeszcze inne światło na całą sprawę.
ketyow - 10 Czerwca 2010, 13:21
dzejes, to było nie na miejscu. Ciekawe kto by się cieszył ze śmierci brata by zająć jego pozycję?
dzejes - 10 Czerwca 2010, 13:22
Ekhm, kolega widzę nie najmocniejszy z historii.
EDIT: Ale już psując cały suspens, to wyjaśnię, że właśnie tak wygląda snucie teorii spiskowych opartych na dociekaniu kto zyskał. Mi wystarcza brzytwa Hanlona, żeby wyjaśnić takie wydarzenie. Nie widzę tu niczego, czego nie da się wytłumaczyć głupotą.
RD - 10 Czerwca 2010, 13:36
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie piszę, kto zyskał po stronie rosyjskiej. Nie wiem bowiem, kto mógłby i wątpię, czy w ogóle ktoś zyskał, nie przypisuję automatycznie nikomu złej woli i nie wietrzę spisku, więc użyłeś w stosunku do mojej wypowiedzi brzytwy Hanlona zgoła niepotrzebnie.
dzejes - 10 Czerwca 2010, 13:41
Ja jej używam odnośnie katastrofy z 10 kwietnia. Głupota w zupełności tłumaczy to, co się stało według mnie. Pewnie, że można zastanawiać się komu było to na rękę, ale jakie potężne zyski trzeba było przewidywać, żeby skręcić taką operację? Że Komorowski wycofa się z wydobycia gazu łupkowego? A co on ma do tego, pomijając fakt, że to wciąż mało pewna technologia? Że osłabienia Putina? Jeśli wewnątrz Rosji byłby siły antyputinowskie o takich możliwościach działania, to spadłby samolot z Putinem właśnie, nie Kaczyńskim. I tak dalej i tak dalej.
dalambert - 10 Czerwca 2010, 13:42
Ale dzejes, też jest prawym głosicielem jedynie słusznej sprawy , więc czujnie czuwa i jako lwica walczy z ,,,
NURS - 10 Czerwca 2010, 13:43
co do gazu łupkowego, to przypomnijmy pola naftowe pod Karlinem
Młodsze pokolenie go googla, starsze drapać się za uchem. to, ze ktoś nas ogłasza mocarstwem gazoym, nie oznacza, ze już nim jestesmy. co nie umniejsza nietrafności wypowiedzi Komorowskiego (podejrzewam, ze chciał błysnąc po wycieku w zatoce Meksykańskiej).
NURS - 10 Czerwca 2010, 13:44
dalambert napisał/a | Ale dzejes, też jest prawym głosicielem jedynie słusznej sprawy , więc czujnie czuwa i jako lwica walczy z ,,, |
a dlambert czuwa, żeby nie wyszła na jaw niewygodna prawda o nieudolnych piswowskich aparatczykach...
dalambert - 10 Czerwca 2010, 13:51
NURS, jakie to PiSowskie nieudolne aparatczyki szykowały i zabezpieczały te wizyty ?
Kilch, Sikorski ? a to ich firmy odpowiadają za organizację
Adanedhel - 10 Czerwca 2010, 13:57
Piech napisał/a | Dla Ciebie nie jest istotne, że Premier świadomie ignoruje Prezydenta i marginalizuje go umawiając się z obcym premierem na konkurencyjną uroczystość, a potem sprawę przedstawia się w fałszywej kolejności? |
Facet z długą brodą i kapeluszem do pary napisał/a | Dla Ciebie nie jest istotne, że Prezydent świadomie tworzy konkurencyjny wobec rządu ośrodek władzy i stara się marginalizować Premiera, prowadząc własną politykę zagraniczną i wpychając się na spotkania przedstawicieli rządów krajów UE? |
Można i tak. Jedni i drudzy byli temu winni. Jedni nie chcieli dać samolotu. Drudzy wpychali się gdzie nie trzeba.
A teraz do rzeczy - jakie to ma znaczenie? Bo dalej do mnie nie dociera. Chyba, że przestaliśmy gdzieś po drodze rozmawiać o katastrofie smoleńskiej?
Matrim - 10 Czerwca 2010, 14:01
dalambert, wyjazd prezydenta organizowała Kancelaria Prezydenta.
dalambert - 10 Czerwca 2010, 14:07
Matrim, NIE kancelaria Prezydenta rzecz organizowała od strony merytorycznej / kto jadzie, czy pociągiem, czy samolotem, co się będzie działo na uroczystościach, lista gości zaproszonych/
ale czym lecą, czy są lotniska zapasowe, czy na lotniskach zapasowych są środki umożliwiające szybki dojazd do Katynia, czy samoloty mają rosyjskich "nawigatorów" i cała reszta "tchniczno-dyp;omatyczna" to gestnia MON / pułk 36 jakby nie było to wojskao/ i MSZ ustalenia ze stroną rosyjską .
więc nie pitol.
dzejes - 10 Czerwca 2010, 14:08
dalambert napisał/a | Matrim, NIE organizowała od strony merytorycznej / kto jadzie, czy pociągiem, czy samolotem, co się będzie działo na uroczystościach, lista gości zaproszonych/ |
Jak nie jak tak? Kto ściągał Skrzypka z urlopu? Sikorski, czy kancelaria prezydenta?
Matrim - 10 Czerwca 2010, 14:09
dalambert, nie pitole i opanuj się.
Kto się zgłosił do 36. Pułku po transport, jeśli nie Kancelaria Prezydenta?
Inaczej: CHĘĆ wyjazdu zgłosiła Kancelaria Prezydenta. A 36. miał OBOWIĄZEK go zorganizować od strony logistycznej, jak KAŻDY inny wylot polskich delegacji za granicę.
dalambert - 10 Czerwca 2010, 14:10
dzejes, czytaj ze zrozumieniem Skrzypek to samolot, czy może nawigator rosyjski,
Obecnośc Prezesa NBP to kwestia merytoryczna , a nie organizacyjno techniczna za które odpowiadały MON i MSZ czyli firmy absolutnie NIE PiSowskie
Kancelaria Prezydenta zgłosiła kwestię do MON i MSZ - nikt z Kancelarii nie wydawał polecen wojskowym, owszem zaprosili generałów, a Ci polecieli za zgodą Klicha zreszta.
Próba ubierania Prezydenta i jego kancelarii w odpowiedzialność za kwestie techniczno-dyplomatyczno-logistyczne jest właśnie takim małym , zwykłym draństwem
RD - 10 Czerwca 2010, 14:10
dzejes napisał/a | Jeśli wewnątrz Rosji byłby siły antyputinowskie o takich możliwościach działania, to spadłby samolot z Putinem właśnie. |
To nie jest takie proste - i tutaj abstrahuję zupełnie od teorii jakiegokolwiek spisku dotyczącego 10 kwietnia, i czyniąc offtop odnoszę się tylko do wsppomnianych wyżej ewentualnych działań sił antyputinowskich. Śmierć tak silnej osobowiości jak obecny premier Rosji mogłaby spowodować opgromną destabilizację. Jego przeciwnicy polityczni nie są kretynami, im też potrzebny jest silny kraj, raczej chcą mieć wpływy na rządy niż je przejmować - czasy "azjatyckiego remedium", jakie stosowano wobec carów minęły. Czym innym jest osłabić pozycję przywódcy, a czym innym pozbyć się go i puścić na niewiadome. Poza tym, Putin nie jest samotnym kowbojem ani bezbronnym robaczkiem, ma za sobą potężne zaplecze. Prędzej spadnie w samolocie lub helikopterze ktoś, kto mu zagraża (vide Aleksander Lebiedź) niż on sam.
Piech - 10 Czerwca 2010, 14:22
Adanedhel napisał/a | Piech napisał/a | Dla Ciebie nie jest istotne, że Premier świadomie ignoruje Prezydenta i marginalizuje go umawiając się z obcym premierem na konkurencyjną uroczystość, a potem sprawę przedstawia się w fałszywej kolejności? |
Facet z długą brodą i kapeluszem do pary napisał/a | Dla Ciebie nie jest istotne, że Prezydent świadomie tworzy konkurencyjny wobec rządu ośrodek władzy i stara się marginalizować Premiera, prowadząc własną politykę zagraniczną i wpychając się na spotkania przedstawicieli rządów krajów UE? |
Można i tak. Jedni i drudzy byli temu winni. Jedni nie chcieli dać samolotu. Drudzy wpychali się gdzie nie trzeba.
A teraz do rzeczy - jakie to ma znaczenie? Bo dalej do mnie nie dociera. Chyba, że przestaliśmy gdzieś po drodze rozmawiać o katastrofie smoleńskiej? |
Chodzi o polityczny, organizacyjny, oficjalny kontekst katastrofy. Choćby dla tych, którzy tkwią i utwierdzają innych w przekonaniu, że
Cytat | wizyta była prywatna, bez rangi wizyty oficjalnej, taki prywatny wypad zorganizowany za pięć dwunasta, bez ładu i składu, w warunkach totalnej improwizacji i bałaganu organizacyjnego |
NURS - 10 Czerwca 2010, 14:26
dalambert napisał/a | NURS, jakie to PiSowskie nieudolne aparatczyki szykowały i zabezpieczały te wizyty ?
Kilch, Sikorski ? a to ich firmy odpowiadają za organizację |
Naprawdę? To oni organizują wyjazdy prezydenta? Przypadkiem nie ma czegoś takiego jak kancelaria, która to od początku do końca planowala i wykonała? BTW zabezpieczenie było, zginęła masa młodych zdolnych ludzi, chroniących nieudolnych urzedasów.
Ani Klich ani Sikorski za to nie odpowiadali w jaki sposób przygotowywano ten wyjazd.
Adanedhel - 10 Czerwca 2010, 14:27
Piech, aż do tej chwili nie spotkałem się z tekstem podobnym do tego. Może więc nie jestem na czasie, ale dalej nie widzę problemu.
EDIT: drobna poprawka.
Matrim - 10 Czerwca 2010, 14:29
Piech, sam Antoni Macierewicz mówił po katastrofie, że ten wyjazd był prywatną wizytą prezydenta Kaczyńskiego. Dzień, dwa, przed 10 kwietnia media zapowiadały, że prezydent Kaczyński udaje się z prywatną NIEOFICJALNĄ (czyli bez spotkań na wysokim szczeblu) wizytą do Katynia.
dalambert - 10 Czerwca 2010, 14:30
NURS, juz wyzej isałem , wiec sie nie będę powtarzał.
Chodzi o polityczny, organizacyjny, oficjalny kontekst katastrofy. Choćby dla tych, którzy tkwią i utwierdzają innych w przekonaniu, że
Cytat:
wizyta była prywatna, bez rangi wizyty oficjalnej, taki prywatny wypad zorganizowany za pięć dwunasta, bez ładu i składu, w warunkach totalnej improwizacji i bałaganu organizacyjnego
skoro robisz za propagatora tej bzdury to wolno Ci, ale przekonywał Cię nie będę bo czasu szkoda.
Adanedhel - 10 Czerwca 2010, 14:32
dalambert napisał/a | skoro robisz za propagatora tej bzdury to wolno Ci, ale przekonywał Cię nie będę bo czasu szkoda. |
Do kogo to?
NURS - 10 Czerwca 2010, 14:34
Piech napisał/a |
Chodzi o polityczny, organizacyjny, oficjalny kontekst katastrofy. Choćby dla tych, którzy tkwią i utwierdzają innych w przekonaniu, że
Cytat | wizyta była prywatna, bez rangi wizyty oficjalnej, taki prywatny wypad zorganizowany za pięć dwunasta, bez ładu i składu, w warunkach totalnej improwizacji i bałaganu organizacyjnego |
|
A czy było inaczej? sprawdź, kiedy LK pojawial się w Katyniu. Zdziwisz się, jak na patriotę dbającego o historii, zlewał tę tragedię równo, tylko tuż przed wyborami wyruszał tam z pompą, jak król na krucjatę. to były obchody zorganizowane tylko dlatego, że nie wzięto go pod uwage na oficjalnych obchodach zorganizowanych przez Rosjan. Chcesz udowadniac, ze było inaczej, prosze, ale jak zagłębisz się w dokumenty, nie propagandę, zobaczysz jak to wszystko było organizowane. I jeszcze jedno. Kancelaria dostala nie jeden a dwa samoloty, więc pitolenie, ze to przez Klicha wszyscy lecieli jednym jest kłamstwem. można było rozsadzić szyszki po połowie w Jaku i tutce. Ale po raz setny powtórzę, to sa drugorzedne sprawy - istotą jest, dlaczego ten samolot zaczął podchodzić do lądowania w takich warunkach. Tego na żaden ruski spisek nie zrzucicie.
|
|
|