To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

Godzilla - 15 Lutego 2009, 14:15

I ja.
mad - 15 Lutego 2009, 23:24

I ja.
Chal-Chenet - 15 Lutego 2009, 23:29

I ja.
Piech - 16 Lutego 2009, 00:19

Jak wszyscy, to ja też mogę być.
joe_cool - 16 Lutego 2009, 08:27

ja tylko w ascendencie ;P:

bosh, sami spamerzy tutaj :mrgreen:

Rafał - 16 Lutego 2009, 08:48

No tak, azotoksem posypać i po spamerstwie będzie :mrgreen:
Agi - 16 Lutego 2009, 11:50

Czy azotoks działa na skorpiony? Poważnie pytam
Adon - 16 Lutego 2009, 19:25

"Ja i moja żona jesteśmy Brian." ;) A na poważnie to tylko moja żona. I jest skorpionem także. To straszny, straszny znak. 8)
Godzilla - 16 Lutego 2009, 19:52

Skorpiony forumowe czy skorpiony tropikalne?

Edit: azotoks to DDT, obecnie zakazane, ale niektórzy nie pozbyli się dawnych zapasów. Bardzo toksyczne, więc na skorpiony może być skuteczne. Popytam rodzeństwa, może coś wiedzą, fachowcy.

Martva - 16 Lutego 2009, 19:54

Aśtam od razu straszny ^^
mistique - 17 Lutego 2009, 19:05

Wzięłam się wreszcie porządnie za opowiadanie post-apo i mam problem na starcie: popularne źródła zdają sie zakładać dwa scenariusze: że pozostała w mieście populacja dużo mniejsza od zwykle to miasto zamieszkującej będzie mogła długo przeżyć na zapasach pozostawionych w postaci konserw w sklepach itp. i taki, że to jedzenie skończy się szybko. Czy ktokolwiek zna jakieś naukowe źródło zajmujące się takim tematem, czy jestem skazana na samodzielne obliczenia? Jeśli to drugie, to czy ktoś ma jakiś pomysł, na czym je oprzeć?
Fidel-F2 - 17 Lutego 2009, 19:17

mistique, jak wolisz tak będzie, możesz zauważyć, że była w mieście jakaś ogromna hurtownia konserw i starczy na długo w innym przypadku mozesz spostrzec, że szybko się zorganizowała jakaś grupa która wszystko błyskawicznie przejęła i schowała i deficyt jest od zaraz, nijakie obliczenia nie są Ci potrzebne

zależy też jaki odsetek ludzi pozostal, jesli 30% to krótko, jeśli 0,1% to długo

Ziemniak - 17 Lutego 2009, 21:16

A ja mam takie pytanko do fachowców od Historyji: czy żołnierze polscy przekraczający Odrę w 45 roku wiedzieli że przekraczają przyszłą granicę Polski, czy też ustalenia z Jałty były jeszcze utajnione?
dalambert - 17 Lutego 2009, 21:59

Ziemniak, wydaje mi się, ze oficjalnych ustaleń jeszcze nie było. Jalta ustaliła sowiecką strefę wpływów i utratę przez Polskę 2/3 terytorium na wschodzie , zaś co do granicy zachodniej były tylko ogólne zarysy , że rekompensata na zachodzie, a czy granicą będzie np. Nysa Klodzka, czy Nysa Łużycka to jeszcze nie było ustalone. Przebieg granicy zachodniej Polski ostatecznie delimitowała konferencja w Poczdamie, a ta odbyła się po kapitulacji Niemiec, a przed kapitulacją Japonii.
Oczywiście nie należy się sugerować takimi propagandówkami filmowymi jak "Album Polski", "Kwiecień" czy "Potem nastąpi cisza" gdzie wsie znają co o granice wraz z umiłowaną krasną armiją wojują.Ukochani przez młodych "Czterej Pancerni" są jednym wielkim, a zręcznym łgarstwem, jeno fałsz i oszustwo pompującym do główek kolejnych pokoleń dziatek. :evil:

Rafał - 18 Lutego 2009, 07:52

Z tego co wiem, to nie wiedzieli, ba, nawet do lat 60-tych nie budowano się na ziemiach odzyskanych - takie było poczucie czasowości "odzyskania".

Dalambert - epizod z postrzałem w kanister z gorącą zupą na plecach - autentyk, w pobliskiej wsi mieszka(ł?) brat Przymanowskiego i jak kojarzę jemu się to przydarzyło :wink:

dalambert - 18 Lutego 2009, 08:43

Rafał, dzielny Janek z pod opieki dobrych sybiraków trafia sznelcugiem do pancernej dywizyji gdzie ślązki exjeniec z wermachtu i powstańczy potomek wraz z kaukaskim kierowcą udzielają mu lekcji patryjotyzmu itd...
To wszystko być może , lecz jednak ja to miedzy bajki włożę :mrgreen:

Kruk Siwy - 18 Lutego 2009, 08:59

dalambertku, śmieszne jest to, że do momentu pierwszego rozwalenia Rudego (na Pradze przy Zoo) to wszystko mniej więcej prawda. Tyle tylko że przygody posklejane bo się różnym ludziom przytrafiły.
Ale takie to już bandyckie prawo muzy zwanej filmem, o czym Cię pouczam i przypominam. hihii

dalambert - 18 Lutego 2009, 09:11

Kruk Siwy, ależ, jak się rózne prawdziwe kawałki poskleja to nie znaczy, że prawda wychodzi, może być niezły fałsz - koszmarem wspomnianego filmiku jest to, ze ucukrowana i załgana opowieść została tak ślicznie zrobiona, że coponiektórym do dziś sentymentalnie burzy krew tak bardzo, że podświadomie wierzą i w Marusię i w Gustlika i w dobrego pałkownika i to im za wiedzę o historii i przeszłości wystarcza. ;P:
Kruk Siwy - 18 Lutego 2009, 09:21

A to inna sprawa.
Ale waćpan obecnie chyba zadowolony? Bo takie prawdziwe seriale się teraz kręci...
żadnych wrednych pancernych, klossów, bonów, rycerzy ani rabusiów. Teraz to ino prawda sama prawda..... g ...... prawda.
I tak trzymać!

dalambert - 18 Lutego 2009, 09:30

Kruk Siwy, teraż się seriali nie kreci a gów..nowele , a jak się co zdarzy "Czas Honoru" to skoczki z anglii cichociemne takie durne i niezdyscyplinowane, że całą konspiracje do ratowania niesubordunowanego durnia ustawiają , ale to już chyba inny wątek, gdzie by się przenieść z tym pyskowaniem ???
Kruk Siwy - 18 Lutego 2009, 09:32

Ja wymykam. Idę trochę fikcji napisać. Gdzieś w Mechanicznej Pomarańczy głos dać możesz albo i u siebie w strzelaniu.
Godzilla - 18 Lutego 2009, 14:23

Ja tam prosty człowiek jestem i uważam, że Czterej Pancerni są równie dobrą lekcją historii jak Winnetou i Robin Hood. Howgh!
dalambert - 18 Lutego 2009, 23:02

Godzilla, tak jedno i drugie miłe łgarstwa , ale pokazywanie Czterech dzisiaj fałszuje prawde o czasach co na naszą rzeczywistość dziś bezpośrednio wpływają, a Robin nic Angolom nie szkodzi bo ta afera z Janem i Magną Cartą odbyła się kilkaset lat temu, a mitologia dzikiego Zachodu i jego zdobycia jest przez samych Amerykanów tak mitologizowana i odmitologizowana , ze sami się politpoprawnością w precla zakręcili :wink:
Studnia - 18 Lutego 2009, 23:59

Ja po prostu uwielbiam Czterech Pancernych, mogę ich oglądać non stop, ( i tak zresztą robię za każdym razem gdy jest taka możliwość) śmiejąc się zawsze w tych samych momentach i ponownie przeżywając przygody bohaterów. I zawsze, zastanawiam się jak ktoś kto choćby tylko jednym uchem uważał na lekcjach historii może brać ten serial i przedstawione w nim sytuacje jako fakty historyczne? Dla mnie od zawsze był to wspaniały serial przygodowy o dzielnej załodze, niemniej dzielnego czołgu i jeszcze dzielniejszego psa. A że występują pewne przekłamania... No cóż, w ówczesnym ustroju mieli raczej marne szanse pokazać jak to wyglądało naprawdę. I tak uważam, że serial Czterej Pancerni i Pies to kawał historii... Polskiej telewizji.
Fidel-F2 - 19 Lutego 2009, 05:39

dla dalamberat, nie ma takiej rury której nie dalo by się odetkać
Ozzborn - 2 Marca 2009, 00:00

... jak się nazywa temat w którym mogę się poskażyć, że mimo trzech czy czterech prób wyłączenia powiadomień o odpowiedziach, dalej dostaję tonę spamu dziennie? Względnie jak to zrobić skoro klikanie w "Czy wysyłać powiadomienia.." w kropkę "Nie" i zapisywanie zmian nic nie dało ani za 1., ani za 4. razem
dzejes - 2 Marca 2009, 00:50

"Co na wk****wia..."

:wink:

Fidel-F2 - 2 Marca 2009, 07:14

Ozzborn, wszyscy przez to prze chodzili, mi w tej chwili tylko koty i psy przychodzą i nie ma na to sposobu
xan4 - 2 Marca 2009, 09:39

Fidel-F2, to ja musiałem coś dziwnego pozaznaczać na początku, bo do mnie nic nie przychodzi, ale po Waszych przygodach to teraz widzę, że to do tematu co nas cieszy powinienem umieścić :D
Słowik - 2 Marca 2009, 10:12

"Przestań śledzić odpowiedzi w tym temacie" - na dole strony po prawej.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group