To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Z życia tłumoka, ooops, tłumacza

Godzilla - 14 Stycznia 2011, 21:43

No tak. "Thank you from the mountain" wysiada.
Kai - 14 Stycznia 2011, 21:47

Godzilla, muszę wyrwać te tłumaczenia od szefa. Jeśli wyrwę, to tu będzie hiroszima - nie masz pojęcia, jakie tam były kwiatki, brak rozróżnienia pomiędzy testowaniem sprzętu a sprzętem do testów...

Zwyczajna uprząż zabezpieczająca przed upadkiem została przetłumaczona jako http://portalwiedzy.onet....nica,haslo.html nicielnica. Przyszłam dzisiaj do pracy i poprosilam o wszystkie normy BHP, to przecież niemożliwe...

ilcattivo13 - 15 Stycznia 2011, 12:00

ja kiedyś dostałem do powtórnego przetłumaczenia oferty i kontrakty wystawione przez pewną litewską firmę.

Napisał je Litwin, któremu się zdawało, że zna angielski. Potem to przetłumaczyła absolwentka ekonomi z UW (która ponoć miała 5 z angielskiego) i której też się wydawało, że zna angielski. Potem te wstępne tłumaczenie dostała moja mama i po pierwszej stronie wysiadła. Bo tam na ten przykład było, że opłatę za towar trzeba przesłać w kablach (pay by wire) i takie tam.
Najgorsze było to, że jak czytałem te polskie tłumaczenie, to nie mogłem się śmiać, bo obok stał zastępca mojej mamy, a to jego córka jako pierwsza tłumaczyła te papiery :roll:

Kai - 15 Stycznia 2011, 13:11

Dla mnie fakt, że na sali nie było ryków (już nie śmiechów) świadczy o tym, że szkolenia OS&H nie dają NIC.

Poproszę mojego tamtejszego osobnika do kontaktów o przesłąnie całości. I podlinkuję :) Będzie zabawnie.

Witchma - 26 Stycznia 2011, 12:26

Od poniedziałku siedzę nad korektami tekstów z różnych krajów. Niemieckie dały mi się we znaki, ale tekst z Włoch już na początku przebił wszystko (rzecz generalnie o imigrantach):
Cytat

Do they exploit children? For decades we have fiddled with ours, leasing them to the most infamous pimps and selling them by auction in transalpine marketplaces.

ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 14:12

Witchma - to właśnie tak wyglądały te litewskie kontrakty, które tłumaczyłem :D
Witchma - 26 Stycznia 2011, 14:15

Generalnie im dalej, tym bardziej jest to przerażające zarówno pod kątem treści, jak i formy...
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 14:19

pomyśl tylko, ile na gorzałce zaoszczędzimy :wink: I będziemy mieli bliżej do delfinarium w Kłajpedzie i do Druskiennik i w ogóle ;P: I ta tradycyjna litewska kuchnia - wędzona słonina z miodem i podobne :mrgreen:
Matrim - 26 Stycznia 2011, 14:21

ilcattivo13, kilka głębszych... oddechów, bo ci się wątki myrdają ;)
Witchma - 26 Stycznia 2011, 15:03

Włosi lubią się chyba poniżać :roll:

Cytat
Such a study might also result useful to understand the reasons why Uncle Sam was so likely to suspiciously look on those slummy rats arriving from Europe.

Anonymous - 26 Stycznia 2011, 15:44

To robota Guglowego Przekładańca? Powiedz, że tak...
Witchma - 26 Stycznia 2011, 15:48

Obawiam się, że nie. Fragmenty z google (których na szczęście nie musiałam sprawdzać) były o wiele gorsze :D
ilcattivo13 - 26 Stycznia 2011, 15:59

Matrim, a rzeczywiście :oops: Tym razem mogę z czystym sumieniem zwalić na klientów, którzy łażą, kupują i nie dają w spokoju na Forum posiedzieć ;P:

Kasować nie będę, może kogoś skuszę na Jaćkon :mrgreen:

nureczka - 26 Stycznia 2011, 20:46

Jeszcze jedno zdanie o zaleceniach Amerykańskiego Departamentu Zdrowia, a kupię kałacha i pójdę strzelać do ludzi w centrum handlowym.
Godzilla - 26 Stycznia 2011, 20:48

nureczka, za dużo tego dobrego czy coś jest nie tak z samą nazwą? Pytam z ciekawości, bo sama się jeszcze na to w tłumaczeniach nie natknęłam.
nureczka - 26 Stycznia 2011, 20:52

Godzilla, za dużo. W co drugim akapicie, albo i częściej. Facet robi sobie "kowerasa" (zwanego też czasem ass coverem), że jakby się jakiś baran struł, to nie wina autora tylko owegoż departamentu.

A z innej beczki, złota myśl autora:
Everything is as importnat as anything else.

Godzilla - 26 Stycznia 2011, 20:55

Jakby to ubrał w formę litanii, to przynajmniej byłoby interesująco.
Kai - 27 Stycznia 2011, 14:59

A mnie ostatnio sprawozdania zarządu dopadły. Wynudziłam się jak mops, nienawidzę tekstów finansowych.
Godzilla - 28 Stycznia 2011, 11:26

Ratunku! Mam tłumaczyć jakąś budowlankę, coś związanego z kolejami, i to szybko i w dużych ilościach, i jeszcze mam jak najszybciej odpowiedzieć ile zdążę zrobić do czwartku. Tyle że ja budownictwa nie robiłam, w domu mam tylko słownik techniczny, będę się przekopywać przez Internet w poszukiwaniu każdej p*erdoły. A zależy mi na tym tekście.
Witchma - 28 Stycznia 2011, 11:33

Godzilla, jakby co, to pisz, mam słownik budownictwa i infrastruktury wyposażenia, bardzo przydatna rzecz :)
Godzilla - 28 Stycznia 2011, 11:52

Choroba... To się dziś ode mnie nie opędzisz!

Zastanawiam się właśnie czy nie załamać się i nie odmówić. Nie znam tematyki i każde zdanie jest koszmarem, normalnie jak w starym dowcipie, "co kartofel to decyzja". Gdyby nie chodziło o czas, byłabym spokojna, bez presji bym sobie gmerała po słownikach, i, kurna, odkrywała co pięć minut Amerykę... Z drugiej strony w tym zawodzie co chwila człowiek się natyka na nowinki. Grrr... Straszna ze mnie jeszcze świeżynka.

No, muszę pozostać przy swoim ślimaczym tempie, cudów nie dokonam, jeśli tam nagli termin to muszą jeszcze kogoś dokooptować.

Wiesz czego się boję? Że popatrzy na to potem jakiś fachowiec i postuka się w głowę.

dalambert - 28 Stycznia 2011, 12:06

Godzilla, sama kooptuje Witchma, , redakcja nureczka,
i dacie rade , jeno się kobitki dogadajcie :)

Fidel-F2 - 28 Stycznia 2011, 12:14

dalambert, nie planuj ludziom życia
dalambert - 28 Stycznia 2011, 12:24

Fidel-F2, to tylko taka pokretna sugestia, dadza se radę :wink:
Kai - 28 Stycznia 2011, 14:08

Godzilla, zacznij od PW do mnie, jak się możemy zgadać. Pracowałam w kolejnictwie przez 11 lat, na budowlance też się zdążyłam trochę poznać. Mam kilka dobrych słowników, w tym sześciojęzyczny kolejowy i budowlany.
Godzilla - 28 Stycznia 2011, 14:09

Kai, ekstra, taka pomoc zawsze jest cenna. Na razie czekam na odzew zamawiającej.
Zgaga - 28 Stycznia 2011, 18:57

nureczka napisał/a
Godzilla napisał/a
Żadnych szydełkowych Cthulhu?

Raczej szydełkowy horror klasy B.

Oooo... To ja też czekam.
To jak z tym słupkiem i półsłupkiem? I z tym:
Rnd 1: ch2, 6sc in 2nd ch from hook (6sc)
:mrgreen:
Jak ja to "kocham".

nureczka - 28 Stycznia 2011, 20:37

Zgaga, słupek i półsłupek to koszmar tłumacza, bo musisz najpierw ustalić, czy pisane zgodnie z nazewnictwem brytyjskim czy amerykańskim. Jak tego nie ustalisz to mogiła.
nureczka - 28 Stycznia 2011, 20:40

Godzilla, poślij mi na PW adres mailowy, to ci podeślę "suplement do słownika targów budowlanych"
Godzilla - 28 Stycznia 2011, 20:42

Dawny półsłupek od dawna został oczkiem ścisłym. Dawne oczko ścisłe zostało przemianowane na oczko ścisłe zamykające. Musiałam spruć moją pierwszą szydełkową serwetkę, bo wychodziła koszmarnie, dopiero to i owo się wyprostowało, jak dopatrzyłam się na zdjęciu o co chodzi. A ostatnio w jakiejś instrukcji do zestawu z szydełkiem dla dzieci (takim grubym plastikowym) jakiś osioł z półsłupka zrobił słupek, a ze słupka słupek dwa razy nawijany. Nie ma jak dobre obrazki, bo nazewnictwo zmienia się jak w kalejdoskopie.

Zgaga, nigdy mi się nie chciało rozszyfrowywać tych angielskich skrótów. To znaczy nigdy nie miałam motywacji, było dość wzorów opisanych po naszemu i przede wszystkim z porządnie rozrysowanym schematem. Taki sam ból jest z angielskimi opisami frywolitek. U nas rządzi schemat, u nich znacznie częściej jest właśnie taki szyfr.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group