To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

jewgienij - 4 Sierpnia 2010, 00:19

Oglądałem francuskie i niemieckie wiadomości. Na szczęście, nikt się nie przejmuje tymi ekscesami, bo to njusy. Ale jakieś echo w gazetach będą miały na pewno.
Matrim - 4 Sierpnia 2010, 00:21

jewgienij napisał/a
Ale żaden negocjator nie przekona ludzi zaprogramowanych na jeden cel.


Porywacze przetrzymujący zakładników lub potencjalni samobójcy też są zaprogramowani na jeden cel, a czasem udaje się ich odkręcić. I nie mam na myśli amerykańskiego kina ;)

jewgienij - 4 Sierpnia 2010, 00:32

Wiesz, to , że ktoś wziął zakładników, to nie znaczy, że przewidział i był psychicznie przygotowany na taki obrót sprawy. Często bieg zdarzeń nas przerasta - wtedy jest punkt zaczepienia dla psychologów i negocjatorów.

A jak ktoś ma w głowie beton, to psychoterapia w miejscu, gdzie jego szaleństwo tryumfuje i jest poparte przez dziesiątki/setki osób - ma marne szanse, moim zdaniem.

Matrim - 4 Sierpnia 2010, 00:41

jewgienij, po prostu próbuję sobie to jakoś racjonalnie tłumaczyć, bo mi się w głowie nie mieści, że można się tak zachowywać :)
jewgienij - 4 Sierpnia 2010, 00:52

Nie możemy sobie racjonalnie tłumaczyć czyjegoś szaleństwa, chyba że kompletnie z zewnątrz, jako widzowie.

Myśl, jak to przekuć na literacki tekst, w tym jesteś dobry. Niczego więcej nikt od Ciebie nie wymaga. :D

Matrim - 4 Sierpnia 2010, 01:01

jewgienij, normalnie mnie zatkało teraz :) Masz u mnie piwo ;)

Sytuacja z krzyżem jest tak absurdalna, że sama w sobie jest gotowym materiałem. Ale z tego by reportaż był ;)

Rafał - 4 Sierpnia 2010, 09:32

W końcu doczekałem się jasnego stanowiska przedstawiciela hierarchii KK w stosunku do "obrońców krzyża":
bp.Pieronek napisał/a
to jakaś fanatyczna sekta

http://wiadomosci.wp.pl/k...mosc_prasa.html

Tejar - 4 Sierpnia 2010, 10:18

Wszystkie komentarze (gdziekolwiek, czyjekolwiek) są trochę nie na temat, mniej lub bardziej obok. To jest takie ślizganie się po powierzchni wydarzeń.
Ale do rzeczy.
Zginął tragicznie prezydent. Czy był politykiem wybitnym, czy wcale nie - to tu nie ma nic do rzeczy. Jakieś upamiętnienie tej katastrofy w miejscu, w którym pełnił swój urząd, jest konieczne. Ten obowiązek spada na jego następcę. Tymczasem następca - którego wrogi stosunek do poprzednika nigdy nie był tajemnicą - pomyślał tylko o usunięciu prowizorki. Jeszcze nie przejął władzy, a już udowodnił, że nie dorasta do roli - choćby tej "żyrandolowej" - a hasło "Zgoda buduje" to tylko pic na wodę. I wypowiada się jeszcze bardziej bezmyślnie niż w niektórych wystąpieniach przed wyborami.
A teraz przejdźmy do sedna sprawy. Gadanie o fanatykach (politycznych lub religijnych) itp. to zwykłe ględzenie. Tu nie chodzi o krzyż. Nie chodzi też o jego wykorzystanie w walce między opcjami politycznymi. To jest bunt społeczny. Jak każdy bunt, ten też przyjmuje formy irracjonalne (zburzenie Bastylii, gdzie siedziało wtedy paru kryminalistów i chyba jeden dewiant, też racjonalne nie było). Bunt koncentruje się zazwyczaj wokół jakiegoś symbolu, albo symbolicznego wydarzenia. Wokół czegoś, co jest jego katalizatorem, z czym buntownicy się identyfikują. Oni sami zazwyczaj nie bardzo sobie zdają sprawę (przynajmniej na początku) z tego, co jest istotą sprawy. To następuje dopiero później.
Ten bunt musiał wybuchnąć. Katastrofa smoleńska zniosła stan rozproszenia sił społecznych, które w nim biorą udział.
Nie da się też wykluczyć, że aparatczyk partyjny wybrany prezydentem, ufny w swoje 53% poparcia, zapomniał, że te 53% to rezultat wyboru między dżumą i cholerą, i poszedł na całość. Skutek jego wypowiedzi był do przewidzenia. Mogło chodzić właśnie o to: o możliwość pokazania, że przeciwnicy to oszołomy. Zresztą chyba nieprzypadkowo sprawa krzyża zbiegła się z podwyżką VAT. Coś się mówi na ten temat? Prawie nic, wszystko przykryła sprawa krzyża. Zagrywka pi-arowa.

NURS - 4 Sierpnia 2010, 10:24

Matrim napisał/a
jewgienij napisał/a
Ale żaden negocjator nie przekona ludzi zaprogramowanych na jeden cel.


Porywacze przetrzymujący zakładników lub potencjalni samobójcy też są zaprogramowani na jeden cel, a czasem udaje się ich odkręcić. I nie mam na myśli amerykańskiego kina ;)


znasz jakieś przykłady, ja nie potrafię sobie przypomnieć takiej akcji zakończonej sukcesem negocjatorów.

dalambert - 4 Sierpnia 2010, 10:29

Oj Tejar, wypowiedzi w watku nie przejrzałeś :!: tu się nie mówi do rzeczy, tu się:
Broni demokracji
Ubolewa nad upadkiem,
Zwalcza oszołomstwo
Wspiera postęp,
Gromi fanatyków,
Niszczy katoli
Wskazuje droge,
Daje odpór,
Zawaza niebezpieczenstwo,
Ubolewa nad głupotą,
Promuje tolerancje... itd...

A Tobie sie zachciewa rozsadnych wypowiedzi, a bo to warto :?

Rafał - 4 Sierpnia 2010, 10:30

Tejar napisał/a
Tymczasem następca (...) pomyślał tylko o usunięciu prowizorki.
Pokaż źródło
Tejar napisał/a
To jest bunt społeczny.
Co to jest bunt społeczny?
Tejar napisał/a
Katastrofa smoleńska zniosła stan rozproszenia sił społecznych, które w nim biorą udział.
Proszę jaśniej, bo że te siły społeczne nie brały udziału w katastrofie smoleńskiej to widać (wbrew temu co wynika z tego co piszesz :lol: ), ale może tak konkretnie?
dalambert - 4 Sierpnia 2010, 10:32

Ooo widzisz Tejar, nasz kochany Rafał, już dał odpór ;P:
NURS - 4 Sierpnia 2010, 10:41

Tejar napisał/a

Nie da się też wykluczyć, że aparatczyk partyjny wybrany prezydentem, ufny w swoje 53% poparcia, zapomniał, że te 53% to rezultat wyboru między dżumą i cholerą, i poszedł na całość. Skutek jego wypowiedzi był do przewidzenia. Mogło chodzić właśnie o to: o możliwość pokazania, że przeciwnicy to oszołomy. Zresztą chyba nieprzypadkowo sprawa krzyża zbiegła się z podwyżką VAT. Coś się mówi na ten temat? Prawie nic, wszystko przykryła sprawa krzyża. Zagrywka pi-arowa.


Masz rację, w pałacu powinna pojawić się tablica upamiętniająca to wydarzenie, bo zginął urzedujący prezydent. I to bez problemu da się załatwić. Natomiast to jest hucpa nakrecana przez PiS, który usiłuje dowalić konkurencji po przegranej. W jedyny sposób jaki zna, czyli aktywizując oszołomstwo. Bo to nie jest żaden zryw ludu, tylko garstka oszołomów religijno-politycznych, dla których krzyż nie jest obiektem kultu tylko szpilą wsadzoną Komorowskiemu. Poczytaj sobie co ci ludzie mieli na transparentach. Czy bóg tak chciał, czy NKWD jest nadal takie mocne.
Gdzie tu jakieś pójście na całość? Jestes w stanie wskazać podobne sytuacje w jakimkolwiek kraju rozwiniętym? Widziałeś jakies krzyże tam gdzie zginęła księżna Diana?
http://wiadomosci.gazeta....08,4449114.html
Histeria po jej śmierci była porównywalna, jeśli nie większa. Wypadek takze otaczały teorie spiskowe. I co? Nikt jakoś nie stawiał krzyży w tunelu. Więc nie mówmy o tym, ze w Wa-wie jest jakas reprezentacja ludu, bo to nieprawda.

a propos upamiętniania. Przedwczoraj poszedlem na spacer do parku chorzowskiego. W pewnym momencie zwrocvił moją uwagę palący się znicz przy kamieniu nad wodą. Myslalem, ze tam też ktoś utonął, ale nie. Ktoś przykręcił do kamienia mała tabliczkę ku czci ofiar katastrofy. Bez podpisu, bez niczego, w miejscu, które gdyby nie znicz, nikt by nie zauważał.

Tejar - 4 Sierpnia 2010, 10:43

Rafał napisał/a
Tejar napisał/a
Tymczasem następca (...) pomyślał tylko o usunięciu prowizorki.
Pokaż źródło

Wypowiedź poszła w Polskę i jest znana każdemu, kto czytał. Ja gazet nie kolekcjonuję na wypadek dyskusji z kimś, kto udaje Greka.
[quote="Tejar"]To jest bunt społeczny.Co to jest bunt społeczny?
Poszukaj znaczenia słów w słowniku.
[quote="Tejar"]Katastrofa smoleńska zniosła stan rozproszenia sił społecznych, które w nim biorą udział. Proszę jaśniej, bo że te siły społeczne nie brały udziału w katastrofie smoleńskiej to widać (wbrew temu co wynika z tego co piszesz :lol: ), ale może tak konkretnie?
Udajesz, czy naprawdę nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Napisałem o wpływie katastrofy na stan pewnych grup społecznych, a nie o ich udziale w katastrofie.

Jeżeli chce się podważyć czyjąś opinię, to wypadałoby to zrobić w miarę poważnie, bez wygłupów.
EOT

Edit: Poprawiłem cytowanie.

NURS - 4 Sierpnia 2010, 10:44

dalambert napisał/a
Ooo widzisz Tejar, nasz kochany Rafał, już dał odpór ;P:


Dał, bo są na szczęście w tym kraju ludzie, którzy mają mózgi i myślą a nie pisza propagandowych tekstów. Juz ci to raz napisałem, trzeba umiec pogodzić się z przegraną a nie kąsać wszystkich polydkach. Inni jakoś to dzielnie znosili, a po stronie PiSowskiej ciągle fochy. Przypomnij sobie jak wasz wielki Wolak i patriota zareagowal na rząd PO. Nominacje tuska wręczaną ukradkiem (od którego ponoć niemieckie dzieci puchły i umierały) :twisted:

dalambert - 4 Sierpnia 2010, 10:50

No prosze niezawodnyNURS, i zwalcza , i propaguje, i pięnuje i te Jego Nursowskie fochy, żadania pokazania, pytania jakze ważkie, ech....
Nasi niezawodni ruszaja do boju o Polske jasną i cholernie ciasną, bo pod ich wymagania skrojoną :mrgreen:
powodzenia ;P:

NURS - 4 Sierpnia 2010, 10:53

Nie dalambert, ja tez daję odpór waszym spiskowym teoriom dziejów. Bo kłamstwo sto razy powtórzone wiesz czym się staje. Trzeba dementować. a nie ma nic piekniejszego jak takie odpowiedzi, jak twoja, kiedy z bezsilnej złości mozesz tylko się zapienić.

nie masz nic do powiedzenia. diana jest najlepszym przykładem jak takie sprawy sa załatwiane w cywilizowanym świecie.
A tak na marginesie, w moje polsce jest miejsce dla ciebie a w tej propagowanej przez PiS, dla mnie i masy innych nie. I tym się różnimy. Na razie pięknie.

feralny por. - 4 Sierpnia 2010, 10:55

dalambert napisał/a
niezawodni ruszaja do boju o Polske jasną i cholernie ciasną, bo pod ich wymagania skrojoną
Wiesz dalambercie, wczoraj pod pałacem młoda kobieta (jej twarz dziwnie znajoma) krzyczała "Tu jest Polska". Ciaśniejszej Polski nie jestem sobie w stanie wyobrazić.
dalambert - 4 Sierpnia 2010, 11:05

feralny por., a ja jestem i tam to Salon pokarze tej kobiecie gdzie jej miejsce, jak jej wolno wierzyc i gdzie moze sobie krzyż wsadzić :twisted:
Dabliu - 4 Sierpnia 2010, 11:10

Jakie szczęście, że nie mam telewizora. Jeżeli na forum pełnym inteligentnych ludzi, wątek religijny/polityczny bardziej przypomina cyrk niż rzeczową wymianę myśli, to co dopiero musi się wyczyniać tam, w stolycy, w wielkim świecie Ważnych Spraw.
Z mojego punktu widzenia - czyli osoby, z racji świadomego odcięcia od części mediów, dość odległej od całego sporu - oszołomstwo jest po obu stronach barykady. Wydaje się, że zarówno ci, którzy koniecznie chcą pozostawienia krzyża jak i ci, którzy za wszelką cenę pragną krzyż usunąć, mają nieźle na****ne pod kopułą i zamiast pie***lić, powinni wziąć się za jakąś pożyteczną robotę.

Rafał - 4 Sierpnia 2010, 11:15

Tejar napisał/a
Wypowiedź poszła w Polskę i jest znana każdemu, kto czytał. Ja gazet nie kolekcjonuję na wypadek dyskusji z kimś, kto udaje Greka.
Szef kancelarii Prezydenta RP napisał/a
Jacek Michałowski powiedział dziennikarzom, że prace nad sposobem upamiętnienia ofiar katastrofy będą prowadzone bez zbędnej zwłoki.
To jak to w końcu jest, myślał tylko o usunięciu "prowizorki", czy nie? Bo jak nie, jak pomyślał również o upamiętnieniu ofiar katastrofy, to wychodzi na to, że ktoś tu kłamie. Tak? (źródło: http://www.polskatimes.pl...tml#material_2)

Tejar napisał/a
Poszukaj znaczenia słów w słowniku.
Nie ma. Napisz co to znaczy w/g ciebie, bo w sieci znalazłem odniesienia tego sformułowania do hippisów, a nie jestem pewien czy to miałeś na myśli.
Tejar napisał/a
Napisałem o wpływie katastrofy na stan pewnych grup społecznych, a nie o ich udziale w katastrofie.
Proszę konkretnie, jakie grupy społeczne były w rozproszeniu i w co się skonsolidowały.
Pucek - 4 Sierpnia 2010, 11:28

NURS napisał/a
Masz rację, w pałacu powinna pojawić się tablica upamiętniająca to wydarzenie, bo zginął urzedujący prezydent. I to bez problemu da się załatwić.

Ano jakoś do tej pory się nie dało. Jakbyś nie wiedział. że o fakt upamiętnienia tego konkretnego wydarzenia w całej akcji chodzi.

A tak poza tym oświeć mnie:
Czy księżna Diana była katoliczką?
Może jej przyjaciel był?
W bujnym życiu religijnym Francji to akurat katolicy przodują i pierwsi biegną na miejsce takiego wypadku?
Ze polecę dalambertem - Nurs temu kotu to już ogon całkiem ukręciłeś.

NURS - 4 Sierpnia 2010, 12:03

dalambert napisał/a
feralny por., a ja jestem i tam to Salon pokarze tej kobiecie gdzie jej miejsce, jak jej wolno wierzyc i gdzie moze sobie krzyż wsadzić :twisted:


Bóg ją pokarał, Salon nie musi. :twisted:

a poważniej mowiąc tu tkwi sedno problemu. Wam wolno ustalac kto jest prawdziwym Polakim, nam nie wolno tego krytykowac. A kupa!

dalambert - 4 Sierpnia 2010, 12:07

NURS, nie męcz kota , Ci Ludzie krzyczeli TU jest Polska, a nie gdzie jej nie ma, a co nie było tam Polski, może w/g Twojej receptury :mrgreen:
A Salon to karzeo karze jak moze patrz przemilczanie istnienia Lasiak choćby ;P:

NURS - 4 Sierpnia 2010, 12:10

Pucek napisał/a
NURS napisał/a
Masz rację, w pałacu powinna pojawić się tablica upamiętniająca to wydarzenie, bo zginął urzedujący prezydent. I to bez problemu da się załatwić.

Ano jakoś do tej pory się nie dało. Jakbyś nie wiedział. że o fakt upamiętnienia tego konkretnego wydarzenia w całej akcji chodzi.


Żeby coś zrobić, najpierw trzeba usunąć te prowizorki, prawda?

Cytat
A tak poza tym oświeć mnie:
Czy księżna Diana była katoliczką?


Nie

Cytat
Może jej przyjaciel był?


Nie

Cytat
W bujnym życiu religijnym Francji to akurat katolicy przodują i pierwsi biegną na miejsce takiego wypadku?


Pewnie tak

Cytat
Ze polecę dalambertem - Nurs temu kotu to już ogon całkiem ukręciłeś.


Przykro mi, ale nie. a tymi pytaniami tylko pokazałaś, ze nie zrozumiałas o co mi chodzi. Katolizyzm a nawet wyznanie ofiar nie ma z tym nic wspólnego, bo pod pałacem nie chodzi o katolickie symbole, tylko o polityke. Wskazałem śmierć Diany, równie tragiczną i oplecioną podobnymi teoriami spiskowymi (tyle, ze o niebo prawdopodobniejszymi, jak się zastanowić) jako przykład tego, że mimo o wiele wiekszej histerii dało się to załatwic bez oszołomstwa. a jak już o tym wspomnialas, jakoś muzułmanie nie stawiali tam Dodiemu półksiężyca, czy co to oni tam stawiają. Nie kazali zabetonowac tunelu wzdłuż rzeki, sorki ale tak mi się przypomniało, a propos tych ryków, kiedy w Wa-wie otwarto podobny tunel :twisted:

NURS - 4 Sierpnia 2010, 12:13

dalambert napisał/a
NURS, nie męcz kota , Ci Ludzie krzyczeli TU jest Polska, a nie gdzie jej nie ma, a co nie było tam Polski, może w/g Twojej receptury :mrgreen:
A Salon to karzeo karze jak moze patrz przemilczanie istnienia Lasiak choćby ;P:


No własnie, czyli tu gdzie ja jestem jest co?

Matrim - 4 Sierpnia 2010, 12:15

NURS napisał/a
znasz jakieś przykłady, ja nie potrafię sobie przypomnieć takiej akcji zakończonej sukcesem negocjatorów.


Nie podam ci źródeł, bo ich nie znam, ale sam widziałem w telewizorze zdjęcie, gdy przekonany człowiek schodził z mostu, czy dachu przed skokiem. Nie będę tego szukał, bo mam inne obowiązki :)

NURS - 4 Sierpnia 2010, 12:21

Matrim, kiedyś zbierając materiały do książki dowiedziałem się jednej ciekawej rzeczy na temat takich ludzi. Np. ci, którzy piszą wiadomości, ze zamiarzają ze soba skończyć, na ogół nie chcą umierac, tylko zwrocić na siebie uwagę i na swoje problemy. ci, którzy chcą smierci zadają ją sobie bez rozgłosu.
w tym wypadku nie było miejsca na mediację, powyżej pewnego poziomu agresji i ograniczenia świadomosci nie ma miejsca na słowa. Idę o zakład, ze nawet papież byłby przez nich opluty i wyzwany, gdyby pojawił się tam i poprosił, by odstąpili. Chociaz, ciekawe jak by zareagowali na prośbe Rydzyka.

dalambert - 4 Sierpnia 2010, 12:22

Matrim, aby nie mylisz samobójcy z terrorystą?
A poseł Dziewulski to nie takie bajki w TV opowiadał ;P:

Matrim - 4 Sierpnia 2010, 12:34

NURS, dalambert, chodziło mi ogólnie o ludzi rozchwianych psychicznie, nie o tych, którzy się rzucili na strażników - o kobietę, która jak mantrę powtarzała "nie oddamy krzyża", o drugą, która z płaczem na krzyż się rzuciła.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group