To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.

Kruk Siwy - 16 Maj 2014, 19:51

Mopsy. Chcą. Sikać. Qurde.
Procella - 18 Maj 2014, 11:03

Mam w ogrodzie gniazdo drozdów. Moje koty są chwilowo uwięzione w domu, ponieważ stare ptaki są niesamowicie agresywne. Atakują nie tylko, kiedy wychodzimy, ale nawet widząc kota przez okno! Poza tym jestem pełna podziwu, bo nie straciły ani jednego pisklaka w czasie ostatnich ulew i wichur (szpaki, które mają gniazdo za moim domem, w teoretycznie lepszym i bezpieczniejszym miejscu, nie miały już takiego szczęścia).
Pucek - 18 Maj 2014, 11:16

Ech, Kruk Siwy, aż się stary dowcip przypomina:
Ulewa, ceper do starego bacy - Ale leje...
Baca - A dobze ze nie sro...

Mam nadzieję, że mopsy w dobrym zdrowiu pozostają :)

Kruk Siwy - 18 Maj 2014, 11:46

A owszem. Gordon traktowany różnościami nowym piórem porósł. Puchaty jest jak szczeniak. Spock króluje z fotela. Łaskawie daje się namówić na michę. Dobrze, że nie mamy trzeciej ręki bo by nureczka następnego szczocha i osracza nabyła.
dalambert - 18 Maj 2014, 17:43

Kruku Siwy, zawsze możesz na jednej smyczy wyprowadzać we wspólnych szeleczkach Gordona i Spocka, a w drugiej Pusię i Dusie, wspaniała przyszłość przed tobą i oczywisty wzrost dobrobytu i dobrostanu.
A TEN ŚLICZNY KULISTY PRZYCHÓWEK :D

nureczka - 18 Maj 2014, 18:14

dalambert, dobrze prawisz ;)
dalambert - 18 Maj 2014, 19:57

Hmm,nureczko, wizja Kruka zaprzężonego w cztery MOPSY :shock: :!:
Toż to istna KWADRYGA a na końcu Apollo bóg Muz i twórczości wszelakiej :D
Ale wizja :D :!:

Fidel-F2 - 18 Maj 2014, 20:02

jak się zaprą, mogą go rozerwać
dalambert - 18 Maj 2014, 20:13

Fidel-F2, jakaś forma rozrywki w tych ciężkich czasach jest wskazana :wink:
Kruk Siwy - 18 Maj 2014, 20:16

Fidel-F2, rozerwać to mnie może zupa fasolowa i twoje dowcipy.
Fidel-F2 - 18 Maj 2014, 20:18

to dobrze, że nie żartowałem
Jezebel - 18 Maj 2014, 21:09

Godzilla napisał/a
Biedak :( Spojrzenia są dwa, gdyby się nie udało: jedno, że nie ma sensu ciągnąć dalej. Drugie, że nawet z niewładnymi tylnymi łapami kot potrafi bawić się i cieszyć się życiem, i że zwierzaki nie zwracają uwagi na własną biedę, dokąd mają pełny brzuszek i nic ich nie boli. Ale życzę, aby wyzdrowiał. One czasem potrafią zdumiewająco szybko dojść do siebie po różnych przejściach.

Generalnie władzy i czucia w łapkach nie stracił całkiem, na obolałego też już nie wygląda, więc myśl o skróceniu kocich cierpień możemy na razie odsunąć na bok. Największym problemem są zaburzenia czucia głębokiego, w tym koordynacji. Czyli się przewraca i obija strasznie, tym samym nie bardzo chce chodzić. Ale powoli zaczyna sobie z tym radzić, chodzi wolniej i ostrożniej, ćwiczenia też przynoszą efekty. Najważniejsze, że humor i chęć życia odzyskał.

charande napisał/a
Ojej, głaski! :( A załatwia się biedaczek normalnie?

Zdarzają mu się wpadki, ale nawet w najgorszym stanie starał się czołgać do kuwety. A głaski przekażę :)

Kruk Siwy - 18 Maj 2014, 21:16

Fidel-F2, pod celą się uprzedza, w takich okolicznościach. Inaczej wp...
Godzilla - 18 Maj 2014, 21:26

Jezebel, w razie czego podpytaj ludzi stąd: http://kocie-hospicjum.pl/ - oni ratowali już różne kocie biedy, może podpowiedzą jakieś metody. Koty pieluszkowe i z różnymi niedowładami też mieli. Są też na FB (bo fizycznie to w Toruniu).
Procella - 19 Maj 2014, 07:54

Jezebel napisał/a
ćwiczenia też przynoszą efekty. Najważniejsze, że humor i chęć życia odzyskał.
To na pewno dobry znak. Trzymajcie się :)
Tequilla - 23 Maj 2014, 16:48

ciekawe te koty teraz trzymają po domach ( idą z duchem czasu):

http://deser.pl/deser/1,1...html#BoxWiadTxt

Godzilla - 23 Maj 2014, 16:53

"Miaujuana". Niezła historia. Ja na szczęście znajduję tylko trofea w postaci myszy, i to niezbyt często. Co więcej, jakby mi przytargał coś takiego, pewnie po prostu wywaliłabym do kosza, bo bym nie skojarzyła co to jest.
Tequilla - 23 Maj 2014, 19:30

ja bym skojarzył, ale w końcu w Holandii siedzę ;) (btw przez półtora roku sam już dwukrotnie na ulicy dwie torebeczki zioła znalazłem, choć tylko po gramie :) )
charande - 23 Maj 2014, 20:03

Z opoźnieniem: Jezebel, spytałam o załatwianie, bo duży problem byłby wtedy, gdyby kotek nie był w stanie się załatwiać normalnie (konieczność "wyciskania" moczu i kupy przez masowanie). Jak robi, i trochę chodzi, to nie jest źle. Moja znajoma opiekowała się kiedyś kotką powypadkową, potrąconą przez samochód, która kompletnie nie kontrolowała wydalania i początkowo praktycznie w ogóle nie miała władzy w tylnych łapach, ale z czasem wróciła do siebie na tyle, że była w stanie nawet włazić na meble. Przekaż stworowi dużo głasków!
merula - 28 Maj 2014, 22:23

kudłaty znowu kuleje. i nie widać wyraźnej przyczyny.
Kruk Siwy - 1 Czerwca 2014, 14:59

Pan Spock wytarzał się w padłym ptaku. To przepełniło czarę goryczy (smrodu) obaj z Gordonem zostali starannie uprani przy pomocy szamponu Bambino. Schną.

Edit. To jednak jest szampon Johnsons Baby, a nie Bambino.

nureczka - 1 Czerwca 2014, 16:25

Rumiankowy.
dalambert - 1 Czerwca 2014, 16:54

Biedne mopsy RUMIANEK - co za ohyda :!:
Witchma - 1 Czerwca 2014, 17:18

dalambert napisał/a
RUMIANEK - co za ohyda


E tam. Rumianek jest pycha. Z miodkiem akacjowym. Fakt, że w wersji szamponowej nie testowałam.

Farin - 1 Czerwca 2014, 17:28

Z okazji dnia dziecka Farin kupił sobie dwie panie Chomikowe :]
Lowenna - 1 Czerwca 2014, 18:32

<tu było mocne przekleństwo>
Farin - 1 Czerwca 2014, 18:53

Lowenek?
Tak się prezentują ;]
https://drive.google.com/file/d/0B6v-OW_d0DnQaXFQZW9mTTRMenc/edit?usp=sharing

nureczka - 9 Czerwca 2014, 14:18

Takie oto ogłoszenie rozesłała dziś nasza administracja
Cytat
Szanowni Państwo,
poniżej ogłoszenie jednego z mieszkańców Osiedla Kwiatowa.

--------------------------------------------

JEŚLI KTOŚ Z PAŃSTWA SPOTKA W SWOIM OGRÓDKU
MAŁEGO ŻÓŁWIA STEPOWEGO, PROSIMY O CHWILOWE ZAOPIEKOWANIE SIĘ NIM.
ŻÓŁW PRAWDOPODOBNIE UDAŁ SIĘ Z WIZYTĄ DO KTÓREGOŚ Z SĄSIADÓW.

mesiash - 9 Czerwca 2014, 16:22

nureczka, podziwiam wiarę w ludzką znajomość żółwi :)
Martva - 17 Czerwca 2014, 10:11

Trzy wiewióry ganiały się po drzewach w moim ogrodzie, wydając przy tym wiewiórowe odgłosy, a potem kolejno umknęły biegnąc po siatce ogrodzeniowej. Młoda mało nie zwariowała ze szczęścia.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group