Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
Rafał - 12 Października 2011, 15:02
Zanęcę sucharkami:
Polacy w Angli: Pewien facet miał taki feler, że jak się napił, podrywał każdą spódniczkę. No i kumple zrobili mu kawał.
Spili na umór, wsadzili do samolotu i wysłali do Edynburga
Rozżalony żonkoś do połowicy:
- Ja tu romantyczne kolacje, wino, świece...
A ty ciągle tylko pozycja klasyczna i pozycja klasyczna!
Nie chciałabyś spróbować czegoś innego?!
Kobieta zawstydzona:
- Ależ Zeniu, chciałabym, ale kolację zrobiłeś tak pyszną.
Tak się najadłam, że nic więcej do ust nie włożę,
a i na brzuchu położyć się ciężko...
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, każdego ranka jak się budzę mam mokrą piżamę na przyrodzeniu, niech pan doktor coś poradzi.
- Proszę przynieść piżamę, zrobimy w laboratorium analizę i będzie wiadomo co i jak.
Facet przychodzi po wyniki analizy:
- I co wyszło panie doktorze?
- Wszystkie analizy potwierdzają, że na pańskiej piżamie jest ludzka ślina.
- Ale panie doktorze co to się dzieje, jak na to można poradzić?
- Mocny ma pan sen?
- Śpię jak zabity panie doktorze.
- To proszę wieczorem wypić trzy mocne kawy i udawać,że pan śpi.
Facet wieczorem wypił kawy, położył się,zamknął oczy i udaje że śpi. Nad ranem widzi przez przymknięte powieki jak żona siada na łóżku ze "świerszczykiem" i przeglądając go mamrocze:
- O!! To jest dopiero ch*j!!! - i nachylając się nad mężem - A nie to co ten twój, tfu, tfu!!!
Memento - 13 Października 2011, 14:34
Dowcip mam w podpisie.
gorat - 15 Października 2011, 20:03
Two cannibals are eating a clown. One says to the other: Does this taste funny to you?
Przyznam się, że nie zatrybiłem. "funny" może oznaczać podejrzany, ale czy to na tyle częsta fraza, żeby od razu dowcip był?
Fidel-F2 - 15 Października 2011, 20:09
gorat, gorat, tu chodzi o taste funny 1. czy clown smakuje zabawnie (interesująco) organoleptycznie 2. czy sytuację znajdujesz zabawną
czterdziescidwa - 15 Października 2011, 20:15
Najbardziej funny jest jest, jak ktoś napisze "fanny" zamiast "funny" w korespondencji firmowej "do wszystkich". Co się raz zdarzyło niżej podpisanemu
gorat - 15 Października 2011, 20:18
No taak, musiałem coś pominąć
Agi - 17 Października 2011, 14:04
Ściągnięte od sąsiadów:
Cytat | •Teraz masz szanse przekłuć sobie uszy i zabrać dodatkową parę do domu!
•My nie drzemy Twoich ubrań w pralce. My robimy to ręcznie!
•Do sprzedania: antyczne biurko dla kobiety z grubymi nogami i dużymi szufladami.
•Wykwintna i niedroga restauracja. Dobre jedzenie fachowo podane przez kelnerki w apetycznych formach.
•Słońce, piasek, woda... zatrudnię do pracy przy betoniarce.
•Młody, zamożny, przystojny, wysportowany, bez nałogów poszukuje wielkiej, prawdziwej i czułej miłości. Raz na tydzień.
•Sprzedam paczkę zapałek. Działają w 100%. Sprawdzone wszystkie.
•Zatrudnię: mężczyznę do konia, który nie pali i nie pije.
•Serwis samochodowy. Za darmo przyholujemy Twoje auto. Przyjdź do nas, a nigdzie indziej już nie pojedziesz.
•Jesteś analfabetą? Napisz do nas już dziś!
•Zatrudnię: Wdowa z dziećmi w wieku szkolnym zatrudni kogoś do pomocy domowych. Musi być zdolny pomóc w rozwijaniu się rodziny.
•Żywą i zdolną osobę do pracy w domu pogrzebowym na stałe. Godziny nocne oraz niedziele.
•Miseczka do mieszania tak zaprojektowana, aby zadowolić każdego kucharza. Okrągły spód dla lepszego ubijania.
•Zatrudnię mężczyznę do pracy w fabryce dynamitu. Musi lubić podróże.
•Sprzedam elektrohydrotermogumonapawarkę z autoprzyczłapem do turbobulbulatora samojezdnego.
•Gosposia na gwałt potrzebna !
•Tanio! Znicze z piosenką Wstawaj, szkoda dnia...
•Sprzedam starą i dwie młode kozy
•Specjalność dnia: Indyk $2.35; Wołowina $2.25; Dzieci $2.00.
•Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.
•Potrzebni mężczyźni spożywający alkohol przynajmniej 2 razy w tygodniu, do badań medycznych pod kontrolą instytutów w New York lub New Jersey.
•Przystojny pan po 60-tce szuka pani z mieszkaniem mającej dużo pieniędzy.
•Na sprzedaż: pies, je wszystko, lubi dzieci.
•Zatrudnię do apteki - dwóch mężczyzn, najlepiej małżeństwo.
•Zatrudnię samochody do przewozu zrzyn i trocin. Praca całoroczna.
•Młodych obrotnych do pracy na karuzeli
•Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.
•ZOO zatrudni zręcznego do czyszczenia akwarium piranii - umowa od ręki
|
Fidel-F2 - 17 Października 2011, 16:57
Agi napisał/a | Tanio! Znicze z piosenką Wstawaj, szkoda dnia... | To mnie ujęło
Agi - 17 Października 2011, 17:44
Mnie też.
Iscariote - 17 Października 2011, 17:45
Ja bym chciał takie wygrywające Highway to hell
hijo - 17 Października 2011, 18:07
Jak starsi ludzie rozumieją młodzież: My Blackberry isn't working
Agi napisał/a | Żywą i zdolną osobę do pracy w domu pogrzebowym na stałe. Godziny nocne oraz niedziele. | mój faworyt
Witchma - 17 Października 2011, 18:22
Agi napisał/a | •Słońce, piasek, woda... zatrudnię do pracy przy betoniarce. |
Mnie to zmiotło
merula - 18 Października 2011, 12:31
urocze
***
W Mekce przeprowadzono atak terrorystyczny. Przez miasto przejechały tysiące obnażonych dziewczyn, wierzchem na świniach.
hijo - 18 Października 2011, 13:41
merula, najlepszy jest fotelik dla dziecka
nimfa bagienna - 18 Października 2011, 13:42
Witchma napisał/a | Agi napisał/a | •Słońce, piasek, woda... zatrudnię do pracy przy betoniarce. |
Mnie to zmiotło |
Mnie też.
merula - 20 Października 2011, 14:18
Rada dla mężczyzn
Jeśli kobieta mówi ci, że masz wszechstronną osobowość, nie spiesz się z radością. Być może ma na myśli, że jesteś gadem, śmieciem i pijakiem jednocześnie.
Poderwałem panienkę w barze. Poszliśmy do mnie. Po seksie powiedziała
- to tylko na jedną noc, nie szukam stałego związku
po policzku pociekła mi łza.Dziewczyna trochę się przestraszyła
- przepraszam, nie chciałam cię urazić - powiedziała
- Nie! To po prostu były najpiękniejsze słowa jakie w życiu słyszałem - odpowiedziałem szczerze wzruszony...
Ogłoszenie
"Zamienię zeszyt A4 na Audi,najchętniej ten sam model."
Mówić o kimś "zombie" - to nie jest politycznie poprawne. Powinno się mówić "nekroamerykanin".
hijo - 20 Października 2011, 14:37
merula napisał/a | Mówić o kimś zombie - to nie jest politycznie poprawne. Powinno się mówić nekroamerykanin | to chyba nie ma zastosowania u nas
merula - 23 Października 2011, 15:50
- Jeśli członkowie Ku Klux Klanu uważają, że biały człowiek jest lepszy od innych to dlaczego ubierają się jak muzułmańskie kobiety?
Jotha - 24 Października 2011, 15:03
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago.
Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy.
Pinokio kłamał.
Alladyn był złodziejem.
Batman jeździł 320km/h.
Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami.
Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży.
Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki, od których dostawał energii.
Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie.
Żwirek i Muchomorek byli parą.
Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza.
Kaczor Donald chodził bez majtek.
A Smerfetka była tylko jedna na wioskę...
merula - 27 Października 2011, 15:23
szczyt samotności?
Fidel-F2 - 28 Października 2011, 09:07
Hrabia bierze kąpiel i puścił bąka. Po chwili przychodzi do niego kamerdyner z butelką whisky.
- Ależ ja nie zamawiałem whisky! - mówi zdziwiony hrabia.
- Jak nie? - pyta kamerdyner. - Wyraźnie słyszałem: "Bill, bring a bottle, please"!
Agi - 28 Października 2011, 10:08
Na jednym korytarzu bloku mieszkalnego często się spotykali dwaj panowie. Jeden taki strasznie menelowaty, a drugi owszem, często podpity, ale zadbany i elegancki.
- Panie... - zagadnął kiedyś menel sąsiada. - Jak pan to robisz, że zawsze tak elegancko wyglądasz. Ja, panie, po piwnicach muszę nieraz spać, bo żona, cholerę jej w bok, do domu mnie nie wpuszcza...
- Wie pan, bo ja mam na moją sposób - odpowiada elegant.
- A jaki, wolno zapytać?
- No... jak się wstawię, to wracam do domu i na korytarzu przed mieszkaniem rozbieram się do naga. Potem naciskam dzwonek, a jak drzwi się otworzą, to ja - sru! - ubranie wrzucam do środka i wchodzę jak panisko. Jaka jest ta moja stara, taka jest, ale gołego mnie na korytarzu nie zostawi, nie?
- To ja też tak spróbuję.
Przez kilka następnych dni menel się nie pokazywał, a gdy wreszcie elegant go zobaczył, nieborak wyglądał jeszcze gorzej, niż przedtem.
- Co się stało?
- Eeee... panie, ten pański sposób do *beep* jest. Tylko przez niego nieprzyjemności miałem.
- Jak to???
- No, zrobiłem jak pan mówił. Rozebrałem się, podszedłem do drzwi, nacisnąłem dzwonek, drzwi się otworzyły a ja - sru! - ciuchy do środka.
- I co?
- I tramwaj odjechał...
Memento - 28 Października 2011, 10:26
Suchar, ale dobry. ;P To ja też sucharem polecę!
- Co to jest: zimne i lewituje?
- Łajka.
merula - 28 Października 2011, 18:18
Oto 10 żelaznych zasad dla odchudzających się:
1. Jedzenie z cudzego talerza nie liczy się! Jeśli nikt nie widział, jak podjadłaś kawałeczek czegoś, to kalorii w tym nie ma.
2. Jeśli jesz na stojąco, kalorie "idą w nogi" i tracisz je podczas chodzenia.
3. Kalorie na imprezach się nie liczą, gdyż rozchodzą się na tańce, rozmowy i seks...
4. Dietetyczna woda gazowana neutralizuje tłuszcze z hamburgerów i ciast.
5. Sos do sałaty, i w ogóle wszystko owinięte w sałatę nie liczy się jako kaloryczne. Ostatecznie to tylko sałata.
6. Wszystkie kalorie czekolady wykorzystywane są na aktywność mózgową, a lody to nic innego jak antydepresanty - od żadnego z nich nie przytyjesz.
7. Jedzenie w kinie nie dostarcza kalorii, ponieważ stanowi część rozrywki a nie obiadu.
8. Odłamane kawałki ciasta nie są kaloryczne, dlatego, że kalorie znajdują się w zasadniczym kawałku ciasta.
9. Potrawy, które próbujesz w trakcie gotowania, nie zawierają kalorii. Kalorie są tylko w końcowym daniu.
10. Gdy jecie we dwoje, ilość kalorii dzieli się na 2, jeśli we trójkę - na 3...
ten związek nie zabije
Dunadan - 28 Października 2011, 18:48
merula napisał/a | ten związek nie zabije |
"m"
Ziemniak - 28 Października 2011, 19:53
Agi - 29 Października 2011, 10:48
Na sąsiednim forum znalazłam:
ElGeneral na FF napisał/a | Opowiadano mi, że kiedyś jeden z niemieckich myśliwych do rozmaitych trofeów postanowił dodać prawdziwego rosyjskiego niedźwiedzia. Dogadał się z jakimś znajomym „nowym Ruskim”, ten zaś z kolej poprosił któregoś z lokalnych gubernatorów na Syberii o urządzenie polowania.
Traf chciał, że w mieście będącym stolicą guberni stacjonował cyrk, a w tym cyrku mieli stareńkiego niedźwiedzia. Przy wódce dyrektor cyrku przyznał się gubernatorowi, że „jest’ probliema”. Miś dożył już sędziwego wieku i trzeba by go było zastrzelić, ale nikt z pracowników cyrku nie chce tego zrobić, wszyscy go bowiem bardzo lubią. Z kolei gubernator miał swój problem, ale uruchomiwszy gubernatorską głowę wymyślił idealne rozwiązanie.
- Niech twoi ludzie zawiozą misia do lasu na krzyżówkę drogi z N… do M… i tam zostawią. Oni pomyślą, że wypuszczają go na wolność, a my tymczasem przy tej krzyżówce zbudujemy wcześniej ambonę, a na niej posadzimy tego Niemca ze sztucerem. Niemiaszek zastrzeli niedźwiedzia i wszyscy będą zadowoleni.
Tak też zrobiono. Wczesnym rankiem wypuszczono misia z klatki (tak oczywiście, żeby Niemiec tego nie widział) i pokazano go Nemrodowi. Niemiec się złożył… i w tym momencie, jak mówią „nowi ruscy” something poje*. Drogą nadjechał listonosz na rowerze. Wiózł pocztę z N… do M… i nagle wpadł prosto na niedźwiedzia. Listonosz, niedźwiedź i Niemiec zamarli na chwilę w bezruchu, za czym listonosz zeskoczył z roweru i rzucił się do ucieczki. Miś zaś podszedł do roweru, podniósł go, wprawnie na niego wsiadł i pojechał przed siebie.
Sprawa „się rypła” przez Niemca, który ze śmiechu spadł z ambony, złamał przy tym nogę i zażądał od rosyjskiego biznesmena odszkodowania. |
Fidel-F2 - 31 Października 2011, 18:55
Ostatnie badania wykazały, że Kutno ma kilkadziesiąt tysięcy lat
aniol - 31 Października 2011, 19:32
kolejny dowod z cyklu :ile sa warte doktoraty historykow po KUL-u
ale to nawet nie jest juz smieszne - to jest zalosne
Dunadan - 1 Listopada 2011, 13:48
Fidel-F2 napisał/a | Ostatnie badania wykazały, że Kutno ma kilkadziesiąt tysięcy lat |
Genialne komentarze:
"setki legionów? ile on musiał w mane władować"
|
|
|