To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.

charande - 15 Kwietnia 2014, 10:04

O rany, co za głupie stworzenie, żeby tylko się nie struł :(
Martva - 15 Kwietnia 2014, 10:14

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Ryżyk jest głuchy.
Matrim - 15 Kwietnia 2014, 11:18

charande napisał/a
wyciągnęła czarną skarpetkę ze stosu ubrań do prania

Skarpetki - ulubione zabawki mojego psa. Wystarczy zostawić lekko uchylone drzwi do łazienki i po jakimś czasie słychać skrzypnięcie, gdy cielsko drzwi rozpycha. A potem sobie głupek biega i podrzuca, albo po prostu memla zapamiętale. Co dziwne, skarpetki to jedyna rzecz, którą jak dorwie, to nie rozgryzie, bo wszelkie gałązki, doniczki, butelki plastikowe, papierki idą w strzępy :)

morham - 16 Kwietnia 2014, 07:47


Godzilla - 25 Kwietnia 2014, 15:59

https://www.facebook.com/...&type=2&theater - ostatnio krąży po FB. Trzeba przyznać, że ładne.
nureczka - 25 Kwietnia 2014, 18:29

Godzilla, cudne :)
Godzilla - 25 Kwietnia 2014, 18:45

Moje dzieciaki się zakochały :)
nureczka - 25 Kwietnia 2014, 19:18

Nie dziwię się.
Pucek - 25 Kwietnia 2014, 23:20

Wróciłam właśnie z psaceru - i mam pytanie : jest jakieś ptaszę poza słowikiem, co po nocach śpiewa? Siedział na drzewie (tuż przy latarni, ale i tak nie wypatrzyłam go) i wyśpiewywał w najlepsze.
nureczka - 26 Kwietnia 2014, 07:53

Pucek, droździk, kos, drozd, rudzik. Jest jeszcze kilku nocnych śpiewaków, ale są aktywni tuż przed wschodem słońca.
Pucek - 26 Kwietnia 2014, 12:50

Pienia ptasie o szarym świcie to z grubsza znam, noce na działce kończą mi się o tej właśnie porze ;) A tego słyszałam już parę razy, może to właśnie rudzik?
mesiash - 26 Kwietnia 2014, 16:34

Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy.
- Pustułka - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś pustułka - pomyślał Bormann.

to tak apropo pytania Pucek

nureczka - 27 Kwietnia 2014, 09:00

I jak można nie lubić takiej reklamy?
dalambert - 27 Kwietnia 2014, 09:50

nureczka, Na ten widok tylko jedno pytanie się ciśnie.
Kiedy wiosenne SPOTKANIE MOPSÓW :?:

nureczka - 27 Kwietnia 2014, 10:19

dalambert, niestety, już było. Przegapiliśmy :(
Fidel-F2 - 28 Kwietnia 2014, 21:23


Godzilla - 28 Kwietnia 2014, 21:24

Nic nie widać.
Fidel-F2 - 28 Kwietnia 2014, 21:35

teraz lepiej?
Godzilla - 28 Kwietnia 2014, 21:39

Owszem, widok dość szalony :mrgreen:
mesiash - 29 Kwietnia 2014, 09:06

Teraz widać, ale to wcale nie wiadomo czy lepiej :)
thinspoon - 29 Kwietnia 2014, 09:23

Co to jest, tak w ogóle?
Matrim - 29 Kwietnia 2014, 09:34

Gender poodle.
nureczka - 29 Kwietnia 2014, 10:43

To jest zdjęcie z serri "Mój właściciel jest idiotą"
Godzilla - 13 Maj 2014, 09:49

Jak uratować orła
Jezebel - 13 Maj 2014, 20:58

Kot się zepsuł :( Dwa miesiące temu miał wypadek, oberwał ciężkim wieszakiem w kręgosłup i teraz prawie nie ma władzy w tylnych łapkach :( Trza rehabilitować i liczyć, że choć trochę odzyska sprawność.
Godzilla - 14 Maj 2014, 09:25

Biedak :( Spojrzenia są dwa, gdyby się nie udało: jedno, że nie ma sensu ciągnąć dalej. Drugie, że nawet z niewładnymi tylnymi łapami kot potrafi bawić się i cieszyć się życiem, i że zwierzaki nie zwracają uwagi na własną biedę, dokąd mają pełny brzuszek i nic ich nie boli. Ale życzę, aby wyzdrowiał. One czasem potrafią zdumiewająco szybko dojść do siebie po różnych przejściach.
charande - 14 Maj 2014, 09:45

Ojej, głaski! :( A załatwia się biedaczek normalnie?
Kruk Siwy - 14 Maj 2014, 09:48

Kotka mojej znajomej spadła z dwunastego piętra. Początkowo wcale tylnymi łapami nie ruszała. Stopniowo wyszła z tego, lekki niedowład pozostał, ale kicała bez ograniczeń po meblach wielce z siebie zadowolona. Poczym powtórzyła numer ze skokiem tyle, że z trzeciego piętra.
Godzilla - 14 Maj 2014, 10:33

Mój Bury zaliczył trzy operacje na łapę. Złamanie główki stawu biodrowego, potem poprawianie spadającej rzepki, potem złamanie po upadku z 9 piętra. Doszedł do siebie po każdej z nich, trudno było poznać, że mu cokolwiek dolegało. Blizny zarosły futerkiem. Fakt, że to nie był uraz kręgosłupa.
merula - 15 Maj 2014, 21:09

podstępny ten mój domowy futrzak potwornie, a nie wygląda. kończą mu się tabletki, co to je ma codziennie przyjmować, serwowane w nader przyjemnej formie, bo opakowane w serek topiony (lubi). a mnie jakoś nie po drodze było do weta po receptę, a i z czasem ostatnio krucho. to dał się udziabać jakiejś paskudzie w oko i pańcia musiała znaleźć czas na wizytę u pana doktora. no i przy okazji recepta też jest. :twisted:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group