Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
morham - 5 Lutego 2014, 12:06
Witchma, Martva, pudełka, torby i wszystko do czego można wleźć...
Lynx - 5 Lutego 2014, 15:05
Włącznie z pudełkiem od zapałek- byleby łapka stała
Procella - 5 Lutego 2014, 15:36
Moje bure też kocha torby. A już największe szczęście jest wtedy, kiedy ktoś go w torbie nosi.
morham - 5 Lutego 2014, 20:38
Lynx, zgadza się Łapka się zmieściła. Pudełko zaliczone
Jezebel - 5 Lutego 2014, 22:48
...Nawet jeśli się grube cielsko bokami wylewa
morham - 6 Lutego 2014, 07:37
Kontynuując temat znalazłem nieco archiwalne zdjęcie
I ktoś dobrego kota wyrzucił:
thinspoon - 6 Lutego 2014, 07:54
Mrrrouter
Godzilla - 7 Lutego 2014, 13:10
http://zmyslywkuchni.blog...ini-studia.html - spodobało mi się
morham - 7 Lutego 2014, 14:20
Godzilla, fajne.
To ja załączę coś podobnego co widziałem dzisiaj...
Procella - 13 Lutego 2014, 19:31
Miałam dziś akcję odrobaczania futrzaków - czasem trzeba. Jak to jest, że nieduży, chudy kotek o bardzo pieszczochowatym usposobieniu staje się w takich chwilach bestią, której nie mogą utrzymać trzy dorosłe osoby?
Witchma - 13 Lutego 2014, 19:53
Procella, to co Wy im robiliście...? Kropelka na kark jest mało inwazyjna.
Procella - 13 Lutego 2014, 20:10
Kropelka na kark to chyba na pchły, one dostawały taki preparat do połknięcia likwidujący robaki "wewnętrzne".
Witchma - 13 Lutego 2014, 20:20
Procella, na te wewnętrzne teraz też się podaje kropelkę na kark (np. Profender albo Stronghold).
ihan - 13 Lutego 2014, 20:51
Właściciel jednego konia od nas w stajni karmił bananami, ot jeden, dwa na zasadzie podlizujemy się pupilowi by nas dobrze kojarzył i taranował w poszukiwaniu przysmaku. Co kto lubi, teoretycznie gdzieś tam w krajach egzotycznych skarmia się konie bananami. Ale, skończyło się zatruciem zwierzaka, nasz weterynarz orzekł, że chyba nas pogięło, że w bananach pełno toksyn, są szprycowane nie wiadomo czym w dojrzewalniach. Hmm, no nie wiem, ludzie jedzą, jednak na masę ciała w większej ilości. No, dziwne.
Procella - 13 Lutego 2014, 20:59
Witchma napisał/a | Procella, na te wewnętrzne teraz też się podaje kropelkę na kark (np. Profender albo Stronghold). |
A to nie wiem, nie znam się, akurat "mój" weterynarz takich widać nie stosuje, a ja nie śledzę trendów, zwalam to na fachowca. Zresztą nie wiem, czy z kopelką na kark w przypadku moich futer nie byłoby problemu, bo intensywnie się wylizują nawzajem po karkach właśnie.
Fidel-F2 - 13 Lutego 2014, 21:13
ihan, przecież konie to zwierzątka o bardzo delikatnym zdrowiu. Byle co im może krzywdę zrobić, zwłaszcza jeśli chodzi o żarcie.
ihan - 13 Lutego 2014, 21:42
No, nie mów Sama Śmierdzielowi bym bananów nie dała, bo bym się bała (i o Ś i o mój portfel gdyby trzeba było go potem ratować), ale zadziwiła mnie reakcja weterynarza. Może coś w tej partii było nie tak, bo chłopczyna już od dłuższego czasu stosuje bananowa dietę i nic dotąd się nie działo.
Martva - 13 Lutego 2014, 22:01
ihan napisał/a | nasz weterynarz orzekł, że chyba nas pogięło, |
http://konie.t8.pl/zywienie-koni/smakolyki
Ha, w życiu by mi nie wpadło do głowy żeby karmić konia bananem, z drugiej strony w czasach kiedy miałam nieco częściej do czynienia z końmi, banany były trudniej dostępne.
ihan napisał/a | w bananach pełno toksyn, są szprycowane nie wiadomo czym w dojrzewalniach |
Erm. Etylenem, z tego co wiem.
ihan - 13 Lutego 2014, 22:25
No nie, weterynarz nie aż tak głupi i etylenem by nie straszył (co mi przypomniało egzamin z fizjologii roślin, z pracy pewnego studenta dowiedzieliśmy się, że jednym z hormonów roślinnych jest etanol, który pełni rolę głównie w procesie rozmnażania ).
Martva - 13 Lutego 2014, 22:30
ihan napisał/a | jednym z hormonów roślinnych jest etanol, który pełni rolę głównie w procesie rozmnażania |
Pienkne
Matrim - 14 Lutego 2014, 10:33
Procella napisał/a | Zresztą nie wiem, czy z kopelką na kark w przypadku moich futer nie byłoby problemu, bo intensywnie się wylizują nawzajem po karkach właśnie. |
Najpierw jednego i zamknąć gdzieś na kilka godzin. Następnego dnia kolejny i to samo. Proste rozwiązania są zawsze najskuteczniejsze. I jakby co, sprawdzone
Witchma - 14 Lutego 2014, 10:52
Z drastycznych rozwiązań pozostaje lampa
thinspoon - 18 Lutego 2014, 09:13
morham - 18 Lutego 2014, 09:43
thinspoon, to z cyklu spać wszędzie można czy jakiegoś innego?
Godzilla - 18 Lutego 2014, 17:08
Relacja z przebiegu obchodów wczorajszego Dnia Kota:
Jedna sztuka moja, jedna dochodząca, reszta zjawiła się na demonstrację z okolicy. Późnym wieczorem dołączył jeszcze egzemplarz całkowicie czarny, niestety nie do sfotografowania w tych warunkach. Przynajmniej jeden z demonstrantów obdarzony jest mocnym, czystym głosem.
Dziś nie pozostało mi nic innego, jak wziąć szczotę, wiadro z wodą i dokładnie zmyć cały balkon od środka i od zewnątrz.
morham - 19 Lutego 2014, 08:10
Godzilla,
charande - 19 Lutego 2014, 14:07
Jaaakie cudności futrzaste
Lynx - 19 Lutego 2014, 17:04
Ale galeria
Witchma - 19 Lutego 2014, 17:16
Mój kot mnie czasem przeraża. Wpadłam na genialny pomysł i kupiłam mu takie światełko do zabawy z kotem. Takie wiecie... wygląda jak mała latareczka i wyświetla rybkę, za którą kot powinien biegać. Włączyłam latareczkę. Na podłodze przed kotem pojawiła się rybka. Kot spojrzał na rybkę. Kot spojrzał na mnie z politowaniem i spokojnie upolował latareczkę.
Producent napisał "Interaktywna zabawka LED Pointer będzie zajmować Twojego kota godzinami". W sumie się zgadza, może ją gryźć godzinami
Lynx - 19 Lutego 2014, 18:29
Witchma, było nie było, Duś jest mądrym kotem. I strasznym pieszczochem. Podrapkaj Go za uszkiem
|
|
|