Virgo C. - 4 Października 2009, 02:17 To chyba tylko Opera i IE nie mają jeszcze sprawdzania pisowni 
Rudus - 4 Października 2009, 11:37 opera 10 już ma :] ale trzeba słowników poszukać :] A mnie wkurza, że leże w łóżku i nie musze sie podnosić żeby to napisać... to już szczyt lenistwa ... (To fizycznie mnie cieszy ale wiem ze komp w lozku sprawi, ze juz w ogole nie bede sie podnosic  )
Virgo C. - 4 Października 2009, 11:47 Ja właśnie dokonałem heroicznego wyczynu i przeniosłem się przed biurko - po dwóch godzinach forumowania z łóżka. Laptop to wspaniały wynalazek
Witchma - 4 Października 2009, 11:48
Pytanie tylko... po co?
Virgo C. - 4 Października 2009, 11:49 Śniadanie by wypadało w końcu zjeść, a nie będę paradował po mieszkaniu w stroju Adama jak są współlokatorzy 
A jak się już ubiorę to nie ma sensu wracać do łóżka 
Witchma - 4 Października 2009, 11:50
Kłóciłabym się
hardgirl123 - 4 Października 2009, 12:00 jutrzejszy powrót do pracy mnie cieszy 
i nowe wyzwania
Chal-Chenet - 4 Października 2009, 12:02 Cieszy mnie, że kolejny weekend już w przyszłą sobotę... Martva - 4 Października 2009, 12:04
Ej, no bez przesady, mamy XXI wiek
Virgo C. - 4 Października 2009, 12:04 I dlatego moja współlokatorka na noc zastawiała drzwi krzesłem?
hardgirl123 - 4 Października 2009, 12:05 dokładnie ihan - 4 Października 2009, 12:11
Nie łudź się. Chyba, że w zestawie z kompem będą dołączać cewnik i coś jeszcze. Kruk Siwy - 4 Października 2009, 12:13 Zupociąg? Ziemniak - 4 Października 2009, 12:16 Najlepszy zestaw to basen i kaczka. Z frytkami. Kruk Siwy - 4 Października 2009, 12:21 I siostra. Znaczy pielęgniarka. "Siostro - basen"! Lynx - 4 Października 2009, 13:23 "Jalo"
merula - 4 Października 2009, 13:42 pięknie
illianna - 4 Października 2009, 14:09
zmień taktykę, lataj goło, oswoi się i krzesło pójdzie w kąt Virgo C. - 4 Października 2009, 17:26 Dawno temu poszło
illianna - 4 Października 2009, 17:30 Virgo C., no to czym się przejmujesz
joe_cool - 4 Października 2009, 19:19 Cieszy mnie zestaw obiadowy - schabowy, frytki, mizeria, który mogę zamówić z okolicznej pizzerii
I że włączyli ogrzewanie - obyło się bez telefonów z pogróżkami
Kruk Siwy - 4 Października 2009, 19:41 Ogrzewany schabowy jest wystarczającym powodem do zadowolenia. Jeszcze jak ci frytki ogrzeją - będzie git. Martva - 4 Października 2009, 19:42 Tylko ogrzewana mizeria nie bałdzo
Kruk Siwy - 4 Października 2009, 19:48 Może da się ich namówić na kompot? joe_cool - 4 Października 2009, 20:02 A o takim szczególe, że w nowym akapicie może być nowa myśl, niekoniecznie związana z poprzednim akapitem, to słyszeli? A?
ihan - 4 Października 2009, 20:08 Obawiałam się, że moje ogrodowe rzekotki wyginęły, ale dzisiaj spotkałam jedną, ogromną, w malinach. Milutkie stworzenie. Kruk Siwy - 4 Października 2009, 20:11 Nie żebym chciał wchodzić w Twoje życie intymne, ihan, ale co robiłaś w malinowym chruśniaku? Żaba dostała buzi? ihan - 4 Października 2009, 20:22 Oj Kruku, Kruku. Maliny zbierałam (poranna rosa jest mniam, mniam). I na diabła mi książę, jak by tak dostawało się żonę, taka to ugotuje, upierze, posprząta, a z takiego księcia to jaki pożytek? No, jaki? Kruk Siwy - 4 Października 2009, 20:55 Kasa? Poważanie? Zazdrość "najlepszych" przyjaciółek? Możliwość zadzierania nosa na forum? Nie doceniasz szansy jaką dał Ci los. Marsz do maliniaka i całować wszystko co kica i pełza! joe_cool - 4 Października 2009, 21:18 Taka mała ciekawostka - u naszych zachodnich sąsiadów żaby się nie całuje, tylko rzuca nią o ścianę...
|
||||||||||||||||||
