To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Agnieszka Hałas

Nocturn - 9 Maj 2013, 21:33

Gdybym mogł to pewnie bym się zaczerwienił. Całe szczęście, że Nocturny tak nie potrafią.

Strasznie szkoda, że sprzedają się tylko ebooki. Jakoś nie mogę się do nich przekonać. Ale jeżeli Twoje powieści zostały chociaż raz wydane papierowo to pewnie je dostanę.

Kurde mam nawet Fenixa z przygodami Brune'a:
Białe Dłonie:

"Barwy Zmroczy są dwie. I dwie są odmiany magii.
Srebro i czerń".

charande - 9 Maj 2013, 22:01

Nocturn, ojej, masz tego stareńkiego Fenixa z koszmarnymi ilustracjami! :D Do tej pory wspominam je traumatycznie!

Zostały wydane, zostały. Żebyś nie musiał daleko szukać, oba linki:
Dwie karty
Pośród cieni

"Białe dłonie" zostały zresztą zrecyklingowane w drugim tomie - perfekcjonizm się na mnie zemścił i postanowiłam napisać tę historię od nowa, ciut inaczej. Lorraine awansowała do rangi dosyć istotnej postaci w trylogii :)

Nocturn - 9 Maj 2013, 22:55

charande, tak mam ich całkiem sporo.

Dzięki za linki :)

Coś mi się kojarzysz z nickiem Ignite <-- dobrze mi się kojarzy?

charande - 9 Maj 2013, 23:03

Dobrze Ci się kojarzy :) Pod nickiem Ignite funkcjonuję na forum Weryfikatorium i w lubelskim kręgu fantastów.
Nocturn - 9 Maj 2013, 23:28

charande napisał/a
Dobrze Ci się kojarzy :) Pod nickiem Ignite funkcjonuję na forum Weryfikatorium i w lubelskim kręgu fantastów.


Ale to chyba nie stamtąd mi się kojarzysz.

W sumie wszystko jedno. Charande - Ignite. Znaczy wulkan.

Oj przechodzę w wyższy stopień abstrakcji......

Czas spać. Dobranoc

charande - 27 Maj 2013, 13:21

Melduję posłusznie, że skończyłam W mocy wichru!!!!!!

31 rozdziałów + prolog + epilog, ponad 870 tys. znaków. Teraz czeka mnie mnóstwo poprawiania, ale przynajmniej już wiem, że gros roboty za mną.

Nigdy więcej takiej długiej książki...

Nocturn - 27 Maj 2013, 13:31

:)
Czekam

charande - 27 Maj 2013, 13:36

Nocturn - Lenin w październiku, koty w marcu, trzeci ebook żmijowy w listopadzie ;)
Agi - 27 Maj 2013, 13:50

charande, czekam niecierpliwie.
Nocturn - 27 Maj 2013, 13:57

charande,
Uważa kot Agi, czeka!

Agi - 27 Maj 2013, 14:00

Nocturn, znamy się z charande i lubimy, na nic Twoje straszenie. :mrgreen: ;P:
Nocturn - 27 Maj 2013, 14:06

Nie trzeba straszyć. Wystarczy spojrzeć na Twojego Capo di Tutti Kotti

charande,
Uważaj ona paczy i robi miny

/koniecofltopowania/

charande - 27 Maj 2013, 15:03

Nocturn, ja też mam kota, a raczej kocicę bojową, która jednym kłapnięciem szczęk przegryza dorosłemu mężczyźnie staw w palcu :D Więc się nie boję :D
Nocturn - 27 Maj 2013, 15:09

:shock:

Moja paranoja wraca
Uciekam stąd

charande - 27 Maj 2013, 15:17

Hihihi :D

Kocica bojowa właśnie śpi na fotelu, zwinięta w kłębuszek, i jest słodsza niż ustawa przewiduje :)

Nocturn - 27 Maj 2013, 15:25

charande,
Uciekaj
Ona się szykuje do ataku!
podstępne bestie tak włąśnie robią!

charande - 27 Maj 2013, 18:12

Nocturn, mam ją (ewentualnie ona ma mnie, zależy jak na to patrzeć) od 8 lat i jeszcze mnie nie zagryzła :D Kot wie, kto mu jeść daje :D
Sauron - 27 Maj 2013, 18:48

charande, gratuluję :D Mój egzemplarz "Pośród cieni" niestety nadal czeka w kolejce, zatrzymany przez lektury szkolne.
charande - 27 Maj 2013, 20:49

Sauron, nie ma tego złego - najwyżej będziesz czytać dwójkę i trójkę bezpośrednio po sobie :)
Sauron - 27 Maj 2013, 20:50

O, to jest dobry sposób myślenia.
Chal-Chenet - 28 Maj 2013, 00:00

charande napisał/a
Melduję posłusznie, że skończyłam W mocy wichru!!!!!!

Hail! :D

charande - 28 Maj 2013, 01:51

Chal-Chenet, miałeś swój udział w motywowaniu mnie na finiszu :)
cranberry - 28 Maj 2013, 22:39

Sauron, nie, żebym zniechęcała do Pośród cieni (wręcz przeciwnie!), ale popieram lektury szkolne :D To pisałam ja, samobójca, co czytał wszystko, co trzeba było, w całości ;)
Ale Ty chyba mówisz już o studenckich?

Sauron - 28 Maj 2013, 22:46

Nie, ja dopiero za rok maturę piszę.
Też jestem za czytaniem lektur (zwłaszcza że niektóre są naprawdę ciekawe), w dodatku ostatnio na pisaniu pracy na polskim popełniłam błąd kardynalny (pomyliłam bohaterów) i oczywiście wyzerowały mi się punkty.
Problemem jest przeczytanie tych wszystkich opasłych książek w terminie :(

charande - 29 Maj 2013, 01:13

No to ja będę demoralizować młodzież - na przeczytanie niektórych lektur szkolnych szkoda mi było mózgu ;) Nie byłam w stanie zmęczyć "Przedwiośnia", "Granicy", "Cudzoziemki" i "Ferdydurke". Przy czym trzy pierwsze książki uważam za... no, powiedzmy dyplomatycznie: za utwory, których w kanonie lektur być nie powinno, natomiast "Ferdydurke" doceniam jako produkt intelektu, ale kompletnie, ale to kompletnie nie jestem w stanie przyswoić.

Za to gdy chodzi o znajomość mitów greckich, Dekameronu i dzieł Balzaca, wyrobiłam 500% normy :) Poza tym jestem wdzięczna programowi szkolnemu, że mnie zmotywował do przeczytania sztuk Moliere'a, "Hamleta" i jeszcze paru innych rzeczy. Ale uważam, że w licealnym kanonie lektur brakuje sióstr Bronte i Dickensa (chyba że to my jako klasa biol-chem przerabialiśmy okrojoną listę).

Nocturn - 29 Maj 2013, 06:51

Oj Aga.

Ja strasznie nie lubiłem lektur pozytywizmu. Okropnie się męczyłem/. Ale uważam, że są ważne i powinno sie je czytać. Jakoś mi trudno pojąć, że można przyszłości naszego kraju wytłumaczyć co to jest praca od podstaw i patriotyzm i poczucie polskości bez tych męczących cegieł pozytywizmu.

Granica jest krzykiem wyrzuceniem z siebie takiego buntu, jest oskarżeniem - nawet mi się podobało. Chociaż nie przepadałem nigdy za luteraturą nie(jedynie)słuszną

Powieści psychologiczne to byłą dla mnie męczarnia. --->Cudzoziemka
A Gombrowicza lubiłem. lubie i będe lubił. A co!

Chal-Chenet - 29 Maj 2013, 08:46

charande napisał/a
Chal-Chenet, miałeś swój udział w motywowaniu mnie na finiszu

Cieszę się, że zadziałało. ;)

cranberry - 29 Maj 2013, 09:57

Sauron, nie mam pojęcia, skąd sobie uroiłam, że kiedyś pisałaś o maturze. Może nie Ty, a może pisałaś o egzaminach.

Z moimi lekturami to problem jest taki, że z niektórych NIC NIE PAMIĘTAM. NIC. Dosłownie... :oops: Ale czytałam w całości, bo kompletnie nie umiem posługiwać się brykami - nie umiem z mądrą miną powtarzać jak papuga czegoś, czego nie rozumiem.

W sumie najbardziej w lekturach podobało mi się to, że podstawiono mi pod nos mnóstwo różnych rzeczy, po które nie sięgnęłabym sama, i mogłam ocenić, na ile temat jest wart drążenia. Np. zaczęliśmy szokowo liceum od Iliady w całości i dzięki temu przestałam się bać tych wszystkich tytułów-pomników. W efekcie czego na studiach czytałam sporo dzieł antycznych (a studiowałam matematykę), nie, zeby mnie wszystkie zachwyciły, ale cieszę się, że wiem, co to. A akurat antykiem u mnie w rodzinie nie interesował się absolutnie nikt i jak na półkach stało mnóstwo rzeczy, to klasyki starożytnej nic.

Charande, sióstr Bronte i Dickensa u nas też nie było, ale my mieliśmy rozszerzenie lektur w stronę niemiecką (Goethe w całości itd), nie wiem, jak nasza polonistka prowadziłaby klasę angielską.

charande - 29 Maj 2013, 10:31

Nocturn, no ja właśnie pozytywizm lubię, nawet bardzo :) Uwielbiam np. "Nad Niemnem" :) Choć za takim Prusem nie przepadam i wolałabym pisać wypracowania z "Olivera Twista" niż z "Lalki". Generalnie uważam, że w kanonie lektur polskiej szkoły jest za mało pozycji literatury światowej.

Cranberry, ja też z niektórych przeczytanych lektur nie pamiętam kompletnie nic. Z "Kordiana" została mi w pamięci wyłącznie włoska kochanka głównego bohatera :)

Fidel-F2 - 29 Maj 2013, 10:33

charande napisał/a
Uwielbiam np. Nad Niemnem
+1


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group