Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
Ozzborn - 18 Czerwca 2009, 11:45
Cejrowski Mistrz, właśnie wydębiłem od koleżanki dvd z Hiszpani i Portugalii. Zedecydowanie odcinek pt. "Portugalskie przyjemności" jest jednym z moich ulubionych
Zgaga - 18 Czerwca 2009, 11:49
Też wydębiłam, od kolegi Ekwador i Afrykę Zachodnią.
A poza tym:
http://www.tvp.pl/styl-zy...oso-przez-swiat
Ozzborn - 18 Czerwca 2009, 11:57
Ekwador i Afrykę już widziałem, próbuję Meksyk zdobyć, ale ciągle w obiegu u znajomych - w necie jest strasznie słaba jakość. Ciągle sobie zapominam ustawić nagrywanie z tv - ale jak pamiętam to oglądam. Te nowe o saharze fajne.
Zgaga - 18 Czerwca 2009, 14:00
Oooo... Właśnie sobie oglądnęłam U brzegów Sahary i Pustynię.
W którejś części Cejrowski mówi o filmach D. Attenborough. Kolejne dwa moje seriale: Życie gadów, Życie ssaków. A przede mną jeszcze Życie ptaków.
Super, że wydano to w wersji polskiej. Chociaż, co niektórzy moi bardziej znający się znajomi twierdzą, że w tłumaczeniu trafiają się straszne babole.
ilcattivo13 - 18 Czerwca 2009, 18:50
Obejrzałem niecały pierwszy odcinek "Kroda Mandoona". Hrabek, że też Cię nie posłuchałem ...
hrabek - 19 Czerwca 2009, 11:06
W drugim była fajna scena z pogrzebem, ale to naprawdę żenujący serial.
snkkrk - 19 Czerwca 2009, 22:35
Roswell w kręgu tajemnic - W google szukać , bo niestety dawno był nadawany w tv ;p
Stormbringer - 22 Czerwca 2009, 16:34
Pojawił się kolejny zwiastun "The Pacific", czyli nowego serialu twórców "Kompanii braci". Zapowiada się naprawdę dobrze. Szczegóły tutaj.
ilcattivo13 - 22 Czerwca 2009, 16:40
wygląda mniamuśnie
Właśnie zabieram się za "Deadwood" - mam pierwszy sezon na płytkach i zobaczymy, czy warto organizować następne.
Ariah - 22 Czerwca 2009, 17:29
Śmiejcie się: Royal Pains, serial o lekarzu wśród bogaczy. Brzmi banalnie, ale pilot fajny, potem już troszkę gorzej, jakby nie potrafili się rozkręcić...
Poczekam, zobaczę.
gudrun - 22 Czerwca 2009, 18:39
Nie wiem gdzie to umieścić, więc próbuję w serialach.
Znacie taki reality show o tatuażystach z Miami, Miami Ink.
Jest super, ale przede wszystkim jest bardzo sprytnie zrobiony. Trudno sobie wyobrazić większą nudę - codzienność w małym zakładzie usługowym. Ale głowni bohaterowie są tacy specyficzni, że da się to oglądać dużo chętniej niż rzeczy na sąsiednich kanałach. A klienci przychodzą, zamawiają tatuaże i opowiadają nieraz przejmujące historie wyjaśniające genezę pomysłu.
Znacie to? Jak wam to wchodzi?
Sandman - 22 Czerwca 2009, 21:01
Zdecydowanie wolę LA INK, w mojej ocenie pracują tam fachowcy 1,5 półki wyżej, jedyny który może z nimi konkurować to Chris Garver z Miami, reszta w porównaniu z ekipą z LA wygląda niestety jak amatorzy.
Oba programy oglądaliśmy często, leciały w naszej porze obiadowej jakoś koło 18.00, wydaje mi się że udało nam się obejrzeć je w całości, podobają nam się tatuaże, choć żadne z nas nie ma i raczej się nie zdecyduje, ale niektóre to prawdziwe dzieła sztuki cieszące oczy.
gudrun - 22 Czerwca 2009, 21:17
Hm... w moim odczuciu w LA Ink są ładne dziewczyny, ale tylko Kat jest prawdziwą artystką. Może jest fajnie patrzeć jak się kłócą.
Ale w Miami Nunes robi naprawdę cool tatuaże I fajniejszy nastrój tam panuje...
Sandman - 22 Czerwca 2009, 22:56
Tylko Kat, a Corey Miller?? Jego tatuaże to uczta dla oka. Dziewczyny też są dobre w swoich działkach, Hanna robi niesamowite motywy kwiatowe, Kim świetnie czuje się w czarno białych tatuażach. Oglądając LA ink nie podoba mi się średnio jeden tatuaż na 2 odcinki, oglądając Miami, podoba mi się max jeden na odcinek., a prace Nunesa praktycznie wcale do mnie nie przemawiają, zbyt jaskrawe kolory i zbyt dużo graffiti w jego stylu, alo to tylko moje zdanie.
hrabek - 29 Czerwca 2009, 15:57
Pojawił się pilot Virtuality, ktoś chyba wspominał o tym serialu.
Wyszedł też pierwszy odcinek nowego serialu Hung z Thomasem Jane i Anne Heche.
Muszę przyznać, że fabuła zapowiada się... oryginalnie
W skrócie: była legenda sportu, obecnie rozwiedziony trener szkolnej drużyny, który ledwo wiąże koniec z końcem, dochodzi do wniosku, że nie pozostało mu nic innego jak zacząć zarabiać, wykorzystując swój największy (w sensie najdłuższy) atut.
Może być ciekawe.
Zacząłem oglądać Carnivale, ale nie mogę się przekonać do tego serialu. Póki co obejrzałem dwa odcinki. Mają coś w sobie, ale na razie niewiele się dzieje. Jak w kolejnych dwóch nic się nie zmieni, to dam sobie spokój.
Ariah - 1 Lipca 2009, 10:04
Zaczęłam oglądać Virtuality, ale musiałam (niechętnie) przerwać po 30 minutach z powodów niezależnych.
Wstępnie - jest dobrze. Akcja rozwija się raczej wolno, ale to nie przeszkadza. Niezłe postaci i ich powiązania.
Obszerniej po zakończeniu seansu, pewnie jutro.
hrabek - 1 Lipca 2009, 10:20
Cztery odcinki Carnivale nie zachęcają do serialu. Ale piąty jest mocny. Naprawdę mocny. Zdecydowanie ruszyło z kopyta. Jak reszta będzie w stylu piątego, to będzie dobrze.
Dabliu - 3 Lipca 2009, 00:02
hrabek napisał/a | Cztery odcinki Carnivale nie zachęcają do serialu. Ale piąty jest mocny. Naprawdę mocny. Zdecydowanie ruszyło z kopyta. Jak reszta będzie w stylu piątego, to będzie dobrze. |
Ja pokochałem ten serial od samego początku. A czym dalej, tym IMHO lepiej. Szkoda, że tylko dwa sezony, ale przynajmniej historię udało im się ładnie zamknąć
Comar - 3 Lipca 2009, 00:18
Dabliu napisał/a | ale przynajmniej historię udało im się ładnie zamknąć |
Waść chyba raczy żartować. Jeśli jest to na zamknięta całość, to chyba w taki sam sposób jak np. pierwszy akt trzyaktowej sztuki teatralnej. I w dodatku urywa się w najciekawszym momencie, zostawiając widza z wyjątkowo intrygującym cliffhangerem i setką pytań.
Ale mnie też wciągnął od samiutkiego początku, a po kilku odcinkach to zdążyłem go już uznać go za najlepszy serial jaki oglądałem
Dabliu - 3 Lipca 2009, 00:43
Jak na brutalnie urwany serial, wyjątkowo ładnie go zamknięto. Wiele seriali urwano bez żadnych wyjaśnień, a tu masz główny wątek doprowadzony do finału, choćby on był cząstkowy ów finał, to zawsze to jakiś finał jest.
hrabek - 3 Lipca 2009, 09:49
Nie chciałem, żeby ten wątek zmienił się w relację z oglądania kolejnych odcinków, ale następne dwa są już cholernie dobre. W szczególności piąty, który jest bardzo mocny. I dlatego, że to tylko dwa sezony, to pewnie dotrwam do końca. Ale wątek z księdzem mocno mnie zaczyna drażnić.
Chal-Chenet - 22 Lipca 2009, 20:50
Czarna Żmija. Jestem przed ostatnim odcinkiem sezonu wojennego. Generalnie miodzio. Zabójcze teksty to główny atut tego serialu.
NURS - 22 Lipca 2009, 21:30
dooglądałem dollhouse. odcinek 13 postapokaliptyczny najlepszy z serii
Virgo C. - 22 Lipca 2009, 21:38
Chal-Chenet napisał/a | Czarna Żmija. Jestem przed ostatnim odcinkiem sezonu wojennego. Generalnie miodzio. Zabójcze teksty to główny atut tego serialu. |
Sezon wojenny to już mimo wszystko nie to, ale wcześniejsze faktycznie dają radę
Chal-Chenet - 22 Lipca 2009, 21:43
Mnie się akurat ten bardzo podoba. Ale przypomnienie starszych też mam w planie.
Nienna - 22 Lipca 2009, 22:10
Chal-Chenet napisał/a | Ale przypomnienie starszych też mam w planie. |
W szczwanym planie?
Chal-Chenet - 22 Lipca 2009, 22:12
Nie inaczej.
ihan - 22 Lipca 2009, 22:12
Wiem, że to wieśniackie, ale po raz kolejny jestem uzależniona od "Przyjaciół".
hrabek - 23 Lipca 2009, 09:22
Skończyłem wczoraj siódmy sezon 24. Żadna rewelacja, ale wciąż jeśli chodzi o wykonanie to najwyższa półka. Fabuła czasami bardzo schematyczna i naiwna, wszystkie informatyczne wtręty to bujda na resorach, ale mimo tego wszystkiego i tak oglądało się przyjemnie.
Jaden Kast - 23 Lipca 2009, 10:12
NURS napisał/a | dooglądałem dollhouse. odcinek 13 postapokaliptyczny najlepszy z serii |
NURSie czy najlepszym to bym się trochę kłócił. Na pewno zmiana konwencji, ilość nowych informacji i pomysł na fabułę są świetne. Chociaż, po przemyśleniu to rzeczywiście te elementy sprawiają, że jest to najlepszy odcinek serii. Miejmy nadzieję, że Whedon trochę zmieni konwencję z pierwszego sezonu i nie będzie serwował nam co odcinek zestawu: Echo na zadaniu + nowe informacje o Dollhousie, tylko przyjmie trochę większą swobodę fabularną.
|
|
|