To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Z ogródka

ihan - 18 Kwietnia 2009, 20:24

Dzień ciężkiej pracy ogródkowej, uwielbiam to. Wysiana salsefia (zobaczymy co zacz), marchewka, buraki, sałaty różne, roszponka i rukola, brukiew, groszek cukrowy. W nastepny weekend pora na kwiaty. Przy okazji pozłościłam się trochę, bo myślałam, że gość, ktoremu płaci się za przekopanie zostawi zeimię w stanie umożliwiającym sianie bezpośrednie (tzn. przy okazji wyplewi co tam rosło). No ale nic. Śliwy kwitną i pachną jak szalone, tak samo magnolie. Ah, wiosna.

Co do sadzenia czegokolwiek w końcu listopada i grudniu, mocno bym uważała.

EDIT: Zasada jest taka, że cebulowe/bulwy jak mieczyki i dalie, takie które nie są mrozoodporne sadzi się tak, aby wzeszły po zimnych ogrodnikach (czyli po 15 maja). Średnio wyłażą dwa tygodnie, więc powinno się sadzić na początku maja.

Martva - 18 Kwietnia 2009, 20:42

ihan, poszalałaś z warzywami :) U mnie będzie chyba tylko pietruszka naciowa, koperek, szczypiorek czosnkowy, rzeżucha i rukola. I to przy założeniu że wywalę gdzieś resztę tulipanów z warzywnika :D
Wysiałam trochę jednorocznych, muszę dosiać jeszcze w paru miejscach (zmienialiśmy siatkę i kilka orlików zostało przy tej okazji wydeptanych do gołej ziemi, więc się miejsce zrobiło). Ciekawe czy cokolwiek z tego będzie.

ihan napisał/a
Co do sadzenia czegokolwiek w końcu listopada i grudniu, mocno bym uważała.


Znalazłam kiedyś w grudniu garść cebulek tulipanów, wylazły na ziemię, albo coś je wykopało, nie pamietam. Ziemia była zmarznięta, podrapałam ją łopatą, położyłam cebulki (malizny straszne, wielkości paznokcia), przysypałam ziemią z donic po pomidorach. To było dwa albo trzy lata temu i niektóre z nich mają pąki kwiatowe ;) ale to był fuks totalny :)

cherryen - 19 Kwietnia 2009, 08:44

ihan
link jest link nie po to, żeby zapchać wiersz, a żeby go otworzyć ;) :D
a w nim:

Zróżnicowany jest również termin sadzenia. Generalnie należy dążyć do późnego wysadzania, gdyż w czasie długiej ciepłej jesieni rośliny wypuszczają liście przed nadejściem zimy, co jest bardzo niekorzystne i może doprowadzić do wyginięcia cebul.

Najwcześniej, bo w końcu września lub na początku października sadzimy cebule irysa angielskiego, w końcu października cebule irysa żyłkowanego a cebule irysa hiszpańskiego i holenderskiego sadzimy jak najpóźniej, tzn. w drugiej połowie listopada lub, jeżeli warunki na to pozwolą nawet w grudniu.

Gdy zima jest mroźna i bezśnieżna konieczne jest przykrycie zagonów np. słomą lub liśćmi. Trzeba jednak pamiętać o wczesnym usunięciu okrycia na wiosnę, aby rośliny mogły swobodnie wzrastać. W międzyrzędziach ściółka może pozostać, co pomoże w utrzymaniu wody w glebie. Brak wody powoduje znaczne obniżenie plonu cebul, dlatego koniecznym jest stosowanie nawet zalewania zagonów. Podlewanie kończymy z chwilą zakwitnięcia kwiatów, ponieważ po tym terminie jest ono nawet szkodliwe.

hehe kiedyś miałam pod telefonem zawodową ogrodniczkę. teraz nie mam ogródka. ;>
ihantym bardziej gratki ciężkiej pracy.. i późniejszego zbierania plonów. :)

Martva - 24 Kwietnia 2009, 17:37

Czy u Was też jest dużo mniej pszczół niż normalnie? Kiedyś pod kwitnącą czereśnią był jeden wielki bzyk, a teraz jakieś pojedyncze sztuki...
ihan - 24 Kwietnia 2009, 18:56

Mamy trzy własne ule, więc drastycznego braku pszczół nie widzę, ale tej zimy bardzo dużo roi padło.
Martva - 24 Kwietnia 2009, 19:00

Choróbsko jakieś?

Obrabiam zdjęcia właśnie - po co ja tego tyle pstrykam? ;P:

ihan - 24 Kwietnia 2009, 19:07

Na dzisiaj wersja jest taka, że choroba. Choć podejrzewane były też środki ochrony roślin. W całej Polsce bardzo dużo pszczół spadło.
Wstawiaj zdjęcia. Jak się nauczę, to też będę wstawiać.

Martva - 24 Kwietnia 2009, 19:18

To nie jest jakoś specjalnie skomplikowane, naprawdę. Chociaż chyba zrezygnuję z bloga na blox.pl i zostanę przy fotosiku, jest o niebo wygodniejszy w obsłudze.
Godzilla - 24 Kwietnia 2009, 19:56

Czytałam o tym. Pszczoły po prostu nie wracają do uli. Znikają. Nawet nie ma padłych egzemplarzy żeby dać do przebadania. W Polsce i tak nie jest tak źle jak na Zachodzie, jeszcze do nas nie dotarło na całego.
Martva - 24 Kwietnia 2009, 21:29

Może je coś zżera? Rzeczywiście mi się coś kołacze po głowie że jakieś problemy były i że pszczelarze chcieli od kogoś (?) zgody na zasilenie pasiek rojami skądś... ale to bardzo mgliste kołatanie.















Kremowe i żółte były niefotogeniczne w tym roku, żałuję, bo chyba je najbardziej lubię :)

May - 25 Kwietnia 2009, 15:59

U nas tez pszczol praktycznie nie ma. Bedzie problem z jablkami chyba... A w Somerset to tragedia, z czego beda cider robic?
Lynx - 25 Kwietnia 2009, 16:05

Widziałam dzisiaj jedną, siedziała mi na ramieniu :)
Godzilla - 25 Kwietnia 2009, 16:29

Gdzieniegdzie próbują ręcznego zapylania, latają po drzewach z pędzelkami, ale to nie jest zbyt wydajne. Nie ma to jak pszczoła.
Agi - 25 Kwietnia 2009, 18:20

Wreszcie znalazłam czas na pracę w ogrodzie, posiałam rzodkiewkę, koper i sałatę, posadziłam cebulkę na szczypior. Kręgosłup boli, ale jestem z siebie zadowolona.
U mnie pszczół sporo lata, a drzewa kwitną, aż miło.

Kasiek - 26 Kwietnia 2009, 18:22

Byłam na targach ogrodniczych. Jak napiszę pracę z tekstologii to zabieram się za ogrodnictwo balkonowe :P Na razie mam śliczne gerberki w doniczce i nasiona tykwy :D
Godzilla - 26 Kwietnia 2009, 18:33

Ohoho, tykwa! A to wyrośnie w naszych warunkach? Mam na myśli doniczkę w mieszkaniu, bo na zewnątrz to chyba wykluczone?
Martva - 26 Kwietnia 2009, 19:00

Godzilla, wyrośnie, o ile lato nie będzie jakieś strasznie zimne :)
Ziemniak - 26 Kwietnia 2009, 19:24

Godzilla, moja sąsiadka hoduje tykwy na działce, są bardzo ładne i nic im się nie dzieje.
Godzilla - 26 Kwietnia 2009, 19:27

I dają takie zdrewniałe owoce?
Ziemniak - 26 Kwietnia 2009, 19:30

Tak, sąsiadka powiesiła sobie kilka mniejszych w mieszkaniu, w charakterze ozdóbek Po wypatroszeniu oczywiście ;P:
Kasiek - 26 Kwietnia 2009, 19:34

Tak, w mieszkaniu można hodować, ale to może wyrosnąć na 12 metrów podobno :P Może na balkonie? Byłąm z ciocią, ona ma działkę więc jej łatwiej :D Zobaczymy co z tego będzie :)
dzejes - 26 Kwietnia 2009, 22:34

Mięta Dzejesa update

Tak więc kupiłem skrzynkę na parapet, w skrzynce posadziłem: oregano, tymianek i miętę. Kupiłem w Obi takie duże krzaczki (względnie duże), oprócz mięty, którą kupiłem w innm markecie - doniczkę malutką z trzema badylkami. Jeden od razu zciachałem na herbatę. Po kilku tygodniach sytuacja następująca:
- tymianek rosnący w środku umiera,
- oregano bawi się w sosnę, czyli puszcza wyyysokie, pełznące po szybie wicie,
- mięta zarasta WSZYSTKO, w ciągu dwóch tygodni przebiła się przez wspomniany tymianek, teraz asymiluje oregano.

Boję się, że pewnej nocy zeżre mi psa.

merula - 27 Kwietnia 2009, 07:43

a ostrzegaliśmy :mrgreen:
Agi - 27 Kwietnia 2009, 07:56

merula, miałam napisać to samo, ale uznałam, że to takie "damskie" :wink: :mrgreen:
dzejes - 27 Kwietnia 2009, 11:44

Agi napisał/a
merula, miałam napisać to samo, ale uznałam, że to takie damskie :wink: :mrgreen:


Bój się Boga! Ktoś by jeszcze pomyślał, że jesteś kobietą! :mrgreen:

Martva - 27 Kwietnia 2009, 16:58

dzejes napisał/a
- tymianek rosnący w środku umiera,


Hmmm, może ma za mokro?

Cytat
- oregano bawi się w sosnę, czyli puszcza wyyysokie, pełznące po szybie wicie,


Może ma za ciemno?

Wkurzyłam mnie dziś moja rodzicielka, bo zastanawialiśmy się co jest nie tak z sadzonkami pomidorów, którym totalnie zasychają starsze liście. Uznałam że pewnie jakiś grzyb się przyplątał z niewydezynfekowaną ziemią kompostową i że obawiam się że nic z nich nie będzie. A mama że szkoda, myślała że w kompoście i torfie będzie im dobrze. W torfie, pytam, z tego dużego worka który kilka dni temu wysypałam pod wrzosy? Tak, owszem, z tego. pH 3,0. Aua.

Ziemniak - 27 Kwietnia 2009, 17:05

To teraz już wiesz, dlaczego pomidory mają takie kwaśne miny.
dzejes - 27 Kwietnia 2009, 17:29

Martva napisał/a
dzejes napisał/a
- tymianek rosnący w środku umiera,


Hmmm, może ma za mokro?


Niestety tymianek był na doczepkę, a mięta lubi mokro, przynajmniej z mych miesięcznych doświadczeń to wychodzi.
[quote="Martva"]
dzejes napisał/a

oregano bawi się w sosnę, czyli puszcza wyyysokie, pełznące po szybie wicie,


Może ma za ciemno?

Stoi na parapecie, gdzie słońce jest cały dzień. Raczej ma za dużo mięty dookoła.

ihan - 27 Kwietnia 2009, 17:43

Ma za ciemno, bo go mięta zasłania.
dzejes - 27 Kwietnia 2009, 19:48

Bingo :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group