To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Paweł Majka

Last Viking - 5 Lipca 2007, 14:30

Cytat
Majka - Potrzeba cudu - space opera z bogami w tle


Już nie mogę się doczekać :mrgreen:
Bardzo lubię pełen wyważenia, subtelności i analityczny styl Pawła i liczę na dobrą lekturę.

Tymbardziej, że:
Cytat
(cudne zstawienie tematu z Domagalskim)

:mrgreen:
Czuję, że będzie temat na kolejną długą nocną dyskusję :wink:

Nattfiarill - 10 Lipca 2007, 16:07

Myślę więc, że nie będziesz zawiedziony, Vikingu :wink:
Tequilla - 10 Lipca 2007, 17:14

Agrafku przeczytałem "Zimno się robi przed świtem" i "748" ( jak na razie ale na pewno przeczytam pozostałę twoje opowiadania) - naprawdę świetnie napisane. Szczególnie "Zimno się robi przed świtem" ma klimat. No i sam pomysł zabójczy :)
Cierpliwie czekam na twoje opowiadanko w nowym "Science fiction"
No i niech cię dalej ciągnie taka wena, jak do tej pory :)

agrafek - 10 Lipca 2007, 21:08

Oj, teraz to dopiero zaczynam mieć tremę...
Viking, na kolejne nocne dyskusje już się cieszę. Tylko chciałbym, żeby nam się wreszcie jakąś udało zapamiętać :wink:
Tequila - dziękuję. Mam nadzieję, że spodoba Ci się i coś w rodzaju hmmm... no może nie dalszego ciągu, ale jakiegoś takiego nawiązania do "Zimno się robi...". Powinno ujrzeć światło dzienne za czas jakiś.

Adashi - 18 Lipca 2007, 14:56

Wątek wymaga chyba przenosin do "MiM", prawda? Oranżada proszona o działanie, a nie tylko mizianie rybki, hehe :wink:
gorat - 18 Lipca 2007, 15:03

Zrobione.
A MiM to jakimś sposobem z Magią i Mieczem mi się kojarzy ;)

Adashi - 18 Lipca 2007, 15:08

A oryginalny skrót tego gatunku to Ci się dopiero może skojarzyć :mrgreen: Ale nie róbmy offtopu :mrgreen:
gorat - 18 Lipca 2007, 15:10

Jakiego gatunku :mrgreen: To pismo :mrgreen:
I podaj ten oryginalny, niekoniecznie tutaj w offtopie, ale gdzie indziej - kiedyś znajdę :wink:

Adashi - 18 Lipca 2007, 15:20

Offtop: Wiem, że pismo, znam... ale nazwa pisma pochodzi od gry planszowej, której znów nazwa wywodzi się od podgatunku fantasy znanego jako Sword and Sorcery Teraz zakumaj skrót... :mrgreen: Zawsze mnie intryguje czy Sword and Sorcery to to samo co Heroic Fantasy i wychodzi mi, że nie bardzo :mrgreen:
jewgienij - 3 Wrzeœśnia 2007, 17:39

Bardzo fajny tekst, na razie najlepszy dla mnie z tego( starego już) numeru. Śmiałem się w wannie, a w takiej łazience to straszny rezonans jest, jak w pudle gitary. Swoboda językowa, swada...starczyłoby na zbiór opowiadań. Właśnie...jak na jedno opko to IMO marnotrawstwo. Jest to trochę przeładowane. Chyba że tak sobie zamierzyłeś.
Martva - 11 Listopada 2007, 14:16

Przebrnęłam właśnie przez 'Tropy w cieniach' (a wcześniej 'Zimno się robi przed świtem' oraz opowiadania o Buhaju i Kwoce) - przebrnęłam, bo serdecznie nienawidzę czytać opowiadań z monitora.
Czeeeemu w sieci? Nie wierzę żeby nikt Twoich rzeczy nie chciał wydać na papierze, piszesz fantastycznie - masz pomysły, świetny styl i umiejętność opowiadania historii. Równocześnie. A to się rzadko zdarza. Jedna 'Potrzeba cudu' wiosny nie czyni, chcę więcej :D

gorat - 11 Listopada 2007, 15:30

Ja w ogóle nie czytam, więc mogę jedynie czekać na wydanie papierowe :twisted:
Tak samo jak muszę czekać, aż Madzik wyda Pasię...

agrafek - 18 Listopada 2007, 10:35

Wywołany przez Jewgienija (o potrzebie spotkań przy piwie! :D ), który napomknął, że chyba nie zaglądam za wiele do swojego wątku, niniejszym kajam się (sądziłem, że jest na samym dniem MiM).
I bardzo podziękowywuję za opinie.
Jewgienij, "Potrzeba cudu" rzeczywiście jest napakowana aż do przeładowania. Wyszło zabawnie, bo jednym podoba się wyłącznie część poza silnikiem, a innym na odwrót. Ale to miało być opowiadanie o tym świecie zrobione tak, aby przedstawić go jak najpełniej. Bo w planach coś tam jeszcze ma być, choć już z inną załogą.
A - i uważaj z czytaniem w wannie :P .
Martva, dziękuję. Zobaczymy jak będzie z tym drukiem, może jakby się Kwoki i Buhaja zebrało na cały zbiorek? Ale jakoś nie wydaje mi się, by ktoś chciał na to wywalić kasę, przy całym moim szacunku i sympatii do kłótliwych barbarzyńców, fantasy na wesoło jest na rynku sporo.
Za to pochwalę się, że wszedłem do antologii "Conanowskiej", więc coś się znów drukiem ukaże :D

Fidel-F2 - 18 Listopada 2007, 11:05

czytałem jedno opowiadanie o Kwoce i Buhaju, jest świetnie napisane z doskonałym wyczuciem komizmu przy którym taki np. Pratchett blednie, myślę, że znalazłby się niejeden nabywca takiego zbiorku, tylko trochę promocji w pismach by sie przydało
Tequilla - 18 Listopada 2007, 11:23

Ja się postaram w najbliższym czasie przeczytać "Tropy w cieniach". Gratulacje za dostanie się do antologii :D Pisałeś też na "Nawiedzony dom" ?
Gustaw G.Garuga - 18 Listopada 2007, 12:04

A zdradziłbyś, agrafku (i Ty, Tequillo), w jakim kierunku poszedłeś z tekstem do antologii conanowskiej? Kanonicznym czy nieortodoksyjnym? Na klęczkach czy z dystansem?
agrafek - 18 Listopada 2007, 12:15

Hm, Fidel, to może jednak warto spróbować? Tak, czy owak, teksty sa na razie ino cztery, piąty i szósty w drodze. Pożyjemy, zobaczymy.
Tequila, na "Nawiedzony dom" nie pisałem, zabrakło czasu.
Gustawie, że tak powiem - hm. Postać jest jak najbardziej ortodoksyjna, świat - nie. Jeśli "na klęczkach" oznacza trzymanie się pewnych typowych conanowskich elementów, to i owszem. Od razu też wyjaśnię - nie napisałem przygód Kwoki i Buhaja i w świecie Conana :D
Strasznie jestem ciekaw Waszych pomysłów.

Gustaw G.Garuga - 18 Listopada 2007, 12:28

Ja również :D
NURS - 18 Listopada 2007, 13:04

Niczym się nie wymieniajcie, niech będzie zaskoczenie dla czytających.
Tequilla - 18 Listopada 2007, 13:13

Ja już gdzieś coś wspominałem. Teraz przypomnę tylko, że tło "Ultima Thule" jest historyczne, a konkretniej połowa V wieku.
Od teraz milczę, jak grób :D

merula - 18 Listopada 2007, 13:14

NURS, paskud, sam wie wszystko a biednym czytelnikom żałuje odrobiny radości ;P:
agrafek - 18 Listopada 2007, 13:24

Od tej pory milczymy w temacie, skręcając się z ciekawości.
NURS - 18 Listopada 2007, 13:26

nir załuję, ale po co odbierać sobie przyjemność obcowania z czymś całkowicie nowym
A ciebie Agrafku zachęcam do pociągnięcia dalej tego tematu. himmelherrkarelgott!

agrafek - 18 Listopada 2007, 13:57

Karellgott, powiadasz? :twisted: Hm, czemu nie... :wink:
A poważnie - bardzo chętnie :D . Właściwie coś się kroi nawet.

NURS - 18 Listopada 2007, 14:47

zauważyłem, że paru barbarzyńców powstało w wyraźnym celu końtynuacji :-)
I to mi się podoba.

Gustaw G.Garuga - 18 Listopada 2007, 14:52

Tequilla napisał/a
Ja już gdzieś coś wspominałem. Teraz przypomnę tylko, że tło Ultima Thule jest historyczne, a konkretniej połowa V wieku.
Od teraz milczę, jak grób :D

Teraz pamiętam! Krukowi Siwemu coś nie podobało się imię protagonisty :mrgreen:

Nie o fabułę i realia mi tu chodzi, jeno o ogólne podejście, ale OK, ryzyko spojlera istnieje, w takim razie muszę czekać na tom, żeby dowiedzieć się, jak inni podeszli do zadania.

jewgienij - 18 Listopada 2007, 15:18

A ja tam od Agrafka wydobyłem kilka zdań na temat jego Conana, niewiele, bo skromny jest niemożebnie. Mogę tylko zdradzić, że dołożył do pieca!
agrafek - 18 Listopada 2007, 16:28

Odezwał się ten, który wyśpiewywał fabułę swojego tekstu przez mikrofon :twisted:
Martva - 18 Listopada 2007, 16:58

agrafek napisał/a
Odezwał się ten, który wyśpiewywał fabułę swojego tekstu przez mikrofon :twisted:


Ej, i to się nazywa że nic mnie nie ominęło?

jewgienij - 18 Listopada 2007, 17:48

Martva, kto wcześnie wychodzi, sam sobie szkodzi :D
Kiedy tylko widzę mikrofon, nie potrafię się oprzeć.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group