To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Nowy Wszechświat.

dzejes - 15 Sierpnia 2006, 20:43

Cytat
ocset
Jezus tego nie powiedział. Dogmat i wpis w ewangelii pojawił się ponad 300 lat po jego śmierci. To ma do tego nauka.


A ty zając znowu bez czapki... znaczy... Katolicyzm, jak i większość religii chrześcijańskich nie opiera się jedynie na słowach Jezusa -> to dramatyczne wręcz zawężenie, gdyż usuwa również znaczną część Biblii, w tym cały Stary Testament, który stanowi "ideologiczną" podbudowę Świadków Jehowy. Nie jestem religioznawcą, jedynie amatorem, ale nie przychodzi mi do głowy żadna religia (oczywiście mówię tu o tych szerzej znanych) przyjmująca jedynie słowa Jezusa jako podstawę wiary.

ocset - 15 Sierpnia 2006, 20:56

dzejes napisał/a
A ty zając znowu bez czapki... znaczy... Katolicyzm, jak i większość religii chrześcijańskich nie opiera się jedynie na słowach Jezusa -> to dramatyczne wręcz zawężenie, gdyż usuwa również znaczną część Biblii, w tym cały Stary Testament, który stanowi ideologiczną podbudowę Świadków Jehowy. Nie jestem religioznawcą, jedynie amatorem, ale nie przychodzi mi do głowy żadna religia (oczywiście mówię tu o tych szerzej znanych) przyjmująca jedynie słowa Jezusa jako podstawę wiary.


Moja odpowiedź była w kontekście wypowiedzi Pako:

"Jeśli Bóg powiedziałby że jest kobietą z wąsami i kocim pyszczkiem, to też bym uwierzył, niezależnie, czy jestem naukowcem, czy nie. Bo cholera to jest istota niemierzalna i w ogóle."

No więc Bóg (Jezus) nie powiedział, że jest babą z wąsami. Nie wspomniał również o potrójnym Bogu. Fragmencik został dopisany 300 lat po jego śmierci.

dzejes napisał/a
Katolicyzm, jak i większość religii chrześcijańskich nie opiera się jedynie na słowach Jezusa


A czy ja pisałem, że jest inaczej?

Tomcich - 15 Sierpnia 2006, 21:00

Widzę oscet, że Arianiem jesteś. :D A w Biblii może nie ma wyraźnie powiedziane, że istnieje Trójca Święta, są jednak tam wzmianki które można tak interpretować. O wielu też rzeczach w Biblii nie wspomniano, więc co nie istnieją. :roll: Poza tym spór o Trójcę Świętą istnieje od chwili ogłoszenia tego dogmatu, więc nic nowego w tym względzie nie wymyślimy, większość rzeczy zostało na ten temat powiedzianych przez obie strony i nie ma co się tym podniecać. Jak napisałem już kiedyś są to sprawy WIARY, ja w to wierzę, Ty, sądząc z Twoich wypowiedzi, nie. Co to by była za wiara, gdyby wymagała nieustannego potwierdzania ze strony nauki. Mnie w tym względzie wystarcza to (J 20; 29): Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
I nie wmawiaj mi wiary w jakiegoś Trygława, bo do tego chyba ostatecznie zmierzasz.

Pako - 15 Sierpnia 2006, 21:04

ocset, ja mam pytanie: ty tak z tymi trzema głowami na poważnie w pełni gadasz?
Bo wiesz... na ile ja wiem, to Bóg może nie mieć formy cielesnej, albo jako istota wszechmocna może ją sobie zmieniac. Mniejsza z tym, tego mi nie udowodnisz w żaden sposób, że Bóg ma trzy głowy. Co do Boga w trzech osobach sprawa ma się zupełnie inaczej zaś.
Ale ty mi powiedz... poważnie tak uważasz? Tak z ręką na sercu, bez ironii i cynizmu... tak z normalna ludzką szczerością w trakcie poważnej rozmowy. Bo jeśli jezus miał trzy głowy, to słyszelibyśmy o tym. Zaś co do Boga to sobie wyjaśniliśmy, że może nie mieć formy cielesnej, albo ją zmieniać i tu teza trzech głów ma się jak latające kozy do wynalezienia koła.

Poza tym, tak jak mówi Dzejes. Katolicyzm nie jest religią która opiera się tylko na biblii, ale także na późniejszych objawieniach, przemyśleniach i interpretacjach ojców Kościoła, doktorów Kościoła i licznych "zlotów" księży. I ja tam osobiście sobie wierzę, że ich jedynym celem nie było przewracanie w głowach maluczkim i wymyślanie códów niewidów, ale przede wszystkim poznanie Boga.

Fidel-F2 - 16 Sierpnia 2006, 13:28

Pako rzekł

Cytat
Poza tym, tak jak mówi Dzejes. Katolicyzm nie jest religią która opiera się tylko na biblii, ale także na późniejszych objawieniach, przemyśleniach i interpretacjach ojców Kościoła, doktorów Kościoła i licznych zlotów księży. I ja tam osobiście sobie wierzę, że ich jedynym celem nie było przewracanie w głowach maluczkim i wymyślanie códów niewidów, ale przede wszystkim poznanie Boga.


IMO jest to naiwność. Może ostatnimi lat by się zgadzało ale przez wieki hierarchia kościelna kombinowałą prawie wyłącznie w celu zwiększenia własnej władzy i kasy.

Pako - 16 Sierpnia 2006, 16:35

Nie przeczę, że tak było. Ale były to chyba czasy, kiedy nie musieli kłamać i zmyślać, żeby zamieszać w glowach osób, które o czymś szczególnego opjęcia nie mieli. Mogli więc prawdę pisać, prawdy dociekać w miarę swoich możliwości, a jednocześnie po władzę sięgać? Mi się to wydaje możliwe.
ocset - 16 Sierpnia 2006, 19:07

Pako napisał/a
ocset, ja mam pytanie: ty tak z tymi trzema głowami na poważnie w pełni gadasz?
Bo wiesz... na ile ja wiem, to Bóg może nie mieć formy cielesnej, albo jako istota wszechmocna może ją sobie zmieniac. Mniejsza z tym, tego mi nie udowodnisz w żaden sposób, że Bóg ma trzy głowy. Co do Boga w trzech osobach sprawa ma się zupełnie inaczej zaś.
Ale ty mi powiedz... poważnie tak uważasz? Tak z ręką na sercu, bez ironii i cynizmu... tak z normalna ludzką szczerością w trakcie poważnej rozmowy. Bo jeśli jezus miał trzy głowy, to słyszelibyśmy o tym. Zaś co do Boga to sobie wyjaśniliśmy, że może nie mieć formy cielesnej, albo ją zmieniać i tu teza trzech głów ma się jak latające kozy do wynalezienia koła.


Bóg o trzech głowach, triada boska, potrójny bóg, trójca święta, trzy osoby boga. Mówi się,
że jest jedna głowa kościoła - papież. Bóg ma zaś trzy głowy. Różne określenia trynitaryzmu.
Czepiasz się retoryki.



Pako napisał/a
Poza tym, tak jak mówi Dzejes. Katolicyzm nie jest religią która opiera się tylko na biblii, ale także na późniejszych objawieniach, przemyśleniach i interpretacjach ojców Kościoła, doktorów Kościoła i licznych zlotów księży. I ja tam osobiście sobie wierzę, że ich jedynym celem nie było przewracanie w głowach maluczkim i wymyślanie códów niewidów, ale przede wszystkim poznanie Boga.


Oczywiście możesz mieć rację. Tylko katolicy mówią; to powiedział Jezus a historycy mówią; to się pojawiło prawie 400 lat po jego śmierci na soborze w 381 roku.

Romek P. - 16 Sierpnia 2006, 19:24

ocset:
Cytat
Oczywiście możesz mieć rację. Tylko katolicy mówią; to powiedział Jezus a historycy mówią; to się pojawiło prawie 400 lat po jego śmierci na soborze w 381 roku.


Rany, a co to za argument? Nawet dla mnie, osoby niewierzącej, jest to beznadziejny argument. No bo skoro bawi cie szukanie trzech głów Boga, to się zastanów, jak to jest, że Ptolemeusz powiedział coś o Słońcu, Kopernik go poprawił, a współcześni fizycy poprawili ich obu :)
A przecież Słońce i za Ptolemeusza, i za Kopernika, i teraz ma względem Ziemi mniej wiecej tę samą pozycję :)

Fidel-F2 - 17 Sierpnia 2006, 05:01

Pako rzekł
Cytat
Ale były to chyba czasy, kiedy nie musieli kłamać i zmyślać, żeby zamieszać w glowach osób, które o czymś szczególnego opjęcia nie mieli. Mogli więc prawdę pisać, prawdy dociekać w miarę swoich możliwości, a jednocześnie po władzę sięgać? Mi się to wydaje możliwe.


Jasne, że możliwe, ale moim zdaniem jeśli coś nie miało związku z kasą i władzą to było dla nich zbędne więc się tym nie zajmowali. A jeśli kłamstwo było najłatwiejszą i najprostrzą drogą? Oczywiście generalizuję i z pewnością były i inne postawy.

Fearfol - 14 Wrzeœśnia 2006, 19:45

Hej , czy katolik wierzy w Boga czy w Księdza :?:

Dla mnie jedynym pewniakiem jest "Biblia" i interpretuje ją na swój sposób , jeżeli ktoś uwarza że Bóg ma trzy głowy to nawet Papierz nie ma prawa ganić go za to. Bo to człowiek interpretuje Biblię wedłóg swoich doświadczeń życiowych. Trójosobowość "Boga" moim zdaniem ma oznaczać jego nieralność i "dziwność", nie mogę wyobrazić sobie Boga nie upodobniając go do czegoś co już widziałem.

Pozatym skoro "Bóg" stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo to nie może być inny niż my ( tylko fizycznie czy psychicznie :?: ) (raczej nie posiada fizycznie trzech głów , bo nie jest realny ) :mrgreen:

Czarny - 15 Wrzeœśnia 2006, 06:02

Fearfol
Cytat
bo nie jest realny


Raczej nie jest "fizyczny" (materialny). Powiedzenie nie jest realny, zahacza o nie istnieje :wink:

Kwapiszon - 15 Wrzeœśnia 2006, 07:42

RE: Fearfol
Cytat

Dla mnie jedynym pewniakiem jest Biblia i interpretuje ją na swój sposób ...

To znaczy czytasz w oryginale czy jakąś "specjalną" wersję ?

Pako - 15 Wrzeœśnia 2006, 08:01

Fearfol
Cytat
Hej , czy katolik wierzy w Boga czy w Księdza

A widzisz, sprawa taka prosta wcale nie jest. To się tak ładnie wydaje: Ja wierzę w Boga, ksiądz mi nie potrzebny, tylko kradnie i dzieci gwałci.
Sam se bibli nie zinterpretujesz, a to z jednego bardzo prostego powodu: nie masz większego pojęcia o tradycjach hebrajskich (jeśli masz, to przepraszam, robię to raczej jako odniesienie do ogółu ludzi, którzy tak mówią, a pojęcia nie mają). Czemu Izraelici konkretnie 40 lat zapieprzali przez pustynię, skoro od biedy w miesiąc spokojnym tempem by się dało przeleźć z Egiptu do Izraela? Czemu siódmego dnia Bóg odpoczywał, mimo, ze jako wszechmocny nie mógł się zmęczyć? Czemu akurat trzy dni od ukrzyżowania do zmartwychwstania minęły? Czemu Jezus w którymś tam rozdziale, w którymś tam wersie został opieprzony przez faryzeuszy, że coś tam zrobił a czegoś tam nie zrobił? I masa ionnych rzeczy w znacznym stopniu wpływających na interpretację poszczególnych rzeczy.
A poza tym: chce ci się siedzieć i czytać tę biblię i interpretować ją? Ładnie by było, jakby się chciało, ale niestety mi się nie chce. Szczere niestety, ale jnie potrafię w sobie znaleźć sił, żeby to zmienić. A widzisz, ksędzu płacą za to, żeby się znał. Uczy się takiego przez 5 lat z hakiem sporym, żeby umiał interpretować dobrze, zgodnie z historycznymi zwyczajami i nie poinaczył. Płacą mu za to, żeby mu się chciało, taka praca. Płacą mu tez za szereg innych rzeczy, ale nie o to w tym momencie chodzi. Niestety, samodzielne interpretowanie Biblii daje w efekcie Jehowów, którzy twierdzą, że Jezus był Michałem Archaniołem. Samodzielne interpretowanie Biblii sprawiłoby na przestrzeni jednego wieku, że religia by się rozpadła, każdy widziałby włąsny sposób - jedni lepszy inni gorszy, jedni bliższy Boga, inni dalszy. Rozmyłoby się to, zniknęło i chwała Allahowi!
Tak to wygląda, że bez księży dawno by nie było Chrześcijaństwa. Ot, prawda.

A czy Bóg nas stworzył na swoje podobieństwo? Tak. Czy podobieństwo fizyczne? A widziałeś Boga? No i tu jest problem, umrę się przekonam ;) Ale twierdzenie, że Bóg ma trzy głowy jest tak samo ciekawe, jak twierdzenei, że Bóg jest kubkiem do kawy ;)

Piech - 15 Wrzeœśnia 2006, 08:47

Jezus osobiście założył Kościół. Gdyby kościół nie był potrzebny, to by go chyba nie zakładał, nie?
Ziuta - 15 Wrzeœśnia 2006, 09:39

Oj Piechu, Piechu – to Kościół dopisał na entym soborze. :mrgreen:
Tą drogą możemy łatwo dojść do wniosku, że katolicy, protestanci i prawosławni wierzą w fałszerstwo, Mahomet był epileptykiem epileptykiem napadał na karawany, Joseph Smith bawił się w złocenie płytek metalowych, Charles Taze Russel szukał jeno zbytu dla swojej drukarni pism ilustrowanych, a Budda w ogóle nie istniał.
A w ogóle wszyscy ludzie to debile. Prócz mnie. :wink:

Rafał - 15 Wrzeœśnia 2006, 11:08

Pierniczycie Hipolicie :wink: Fearfolu. Żeby coś wnioskować to trzeba choćby pobieżnie znać przesłanki. A jaka znajomość takie wnioski: żałosna znajomość tematu - wnioski także żałosne. Idź i się doucz, poczytaj Biblię jak możesz, a potem wróć i będziemy dalej gadać.
Pako - 15 Wrzeœśnia 2006, 11:19

Ziuta... ja się ciebie czasem boję ;)
Piech - 15 Wrzeœśnia 2006, 13:42

Cytat
Ziuta: Oj Piechu, Piechu – to Kościół dopisał na entym soborze


Jezus do Piotra: "Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój.."

oraz

"I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." Mt 16,19

Jezus do uczniów: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przekazałem." Mt 28:19

oraz

"Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. Zaprawdę mówię wam również: Jeśli dwóch spośród was będzie o coś prosić jednozgodnie, to sprawi im to Ojciec mój, który jest w niebie. Bo jeśli dwóch lub trzech zbierze się w imię moje, to i Ja tam będę wśród nich." Mt 18

Fearfol - 17 Wrzeœśnia 2006, 13:22

Wiem , że lepiej byłoby zamknąć się na ten temat, ale jednak nie mogę.

Sprostowanie do postu z : 14 Wrzesień 2006, 20:45

Cytuję:

Hej , czy katolik wierzy w Boga czy w Księdza :? - Chodziło mi o to że dla mnie księża jako ludzie nie są współczesną wersją Jezusa, dlatego nie podzielam uwag różnych ludzi na Ich temat (np: "jaki ksiądz daje przykład mając dwa samochody" {autentyczne proboszcz z mojej parafi ma i niektórzy ludzie Mu to wytykają},"mówi o dobroci dla innego człowieka {nasz duszpasterz}, ciekawe czy jeżeli pójdziesz do niego i poprosisz o chleb On ci go da").Nie uwarzam ich za bezbłędnych i nie wytykam ich słabości, Oni są ludźmi tak jak ja i Wy.

Cytuję:

Dla mnie jedynym pewniakiem jest Biblia i interpretuje ją na swój sposób - Mam dość tekstów typu: "chodzisz do kościoła, słuchasz Słowa Bożego, a wogóle się nie stosujesz do tego co w Biblii spisane". To moja rzecz , jak uwarzam "Biblię" i co z niej stosuję w swoim życiu.
Macie rację, egzeplarz który posiadam to przekład: "Pismo Swięte Starego i Nowego Testamentu", Biblia Tysiąclecia wydanie 4 - przekład: Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Benedyktynów Tynieckich. Prawdą równierz jest to ,że nie mam większego pojęcia o tradycjach hebrajskich. Księża są potrzebni do tłumaczenia i interpretowania aby chrześcijaństwo na świecie było jednolitym i spójnym organizmem, dlatego m.in. organizowane są Sobory. Co na nich dopisali to już nie ważne , nie lubię gdy ktoś teraz knoci wszystko (np: Ojciec Rydzyk ) i narzuca mi swój tok myślenia, mój spowiednik oprócz rozgrzeszenia podpowiada mi i mówi mi co jest grzechem ,a co nie i tyle. Co do interpretacji napiszę na przykładzie : "przypowieść o ziarnku gorczycy" (Mk - 4,30 ) można interpretować to "płytko" lub "głęboko" , zależy to od człowieka czy doszuka się sensu czy nie - Sam ma to zrobić

Układałem sobie to sprostowanie przez całą noc , i mam nadzieję że choć trochę pokazałem Wam to jak ja to wszstko rozumiem. Zdaję sobie sprawę że to jeszcze nie wszystko , ale proszę nie kontynuujmy tego tematu.

Dziękuję że, wyraziliście swoje zdanie na temat tego feralnego postu !

Pako - 17 Wrzeœśnia 2006, 15:49

Dzięki, ze ty odpowiedziałeś. Jak widać lekko się rozminęliśmy, z tym co miałeś na mysli ;) I teraz o wiele bardziej jestem w stanie przyznać ci rację :)
Ziuta - 17 Wrzeœśnia 2006, 16:02

Piechu: moja wypowiedź to taki żarcik był. Dla rozluźnienia sytuacji i wykazania, że w niektórych tematach możemy bez problemów mącić ile wlezie. Nikt nas nie zweryfikuje, a każdego eksperta można podać w wątpliwość. Tak to z tymi religiami jest. I rację ma Fearfol: tu trzeba mądrości za dwóch.

Pako, mnie nie trzeba się bać. Nawet czasami. Wystarczy siedzieć cicho :wink:

Piech - 18 Wrzeœśnia 2006, 07:37

Cytat
Ziuta:Piechu: moja wypowiedź to taki żarcik był.

Domyśliłem się, że parafrazujesz wcześniejsze wypowiedzi, ale były też inne głosy o podobnej treści. W ogóle wokół kościoła narosło dużo nieporozumień. Głównie przez samochód księdza proboszcza.

Rafał - 18 Wrzeœśnia 2006, 08:56

Oki doki, ale pogadać zawsze można, nie?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group