Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?
draken - 9 Lutego 2006, 15:07
Formaldehyd napisał/a | NF to totalne dno teraz |
jeszcze raz ja
co Formaldehydowii nie przeszkadza mieć ponad 3000 postów na tamtejszym forum
wiem jestem złosliwy, ale już mnie to wkurza
dopisek//
każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..
albo obsesje...
Parowski jeżdzenie po komunie i generacjach
a Formaldehyd po Parowskim i Nowej Fantastyce
równowaga we wszechświecie jest więc zachowana
NURS - 9 Lutego 2006, 15:54
Panowie i panie, proszę. Znam i lubie Maćka. Piszcie o nim po nazwisku, po NUMPie, ale nie uzywajcie jakichs pogardliwych okresleń. Tym bardziej, że to forum konkurencyjnego pisma. Żeby nie było, jak z tymi karykaturami Mahometa.
Piszę to jako admin.
mawete - 9 Lutego 2006, 15:57
hmmm... jeśli obraziłem Go mianem Parowóz to przepraszam, ale o ile pamiętam to był pod nim powszechnie znany i je akceptował.... ale oki
Henryk Tur - 9 Lutego 2006, 16:40
mawete napisał/a | Dunadan: mało niestety tych czasopism... A pierwsze 2 nry NF były lepsze niż wszystko co wydali przez cały ostatni rok. Trochę się boję obecnych zmian w ekipie NF, bo mogą być one początkiem końca, ale jeszcze przynajmniej 2 nry kupię - chcę sam ocenić. |
Kiedy było dużo czasopism, to wszyscy narzekali że za dużo i nikogo nie sta na kupowanie wszystkich. I dlatego np. poszedł całkiem ciekawy UBIK.
Moim zdaniem najlepszy jest SFFH, potem MF, a potem NF.
revenant - 9 Lutego 2006, 16:42
W sondzie zaznaczyłem, że czytam NF, ale żeby być całkiem fer przeczytałem może ze dwa numery, w szafce czekają na mnie jeszcze trzy wydania specjalne z pełnymi powieściami.
Przyznam się szczerze, że oprócz NF i MF o reszczie nawet nie słyszałem.
revenant - 9 Lutego 2006, 16:44
Hansag napisał/a | Moim zdaniem najlepszy jest SFFH, potem MF, a potem NF. |
Popieram, obenie na rynku najlepszym czasopismem o tematyce fantastycznej jest SFFH
aa3 - 9 Lutego 2006, 18:15
Czy tylko mi się zdarza czytać Ha'arta ??? Tylko jeszcze jedna osoba czyta Lampe ??
hmmm... czy to o czymś świadczy?
Osobiście nie czytam oby tytułów jakoś od dechy do dech tak jak gazet branżowych, ale polecam "Lampe" która wychodzi literaturze fantastycznej naprzeciw
vanD - 9 Lutego 2006, 18:41
Czytaczem NF jestem od lat bodajże 15, a regularnie prenumeruje to czasopismo blisko 10 lat. Nastąpiło w tym czasie wiele zmian raz na lepsze raz na gorsze ale co by nie mówić każdy ma wzloty i upadki obecny ześkształt pisma nie do końca mi odpowiada ale dają mi sporo radości gdy przeczytam dobre opowiadanie lub felieton.Poza tym warto jest mieć urozmaicenie dlatego długo oprócz NF kupowałem śp. Fenix, a później na to miejsce wskoczyło SF (mam nadzieję, że SFFH uda mi się wkońcu przez zaprzyjaźniony kiosk ściągnąć).
NURS - 9 Lutego 2006, 19:06
mawete napisał/a | hmmm... jeśli obraziłem Go mianem Parowóz to przepraszam, ale o ile pamiętam to był pod nim powszechnie znany i je akceptował.... ale oki |
Wywaliłem inne okreslenie, bardziej dosadne, o którym wiem, że Maciek go bardzo nie lubi. nie mam zamiaru cenzurowac niczyich postów, mozecie krytykowac i chwalic kazdego, ale bez słów, które moga kogoś obrazić. Jestem tutaj gospodarzem i choc wy to powiecie, to ja dostane po łbie.
Formaldehyd - 9 Lutego 2006, 19:09
PEN^2 napisał/a |
co Formaldehydowii nie przeszkadza mieć ponad 3000 postów na tamtejszym forum
wiem jestem złosliwy, ale już mnie to wkurza
|
Zanim zaczniesz szczekac moze najpierw poczytaj te posty. Moja opinia tam nie rozni sie od opini tutaj. Ale tego juz sie nie dostrzegło I nie jestem tam bynajmniej dla Parowskiego tylko dla innych ludzi. I wcale nie zamierzam sie przed toba tlumaczyc, tym bardziej na takie smieszne argumenty.
Gustaw G.Garuga - 9 Lutego 2006, 21:41
aa3 napisał/a | Czy tylko mi się zdarza czytać Ha'arta ??? Tylko jeszcze jedna osoba czyta Lampe ??
hmmm... czy to o czymś świadczy?
Osobiście nie czytam oby tytułów jakoś od dechy do dech tak jak gazet branżowych, ale polecam Lampe która wychodzi literaturze fantastycznej naprzeciw |
No czytałbym, szczerze, ale jak podliczę kasę, jaką wydaję i będę wydawał na SFFH, NF, CzF i MF to Lampa a zwłaszcza Ha'art (bodaj 16 zł) zaczynają mi ciążyć. Ale może się zdecyduję "dać szansę" - powiedzcie jasno, warto najnowszą Lampę kupić? Aktualny Ha'art wart swej ceny?
Romek P. - 9 Lutego 2006, 21:46
Gustaw G.Garuga napisał/a | aa3 napisał/a | Czy tylko mi się zdarza czytać Ha'arta ??? Tylko jeszcze jedna osoba czyta Lampe ??
hmmm... czy to o czymś świadczy?
Osobiście nie czytam oby tytułów jakoś od dechy do dech tak jak gazet branżowych, ale polecam Lampe która wychodzi literaturze fantastycznej naprzeciw |
No czytałbym, szczerze, ale jak podliczę kasę, jaką wydaję i będę wydawał na SFFH, NF, CzF i MF to Lampa a zwłaszcza Ha'art (bodaj 16 zł) zaczynają mi ciążyć. Ale może się zdecyduję dać szansę - powiedzcie jasno, warto najnowszą Lampę kupić? Aktualny Ha'art wart swej ceny? |
No cóż, to może ja się przyznam.
Okradam te dwa pisma z literek, a jedynym usprawiedliwieniem niech będzie, że czynię to nieregularnie.
Kradzież polega na tym, że bandycko czytam w Empiku to co mnie interesuje (zwykle niewiele), resztę niezakupioną i nieskonsumowaną odkładając na półkę.
Dzięki temu mogę uważać, że _zdarzają się_ w "Lampie" ciekawe teksty. Szczególnie wywiady. Np. z Huberathem...
No i jestem jedną z tych osób, które głosowały w wiadomy sposób ;D
Lu - 10 Lutego 2006, 00:49
Romek P. napisał/a | No i jestem jedną z tych osób, które głosowały w wiadomy sposób ;D |
"Nie czytam" ...?
aa3 - 10 Lutego 2006, 08:47
Ja na całe szczęście pożyczam Lampe od kuzyna i w ten sposób oszczędzam Ten magazyn na pewno jest warty uwagii, bo patrzy na kulturę szeroko Teksty bywają nie równe, ale sporo perełek jest.
Ha'art to pismo bardziej z ambicjami artystycznymi. Ja mam do niego sentyment, bo sporo się z niego dowiedziałem o kinie, kulturze i sztuce współczesnej. Jednak dwuch ostatnich numerów nie miałem w rękach nawet (brak czasu ) polecam przejść się do Empiku i przejżeć czy to dla Was.
draken - 10 Lutego 2006, 09:33
Formaldehyd napisał/a | PEN^2 napisał/a |
co Formaldehydowii nie przeszkadza mieć ponad 3000 postów na tamtejszym forum
wiem jestem złosliwy, ale już mnie to wkurza
|
Zanim zaczniesz szczekac moze najpierw poczytaj te posty. Moja opinia tam nie rozni sie od opini tutaj. Ale tego juz sie nie dostrzegło I nie jestem tam bynajmniej dla Parowskiego tylko dla innych ludzi. I wcale nie zamierzam sie przed toba tlumaczyc, tym bardziej na takie smieszne argumenty. |
czy ja Ci sie każe tłumaczyć? po prostu to jest nie fair: przychodzisz do kogoś w gościne, i właściwie jedyne co robisz to obrazasz. jak dla ciebie to jest w porządku, to dziwnym ludzikiem jesteś
co do "pieska" i "szczekania" - to tylko określa twój poziom wypowiedzi, znany zresztą z FNF
a Pan Redaktor Naczelny zdobył moje uznanie swoją interwencją. Szacunek. Moze nie jest Pan tak straszny, jak Pana malują?
żeby nie offtopować za wiele: dobrze byłoby mieć tyle kasiorki, zeby kupować wszystko.. ale tak się nie da. i sorry ale czytactwo empikowe mnie wkurza. bo sie często-gęsto okazuje, ze chcesz coś kupić, a to poniszczone, wymemłane, zatłuszczone itp itd
Ja czytam NF i próbuję się przekonać do SFFiH
I co najważniejsze - nie odbieram tych pism jako konkurujących ze sobą. są jednak troche inaczej sprofilowane. SFFiH bliżej do śp Fenixa. Po jego zejściu brakowało mi hm.. bardziej rozrywkowego pisma. I SFFiH chyba ładnie tę dziurę załata. Słowo "rozrywkowe" nie jest użyte w obraxliwym znaczeniu, jakby ktoś chciał sę czepiać.
hrabek - 10 Lutego 2006, 09:52
A mi od dwoch numerow bardzo podoba sie nowy komiks w NF, a takze felietony. Orbitowski pisze znakomicie i chcialbym, zeby tak pisal tez dla SFFiH. Zastanawiam sie, czy nie zabudzetowac sobie dodatkowo 8zl na kupowanie NF co miesiac. Bardzo mocno sie zastanawiam. Jesli numer marcowy tez bedzie na takim poziomie, to chyba zaczne sam kupowac, a nie pozyczac na chwile. Zaznaczam, ze w NF czytalem w dwoch ostatnich numerach tylko komiks i publicystyke, nie wiem, jak z poziomem opowiadan, bo jesli tak jak przez ostatnich pare lat to moge sie poczuc zawiedziony. Ale co tam... Trzeba kiedys zaryzykowac.
Romek P. - 10 Lutego 2006, 10:09
Lu napisał/a | Romek P. napisał/a | No i jestem jedną z tych osób, które głosowały w wiadomy sposób ;D |
Nie czytam ...? |
No bo przecież się nie przyznam, że czytam, ale nic z tego nie rozumiem, prawda?
Łukasz Śmigiel - 10 Lutego 2006, 10:17 Temat postu: homeland Zrzędliwie dodam od siebie, że obecnie dział publicystyki w NF to dla mnie trochę żart, w porównaniu z tym co było onegdaj (że o czasach miesęcznika fantastyka nie wspomnę). Chwilami bardziej przypomina to artykuły z Focusa poznaj świat, a nie starej, dobrej NF
NURS - 10 Lutego 2006, 11:07
PEN^2 napisał/a |
a Pan Redaktor Naczelny zdobył moje uznanie swoją interwencją. Szacunek. Moze nie jest Pan tak straszny, jak Pana malują? |
Uwierz mi, jestem! A newet jeszcze gorszy:-) Można mną dzieci i teściowe straszyć.
Cytat |
Ja czytam NF i próbuję się przekonać do SFFiH
I co najważniejsze - nie odbieram tych pism jako konkurujących ze sobą. są jednak troche inaczej sprofilowane. SFFiH bliżej do śp Fenixa. Po jego zejściu brakowało mi hm.. bardziej rozrywkowego pisma. I SFFiH chyba ładnie tę dziurę załata. Słowo rozrywkowe nie jest użyte w obraxliwym znaczeniu, jakby ktoś chciał sę czepiać. |
bo i też nie konkurujemy. Nawet, zważywszy, że na oba pisma trzeba wydać ok 15 zł miesięcznie, to nie jest jeszcze problem dla przeciętnego odbiorcy. Na samym początku obiecałem MP i MO (człowiekowi a nie instytucji), że zachowam taki profil pisma, żeby nie walczyć a uzupełniac się na rynku. 5 lat minęło i jesli ktoś czyta SF i SFFH, to widzi, że nic się nie zmieniło.
A co do wymiany pogladów z formalem. Pax,proszę! My tu mamy zasadę, dyskutuj z argumentami, nie argumentujacym! Ciebie też, formalu o to proszę.
draken - 10 Lutego 2006, 11:53
jakoś mi umknęło, nie wiem dlaczego..
dziwne
bo dla mnie numero uno jest teraz Czas Fantastyki
publicystyka tam zamieszczana, no po prostu... ekstaza
ostatnio tekst Wita Szostaka o domu przyprawił mnie o niesamowite dreszcze... oto jak należy pisać o fantastyce
gorat - 10 Lutego 2006, 12:25
A na dodatek "Czas fantastyki" (zdradziecko niewspomniany w ankiecie!) pozwala porównać, jak redaguje Parowski, a jak reszta
A pomyłka z Ha!art to chyba przeze mnie - chlapnąłem się na innym forum Zostałem napomniany i obejrzałem jeszcze raz pismo - tam stoi FAart albo coś takiego
Anko - 10 Lutego 2006, 16:28
PEN^2 napisał/a | ostatnio tekst Wita Szostaka o domu przyprawił mnie o niesamowite dreszcze... oto jak należy pisać o fantastyce |
Cóż, przeczytałam fragment tego artukułu, ten, który został umieszczony w necie. Może mam fałszywe zdanie na temat treści, bo przecież online puszcza się tylko zajawki - może dalszy ciąg jest mniej jednostronny. Niestety, choć pana Szostaka szanuję, uważam ten artykuł za tendencyjny.
EDIT: Przynajmniej na taki się zapowiada.
Może chodziło o jakąś prowokację, jak swego czasu artykuły Świdziniewskiego w SF? Nakłonienie do dyskusji? Nie wiem. Ale z przykrością stwierdzam, że tezy* zawarte w artykule o "braku kategorii domu w fantasy" czy jakoś tak są podobnie stronnicze, jak z niektórych wypowiedzi z tego forum w wątku "jaki gatunek fantastyki lubicie bardziej" - czyli spojrzenie upraszczające na fantasy, żeby pokazać jej... bo ja wiem wybrakowanie. Po filozofie (bo chyba Wit Szostak jest nim z zawodu, o ile pamiętam) spodziewałam się jednak więcej.
* - EDIT: Zakładam, że tezy stawia się na początku artykułu oraz że zamieszczony fragment był właśnie początkiem.
Dlatego te zajawki w necie nie przekonały mnie do "CzF".
Gustaw G.Garuga - 10 Lutego 2006, 17:27
Anko napisał/a | Po filozofie (bo chyba Wit Szostak jest nim z zawodu, o ile pamiętam) spodziewałam się jednak więcej. |
Po osobie zabierajacej się za krytykę spodziewam się przeczytania tekstu przed jego oceną. Piszę to bez złośliwości. Artykuł Szostaka przeczytałem z umiarkowanym zainteresowaniem; doceniając zamysł i sprawność autora nie uznałem tematyki za nadmiernie wciągającą. Tak czy owak, po prostu nie wypada oceniać tekstu po jego fragmencie, jeżeli chcemy, by ocena była cokolwiek warta.
aa3 - 10 Lutego 2006, 17:44
Anko tekst Szostaka to bardzo porządny esej zbudowany na solidnych filozoficznych fundamentach. Ja nie dojrzałem tam wcale stronniczości, przeczytaj całość to chętnie o tym podyskutuje bo teraz IMO twój zarzut trafia w próżnie
draken - 10 Lutego 2006, 20:24
Anko napisał/a | Cóż, przeczytałam fragment tego artukułu, ten, który został umieszczony w necie. (...). Niestety, choć pana Szostaka szanuję, uważam ten artykuł za tendencyjny. |
To jakiś żart?
Przeczytaj cały artykuł, wtedy zabieraj głos.
acha, miałem dyskutować z argumentami a nie z osobami (czy jakoś tak)
ale tu nie ma argumentów
Tekst Szostaka jest spójnie napisany, jest obszerny i porusza nieporuszany (jak na mój stan wiedzy) temat. Bo o ile NF wałkuje rzeczywiście oklepane tematy cyberprzestrzeni, o tyle CzF idzie dalej i mówi o sprawach jednak głębszych. A Szostak umie na dodatek zrobić to świetnym, wciągajacym jezykiem. Ja mam pewność że do tego artykułu jeszcze nie raz wróce.
Anko - 11 Lutego 2006, 01:08
PEN^2 napisał/a | Przeczytaj cały artykuł, wtedy zabieraj głos. |
Przepraszam. Powinnam była napisać: ten fragment artykułu. A generalnie chodziło mi o chybioną reklamę - bo po Waszych wypowiedziach wnioskuję, że to ów fragment był źle dobrany i mi takie nieodpowiednie wrażenie wyrobił. Cóż, ale jako klienta mnie to do "CzF" nie zachęca. Kwestia marketingu?
Dobrze, macie rację - ja postąpiłam nie do końca fair. Zapomniałam, że każdego można tak okroić, żeby wyszło z tego coś stronniczego, nieciekawego i poniżej możliwości autora. Zazwyczaj spodziewam się, że jak przy trailerze filmu - reklama będzie kawałkiem najlepszym. Pewnie źle się spodziewam.
Ale z drugiej strony, sama nie wiem - publikowanie fragmentu (początka? środka? bez zaznaczenia) jako zajawki chyba miało mi wyrobić "apetyt" na ten artykuł i to pismo. A było na odwrót. Czemu się bardzo dziwię - bo stwierdzenie, że "więcej się spodziewałam po autorze" było właśnie wyrazem mojego zdziwienia i zasmucenia. Wchodzę na stronę internetową "CzF" i widzę na liście autorów nazwisko kogoś, kogo szanuję. Sprawdzam, co napisał - a ten fragment mnie zniechęca. No i tyle.
Lu - 11 Lutego 2006, 10:19
count napisał/a | A mi od dwoch numerow bardzo podoba sie nowy komiks w NF, a takze felietony. Orbitowski pisze znakomicie i chcialbym, zeby tak pisal tez dla SFFiH.
|
Dołączam się do pochwał pod adresem komiksu i pod adresem Orbitowskiego.
Co do Orbitowskiego jako felietonisty - faktycznie, bardziej podobają mi sie jego felietony w NF niż w duecie w SFFiH , ale, z drugiej strony, w NF dostajesz przemyślenia, w SFFiH felieton drogi - uważam że to świetnie sie uzupełnia.
Podsumowując felietony - te dwa pisma świetnie się uzupełaniają .
Podsumowując komiks - najlepszy jest w MF - najbardziej odkrywczy, najbardziej zaskakujący, najbardziej czarno-biały
Dracena - 11 Lutego 2006, 10:21
Anko
Dobrze, że przeprosiłaś, bo przecież sama napisałaś 4 dni wcześniej, w wątku "Ela Graf" następujące zdanie:
"Im mniej dokładnie ktoś przeczytał tekst i im mniej z niego zrozumiał, tym głośniej się czepia."
Gustaw G.Garuga - 12 Lutego 2006, 12:16
No, IMO już wystarczy. To, co miało być wyjaśnione, wyjaśnione zostało. Wracajmy do tematu.
Lu napisał/a | Podsumowując komiks - najlepszy jest w MF - najbardziej odkrywczy, najbardziej zaskakujący, najbardziej czarno-biały |
Mnie się komiks w MF (a przynajmniej w aktualnym numerze, jedynym, jaki dotąd czytałem) STRASZNIE nie podoba. Ohyda bije ze zbyt wielu stron, fabułki są pretekstowe dla epatowania masakrą. Byłem strasznie zniesmaczony Mówię to jednak jako człowiek, którego komiks ani ziębi, a ni grzeje. Obcowanie z tą dziedziną sztuki zakonczyłem wiele lat temu na Tytusach, Kokoszach i Thorgalach. Plansze w MF jakoś mnie niestety mnie zachęcają do powrotu...
Łukasz Śmigiel - 12 Lutego 2006, 17:48
Gustawie jeśli chodzi o komiks, nie wiesz co tracisz. Teraz jest najlepszy czas, aby do niego wrócić, na Polski rynek trafiły wreszcie prawie wszystkie szanujące się serie, które od lat istniały w cywilizowanych krajach. Fabularnie wiele z tych opowieści wygrywa moim zdaniem nie tylko z różnorakimi opowiadaniami, ale i książkami, vide jak dotąd wszystkie wydanie w PL komiksy serii Sin City i prawie cała seria Kaznodziei (Ennisa). W MFie wcale nie jest tak źle, przynajmniej dla mnie "pomidorowa", która Cię najwyraźniej odrzuca ma swój zwariowany styl i rysowana jest całkiem przyzwoicie, w nr6 MFu jak dla mnie są przynajmniej 3 na 4 milusie komiksy. Może nie arcydzieła godne albumowych wydań w twardej oprawie, ale jak na shorty w gazecie, dają radę. Przy okazji, info o kolejnym numerze MFu ma się pojawić wraz ze stroną sieciową tegoż, tak więc jest jakiś progres
|
|
|