Literatura - Tekst numeru 02
Nivak - 11 Grudnia 2005, 18:00
Motyw wrogów, z których jeden postanawia podszkolić drugiego żeby ten miał jakieś szanse z nim... hmm... i to okraszone przemyśleniami, bo 'szachy' w sumie brutalne nie są.
Ciutkę kojarzy mi się to z Hikaru no go, trochę więcej z filmem, w którym samuraj uczył Amerykanina walczyć mieczem po czym Amerykanin i tak go zastrzelił Ale to znów nie to skojarzenie, bo to opowiadanie dobrze mi się kojarzy i jest to wspomnienie starsze niż moja znajomość Hikaru no go.
Nie mam teraz pojęcia skąd to znam Ale motyw zapewne występuje, temu nie da się zaprzeczyć
Margot - 11 Grudnia 2005, 18:10
Motyw gier - mnie przywiódł z zakamarków pamięci opowiadanie "Gambit pionka"
A poruszona kwestia "żywotności" legendy - skojarzenie z Dickiem. Tylko baaaaaaaaaaaardzo odległe.
A "Hikaru..." zdecydowanie z Grygorowiczem, faktycznie
elam - 11 Grudnia 2005, 18:24
Margot?????
skad Ty takie avatarki bierzesz ????
Margot - 11 Grudnia 2005, 21:33
elam napisał/a | Margot?????
skad Ty takie avatarki bierzesz ???? |
Z Netu, Elam, z Netu
Google grafic rulez!
elam - 12 Grudnia 2005, 21:09
a tyMargot tak z musu, czy dobrowolnie zmiennoksztaltna jestes?
i zeby nie offtopowac dalej; co tu, kurcze, taki zastoj???
gorat - 12 Grudnia 2005, 21:11
Ona to dobrowolnie, bo zainfekowana została
Zastój dlatego, że ci co mogli, to przeczytali, a reszta nie ma czasu :)))
NURS - 12 Grudnia 2005, 21:19
no, co jest, nikt więcej nie czytał?
Nivak - 12 Grudnia 2005, 21:21
A może jakieś podziękowania dla tych, którzy przeczytali, ciom? Nie dość, że kupili, poświęcili na czytanie swój czas, to jeszcze napisali sprawozdanie
elam - 12 Grudnia 2005, 21:38
ej, jest grubo ponad 200 osob zarejestrowanych na tym forum. i tylko 16 glosowalo. cienko strasznie!
DiPoint Ragoon - 12 Grudnia 2005, 22:00
Jam w trakcie czytania jest. Jedenastodniowy tydzień pracy dał mi się we znaki. Ale jak tylko "łyknę" (bo to zawsze z SFFH robię) tą lekturę nie omieszkam napisać. Słowo harcerza!
Margot - 12 Grudnia 2005, 22:02
A mnie nie idzie, bo recenzje piszę => przyjdzie czekać na resztę ocen z SF&literki nr 2. Poza tym - noc należy do Eco, bezwzględnie
Rodion - 12 Grudnia 2005, 22:29
Chciałem poczekać aż się oswoję, z etykietą zapoznam. Ale jak tak to...!
Głos oddałem. Teraz streszczenie, jak sądzę?
Numer jak wszystkie, (przynajmniej w tej chwili nie pamiętam takiego, który by znacząco odstawał ) wyrównany. Trudno było coś wytypować na pierwsze miejsce. Pozwolicie, że ograniczę się do pierwszej trójki? A oto i ona:
1- Ela Graf z maleństwem. Bo mi się podoba!
2- Łukasz Orbitowski ze swoim U-bootem. Bo ja maniak jestem.
3- Romuald Pawlak z rąbanką. Za humor.
I to tyle. Tylko między mną i człowiekiem w płaszczu nie zaiskrzyło, ale to pewnie przez ten deszcz!
Byle tak dalej!
NURS - 12 Grudnia 2005, 22:32
Nivak napisał/a | A może jakieś podziękowania dla tych, którzy przeczytali, ciom? Nie dość, że kupili, poświęcili na czytanie swój czas, to jeszcze napisali sprawozdanie
|
Takie podziekowania, to na końcu chyba powinny być, tak sądzę
Nivak - 12 Grudnia 2005, 22:34
Niby tak, ale jak zachęcić inaczej tych, kórzy jeszcze się nie ujawnili?
Ale nieważne, to żart był
Margot - 13 Grudnia 2005, 09:36
Przeczytałam "Quinta essentia...". Nawet mi przeszło bez zmęczenia to spiętrzenie naukowych informacji. Nie wiem, czy dałam radę odróżnić w nich fikcyjne od prawdziwych (pewnie niezupełnie), ale to w porządku, bo to twarde SF. Rozbawiły mnie autotematyczne nawiązania autorskie i niektóre odniesienia oraz aluzje do fantastyki w ogóle. Sporo tego jest. Niestety, wiekszość nie jest śmieszna, sprawia wrażenie wysilonych i sztucznie doczepionych, ironia też nie wyszła. I to jest właśnie słabość tego utworu. Szkoda.
Czyli: nadal obstawiam "Go"
A została mi jeszcze Elam...
kenny - 13 Grudnia 2005, 11:53
skoro juz sie zarejestrowalem to i slow kilka dorzuce od siebie. Regularnie wlasciwie przygladam sie i opisuje wrazenia dotyczace zawartosci kazdego numeru czasopisma. Z numerem drugim rozprawilem sie rowniez tutaj (podaje link, bo nie do konca jestem przekonany o wklejaniu calosci):
http://new.sky.net.pl/mod...ryid=717&page=3
A i bedac tutaj i korzystajac z okazji chce poruszyc jeszcze jedna rzecz. Napradwe nie da sie ruszyc w publicystyce z cyklem wywiadow, ewentualnie prezentacji sylwetek wspolczesnych nam autorow fantastyki szeroko pojmowanej? Nikt tego nie robi, dlaczegoz wiec nie SFF&H skoro grupe skupionych wokol siebie nazwisk ma znaczna? Czy po prostu nie ma komu tego robic? Czy tez moze ja jedyny ubzduralem sobie takie glupoty i nikt inny? Czekam na rzetelna odpowiedz RedNacza!
kenny
Czarny - 13 Grudnia 2005, 11:58
W którymś ze starszych numerów był wywiad/przesłuchanie Ziemiańskiego o ile pamiętam.
kenny - 13 Grudnia 2005, 12:00
Jeden Ziemianski wiosny nie czyni... Zreszta wyraznie napisalem cykl...
kenny
NURS - 13 Grudnia 2005, 12:16
kenny napisał/a | skoro juz sie zarejestrowalem to i slow kilka dorzuce od siebie. Regularnie wlasciwie przygladam sie i opisuje wrazenia dotyczace zawartosci kazdego numeru czasopisma. Z numerem drugim rozprawilem sie rowniez tutaj (podaje link, bo nie do konca jestem przekonany o wklejaniu calosci):
http://new.sky.net.pl/mod...ryid=717&page=3
A i bedac tutaj i korzystajac z okazji chce poruszyc jeszcze jedna rzecz. Napradwe nie da sie ruszyc w publicystyce z cyklem wywiadow, ewentualnie prezentacji sylwetek wspolczesnych nam autorow fantastyki szeroko pojmowanej? Nikt tego nie robi, dlaczegoz wiec nie SFF&H skoro grupe skupionych wokol siebie nazwisk ma znaczna? Czy po prostu nie ma komu tego robic? Czy tez moze ja jedyny ubzduralem sobie takie glupoty i nikt inny? Czekam na rzetelna odpowiedz RedNacza!
kenny |
Odpowiem, a jakże, ale najpierw zapraszam do powitalni, taka mamy tutaj zasadę.
Margot - 13 Grudnia 2005, 12:16
Melduję, że tekst Elam też przeczytałam. Jestem kobietą sędziwą, mającą postępującą sklerozę i zapominającą, jeżeli przy czymś, co ma zostać zapamiętane, nie pojawi się znacznik (najlepiej: walnięcie w głowę, aż zadzwoni i gwiazdki się pojawią). I dlatego, jak poprzednio, gubię się wśród tłumu postaci, które pojawiają się i znikają, odciągając moją uwagę od fabuły - śladu napięcia (znaczników dla mojej sklerotycznej pamięci) brak.
A na dodatek ten duch Tales, co siedzi w dziecku i sepleni, wcale mnie nie przejmuje - jak dziecko umrze, Tales znajdzie sobie kolejnego klinicznego umrzyka i po sprawie, więc nie wiem, po co on tak strasznie się stara. Za to informacje o grzybkach, jak z podręcznika młodego truciciela, przyciągnęły moją uwagę
Znaczy: po mojemu, podobnie, jak poprzednio, tylko tym razem główny bohater nieco dyskretniejszym jest supermanem, co mu się chwali - ale i tak jest taki nieskazitelny, że aż za bardzo. W jego wynurzenia, że nie jest lepszy od ludzi, jakoś nie wierzę ani trochę...
Komisarz, co twarz miał bladą i zmęczoną, jak jego poczciwa kurtka (cyt. z pamięci) - brzmi mi jakoś niezręcznie. Może powinien mieć zmiętą twarz?
Znaczy: zostaję przy "Go". Teraz już na pewno
NURS - 13 Grudnia 2005, 12:17
No to oddaj głos!
Margot - 13 Grudnia 2005, 12:29
<głos/mode on>
Tekst numeru: Grygorowicz - "Dyptyk o go".
<głos/mode off>
NURS - 13 Grudnia 2005, 12:31
I mów tu kobiecie
by ci oddała...
swój głos w ankiecie
a nie powaby ciała!
NURS - 13 Grudnia 2005, 12:50
OK, kenny, odpowiadam na Twoje pytanie. Z wywiadami ten kłopot, że porzadny wywiad musi zrobic porządny wywiadowca. To, co do tej pory pokazywało się w pismach momentami o pomstę do nieba woła. IMO najbardziej udany był własnie wywiad z Ziemskim, przez formę własnie, ale nie każdy autor da się wyciagnac na takie spytki.
Takie cos trzeba przygotować, pytający musi znać twórczośc pytanego. IMO nie da się tego załatwić metodą grega killera wpasowania ludzi w ten sam kwestionariusz, bo w prawfdziwym wywiadzie kazda odpowiedź może sprowokowac kolejne pytanie, o wiele ciekawsze od pierwotnego.
mawete - 13 Grudnia 2005, 12:54
".... czołówka peletonu pędzi łeb w łeb.Lekko pochyleni biegną aż ziemia spod łap tryska. Lewa noga, prawa noga, lewa noga, prawa noga... W szaleńczej gonitwie mijają właśnie okrytą kirem trybunę honorową. NURS wdzięcznie macha do nich łapką.... Lecz oni tego nie widzą, pędzą po zwycięztwo..."
Margot - 13 Grudnia 2005, 12:56
NURS napisał/a | I mów tu kobiecie
by ci oddała...
swój głos w ankiecie
a nie powaby ciała! |
A tyle razy powtarzałam: brzydzę się ankietami
NURS - 13 Grudnia 2005, 13:12
Ja ci sie pobrzydzę, juz wieszczykiem cie zachecam.
mawete - 13 Grudnia 2005, 13:15
NURS: sugerujesz że Margot jest obrzydliwa???
Widzę, że Romek prowadzi...
NURS - 13 Grudnia 2005, 13:19
ja nie sugeruje, ona sama sie przyznała, jak tylko spadła ze schodów.
Margot - 13 Grudnia 2005, 13:24
NURS napisał/a | ja nie sugeruje, ona sama sie przyznała, jak tylko spadła ze schodów. |
To był długi upadek... I bolesny... I kość sobie złamałam. Ogonową... W krzyżu mi strzyka... W głowie szumi i gwiazdki latają... => ależ Ty, NURS, wysoko mieszkasz
<wyciera krew z rozbitego podczas wiraży na schodach nosa>
A w ankiecie udziału nie wezmę, o!
|
|
|