To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Z morskiej otchłani

fealoce - 16 Kwietnia 2011, 21:25

A faktycznie, coś się dzieje ze stroną - pewnie dlatego, że wycieczka już się odbyła i admini postanowili ją zarchiwizować. W każdym razie to była wycieczka w Lasy Mieńskie i Rezerwat Jedlina. Fajnie było, pogoda cudna, tylko mało czasu na pstrykanie zdjęć (ale trochę mam) i całe spodnie mam w błocku :mrgreen:

A jutro wybieram się z innymi znajomymi do Nasielska, obfotografować opuszczoną parowozownię.

Jedenastka - 17 Kwietnia 2011, 06:15

fealoce napisał/a
W każdym razie to była wycieczka w Lasy Mieńskie i Rezerwat Jedlina.

Pokaż zdjęcia, pokaż, pokaż! :D

fealoce napisał/a
A jutro wybieram się z innymi znajomymi do Nasielska, obfotografować opuszczoną parowozownię.

Znajomi w mundurach, tylko bez nich? :wink:

fealoce - 17 Kwietnia 2011, 06:48

Pokażę, ale najpierw muszę je na sieć wrzucić :wink:

Nie no, znajomi "bezmundurowi" :mrgreen: - ze spacerów fotograficznych.

Jedenastka - 17 Kwietnia 2011, 12:27

fealoce napisał/a
Pokażę, ale najpierw muszę je na sieć wrzucić :wink:

Z Nasielska też pokaż :D

fealoce - 17 Kwietnia 2011, 16:43

Jasne :D
fealoce - 17 Kwietnia 2011, 17:37

Na razie las

edit: parowozownia też już jest :wink:

Jedenastka - 18 Kwietnia 2011, 05:32

W lesie widać wiosnę - i w ogóle, i w szczególe :wink:
fealoce - 18 Kwietnia 2011, 12:32

A nawet lato - musiałam kurtkę zdejmować :D
Zgaga - 18 Kwietnia 2011, 12:52

Ale właścicielom pieska, to ja nie zazdroszczę. Ładnie się piesek utaplał.
dalambert - 18 Kwietnia 2011, 13:00

Zgaga, psy sie pirze, jeno wykrynca, to jedynie yorki :mrgreen:
fealoce - 18 Kwietnia 2011, 17:41

Ale jaki był szczęśliwy! A piesek mały, więc spokojnie można "wyprać" :D
Jedenastka - 19 Kwietnia 2011, 16:09

fealoce napisał/a
A nawet lato - musiałam kurtkę zdejmować :D

O tak. Dzisiaj też. W lesie kabackim z przyjemnością zdjęłam sweter :D
Widać wiosnę w poszyciu leśnym, wygląda zza ubiegłorocznych suchych liści.

fealoce - 19 Kwietnia 2011, 17:57

Tak, dziś też był piękny dzień :)
btw, wiecie, że przy Rotundzie stoi szydełkowy rower? :mrgreen:

fealoce - 2 Maj 2011, 05:28

Idę dziś z koleżanką po pracy (czyli około 16.30) popstrykać w opuszczonym hangarze lotniczym na Bemowie. Gdyby się komuś nudziło, to zapraszam - miejscówka wybitnie klimatyczna :wink:
fealoce - 2 Maj 2011, 17:45

Hangar nadal stoi :D Sporo fot porobiłam, ale ile z nich wyjdzie sensownie? I teraz kombinuję, że pewnie trzeba było poszukać wejścia na górę...chociaż z drugiej strony na górze może być średnio bezpiecznie, biorąc pod uwagę, że wystarczy jeden gołąb, aby płaty pokrycia leciały na głowę...
A mówiąc o gołębiach - koleżanka, która była tam w piątek widziała świeże zwłoki gołębia a teraz tylko piórka i trochę krwi zostało. Ciekawe, co mogło go wykończyć: kot, czy może wrona? <zastanawia się>

Jedenastka - 11 Maj 2011, 07:05

fealoce napisał/a
Sporo fot porobiłam, ale ile z nich wyjdzie sensownie?
I gdzie one? :wink:
Zgaga - 11 Maj 2011, 07:37

fealoce, widzimy się na Cytadeli w sobotę wieczorkiem?
fealoce - 16 Maj 2011, 17:01

O rany, całkiem zapomniałam o własnym blogu :oops: chyba muszę sobie powiadamiaczkę włączyć...


Zgaga, a Ty też byłaś na Cytadeli? Ja dotarłam tak ok 15.30, pstryknęłam trochę zdjęć rekonstruktorów wylegujących się na trawie i uznałam, że skoro nic się nie dzieje, to wpadnę do Wikingów. Niestety u Wikingów też nic się nie działo więc podjechałam do Domu Spotkań z Historią a potem już do Muzeum Wojska Polskiego, gdzie miałam bardzo miłe spotkanie :D


Co do zdjęć- są tu
najciekawszy chyba jest cthulhu

fealoce - 17 Maj 2011, 18:04

Ha, widziałam dziś samochód z napisem "God hates us all"! ale nie miałam aparatu :cry:
Witchma - 17 Maj 2011, 18:51

Ja widziałam zdjęcie samochodu z kartką na tylnej szybie: "przepraszam, że tak wolno jadę, ale mam 20 punktów" :)
fealoce - 17 Maj 2011, 18:54

Też fajne! :D
Niech zgadnę: nie miałaś aparatu?

Witchma - 17 Maj 2011, 18:55

Jak napisałam, widziałam to tylko na zdjęciu :)
fealoce - 17 Maj 2011, 19:02

Oj faktycznie...no tak to jest jak się jednym okiem czyta forum, a drugim- sprawdza rozkład autobusów ;)
Jutro rano muszę pojechać na badania okresowe więc z Bielan jadę na Pragę a z Pragi- na Wolę...Co gorsza będą mnie tam kłuć, znaczy krew pobierać :roll: tzn będą mnie kłuć pod warunkiem, że uda im się mnie złapać (panicznie boję się zastrzyków i widoku krwi).

Agi - 17 Maj 2011, 19:04

fealoce napisał/a
(panicznie boję się zastrzyków a w sumie to głównie widoku krwi)

Zamknij oczy.

fealoce - 17 Maj 2011, 19:05

Taki mam plan...tylko że zawsze jak mi krew pobierają, to wkłuwają się po kilka razy, bo niby żył nie mogą znaleźć :|
Godzilla - 17 Maj 2011, 19:06

Ja tam nie panikuję, ale nauczyłam się odwracać głowę. Kiedyś mnie ten widok bardzo nie ruszał, ale socjalistyczna służba zdrowia zadziałała wychowawczo.

Naklejka z czasów kryzysu paliwowego w Stanach: "Eat beans, America needs gas".

Iscariote - 17 Maj 2011, 19:11

Mnie tam widok krwi nie przeraża. Mnie przeraża, że coś narusza integralność mojej skóry i samo wyobrażenie igły przebijającej się przez mięsko (moje, bo cudze mnie nie obchodzi, mogą sobie dziabać, kroić, wbijać, palić, co tylko chcą z cudzym mięskiem) sprawia, że mi się nie dobrze robi. A wyobraźnie mam silną. ;P: Dlatego cieszę się, że nigdy żadnej operacji nie miałem, bo bym ześwirował jakby bez narkozy mieliby mnie ciąć. Brrr.
Jedenastka - 17 Maj 2011, 19:14

fealoce, wyobraź sobie że to konwencja wampiryczna i wszystko jest na niby :wink:
fealoce - 17 Maj 2011, 19:16

Godzilla napisał/a

Naklejka z czasów kryzysu paliwowego w Stanach: Eat beans, America needs gas.


Fajne! :D

Iscariote napisał/a
Mnie tam widok krwi nie przeraża. Mnie przeraża, że coś narusza integralność mojej skóry i samo wyobrażenie igły przebijającej się przez mięsko (moje, bo cudze mnie nie obchodzi, mogą sobie dziabać, kroić, wbijać, palić, co tylko chcą z cudzym mięskiem) sprawia, że mi się nie dobrze robi.


Mnie przeraża krew ogólnie - i własna, i cudza :wink:

@Jedenastka, nie potrafię niestety.

Jedenastka - 17 Maj 2011, 19:18

fealoce napisał/a
zawsze jak mi krew pobierają, to wkłuwają się po kilka razy, bo niby żył nie mogą znaleźć :|
Może naprawdę nie mogą. To bywa przykre ale cóż - raz na jakiś czas trzeba przeżyć. Nie takie pobieranie straszne jak się wydaje.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group