Powrót z gwiazd - Kolej na kolej?
sneer - 2 Września 2010, 21:36
dzejes napisał/a | sneer napisał/a | Najpierw poprawić kulturę pracy, a dopiero potem inwestować. |
A jak to zrobisz bez inwestowania? |
Zwyczajnie. Za opisaną przez Kai sytuacje wylatują z roboty za odpowiedzialni za to.
Nie czytałeś, jak to jakieś pół roku temu związki zawodowe wyrzuciły z pracy prezesa Kolei Mazowieckich za to, że chciał urealnić rozkład jazdy, tzn. aby dostosować go do potrzeb pasażerów a nie kolejarzy? Takie rzeczy da się naprawić bez inwestycji.
dzejes - 3 Września 2010, 08:02
sneer napisał/a | Takie rzeczy da się naprawić bez inwestycji. |
No więc moim zdaniem bez inwestycji to się niczego nie da zrobić.
Virgo C. - 3 Września 2010, 08:19
A ruszenie związków zawodowych też wydaje się w tym kraju mało realne.
Kai - 3 Września 2010, 08:42
Przy czym nie wszystkie ZZ traktują obronę praw pracowniczych rozsądnie i serio, często są w swoich żądaniach po prostu niepoważni. Ale z drugiej strony z tych niepoważnych żądań czasem można coś rozsądnego utargować.
Rafał - 3 Września 2010, 09:50
Szukałem przez moment wykazu związków zawodowych na kolei, może ktoś trafił? Pamiętam że były nawet takie egzotyczne jak związek zawodowy maszynistów wyznania mojżeszowego ( czy jakoś tak )
Kai - 3 Września 2010, 10:02
Pracowałam na kolei przez 11 lat i nie przypominam sobie takich, natomiast sporo hmmm... fantastycznych postulatów i owszem.
dalambert - 3 Września 2010, 10:05
Rafał, Tak na pierwszy rzut mychą w googla :
Federacja ZZ Pracownikow PKP
ZZ Drużych Ruchu
ZZ Maszynistów Kolejowych
ZZ PKP Cargo SA
ZZ Drużyn Konduktorskich
ZZ maszynistów PKP
ZZ Kolejarzy Śląskich
ZZ Automatyki i Telekomunikacji PKP
Kolejowy ZZ "Kontra" przy PKP
Miedzyzakladowy ZZ Kolejarzy Inter City
Oczywiście "Solidarność"
i jeszcze pare... jak śpiewał klasyk...
Kto doda nastepne
Virgo C. - 3 Września 2010, 10:07
http://pkp.pl/grupapkp/zwiazki
Kai - 3 Września 2010, 10:07
dalambert, o egzotyczne chodziło
Swoją drogą, czym się maszyniści kolejowi różnią od maszynistów PKP?
dalambert - 3 Września 2010, 10:10
Virgo C., takim linkiem to całą zabawę popsułeś, a i tak ten wykaz NIE może obejmować całości !
Ten bardak stanowczo jest większy - Dawajcie dalej
Masziniści Kolejowi od Maszynistów PKP różnią się zasadniczo - przewodniczącymi Związku, Zarządami krajowymi i Regionalnymi, skąłdem Komisji Rewizyjnych - że tak wymienię elementa NIE usówalne z roboty i na związkowej pęsji płaconej oczywiscie przez pracodawcę
Kai - 3 Września 2010, 10:16
Jeśli myślicie, że tylko kolej tak ma... Policja
dalambert - 3 Września 2010, 10:20
Kai, nie przesadzaj ! Tylko trzy związki w Policji i trzy w MSWiA - to przeca PIKUŚ
Kai - 3 Września 2010, 10:21
dalambert, wzięłam pierwsze z brzegu państwo w państwie, mogę szukać dalej. To fakt, że ZZ się strasznie rozdrobniły.
Kruk Siwy - 3 Września 2010, 10:24
I dzięki temu mają wielu nieusuwalnych funkcyjnych. I o to chodzi.
Kai - 3 Września 2010, 10:25
Oraz nieco mniej nieusuwalnych członków. Nieco mniej, z naciskiem na "nieco".
Virgo C. - 3 Września 2010, 10:32
dalambert napisał/a | Virgo C., takim linkiem to całą zabawę popsułeś, a i tak ten wykaz NIE może obejmować całości ! |
Już mówiłem - ja psuja jestem
@Kai
Tak jak mówi dalambert, ZZ w Policji to pikuś. W górnictwie - o, to już inna rozmowa
Tym bardziej że tam bycie szefem związku to lepsza fucha niż bycie prezesem spółki węglowej.
Edit:
W samej Kompanii Węglowej jest 28 związków.
Kai - 3 Września 2010, 11:01
Virgo C., toż mówię, że wzięłam pierwszy z brzegu, jest jeszcze energetyka, służba zdrowia...
A górnictwo zawsze było niezła fuchą dla "góry".
Adon - 3 Września 2010, 11:04
sneer napisał/a | dzejes napisał/a |
Nie ma. Nie zdajesz sobie prawdopodobnie sprawy jakie środki trzeba włożyć w kolej.
. |
Niewątpliwie potężne. O czym przekonano się np. w GB. Tym niemniej wkładanie je w PKP w obecnej postaci to marnotrawstwo. |
Koleje w GB zdecydowanie nie należą do tanich (ostatnio podróż z Aberdeen do Londynu i z powrotem opłacała mi się dużo bardziej samolotem niż pociągiem), choć przyznać muszę za to, że jakość świadczonych usług jest też nieporównywalnie lepsza niż PKP (podróż klasą ekonomiczną, która wygląda lepiej niż I klasa jaką pamiętam z Polski, z Edynburga do Londynu, czyli jakieś 650km, w 4,5h; ile czasu potrzeba na niecałe 300km z Wrocławia do Krakowa? ).
Swoją drogą jestem pod ogromnym wrażeniem organizacji transportu w Londynie - już nie tylko kolei, która stanowi ogromny jego procent, ale i metro, tramwaje, DLR, autobusy. Ciekawe, czy w tym przypadku też mają dotacje od państwa? Bo ceny komunikacji miejskiej w Londynie też do najtańszych nie należą na tle innych miast w UK, gdzie zdarzyło mi się bywać?
Konkluzja: jak wspomniał dzejes bez inwestycji ani rusz, a te kosztują.
Virgo C. - 3 Września 2010, 11:07
Adon napisał/a | z Edynburga do Londynu, czyli jakieś 650km, w 4,5h; ile czasu potrzeba na niecałe 300km z Wrocławia do Krakowa? |
Tyle samo, niestety
sneer - 3 Września 2010, 14:01
@Adon:
A wiesz, że po prywatyzacji kolei w Anglii, seria dość spektakularnych katastrof doprowadziła do ich (choć niepełnej) nacjonalizacji?
A co do górników.... kolejne święte krowy, których należy rozpędzić na cztery wiatry...
Kai - 3 Września 2010, 18:31
sneer napisał/a | A co do górników.... kolejne święte krowy, których należy rozpędzić na cztery wiatry... |
Ciekawe, czy znajdę opracowanie dotyczące prywatyzacji kopalń. Pewnie byś się nieźle uśmiał.
|
|
|