To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Rywalizacja w szortach - do 18 lipca godzina 21:35

terebka - 13 Lipca 2010, 15:16

Ośmiornica trafiła do garnka. Nie ma kogo zapytać ile padnie głosów w ankiecie :D
brajt - 13 Lipca 2010, 17:17

Cytat
- marsz - ślimaki przecież nie maszerują
- szedł zgodnie z planem - teraz chodzą
- Była zaledwie kilka kroków stąd. - kroków???
Rozumiem, że to fantastyka, ale jak dla mnie są to błędy logiczne.


To samo dotyczy poprzedniego opowiadania o ślimakach. Tam też "szli". Rozumiem jeszcze, jeśli idzie oddział - wówczas posiada on jako całość mnogą liczbę nóg (w tekście mamy "noga za nogą", całkiem logiczne), ale o żadnym oddziale narrator nie wspomina. Do dzisiaj zastanawiam się, kim są "oni". Bo przecież jeśli już, to ślimaki nie szli, tylko szły. Warto uważać na takie sprawy.

PS. nie jestem autorem "Wielkiego Marszu".

merula - 13 Lipca 2010, 17:29

się uzewnętrzniłam.

moje głosy poszły na Partię, Bo czasem i dwóch to tłum, Odwiecznych, Boś Ty dobro nieskończone i Bitwę.

feroluce - 13 Lipca 2010, 18:33

Boś Ty dobro nieskończone
<głos wołającego na pustyni>prostujcie ścieżki!<Luce obraca się na pięcie i oskarżycielsko puka przewodnika w pierś>a miało nie być tu żadnych nawiedzeńców! Sekciarze gorsi od chwastów są - one rady nie dały na tym upale.

kategoria: szort religijny
Hm. Nie do końca wiem, co o tym szorcie myśleć. Z jednej strony technicznie bez zarzutu. Czyściutko (jak są literówki, to nie zauważyłam). Doskonale wyważony, jedno z najlepszych wykorzystań cytatów w tekście jakie widziałam. Świetna kontrola nad słowem. Konstrukcyjna perełka. Z drugiej nie lubię szortów politycznych. Tak, zdaję sobie sprawę, że to dziwnie zabrzmiało w kontekście tego szorta. Ale tak go odbieram - jako nacechowanego ideologicznie. Ot, ludziska to hipokryty, zhierarchizowana, sformalizowana religia to zuo i ble. Panie Zastępów, ile razy można czytać o tym samym? I słuchać tego samego? Przeżute i wyplute więcej razy, niż przewód pokarmowy jest w stanie znieść.
Podsumowując: rewelacyjne wykonanie beznadziejnego pomysłu.
7/10 (bo podziwiam warsztat)

Konkurs
<obserwuje chwilę faceta stukającego w klawiaturę><stawia koło komputera termos z kawą><ubiera się ładnie><wychodzi><zarzuca ręce na ramiona kochanka>Mój mąż? Nawet nie zauważył, kiedy wyszłam. I kiedy wrócę też nie zauważy. Ma konkurs.

szort z rzadkiej kategorii: realistyczny
Niewątpliwie szort jest na tle pozostałych oryginalny. Już przez sam fakt, że nie ma w nim elementów fantastycznych, na plus też nieszablonowe podejście do tematu. Jednak treść wywołała u mnie złośliwy uśmiech i natychmiastowe skojarzenie z piosenką Shakiry "She wolf". Czemu? A to proszę posłuchać pierwszej zwrotki. Pasuje idealnie. Łącznie z jej puentą <wredny chichot>
7/10

Hazardzista
<potrząsa głową>nie, nie chcę zagrać, a już na pewno nie z tobą. Ja układów z diabłem nie mam.

Kategoria: szort westernowy
Kolejny niezły szort. Niezły głównie przez wykonanie. Bo ściśle trzyma się kanonu. I to jego też największa wada. Bo opowieść o hazardziście, który ma w szlachetnej pani śmierć, bo i tak wygra kolejne życie z diabłem to równo rozwałkowany motyw. Do tego szort prezentuje wszystkie niezbędne elementy: cynicznego bohatera, który przegiął, tego bogatego złego, osiłków, kopanie sobie grobu, diabła. No, komplet doskonały. Aż nazbyt doskonały. Bo z jednej strony dzięki temu w króciutkim tekście udało się uzyskać właściwy klimat, z drugiej jest okrutnie schematycznie.
Z uwag technicznych: co robi ta duża litera w "Cię"? To nie komentarz!
6/10

feroluce - 13 Lipca 2010, 19:20

Arena
<czeka aż klany zbiorą się do walki><sprawdza raz jeszcze szczelność konstrukcji><wypuszcza sarin><ogłasza przez megafon zgromadzonym wokół niej wyznawcom>oto dokonała się ewolucja! precz z pozostałościami starej ery!!

kategoria: szort prześmiewczy
Czyli bliski kuzyn szortów jakubopodobnych - te są jakby podzbiorem.
Największą wada tego szorta jest przewidywalność. Już w drugim akapicie wiedziałam o co chodzi, przez co resztę czytałam, żeby doczytać. Ten tekst to taki dowcip ze spaloną puentą. A skoro spalona, to reszta tylko nudzi. Tekst ma jeden plus - klimacik postapo stworzony bez ogranych chwytów. I tyle. Przeczytać - zapomnieć.
5/10

Nienawiść
<poprawia makijaż><słyszy odgłos tłuczonego szkła>nieee! Znowuuu... Niech mu jakiś odłamek w końcu żyły podetnie, proszęęęęę!

Kategoria:o wariatach
Jakby już nie był zakwalifikowany, "Bo czasem i..." też by tu trafił.
Jęk: "Nie! Znowu..." chyba najlepiej opisuje, co myślę o tym tworze. Co za słabizna. Bardziej wtórnie się nie dało?! kalka na kalce na kalce, wszystko w sosie nieznośnego patosu. Od tego szorta gorszy jest chyba tylko ten o ślimakach. Albo i nie.
1,5/10

O północy
<wychyla się ponad ramieniem martwej dziwki>Bez jaj... Udało się mu!

Kategoria: szort westernowy
Drugi z szortów westernowych, lepszy od poprzednika. Też mamy tu schematy, ale o tyle lepiej rozegrane, że widać po nich, iż Autor potraktował je z przymrużeniem oka. A to miła odmiana, akurat w szortach westerny na wesoło się spotyka rzadko. Technicznie wymagałoby dopieszczenia, trochę dłużyzn się wkradło. Na plus, ze nie wpadłam na to, czemu dwa truposze się pojedynkują. Taki tekst z rodzaju "lekkie, łatwe i przyjemne"
7/10

feroluce - 13 Lipca 2010, 19:44

Bitwa
<ustawie się w strategicznym miejscu miedzy dyspozytorem wody a garnkiem z grochówką><podjada grochówkę, uchylając się przed co po niektórymi przedmiotami biurowymi, które przypadkiem zrykoszetowały o czyjaś głowę>Ale fajna burda, to lepsze niż mecz wrestlingu!

kategoria: szort prześmiewczy
Dobry szort, któremu znaków zabrakło. Przez co świetny początek i słaba puenta. Może nie tyle słaba, co wyraźnie skrótowa. Może wartałoby rozbudować tekst w formę ciut dłuższą? Bo, póki co, to się trochę dusi. Ale i tak jest niezły - recepcjonistki, o których słuch ginie rulez!
8,5/10

Partyjka
<ogląda "Dogmę"><zerka w szorta>acha.

kategoria: szort szachopodobny
czyli szort z rozgrywką w grę
Ten szort to jako żywo wymieszanie "Dogmy" z legendą o grze Pana (Pani)Boga z Diabłem o świat. Na plus - nie szachy (alleluja!). Opis gry to najlepszy element tekstu. W ogóle całkiem przyzwoity, szkoda tylko, że pomysł tak oklepany. Nawet interesująca gra nie dała rady odświeżyć schematu. Do poczytania, ale bez szału.
6,5/10

Dojechałam do końca, pora zagłosować:
głosy idą (zupełnie subiektywnie i na podobałomisię) na Bitwę i Odwiecznych

jaskiniowiec - 13 Lipca 2010, 20:53

brajt napisał/a
Cytat
- marsz - ślimaki przecież nie maszerują
- szedł zgodnie z planem - teraz chodzą
- Była zaledwie kilka kroków stąd. - kroków???
Rozumiem, że to fantastyka, ale jak dla mnie są to błędy logiczne.


To samo dotyczy poprzedniego opowiadania o ślimakach. Tam też szli. Rozumiem jeszcze, jeśli idzie oddział - wówczas posiada on jako całość mnogą liczbę nóg (w tekście mamy noga za nogą, całkiem logiczne), ale o żadnym oddziale narrator nie wspomina. Do dzisiaj zastanawiam się, kim są oni. Bo przecież jeśli już, to ślimaki nie szli, tylko szły. Warto uważać na takie sprawy.

PS. nie jestem autorem Wielkiego Marszu.


Ślimaki nie maszerują...skąd wiesz? Z naszego punktu widzenia ślimaki suną lub pełzną, ale świat jest pokazany z punktu widzenia ślimaka. Dla niego wygięcie nogi w odpowiedni sposób może spowodować że raz idzie, raz biegnie a raz maszeruje.
kroków?? A jaką inną jednostkę miary proponujesz dla ślimaka? krotność stopy?

Spójrz na to inaczej. Jesteś człowiekiem, masz sen w którym śnisz że jesteś ślimakiem. Budzisz się i opisujesz wspomnienia za pomocą ludzkich słów i ludzkich skojarzeń oraz ludzkich jednostek miary. Kroki są jak najbardziej na miejscu. Również to że czułki są nazwane oczami :)

Matrim - 13 Lipca 2010, 20:54

jaskiniowiec napisał/a
A jaką inną jednostkę miary proponujesz dla ślimaka?


Stopa by pasowała, jak ulał :)

baranek - 13 Lipca 2010, 20:56

jaskiniowiec napisał/a
Jesteś człowiekiem, masz sen w którym śnisz że jesteś ślimakiem. Budzisz się i opisujesz wspomnienia za pomocą ludzkich słów i ludzkich skojarzeń oraz ludzkich jednostek miary.


to ma sens.

brajt - 13 Lipca 2010, 21:18

Niezależnie od tego jakich jednostek się używa, mają one przede wszystkim nie przeszkadzać w lekturze. Kroki w tym przypadku przeszkadzają, budzą wewnętrzny sprzeciw jak widać sporej części czytelników.
jaskiniowiec - 13 Lipca 2010, 21:50

brajt napisał/a
Kroki w tym przypadku przeszkadzają, budzą wewnętrzny sprzeciw

Naprawdę przed przeczytaniem zakończenia wiedziałeś że to chodzi o ślimaka? Czy kroki budziły sprzeciw przy pierwszym przeczytaniu, czy przy kolejnym? Jeżeli kroki budzą twój sprzeciw to jak nazwać pokonanie odcinka długości ciała/nogi :D , przy oderwaniu środkowej części stopy, bez oderwania, przy odgięciu przedniej część, przy odgięciu tylnej części, z wysuniętymi do przodu czułkami itp., itd. :D My nawet nie wiemy jakiego gatunku był to ślimak :D , czy miał muszelkę czy nie, a to pewnie ma ogromny wpływ na nazewnictwo. To co dla jednego gatunku ślimaków będzie powolnym spacerem, dla innego będzie morderczym biegiem.

Matrim - 13 Lipca 2010, 21:52

jaskiniowiec, sposób poruszania, jaki przytoczyłeś, to raczej pasuje gąsienicy, a nie ślimakowi. Ślimaki żadnej części nie odrywają.
jaskiniowiec - 13 Lipca 2010, 22:19

Matrim napisał/a
jaskiniowiec, sposób poruszania, jaki przytoczyłeś, to raczej pasuje gąsienicy, a nie ślimakowi. Ślimaki żadnej części nie odrywają.

No nie wiem.
Pamiętam z dzieciństwa, że o ile winniczki suną jednostajnie to brązowe leśne ślimaki (poruszając się po kapeluszach grzybów) czasami podnoszą środek i poruszają się jak pijawka. Zaś nawet winniczki rożnie się poruszają. Może zależy to od podłożą lub pogody, ale czasem przywierają całą noga do podłoża, a czasami unoszą przednią lub tylną część. Przy podniesieniu przedniej części zwykle wyciągają mocniej czułki. Wygląda to tak jakby się rozglądały.

brajt - 13 Lipca 2010, 22:26

Moja mała prośba do zwycięzcy tej edycji - błagam, niech to nie będzie temat o ślimakach.
Martva - 13 Lipca 2010, 22:29

W sumie gdyby dać temat o ślimakach, to by sie wysyciło i pewnie by się skończyły ;)
Poza tym rany, to ledwo trzeci. Przez więcej niż trzy edycje, a wy robicie niewiadomoco. Pamiętacie jak było z kotami kiedyś? Myślałam żeby zrobić kocią edycję, ale wygrana za każdym razem zaskakiwała mnie tak że zapominałam, a jednak ludziom się znudziło.

baranek - 13 Lipca 2010, 22:32

chyba nie myślicie, że jak zwycięzca rzuci temat: 'ślimaki', to ktoś napisze o zwierzątkach. o wszystkim będzie, tylko nie o tych małych bydlakach.
Matrim - 13 Lipca 2010, 22:32

Cytat
Wygląda to tak jakby się rozglądały.


A jesteś pewny, że w tym samym czasie się też porusza? Surykatka też czasami się rozgląda, ale nie robi tego jednocześnie z bieganiem. Ślimak jest zbudowany tak, że porusza się szorując całą powierzchnią stopy po podłożu, jakieś tam skurcze, falowanie, czy inne dziwy. I po to mu śluz, żeby się szurało łatwiej. I taki jest OGÓLNY obraz ślimaka, a nie jakieś leśne wyjątki :)

Edit:
baranek napisał/a
o wszystkim będzie, tylko nie o tych małych bydlakach.


Hmmm, był kiedyś taki dowcip, obrzydliwy... ;)

jaskiniowiec - 13 Lipca 2010, 23:29

Matrim napisał/a
A jesteś pewny, że w tym samym czasie się też porusza?

Oczywiście że jestem. Miałem w dzieciństwie zarówno ślimaki lądowe jak i wodne. Część ślimaków zginęła poprzez nieodpowiednie jedzenie :cry: Ale jestem pewien że ślimak może się poruszać bez przyciskania całej stopy do podłoża :)

terebka - 14 Lipca 2010, 07:19

merula i feroluce, dzięx za głosy :D


I proszę się ślimaków nie czepiać. Niech se szurają* do woli.


_____
*copyright by Matrim :mrgreen:

terebka - 14 Lipca 2010, 19:53

Niespodziewanie siedemnastkę posiadł NN 8) Gratulacje :bravo :bravo :bravo

Osiemnastka do wzięcia.

Agi - 15 Lipca 2010, 18:18

Coś mało głosujących na razie, a edycja zacna.
Pewnie to przez upał ludiom się pisać nie chce.

brajt - 15 Lipca 2010, 18:42

Albo czytać. Wyjeżdżam jutro z samego rana i wracam już po ogłoszeniu wyników. Dlatego bawcie się grzecznie beze mnie i dużo głosujcie, szczególnie na moje teksty. :)
terebka - 15 Lipca 2010, 19:46

Też mi się tak zdaje, Agi, że to przez upał. Albo z winy antypatycznego wodzireja :twisted:
Agi - 15 Lipca 2010, 20:04

terebka, gwałtu rety komplementów się domagasz? :mrgreen:
Chal-Chenet - 15 Lipca 2010, 20:23

Agi napisał/a
Coś mało głosujących na razie, a edycja zacna.

O, właśnie. Dawno nie było w konkursie takich dobrych tekstów, jak te, które są w tej chwili na dwóch pierwszych miejscach.

baranek - 15 Lipca 2010, 20:24

Agi, a co? nie należy mu się?
Chal-Chenet - 15 Lipca 2010, 20:28

Pamiętam bardziej wszędobylskich gospodarzy edycji.
(Tak, terebka, to zachęta do spamu. ;) )

Agi - 15 Lipca 2010, 20:58

Cytat
Agi, a co? nie należy mu się?

A czy ja mówię, że się nie należy? Żartuję sobie tylko.

terebka - 16 Lipca 2010, 07:00

Wyjdzie za chwilę, że jakiś niedopieszczony jestem :mrgreen:

Głosujta, ludziska. Niewiele czasu zostało.

baranek - 16 Lipca 2010, 07:18

terebka, niedopieszczony? liczba ocen: 7. średnia ocen: 5,6. niedopieszczony? ajuści!!!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group