To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Pełnia - głosowanie do 3.11.2009

MOFFISS - 22 Października 2009, 12:07

cd>:

Nikt się nie waży
Wystraszyłem się, no nie? Śmierć zmieniła płeć bohaterki…chyba dam na mszę, nie dam się wrobić w kobietę.

Ostrożności nigdy dosyć
Hm…Norma ISO na produkcję planetarnego sera w kosmosie? Tak, to jest oryginalne, bez dwóch zdań piszę petycję do KE, by w przestrzeni kosmicznej wytworzano nie tylko produkty ze Szwajcarii.

Pamiętnik znaleziony na skórze
Każdy może zostać pisarzem. Wystarczy jeden paznokieć i róg pokoju. Pomysłowe, ale puenta zabija dobre wrażenie jak promieniowanie niszczy szpik kostny. Szkoda, że nie pociągnięte w psychodelicznym stylu do końca.

Pełnią gębą
Nie ważne jak srasz, ważne że masz papier pod ręką. Oniryczny zapach przebija tekst na wylot jak masa, o dominującej brązowej barwie, spadająca na parkiet.

per aspera ad lunae
wydobywał na jaw obraz nędzy i rozpaczy - chłopak nie miał na czym usiąść, bo światło księżyca wybieliło wszelkie zażółcenia i - jak to zwykło czynić. Niech moc będzie nami wszystkimi, po co nam Ariel Gold?

Pogoń
Ciemność pulsowała w rytm tętna krwi. Bogini tańczyła w moich żyłach. Ale to nic, bo rozgrzana blaskiem Bogini samica wewnątrz mojego umysłu stała tez nad szczytem monolitu w pełni swej chwały. Ach, co za epicki rozmach… pokonał wszystkich konkurentów.

MOFFISS - 22 Października 2009, 12:45

Nareszcie jakies normalne teksty, tym razem bez złośliwości, może tylko troszeczkę :mrgreen:

Proces gnilny
Szort, który w pełni zasługuje na wygraną. Świadomy tekst, pisany wprawną ręką, bez wpadek, z dozą humoru i świetną puentą. Dawno czegoś tak dobrego nie czytałem.

Spełnienie
Satyra, poprawny warsztat, puneta jak najbardziej na miejscu, nawet zaskakuje.

Wstydliwy epizod z życia Dr House'a
Całkiem sprawne, ale gdybym miał takie zęby jak drHause, to bym głośno zazgrzytał – co to za puenta? Ktoś nażarł się MMsów i leci z nami w kulki.


Wśród nocnej ciszy.
Uwspółczesniona wersja, czyli remake, opowieści o Dawidzie i chomiku. Niech mnie ktoś przytuli! Niestety dobry, ale tylko warsztatowo.

Wzgórze
Komandoski wątpliwej młodości cieszyły się grillem jak dzieci. Bardzo sprawny tekst, napisany z jajem, tylko gdzie ta puenta? No chyba, nie grill?

Zew krwi
Hm, …Synod? Jestem pewien, że tekst został popełniony przez ortodoksyjnego fundamentalistę o ultraskrajnych poglądach na temat żydowskich kotów-morderców.

Book Engine - 22 Października 2009, 13:02

Jak dla mnie zdecydowanie Akerman jako najlepszy, a Zew Krwi jako drugi.
Kilka drobnych zgrzytów, ale oba przyjemnie, ładnym językiem napisane i mające podsumowanie.

MOFFISS - 22 Października 2009, 13:02

oddaje tylko jeden głos:

na proces gnilny

edit. coś cicho się zrobiło :shock:

Witchma - 22 Października 2009, 19:48

jewgienij napisał/a
mimo wielu językowych niezręczności i błędów wykazanych przez Witchmę, a także i Ciebie, szort ma dla mnie całkiem dobrą puentę.


Niestety nie udało mi się przedrzeć przez gęstą od błędów powłokę do sedna. Żeby nie wiem, jak genialna ta puenta była, żadnej przyjemności z czytania nie miałam.

Inwazja pożeraczy... - bo ja wiem... coś jak komary z poprzedniej edycji. Na dodatek dwuspadowy dach zabił mnie na samym początku, ale to nie wina autora/ki, a moich traumatycznych przeżyć z tłumaczeniem różnego rodzaju warunków zabudowy... Sprawnie napisane, ale najwidoczniej nie w moim guście.

7/10

I w księżycowym blasku stanie u drzwi - a tutaj dałam się porwać klimatowi. Przypomniało mi się "Życzenie" Anny Brzezińskiej (nad którego tłumaczeniem spędziłam wieeeeleeeeee wieczorów, sentyment pozostał). Chyba im krótszy tekst, tym trudniej klimatem zawiadywać, więc tym większe brawa dla autora/ki. Mocny kandydat do punktu.

9/10

Jej zapach - rozpamiętywanie przez 14 lat porażki łóżkowej, kiedy innych przygód było później tak wiele...? Jakież to niemęskie. Chyba nie pojęłam zamysłu autora/ki. Dobrze, że choć czyta się bez większego bólu.

3/10

Nieoczekiwany świadek
- pomysł bardzo ok, ale chyba fajniej by było, gdyby to ten drugi się przemienił.

6/10

Niespodzianka - uwielbiam niespodzianki, ale chyba nie takie. Tak trochę... o niczym.

4/10

Nikt się nie waży - momentami przypominało scenkę kabaretową (to nie jest zarzut!), a takie scenki mają to do siebie, że lepiej wyglądają na scenie, a nie na piśmie. Nie widząc, co się dzieje, można się było momentami pogubić.

5/10

Ostrożności nigdy dosyć - budowniczowie planet zupełnie jak w "Dysku" Pratchetta. Związek z tematem jakiś taki marny... chyba, że to pełnia biurokratycznego idiotyzmu. Jak się tak człowiek przyjrzy niektórym dyrektywom UE, to puenta wcale nie jest zabawna.

5/10

Pamiętnik znaleziony na skórze

Cytat
poświata (...) świeci ze wszystkich stron

- dziwnie jakoś

Cytat
wyjście po prostu zostało otwarte

- znów ta niedobra strona bierna

A prócz tego wreszcie prawdziwie kreatywne podejście do tematu :bravo Naprawdę przejęłam się losem takiej paskudy (jak się potem okazało). Murowany kandydat do punktu :!:

9,5/10

baranek - 22 Października 2009, 20:36

Witchma, ocenisz dzisiaj wszystko? bo czekam, aż mojego zrugasz, a powinienem już komputer wyłączyć.

Witchma napisał/a
budowniczowie planet zupełnie jak w Dysku Pratchetta

dawniej zdaje się 'warstwy wrzechświata'.

e: dopisek

Pucek - 22 Października 2009, 20:52

Ufff... Robota odwieziona, dalambert odsadzony od klawiszków, no to z zadyszką i przeprosinami , że dopiero :oops: teraz:
Wielkie dzięki wszystkim, co już zagłosowali!
terebce
barankowi
MOFFISSOWI dziękuję za pełne recenzje

Witchma i shenra - kontynuujcie - czytam z zaciekawieniem, bo i mój gdzieś tam w kolejce czeka...

Witchma - 22 Października 2009, 20:54

baranek napisał/a
dawniej zdaje się 'warstwy wrzechświata'.


Ups :oops: Nie sprawdziłam, jak to było po polsku, dla mnie to po prostu "Strata" i wydawało mi się, że to był "Dysk" :D

baranek napisał/a
Witchma, ocenisz dzisiaj wszystko?


Chyba zatrzymam się na "Pamiętniku znalezionym na skórze", dużo emocji mi ten szort dostarczył, nie chcę zaraz po nim oceniać pozostałych :)
Możesz spokojnie iść spać :D

baranek - 22 Października 2009, 20:57

Witchma, oboje mamy rację. pierwsze wydanie w Polsce było przed sukcesem cyklu 'Świat dysku' i miało tytuł 'Warsty wrzechświata'. przy wznowieniach to zmienili.
Witchma - 22 Października 2009, 20:58

baranek napisał/a
pierwsze wydanie w Polsce było przed sukcesem cyklu 'Świat dysku' i miało tytuł 'Warsty wrzechświata'. przy wznowieniach to zmienili.


No i tajemnica wyjaśniona, dzięki :)

Martva - 22 Października 2009, 21:02

baranek napisał/a
'Warsty wrzechświata'.


jestem pewna że inny :twisted:
tak, wiem, czepiam się ;)

baranek - 22 Października 2009, 21:02

tajemnica tajemnicą, ale gdybym nie zaczął w księgarni czytać, to bym teraz dwa egzemparze miał. łobuzy.
a tak na marginesie, jak mnie wkurzają nowe wydania Piekary. poprawione i rozszerzone. to co ja mam zrobić , skoro [idiota] kupiłem pierwsze? dublować? łobuzy.
chyba faktycznie sie położę.
tak, wezmę jakąś pigułkę i się położę.

e: owszem czepiasz się. :D tak mnie dekiel naparza, że ledwo klawisze widzę. burza jutro będzie, czy co?

Witchma - 22 Października 2009, 21:03

baranek napisał/a
skoro [idiota] kupiłem pierwsze?


Wiesz, wolę być taką "idiotką", niż jeleniem, który kupi drugi egzemplarz dla jednego tekstu.

baranek - 22 Października 2009, 21:04

Witchma, ale to tekst PIEKARY! no przecież nie pójdę kserować!
Witchma - 22 Października 2009, 21:05

baranek, pożyczyć od kogoś, kto się na pierwsze wydanie nie załapał, albo w bibliotekach poszukać...
terebka - 22 Października 2009, 23:39

Kolejna garść wrażeń...

Ostrożności nigdy dość

Niby nic szczególnego, a jednak poprawił mi się humor. Gdyby co, to może być to szort brany pod uwagę przy punktowaniu.

Pamiętnik znaleziony na skórze

Szort to jednak, krótka bo krótka, jakaś opowieść. A ja lubię wiedzieć, o czym czytam. Nie zrozumiałem tego szortu.

Pełnią gęby

Obrazowe i konkretne, ale nie na punkt

per aspera ad lunae

Sprawnie napisane, jednak nie przekonało mnie.

Pogoń

Być może jestem dzisiaj zbyt wymagający. Kolejne bezbarwne fabularnie opko.

e.

Witchma - 23 Października 2009, 09:32

Pełnią gębą – jak rozumiem, miał to być żart. Nie uśmiałam się.

3/10

per aspera ad lunae

ze czcią
- to chyba najbardziej mi przeszkadzało, ale było też sporo innych niezręczności stylistycznych

Makabryczna wizja, nie do końca rozumiem rolę księżyca, równie dobrze mogłoby go nie być.

4/10

Pogoń – nie jest to źle napisane (zabrakło jednego „to” w „Mimo biegłam dalej”), ale nie wzbudza we mnie absolutnie żadnych uczuć. Negatywnych ani pozytywnych. Czyli taki średniak.

5/10

marcolphus - 23 Października 2009, 10:42

To i ja podzielę się swoimi (krótkimi) uwagami:

Akerman - Pomysł niezły, gorzej z wykonaniem.
Blask - Nie kapuję końcówki. Ale napisane nieźle.
Demolka - Nie podobało mi się.
...i Bestia - Ciekawe, że przez dłuższy czas miałem prawie identyczny pomysł na szorta...
Inwazja pożeraczy... - Cieszę się, że kogoś zainspirowała moja komarzyca z poprzedniej edycji szortów. Bardzo fajne opko.
I w księżycowym blasku stanie u drzwi - Takie sobie.
Jej zapach - Niezłe.
Nieoczekiwany świadek - Pomysłowe.
Niespodzianka - Interesujące.
Nikt się nie waży - Bardzo słabe.
Ostrożności nigdy dosyć - Nie kapuję.
Pamiętnik znaleziony na skórze - Bardzo dobre, choć związek z tematem mocno dyskusyjny.
Pełnią gębą - Beznadziejne. Związku z tematem brak.
per aspera ad lunae - Nie kapuję.
Pogoń - Słabe.
Proces gnilny - Nie kapuję.
Spełnienie - Bardzo dobre, choć słaby związek z tematem.
Wstydliwy epizod z życia Dr House'a - Ciekawe.
Wśród nocnej ciszy - Bardzo fajne.
Wzgórze - Słabe.
Zew krwi - Cienizna.

Głosy oddaję na: Pamiętnik znaleziony na skórze, Spełnienie, Wśród nocnej ciszy

Pucek - 23 Października 2009, 10:56

marcolphus, dzięki za oceny i za głosy :)
Witchma - 23 Października 2009, 13:00

Proces gnilny - powtórka z rozrywki, "RiP" się kłania. Niby fajnie, ale po co wskrzeszać panią Renatkę? Źle jej w politycznym niebycie? Dobrze napisane, zupełnie nie wiem, po co.

7/10

Spełnienie - kurczę, podobało mi się nawet :) Związek z tematem jest, choćby i odległy (ale jak wszystkie aspekty pełni, to wszystkie!). Prosto, lekko, zabawnie i z dobrą puentą. Trochę tylko... za ascetyczne w formie? No nie wiem, czegoś mi brakowało.

8/10

Wstydliwy epizod z życia Dr House'a zamienił się we wstydliwy epizod z szortowego konkursu. Zawsze byłam zdania, że jak się nie ma pomysłu, nie należy pisać. Poza tym, dr House nigdy by nie zapomniał o czymś tak istotnym...

2/10

Wśród nocnej ciszy - seria komarów i ślimaków trwa. Ten sam żart opowiadany na różne sposoby musi w końcu przestać śmieszyć. Mnie na przykład już przestał.
5 punktów, czyli "ni mnie grzębi, ni mnie zieje", plus jeden punkt specjalny za tytuł, bo ten akurat autorowi/ce się udał nadzwyczaj dobrze.

6/10

Wzgórze - jakże smutnie prawdziwe. Proza życia potrafi zniszczyć wszystko. No i pogodowo idealnie pasuje do dzisiejszego dnia. Chyba będzie punkt :) Ciekawe, czy sPEŁNIĄ się moje przewidywania co do autora :D

8,5/10

Zew krwi - nie podobało mi się z przyczyn ideologicznych, mam do tego prawo.

4/10

Wnikliwa analiza przyznanych punktów wykazała, iż wielkim zwycięzcą jest:

Pamiętnik znaleziony na skórze

Zaszczytne drugie miejsce przyznaję tekstowi:

I w księżycowym blasku stanie u drzwi

A trzecie na podium wyrosło Wzgórze

dalambert - 23 Października 2009, 13:13

Witchma, :bravo i dzięki Pucunio chwilowo po mieście ganie więc, per procuram, ja Ci dziękuję za solidne ocenianie i wolne głosowanie / wolne pochodzi od niezałeżności nie od tempa/ :D
Witchma - 23 Października 2009, 13:16

dalambercie, ależ nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie :) Pójdę się w bijalni zaczaić, a nuż jakiegoś golluma się do głosowania zapędzi :)
Słowik - 23 Października 2009, 13:27

Sporo tego, ale tym razem chyba dam radę. Jestem za połową.
dalambert - 23 Października 2009, 13:38

Słowik, tak tzrymać :!: , przed Tobą łyckend i szorty :D
anja.sfanvitch - 23 Października 2009, 13:43

Krótko, a co ;)

Akerman - ot, Autor przyepitecił zbytnio i miejscami go wyobraźnia poniosła, czasem też przecinki powyskakiwały sobie gdzieś na boki. Jakby nieco przesadzona końcówka, co w połączeniu z przeciętną resztą kandydata do punktu - niestety - nie stworzy.

Blask - przez mniej więcej połowę szorta miałam nadzieję, że będzie fajnie. Nie za bardzo było, wydaje mi się, że to materiał na trochę dłuższą historię, tu po prostu zabrakło znaków, by coś jeszcze wyjaśnić. Zalążek klimatu jednak się pojawił, dobre i to.

Demolka - miało pewnie mnie rozśmieszyć. Cóż, już jakoś tak mam, że śmieję się z dziwnych rzeczy. Tu tej dziwności było zdecydowanie za mało, chociaż końcówka życiowa z tym sfajczeniem.

...i Bestia - całkiem sympatyczne maleństwo. Problem w tym, że się jakoś za szybko domyśliłam, o co idzie. Na razie daję mu plusa, jeśli się nic lepszego nie trafi, będzie punkt.

Inwazja pożeraczy...
- epitetów trzeba umieć używać. Przy dłuższym stażu puściłabym tu kryptoreklamę, ale teraz nie wypada, więc tylko powiem, że nawet jeśli taki był zamysł, z natłokiem określeń, z namacalnie wręcz rosnącym napięciem itd, to nie chwycił mnie rezultat, niestety.

I w księżycowym blasku stanie u drzwi - kolejny przyjemny szort. Nie lubię takiej narracji, więc na razie zachwytów brak, ale się zobaczy. Stylistycznie miło i nawet płynie.

Jej zapach - pewnie jest tu jakiś pomysł. Napisane tak, że ujdzie. Ale skoro można nie kapować, to ja tego nie kapuję. Jakoś się rozmijam z zamysłami.

Nieoczekiwany świadek - przekombinowany tekst i chyba drugi, przy którym wykręcę się niekapowaniem. Nie ruszyło mnie ani trochę, cóż robić.

Niespodzianka - zabrakło mi nieco spójności, ale i tak odczuwam do tego szorta sympatię. Ciekawe zakończenie, jakieś usterki by się może znalazły, ale na razie - kandydat do punkta.

Nikt się nie waży
- skrócić, wyrzucić, rozpisać, sama nie wiem. W obecnej postaci straszliwie nuży. Mogłoby być całkiem do rzeczy, bo zakończenie mi się podoba :)

Ostrożności nigdy dosyć - kategoria "przyjemne" oraz "z pomysłem". Interesująca myśl rzucona na zakończenie, coś w tym jest. Jeszcze się zastanowię.

Pamiętnik znaleziony na skórze - nie. Jest pomysł, coś się dzieje, ciekawie współgra z tematem, ale nie. Czytelnicze preferencje po prostu.

Pełnią gębą - pachnie (eufemizm). Sytuacja jak wyciągnięta z kapelusza. Widocznie zabrakło królików ;) Ale styl fajny.

ciąg dalszy nastąpi :D

Chal-Chenet - 23 Października 2009, 14:42

Akerman - Tekst sprawia wrażenie pisanego w pośpiechu i przez to niechlujnego. Niektóre zdania rażą.
Blask - Napisane tak, że wzbudza zainteresowanie. Historia wciąga, zakończenie z kolei nie powala, ale nie psuje też względnie dobrego wrażenia.
Demolka - Czytało się sprawnie, jedno zdanie zgrzytnęło. Jak na tekst lekki i dowcipny humor nie do końca mnie przekonał.
...i Bestia - Hmm... Jakieś takie... zbyt szybkie? Ale przy tym też potrafi wzbudzić zainteresowanie.
Inwazja pożeraczy... - Nie lubię psucia dobrej konwencji horrorowej pseudo śmiesznymi puentami. Jestem na nie. Słabo.
I w księżycowym blasku stanie u drzwi - Wariacja na temat "uważaj czego sobie życzysz". Jest parę niechlujnych zdań, sam tekst też nie porywa. Ot, średniak.
Jej zapach - Niewciągające, nieco chaotyczne. Nie przypadło mi do gustu.
Nieoczekiwany świadek - Interesujące odwrócenie schematu. Miły powiew oryginalności. No i dobrze napisane.
Niespodzianka - Sprawnie poprowadzona historia, nawet nieco wciąga. Tylko ten wampir taki trochę zbyt pochopny. Pierwszą z brzegu? Bez wtajemniczenia w arkany przechowywanej przez stulecia wiedzy? Tym niemniej niezłe.
Nikt się nie waży - Przyjemnie absurdalne. Trafiło w mój humor. Dobry tekst.
Ostrożności nigdy dosyć - Miało być zapewne zabawne... W moim odczuciu jednak nie było. Nawet odrobinę.
Pamiętnik znaleziony na skórze - Ciekawe. Całość ładnie spięta w zgodną z tematem klamrę. Dobra końcówka.
Pełnią gębą - Napisane całkiem sprawnie, ale w zasadzie kompletnie bezcelowe. Do mnie w ogóle nie przemówiło.
per aspera ad lunae - Wydumane. Ale motyw z ostrym fortepianem dobry.
Pogoń - Sprawia nie najlepsze wrażenie przez niechlujność. Tu zagubione słowo, tam nadprogramowy przecinek. A wystarczyło przeczytać przed wysłaniem. Sam tekst tez nie porywa. Wręcz nudzi.
Proces gnilny - Przeczytałem. Tyle mogę powiedzieć.
Spełnienie - Dosyć dobry tekst z interesującą końcówką. Lekki i przyjemny.
Wstydliwy epizod z życia Dr House'aSłabe. Kiepski pomysł, wykonanie też nie olśniło. Emocji zero.
Wśród nocnej ciszy - Po co tak ważne było to ubranie? Ten chomik taki duży niby? Słabe. Po raz kolejny tekst zamordowany przez niby śmieszną zwierzęcą puentę.
Wzgórze - Dobry warsztat, opowieść trzyma niezłe tempo, dobre wrażenie sprawia też zwyczajna końcówka.
Zew krwi - Nie zainteresowało mnie.

Punkty: Nieoczekiwany świadek (najlepszy w zestawie) i Nikt się nie waży; Pamiętnik znaleziony na skórze.

Witchma - 23 Października 2009, 16:31

12 jest ok, ale chyba nie boicie się 13?
anja.sfanvitch - 23 Października 2009, 16:52

per aspera ad lunae - w sumie fajne, ale czegoś brakuje, bodajże pomysłu, bo ten, który jest, jakiś taki... wybielony.

Pogoń - to chyba charakterystyczne dla tej edycji, że ciężko cokolwiek wybrać, tu podoba mi się język i styl, nieco mniej sam pomysł, choć udało się zamknąć go w krótką formę.

Proces gnilny - Sympatyczne i chyba mocny kandydat do punkta. Podoba mi się konwencja rozkładającego się trybunału, jest klimat, fajnie.

Spełnienie - też czytało się przyjemnie i uśmiechnęłam się pod koniec. Ciekawy pomysł, choć nieco mało oryginalny wydaje mi się motyw lustra w lustrze ;) Niemniej jednak może będzie punkt.

Wstydliwy epizod z życia Dr House'a - łee. Nie znam serialu, ale w tym szorcie nie ma nic, co mogłoby wciągnąć.

Wśród nocnej ciszy - lekkie i zabawne. Też "może".

Wzgórze - przeczytałam, żadnych interesujących refleksji. Plus za to, że całość trzyma się w ramach.

Zew krwi - nie pachnie i jest kocio, ale też mi się nie podoba zbytnio ;)

Punkty finalnie dla: Proces gnilny, Spełnienie, Wśród nocnej ciszy.

Witchma - 23 Października 2009, 17:06

anja.sfanvitch, :bravo Odczarowałaś 13, kto następny?
xan4 - 23 Października 2009, 17:14

Agi zwykle koło 13 głosowała :) , przez weekend i ja się załapię z opisem i głosowaniem :) , numer jeden już mam:)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group