Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Księgozbiory
Rafał - 2 Grudnia 2008, 11:06
He, mam książki na półkach w salonie, w sypialniach, w łazience, w szafce na buty w przedpokoju, na lodówce w kuchni (czasem), w pokoju graciarni, w piwnicy, a w garażu to już sodomia i gomoria mi się wyprawia, dwa worki po ziemniakach wypchane książkami, zastawione całe okno, a ostatnio to z książek wyszła całkiem fajna podpórka pod kołyskę. Stodołę zburzyłem dwa lata temu
xan4 - 2 Grudnia 2008, 11:26
ja mam cały jeden pokój obłożony biblioteczką na ścianach,
jak brakuje miejsca wyciągam te mniej pamiętane (czyli mniej zapadły w pamięć, czyli były gorsze) i sprzedają na allegro, resztę nie sprzedaną wywożę do biblioteki,
i znowu mam miejsce
ostatnio sprzedałem wszystkie duże serie fantasy (Auel, Goodkind, Martin, Erikson, Donaldson, Card, itd) wiecie jaki się luzik zrobił na półkach, od 2 miesięcy kupuję znowu na potęgę
Adanedhel - 2 Grudnia 2008, 11:28
Eee... Chyba nie zdecydowałbym się na sprzedaż takich serii. Jak potem trzeba je będzie odkupić to jak rany Wolę już układać książki w stosy na podłodze
Witchma - 2 Grudnia 2008, 11:32
xan4, ja bym nie potrafiła się rozstać z żadną z moich książek. To by było straszne...
xan4 - 2 Grudnia 2008, 11:48
wszyscy jesteśmy wychowani w kulcie książki, niestety musiałem go nieco zmodernizować, bo brak miejsca, bo żona, bo ... itd. więc starałem się pogodzić ogień z wodą
Witchma, czemu jeszcze nie głosowałaś?
Witchma - 2 Grudnia 2008, 11:51
xan4, bo jeszcze 2 szorty mam do przeczytania
xan4 - 2 Grudnia 2008, 11:54
nie przejmuj się i głosuj na Kroki ,
jedyne nie moje
edit:
no to żart był, tylko te najgorsze są moje, reszta obca
tak, że możecie głosować na wszystkie,
ok, już idę stąd Agi, delikatnie wspominając, że Ty też nie głosowałaś
mBiko - 2 Grudnia 2008, 16:21
Adanedhel napisał/a | Hmmm... pomijając coraz mniej powierzchni płaskich typu podłoga i biurko, zastanawiam się, kiedy u mnie nie wytrzymają półki, : |
Ja się zastanawiam, czy strop wytrzyma planowany regał.
Pako - 2 Grudnia 2008, 17:30
A ja was podziwiam... sam mam ledwo paręnaście książek, część wygranych w jakichś konkursach, reszta to te najulubieńsze. Innych nie ma. I miejsca dużo i w ogóle Nie mam w sobie jakiegoś takiego wielkiego kultu księgi, żeby cały dom zastawiać.
A wy się przerzućcie na wydania elektroniczne, dvd taniej kosztują niż całe wasze biblioteczki
Kruk Siwy - 2 Grudnia 2008, 17:32
Herezja! Bana mu!
ilcattivo13 - 2 Grudnia 2008, 17:52
Bana!?!?!? NA stos z nim!
jewgienij - 2 Grudnia 2008, 18:06
A wcześniej uciąć uszy!
Agi - 2 Grudnia 2008, 18:07
ilcattivo13 napisał/a | NA stos z nim! |
Z książek?
ilcattivo13 - 2 Grudnia 2008, 18:20
nie, z drzewa A na wierzch nasypie się płyt cd i dvd, żeby lepiej śmierdziało.
dalambert - 2 Grudnia 2008, 18:58
Kruk Siwy, ilcattivo13, jewgienij, no proszę i ktoś na tym Forum ma coś za złe tak zacnej instytucji jak Święte Oficjum -
ale przyłączam sie do głosu większości Szanownych PT Inkwizytorów :
Na STOS, NA STOS rzucilim my jego życia los i CDromy
ps. porządny ksiegozbiór wymaga wytrzymałości stropu 1000 kg na metr/kwadrat.
Zwykła chalupa trzyma połowę tego w ustawowych parametrach
Pako - 2 Grudnia 2008, 19:01
A pff!
A ja dalej czekam, aż jakiś w miarę tani i porządny ebook reader się trafi
Adashi - 2 Grudnia 2008, 19:09
Pako, nie kumam czemu Ty się dziwisz, wszak to forum czytelników magazynu literackiego, wiadomo że tu od groma zapalonych czytaczy, a co za tym idzie kolekcjonerów, bo książki nadają się do zbierania równie dobrze jak inne rzeczy, od znaczków i monet poczynając, a kończąc… no może nie będziemy kończyć
Odnośnie wolnych półek, regałów, itd. Też już nie mam miejsca, skombinowałem kilka kartonów, pakuje w nie nowo zakupione knigi i upycham pod łóżko, obawiam się jednak, iż przestrzeń ta wkrótce się zapełni.
Pako - 2 Grudnia 2008, 19:12
Ja sie nie dziwię, ja podziwiam
Osobiście nie zdzierżyłbym chyba, jakby mi cały pokój książki zawalały. Lubię książki, ale wszystko ma swoje granice moim zdaniem. Lubię też komputery, ale nie wypycham półek starym sprzętem jakoś przesadnie (większość z tego co mam jest albo w użyciu, albo leży, aż się wyrzuci Ewentualnie CD i DVD się mogą przydać, jak się jakie części kiedyś zechce z tego wykręcić
Ziemniak - 2 Grudnia 2008, 19:13
Adashi, wysokie masz łóżko
Adashi - 2 Grudnia 2008, 19:19
Ziemniak, co zrobić, nowe regaliki zapełniły się błyskawicznie, fakt że pozycjami pochowanymi wcześniej po szafach, ale jednak.
Pako, tak to już jest, są tacy co lubią, amatorzy, miłośnicy, fani no i szaleni otaku
ihan - 2 Grudnia 2008, 20:05
Pako, tylko oczęta bolą od czytania z ekranu. Dopóki nie zmienia techniki nikt mnie na e-booki nie namowi, nawet krótkie teksty sobie drukuję, jeśli potrzebuje przeczytać ze zrozumieniem
Pako - 2 Grudnia 2008, 20:24
Ale jaka technika? Eink? Eink to nie ekran, tylko małe kulki, które pod wpływem prądu obracają się białą lub czarną stroną, a potem już nic więcej. Prądu nie żre, samo z siebie nie świeci. Jak ksiazka
Co do ekranów LCD czy jakichś to fakt, tu jest problem, ale nikt readerów w LCD nie robi jednak, to wszystko leży na Eink dla oszczędności, z tego co się orientuję. Albo na epapierze (tu nie jestem pewien technologii działania, ale chyba neiwiele rózna).
Ale ja tam swoje, a wy sobie kolekcjonujcie ksiazeczki a proszę bardzo
Caitleen - 2 Grudnia 2008, 22:04
Poczytałam sobie wasze posty i aż zatęskniłam do mojego starego pokoju w domu rodziców, gdzie zbierane latami książki wypełniają półki regałów aż pod sufit, w dwóch rzędach a reszta okupuje każdą poziomą powierzchnię łącznie z podłogą
Aktualnie książki moje i mojego mężczyzny zajmują dwie półki na oszklonym regale i jedno pudło. Mało, ale przez ostatnie trzy lata starałam się pozostać mobilna i pakowalna w dwie walizki i trzy pudła, dobrze, że ze szkockich bibliotek można brać do 30 książek naraz, mrrr... No ale w miejscowej bibliotece kończą się książki do czytania dla mnie, nie ma wyjścia, trzeba będzie zacząć kupować
Rafał - 3 Grudnia 2008, 08:06
Pako napisał/a | A wy się przerzućcie na wydania elektroniczne, dvd taniej kosztują niż całe wasze biblioteczki | Jedno drugiemu nie szkodzi Pałęta mi się po dysku kilkaset książek i cykli, czytać tego nie idzie, czasem zapodam jakiś cytat do konkursu, czasem jak coś się spodoba to sobie kupię, iluś tam niewypałów nie kupiłem, mam trochę pozycji "technicznych" z zakresu aktualnego zainteresowania, ale bez obłudy, na forum ebooki można spotkać co najmniej jednego świetnego "naszego" autora i paru innych dobrych znajomych. Czytactwu papierowemu to nie wadzi.
bio - 26 Grudnia 2008, 20:02
Jeśli myśli Pako, to przyszłość czytelnictwa, to ja pieprzę taką przyszłość. Dom bez książek, to jak dom, w którym słucha się RMF FM, ale jeszcze gorzej.
Osobiście - zawsze były na każdej ścianie. Tu odsyłam do wątku bliźniaczego na forum NF :
http://www.fantastyka.pl/...teczka&start=45
Przez te dwa lata przybyło sporo. Nie kataloguję. Sądzę, że z palcem w nosie należy doliczyć 500 tytułów. Może 700 ? Głównie fantastyka, ale nie więcej niż 2/3 całości. Wychodzi zatem ponad 4000 książek. Dużo, jak na metraż, lecz nie dużo, jeśli wspomni się zbiory Forry'ego Ackermana, niech dusza Jego spoczywa w spokoju.
NURS - 26 Grudnia 2008, 20:35
Mam kawałek jego zbioru u siebie - dostałem kilka pak z książkami od Forrego swego czasu. Ale jego kolekcja to było coś, zwlaszcza te rekwizyty filmowe, i gremliniarnia w piwnicy
bio - 26 Grudnia 2008, 21:51
To zazdrości-m bliski. Mnie mierzi ta amerykańska zasada radź se sam. Ilu świetnych pisarzy się zrujnowało na leczenie, bo nie robili kasy na talencie, a ich grafomańscy koledzy zarabiający miliony nie czuli wspólnoty w niedoli, by kapnąć coś ku pomocy. Forrest rozsprzedał swe serce.
NURS - 27 Grudnia 2008, 11:43
Rozdawał nawet. Więcej, potrafił poprosić innych, zeby ci coś dali albo załatwili. Zdziwiłem się kiedyś, jak w przesłanych książkach znalazłem autografy. Od autorów dla mnie
Takich ludzi już nie ma.
May - 28 Grudnia 2008, 20:44
Caitleen, a u was nie mozna zamawiac ksiazek z innych bibliotek w regionie? Bo u mnie funkcjonuje http://www.librarieswest.org.uk/ i mozna (siedzac w domu przed komputerem) zamowic kazda dostepna ksiazke z kazdej biblioteki w okolicy, potem biblioteka wysyla maila albo dzwoni, ze zamowienie jest do odebrania. Kosztuje to jakies 50 pensow no i czasem trzeba pare dni poczekac, ale warto!
Dabliu - 1 Stycznia 2009, 00:24
Obecność dużej ilości książek na półkach jest dla mnie podstawowym warunkiem, abym mógł dom nazwać własnym.
Są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie pokoju bez telewizora, albo stołu czy szafy. Moim niezbędnikiem są regały z książkami. Jeśli każdy trafi po śmierci do własnego raju, to moim będzie biblioteka wielka jak hipermarket.
U siebie mam ledwie ponad tysiąc, może z tysiąc dwieście książek, ale od paru lat dokupuję średnio kilka sztuk miesięcznie. Z miejscem jest krucho, ale człowiek jest pomysłową małpą i książkę zawsze gdzieś upchnie.
|
|
|