To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rospuda

Martva - 20 Lutego 2007, 10:07

Obwodnica w takim kształcie będzie kosztowała ponad 31 mln złotych za kilometr. To więcej niż wypasiona autostrada.
A w torfowisko trzeba będzie wbić gigantyczne betonowe słupy.
Pomysłodawcę tego projektu utopiłabym w bagnie, niech go storczyki zarosną...

A KE jeśli uzna, że projekt jest niezgodny z unijnym prawem, może nakazać rozbiórkę tego, co zostanie zrobione, i przywalić tysiące euro za każdy dzień zwłoki.
Mieszkańcami Augustowa się IMHO manipuluje. Zamiast dawno temu odrobinę i tymczasowo ułatwić im życie, robiąc więcej przejść dla pieszych ze światłami czy chociażby jakieś kładki, żeby było bezpieczniej.
To jest w ogóle jeden wielki absurd, cały czas się zastanawiam kto, na jakim szczeblu i za co dostał w łapę. Bo upierają się przy swoim tak bardzo, że to podejrzane, a to już nie jest sprawa li i jedynie wewnętrzna, nie chodzi o ministrów, raporty etc.

Godzilla - 20 Lutego 2007, 10:39

Też mi tu pachnie łapówkami na gigantyczną skalę.
Rafał - 20 Lutego 2007, 10:40

Martva napisał/a
A w torfowisko trzeba będzie wbić gigantyczne betonowe słupy

No to co?
Martva napisał/a
A KE jeśli uzna, że projekt jest niezgodny z unijnym prawem
Nie uzna, projekt był już opiniowany i dostał zielone światło.
Martva napisał/a
może nakazać rozbiórkę tego, co zostanie zrobione

Nie ma takiej możliwości prawnej.
Martva napisał/a
i przywalić tysiące euro za każdy dzień zwłoki.

To akurat może. Ale trzeba mieć podstawy prawne. Prędzej znalazłyby się w przypadku zwłoki w budowie obwodnicy. Kto wie, może mieszkańcy powinni też napisać skargę do KE? Może posypałyby się kary na "ekologów".
Martva napisał/a
Mieszkańcami Augustowa się IMHO manipuluje
Pewnie, manipuluje się poprzez stopniowe ich mordowanie przy użyciu niebezpiecznego narzędzia (TIR). Nie ma to jak totalna manipulacja.
Martva napisał/a
Zamiast dawno temu odrobinę i tymczasowo ułatwić im życie, robiąc więcej przejść dla pieszych ze światłami
Korki sięgnełyby Warszawy.
Martva napisał/a
cały czas się zastanawiam kto, na jakim szczeblu i za co dostał w łapę

Do tej pory najwięcej łapówek wymuszali na inwestorach "ekolodzy". Dotąd blokowali inwestycje, aż dostali sowitą "dotację". Po jej otrzymaniu grzecznie się zwijali na kolejną blokadę. Z czasem wystarczyło blokować inwestycje na papierze - jako organizacja społeczna - posiadali przymiot strony w postępowaniach administracyjnych i skutecznie blokowali co chcieli. Byli do tego stopnia bezczelni, że wymusili nowelizację KPA i prawa budowlanego i poprzez wykreślenie z katalogu stron organizacji społecznych proceder powrócił do korzeni czyli blokad na drzewach.

dzejes - 20 Lutego 2007, 10:50

Rafał: Ty chyba się trochę zapiekłeś w swoim stanowisku. Jak najbardziej jest możliwość rozbiórki, czego przykładem sąrozbierane inwestycje w Grecji i Hiszpaniii. Czemu uważasz, że takiej możliwości nie ma?
Martva - 20 Lutego 2007, 10:52

No to się zdecydujmy, co jest ważniejsze - korki czy stopniowe mordowanie ludzi przez tiry?
Ja jestem zielona skrajnie, widzę świat tak jak widzę, nie podoba mi się planowana inwestycja i już. Uważam równiez, że obwodnica jest potrzebna, ale, na bogów! nie w takim kształcie!

Rafał - 20 Lutego 2007, 11:55

dzejes, daj namiary na te sprawy w Grecji i Hiszpanii, co?

Martva, ja ciebie nie rozumieć, dlaczego mamy decydować czy mordowanie jest ważniejsze od korka?

Martva - 20 Lutego 2007, 12:25

No bo najpierw piszesz że ludzie giną na ulicach, ale jak proponuję stworzenie świateł i bezpiecznych przejść dla pieszych, to stwierdzasz że będą korki sięgające Warszawy. No to się pytam, co jest ważniejsze?
O przyrodzie nic nie piszę, bo zboczyliśmy.

EDIT: o Grecji za Gazetą
Cytat
Dla przykładu - w 2002 roku za łamanie dyrektyw Grecja została skazana na grzywnę w wysokości 20 tys. euro dziennie do czasu zakończenia działań niezgodnych z prawem.

Nie znam szczegółów, ale jest data, możesz sobie poszukać.

Agi - 20 Lutego 2007, 14:31

Rafał, w kontekście zacytowanego przez Martvą, tekstu chyba nie do końca bez sensu było to, co napisałam o sprawie Rospudy?
Rafał - 20 Lutego 2007, 15:42

Czemuż :D
Za łamanie dyrektyw to dopiero będziemy systematycznie bekać. Ale żadnych związków z obwodnicą nie widzę. Nie widzę żadnej złamanej dyrektywy mającej związek z Rospudą. Warto poznać szczegóły, bo a nóż Grecja płaciła te tysiące euro za złamanie dyrektywy nakazującej budowę obwodnic tranzytowych, ciom?
Cytata:
Cytat
Drogowcom zależy na czasie, bo jedna trzecia 17-kilometrowej obwodnicy przebiega przez obszary Natura 2000, na których nie wolno budować wokresie lęgowym ptaków - od 31 marca do 31 lipca każdego roku. Taki termin wpisany jest do decyzji środowiskowej Szyszki.

Tequilla - 21 Lutego 2007, 07:55

Co do torfowisk Rafale - powtórzyłem tylko opinię gdzieś przeczytaną. Głowy za nią dać nie mogę więc i powielać jej więcej nie będę.

Natomiast co do obwodnicy to nadal uważam ( i pomijam już tutaj kwestię ekologiczną), że planowana trasa wcale nie jest najsensowniejsza z najróżniejszych powodów przytaczanych już w tym wątku. Zaciekłość urzędników dziwi i chociaż nikt nie jest winny dopóki nie udowodni mu się winy to też skłonny jestem podejrzewać, że w grę wchodzą jakieś pieniądze.

Jeśli chodzi o KE to wydaje mi się, że priorytetem jest zachowanie jak największej liczby dzikich, unikatowych zakątków w Europie. A Rospuda niewątpliwie do takich należy. Z naszego punktu widzenia może się wydawać, że na zachodzie mają chyzia, ale powód jest raczej taki, że Anglicy, czy Niemcy już są pod tym względem o wiele brdziej postępowi. W Anglii np. planowana jest budowa ogromnych elektrowni na otwartym morzu - i tam nikt z ekologami użerać się nie musi, ponieważ z definicji ta inwesycja została opracowana tak, żeby nie wywołać żadnych szkód w środowisku naturalnym. Nie wierzę, że u nas ktokolwiek z rządu by o tym pomyślał.

Zresztą skoro można wytłumaczyć zniszczenie Rospudy potrzebą zbudowania obwodnicy ( pomimo, że istnieje alternatywny projekt), to dlaczego nie zrobić tego z praktycznie wszystkimi działaniami człowieka?
No i proszę:
wielorybnicy i łowcy fok - biedni ludzie, którzy muszą jakoś utrzymac swoje rodziny
wycinka dżungli Amazońskiej? - to samo, a poza tym przemysł Brazylii musi się rozwijać
itd. itp.
tylko, że to jest bardzo powolne samobójstwo.

Podobno KE zwróciła się do rządu o natychmiastowe zatrzymanie budowy

Rafał - 21 Lutego 2007, 09:08

Temat i moja w nim obecność wymusiły na mnie rozpoznanie minimalne tematu.

1. Obszar Rospudy został wpisany przez Polskę do programu Natura 2000 ze względu na ochronę ptactwa (żadnych innych przesłanek, typu trawki, torfowiska, widoczki, bobry czy pszczółki na drzewkach nie były akcentowane - świadczy to niekompetencji ludziów wnioskujących o wpisanie tego obszaru na listę Natura 2000 - widziałem np.czaple siwe bytujące na porzuconych wysypiskach śmieci i pływające po starych "zbiornikach odcieków"). Teren ten powinien być mocniej chroniony jako park krajobrazowy (decyzja wojewody) lub nawet rezerwat przyrody ożywionej.

2. Obszar chroniony na podstawie objęcia go programem Natura 2000 nie jest chroniony w znaczeniu jaki znamy z historii (rezerwaty i parki). Można tam inwestować, skolko ugodno, ale pod pewnymi warunkami. Może to być jak w przypadku Rospudy zakaz hałasowania w porze lęgowej, stosowanie osłon akustycznych, przejść dla zwierząt, itp, itd. Np. w rozporządzeniach wojewody w sprawie utworzenia parku krajobrazowego znajdują się zapisy dot.szczegółowych zasad prowadzenia gospodarki i zabrania się tam prowadzenia ścieków bytowych w otwartych kanałach i rowach. Natura 2000 teoretycznie takiej ochrony nie posiada.

3. Finansowanie - o zgrozo! - bierze na siebie budżet państwa. To ja dziękuję. Teraz naprawdę czuję smrodek. Do głowy mi nie przyszło, że Unia nie dokłada się do tego interesu i stąd moje przeświadczenie rzetelnej kontroli inwestycji. Skoro odbywa się to bez udziału UE, to cóż, znając życie może być przeróżnie.

4. Wydaje się, że sprawy zaszły za daleko. Za późno jest na zmianę trasy, ludzie są gotowi na wyrzucenie tranzytu z miasta. Budowa tej nieszczęsnej obwodnicy nie powinna zniszczyć zbyt wiele w przyrodzie. Czy budowa jest sensowna - na to pytanie nie sposób odpowiedzieć twierdząco w kontekście sposobu skonstruowania finansowania.

5. Znam Budimex-Dromex - wykonawcę inwestycji. Duuuużo autostrad firma wybudowała w Iraku w "dobrych" :wink: czasach. Dużo estakad i wiaduktów. Doświadczenie ma. I w budowie i załatwianiu zleceń :mrgreen: . Skok kosztorysowy z początkowych 300 na obecne 500 mln zł tłumaczy upór ministerialy w sposób nie pozostawiający złudzeń. Duże pieniądze, robi się na dużych inwestycjach (pamiętacie Misia?). Ale nie znaczy to, że jest coś nie tak z inwestycją od strony techniczno-prawnej.

Czarny - 21 Lutego 2007, 09:19

Nie ziębi mnie ni grzeje ten temat, ale doświadczenia irackie tej firmy (mnóstwo tam bagien prawda :mrgreen: ) będą jak znalazł przy budowie na Rospudzie. 8)
Rafał - 21 Lutego 2007, 09:20

Oj tak, tak, doświadczenia nabyte w bagnach Irkaijskich z pewnością zdecydowały o wyborze oferenta :mrgreen:
hjeniu - 21 Lutego 2007, 09:31

Chciałem nieśmiało zauważyć, że w Iraku są bagna przy których Rospuda wygląda jak wyschnięta kałuża. Całe dorzecze to właściwie jedno wielkie bagno (dosłownie nie w przenośni) i jeżeli firma budowała tam drogi to faktycznie ma doświadczenie.
Rafał - 21 Lutego 2007, 09:33

Też prawda. Nawet nasi dzielni wojacy zdołali utopić tam po pijaku trnsportera. Zapomniałem, ech ta skleroza, niby nie boli, a wstyd.
hjeniu - 21 Lutego 2007, 09:47

Tego co to miał niby pływać? :mrgreen:
Rafał - 21 Lutego 2007, 09:49

Nie wiem, kolega mi opowiadał po powrocie, rwał się nawet drugi raz jechać, ale nieopatrznie się ożenił i finito, bye bye przygodo :lol:
Godzilla - 21 Lutego 2007, 10:00

Już by nie utopili. Saddam wszystko osuszył żeby spacyfikować miejscową ludność.
hjeniu - 21 Lutego 2007, 10:06

Godzilla Polak potrafi (a szczególnie polski żołnierz po pijaku) i na pustyni. Jak mawiał mój kumpel - "Pijany czołgista to jak półtora komandosa" :mrgreen:
Godzilla - 21 Lutego 2007, 10:10

Niedawno pisałam, jak to nasi budowlańcy chyba w Egipcie zostawili ciężki sprzęt budowlany na dnie wyschniętego uedu. W nocy spadł deszczyk... No i rano musieli kilka kilometrów drałować, żeby sprzęt odnaleźć, zagrzebany w błocie :mrgreen:
gorbash - 21 Lutego 2007, 12:46

http://wiadomosci.onet.pl/1490422,11,item.html - czytaliscie?
Ech sarmaci...

AnarioN - 22 Lutego 2007, 19:52

Cytat
dzejes, daj namiary na te sprawy w Grecji i Hiszpanii, co?


Pomogę:
http://www.ens-newswire.c...01-01-10-03.asp
http://www.findarticles.c...05/ai_n14326933
http://www.earthisland.or...95&journalID=49

oraz dodatkowo jak działają kary finansowe nakładane przez UE:
http://www.mic.org.mt/EUINFO/qeua/Q&A67.htm

Gustaw G.Garuga - 22 Lutego 2007, 20:08

Durnia mamy za ministra środowiska.
NURS - 22 Lutego 2007, 20:12

dla mnie działania wladz to dopiero jazda, prezydent sie solidaryzuje, ale tylko do dementi, jarek zleca CBA kontrole inwestycji. Banda wariatów :-)
Czarny - 22 Lutego 2007, 20:15

Przestraszyli się kar z UE, to chcą wyjść z twarzą znajdując przekręty w przetargach, bo przecież nie powiedzą, że ich minister się pomylił. :twisted:
NURS - 22 Lutego 2007, 20:23

no to sie nie mylił, ale brał :-)
hjeniu - 22 Lutego 2007, 22:42

Lepiej wyjść na szuje niż na idiotów? :mrgreen:
NURS - 22 Lutego 2007, 23:34

A z Rospuda to i tak nigdy nie bedziemy wiedzieli. IMO nie każda budowa musi coś zniszczyć, choc nie zaprzeczam, może to zrobić. Jest jednak sporo pozerstwa w takich momentach.
elam - 23 Lutego 2007, 06:31

Szyszko pochodzi z tamtych okolic. jakos dziwnie mu zalezy...

a moze po prostu chce w najblizszym czasie dostac wiekszy przyplyw gotowki, wiec liczy na wysoka odprawe, kiedy bedzie opuszczal stanowisko ministra??

Gustaw G.Garuga - 23 Lutego 2007, 14:06

Referendum jest tak debilnym pomysłem, że brak mi słów.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group