To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - Krakon 2007

agrafek - 24 Stycznia 2007, 08:37

No dobra, kwestia formalna :twisted:
Jak widzę, Stary Port przeszedł. No to teraz ktoś musi się przejść i zarezerwować miejsce, bo tam w weekendy raczej nie bywa pusto.
A jeśli rezerwować, to na kiedy? O czwartku proponuję zapomnieć, to pomysł rodem z horroru. Ze swej strony sugierowałbym taką na przykład sobotę - dwa dni konwentu już za ludem, jest o czym pogadać i takie tam. A na drugi dzień nie trzeba wstawać do ciężkiej pracy.
I to by było na tyle.

Słowik - 24 Stycznia 2007, 09:57

Ale na ile osób ta rezerwacja ? Próbowałem to ustalić, ale nie widzę współpracy.
Nie byłem nigdy w tym Porcie, więc nie wiem jak to wygląda w środku, jakieś sale, mniejsze, większe, jedna duża ?
Po drugie to zaczynam być chyba chory :( na razie walczę, ale nie wiem jak to się skończy. Ale też byłbym za sobotą.

agrafek - 24 Stycznia 2007, 11:27

Stary Port to jedna długa sala plus coś ze dwie poboczne. Ilośc osób? Hm, poprzednio wpisałeś siedem, doszło potencjalne zgłoszenie autora Orbitowskiego. Jeśli do spotkania miałoby dojść w sobotę, to mamy dwa dni na podjęcie próby rezerwacji.
Anonymous - 24 Stycznia 2007, 12:28

To bądźcie kochani i działajcie! Sobota super, bo dopiero wtedy przyjeżdżają niektórzy (np. ja ;P: )
Sebastian - 24 Stycznia 2007, 12:47

Postaram się zajrzeć :)
Orbitoski - 24 Stycznia 2007, 13:00

Cytat
agrafek napisał/a
Stary Port to jedna długa sala plus coś ze dwie poboczne. Ilośc osób? Hm, poprzednio wpisałeś siedem, doszło potencjalne zgłoszenie autora Orbitowskiego. Jeśli do spotkania miałoby dojść w sobotę, to mamy dwa dni na podjęcie próby rezerwacji.


Autor orbitowski zmienia niniejszym potencje w deklaracje przybycia

agrafek - 24 Stycznia 2007, 13:36

Oki. To ja przyjmuję, że osób będzie około dziesiątki i że spotkanie nastąpi w sobotę w okolicach wieczornych (dziewiętnasta? Później, po bajce?). Na wszelki wypadek dam wam czas na protesty do jutrzejszego popołudnia, a potem pójdę zarezerwować jakąś ilość miejsca. Gdyby okazało się to niemożliwe, też dam znać.
gorat - 24 Stycznia 2007, 13:38

agrafek napisał/a
dziewiętnasta? Później, po bajce?

Ten fragment mnie rozbawił :mrgreen:

Anonymous - 24 Stycznia 2007, 13:49

Agrafek, nie pytaj, tylko rezerwuj, bo protesty zawsze były i będą. :mrgreen: Dajcie tez dokładny namiar na knajpę, dla obcomiastowych i niekumatych.
agrafek - 24 Stycznia 2007, 15:06



Tu trochę widać.
Poniżej na planie:



Porządkując - lokal mieści się przy ulicy Jabłonowskich. Jeśli wejdziecie na nią od strony Collegium Novum, to będzie zaraz przy początku ulicy po prawej stronie. Schodkami w dół.

Henryk Tur - 25 Stycznia 2007, 13:17

Ja bym zajrzał na jakąs godzinkę, tylko żeby za późno się nie zaczęło, bo dziecko o ósmej kąpię :)
agrafek - 25 Stycznia 2007, 17:45

Oto najnowsze wieści około rezerwacyjne.
Otóż, rezerwacja wymaga wpłaty 15 złotych od osoby. Pieniądze te przeznaczone są do przepiwienia.
Oto dwie opcje, na jakie wpadłem:
1. Zakładam ci ja za chętne do spotkania osoby jutro po pracy i dokonuję rezerwacji. W tym jednakowoż celu musiałbym otrzymać jutro, powiedzmy do 17.00 potwierdzenia od chętnych.
2. Nie zakładamy żadnej kasy, ale zjawiamy się w sobotę w Starym Porcie o godzinie 17.00 (otwierają wtedy lokal) i okupujemy stoliki, któe nam się podobają :twisted: .
Czekam na odpowiedzi.

dzejes - 25 Stycznia 2007, 17:50

Widzę tu pewną sprzeczność.

Czym jest w takim razie owa opłata 15 zł? Ja na ten przykład nie mam zamiaru się alkoholizować, istnieje więc prawdopodobieństwo, że wydam mniej.

dareko - 25 Stycznia 2007, 18:59

Dobrze wam, ja tez bym chcial :(
Orbitoski - 25 Stycznia 2007, 20:40

dzejes napisał/a
Widzę tu pewną sprzeczność.
Ja na ten przykład nie mam zamiaru się alkoholizować, istnieje więc prawdopodobieństwo, że wydam mniej.


a to ciekawe, bo z moich informacji wynika, że pijemy w sobotę u mnie i to już w południe.

My z Urbim i młodym milicjantem Greniem stawimy się po 20.00. Nie damy ciała, pamietajcie plis o miejscach dla nas :lol:

Anonymous - 25 Stycznia 2007, 20:45

Będę w knajpie, o ilę przeżyję gościnne Orbitowe powitanie wódką i solą. :twisted:
Ziuta - 25 Stycznia 2007, 23:55

Może wpadnę. Zależy od paru spraw.
agrafek - 26 Stycznia 2007, 09:21

dzejes napisał/a
Widzę tu pewną sprzeczność.

Czym jest w takim razie owa opłata 15 zł? Ja na ten przykład nie mam zamiaru się alkoholizować, istnieje więc prawdopodobieństwo, że wydam mniej.


Spokojnie, możesz wydać te 15 zeta na mineralną :wink:
Niemniej rzeczywiście może to okazać się kłopotem, nie każdy może mieć ochotę wydać aż tyle itp. Proponuję więc przyjąć rozwiązanie numer dwa. Czy jednak jest ktoś, kto wpadnie tam w okolicach 17, żebym nie musiał kłaść się samotnie na dwóch stołach krzycząc innym klientom: "Nie przejdzieta!"?

Orbitoski - 26 Stycznia 2007, 10:53

Ludzie, to może knajpę zmienić?
jestes pewien Agrafek, ze to od osoby?
To przeciez paranoja. Co, jesli na przykład wpadnie do mnie kumpel i będe chciał go zabrać? A on nie dał 15 pln? albo Urbi połamie sobie obie nogi i nie przyjdzie, to co, zapłacimy za niego?

agrafek - 26 Stycznia 2007, 13:03

Pewność mam, bo pani w kanjpie dała mi kateczkę z wypisanymi zasadami rezerwacji :twisted: . Jeśli przyjdzie kilka osób więcej, nic się nie stanie - po prostu zgarniemy takim osobom jakieś krzesła i tyle. Gorzej, jak ktoś nie przyjdzie, bo wtedy rzeczywiście wkład, jak wynika z karteczki... przepada :shock: .
Możemy zmienić knajpę, tyle, że nie wiem, czy na to trochę nie za późno. Jakby co, niezgorsze jest Zaraz Wracam na Kaziku, mają tam w miarę duże stoły i leją pilsnera :D . Mogę zrobić rezerwację dziś w drodze z pracy. Tylko, czy ta wiadomość zdąży dotrzeć do ludzi?
Ew. pozostaje opcja przyjścia do "Starego Portu" wcześniej i zajęcia czego się da.

Christof - 26 Stycznia 2007, 13:39

Krakon, Krakon... Jak milo znow uslyszec jak obsluga sie na ciebie "Drzwiii!!!" wydziera...
Henryk Tur - 27 Stycznia 2007, 10:25

No i niestety pochorowałem się pierwszy raz od dwóch lat :(
Muszę opuścić to miłe spotkanie.

agrafek - 27 Stycznia 2007, 12:01

Pech :(
A ja specjalnie dla Waści rezerwowałem stolik od 18.30.
Oto garść wieści z ostatniej chwili. Ponieważ głosów, aby centusiom z Starego Portu nie dawać na nas zarobić, impreza cała przenosi się do "Zaraz Wracam" przy ulicy Bożego Ciała. Miejsce zarezerwowane za darmo :D . Za minut kilka wkleję gdzie to jest dla tych, którzy chcieliby przyjść, ale nie wiedzą jak.

Ok, krok pierwszy z większego oddalenia:


I bliżej:


No to przychodźta. :D

Słowik - 27 Stycznia 2007, 15:10

Ech..ja też przegrałem z bakcylem. Trzeba się niestety kurować.
Dzięki agrafek za info i starania.

dzejes - 28 Stycznia 2007, 19:41

Frakcji krakowskiej bronili agrafek z bratem oraz Sebastian Uznański.
Kudos goes to Agrafek, który to wojował do końca, był świadkiem upadku pisarza Orbitowskiego na czytelnika Dzejesa (który to upadł był wcześniej) i zaprowadził nas do Propagandy 8)

Reszta - wstyd dziecinki!

Martva - 28 Stycznia 2007, 20:17

Cholera, nie doczytałam (info na pw przyszło jak już byłam na konwencie), a akurat w sobotę miałam ochotę imprezować - wszyscy szaleli w piątek, kiedy ja leciałam z nóg po 5 godzinach snu, 5 godzinach zajęć i zdecydowanie zbyt małej ilości kalorii. Zaraz wracam jako knajpa fajny jest, ale upiornie daleko...
Ehh.
Krakon w tym roku, mój dziewiąty juz, to dziwny był. Taki jakiś mało gęsto zaludniony. Jedyny fajny konkurs tworzyłam sama. Na komputerze nie dało się puścić pokazu slajdów, więc cała moja w pocie czoła przygotowywana prelekcja wzięła w łeb. Jestem o to wściekła do teraz :evil:
Za to wreszcie konwencja sprzyjająca przebierankom, nie jakieś głupie mafie i inni szpiedzy. Tylko że jak przyszłam na konwent dziś, bez długiej czarnej kiecki i wiedźmiego kapelusza, to mnie nie poznawali ;)

Anonymous - 28 Stycznia 2007, 20:53

Dzejes dobrze mówi - gdzie się podziali wszyscy krakowiacy? :|

Było miło, choć nieco pozakonwentowo. :wink: Dzięki agrafku, dzięki Łukaszu O. :)

Tylko czemu mnie tak boli głowa? :roll:

Henryk Tur - 28 Stycznia 2007, 21:13

To może od razu ustalimy, kiedy następny? Na pewno nie zawiodę.
Martva - 28 Stycznia 2007, 21:22

No w sumie mozna by zrobić krakowskie spotkanie bezokazyjne i niekonwentowe, hmmm?
Nexus - 28 Stycznia 2007, 21:26

A ja bawiłem trochę wcześniej w Krakowie. Firma wywiozła nas na szkolenie do ściśle tajnego miejsca. Jak się okazało było to "U Przegorzały". Środowa kolacja z popijawą odbyła się w "Ogniem i mieczem". Jedzenie pierwsza klasa. I Miodula - coś dla Studni :mrgreen: . Napitek robiony (podobno) specjalnie dla tej restauracji. Nie wiem jak z cenami, ale wygląda na fajne miejsce do spotkań w grodzie Kraka. Jakie są opinie Krakusów?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group