To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Khorne_S - 28 Grudnia 2009, 21:45

Bo siedem to jednorazówka ? Fakt niezła ale jednorazówka...a ja np lubię wracać do filmów które np przy następnym seansie zauważę coś co nim umknęło ? Ostatnio Siedem obejrzałem po prawie 3 latach przerwy od tego filmu...i po 10 min wyłączyłem bo pamiętałem wszystko....
Chal-Chenet - 28 Grudnia 2009, 21:51

Może masz rację. Ja widziałem raz. Jak obejrze ponownie, dam znać, czy znowu zrobiło wrażenie, czy też nie.

Chociaż z tymi jednorazówkami to różnie bywa, dajmy na to taki "Szósty zmysł". Uważany jest często za jednorazówkę właśnie, i fakt, największe wrażenie robi za pierwszym razem, i wydawałoby się, że później już nie. Jest jednak inaczej. Przynajmniej dla mnie.
Najpierw horror, później skłania do refleksji... Przynajmniej u mnie działa to na tej zasadzie.

Sandman - 28 Grudnia 2009, 22:08

Khorne_S, ale dlaczego odradzać jednorazówkę osobie która go w ogóle nie oglądała? :shock: tym bardziej kiedy to jest świetny film. :roll:
Taselchof - 28 Grudnia 2009, 22:12

no to przez te święta
1408 jak dla mnie mieszane uczucia fajny numer z dwoma zakończeniami :) dobre aktorstwo ale film jakoś nie straszny :?
Prawo zemsty ponury thiller o systemie prawnym Stanów zjednoczonych układy, dążenie przez prokuratorow tylko do zwiększenia licznika skazań. smutny i ponoru film, który jak dla mnie pod koniec chciano na siłę zamienić w mocne kino akcji :) bardzo dobra rola Jamie Foxxa
Zombieland śmieszne :mrgreen: :!: głupie :mrgreen: :!: w sam raz obejrzec i zapomnieć :)
Taras Bulba kolejna mega produkcja Rosyjska tym razem zrobiona do spółki z Ukraińcami dobre sceny tortur :shock: czarny obraz polaków którzy umieją głównie klać jak szewcy nie to co kulturalnie kozacy kochający swoja prawosławną wiarę i żyjący niemal jak rycerze :mrgreen: pełni ideałów :) ładne sceny batalistyczne jednak aktorstwo szczególnie polskie jak dla mnie kuleje genialna za to rola Bohdana Stupki :) , któy wyraxnie ciągnie ten film

Gwynhwar - 28 Grudnia 2009, 22:13

Moon

Spoiler:

corpse bride - 29 Grudnia 2009, 01:29

ufff, to były filmowe święta.

oglądam (bo jeszczenie skończyłam) skrzypka na dachu i bardzo mi się podoba, bo ładnie śpiewają i lubię takie klimaty (o żydach).

dziś obejrzałam coś przedziwnego, polską komedię (chyba) idealny chłopak dla mojej dziewczyny. po lejdis bym się nie zdecydowała na to, ale ktoś mi powiedział, że to o środowisku feministycznym i lesbijkach, więc stwierdziłam, że z naukowej ciekawości trzeba obejrzeć. no i 'środowisko' pokazane jest tak, że zamilczę, stereotypy się piętrzą i kopulują ze sobą, młodzi polscy aktorzy, a konkretnie aktorki grają żałośnie, fabuła bardziej koherentna niż w l., ale i tak trochę się sypie. ale ogólnie muszę powiedzieć, że mial ten film w sobie sporo świeżości. jakichś takich elementów z d*. np. hobby tego pana z telewizji albo sama pielgrzymka dziewic na szczudłach. za to brawo :bravo choć ostatnia scena, gdzie (to nie spojler, bo wiadomo od samego początku, że tak się skończy) komandoska-lesbijka idzie ze swoim facetem i ich bejbikiem, to jednak coś, co pokazuje, jak strasznie film jest ograniczony. film chyba w ogóle, nie tylko ten. i nie, że nie lubię happy endów, bo lubię.

ileśtam b.c. nie zdzierżyłam. obrażał mnie ten film jako widza.

superbad
- super fun :lol:

burn after reading
(drugie czytanie) - tak samo dobre jak zapamiętałam

neverending story - back to beginning, czyli do dzieciństwa. to film, który widziałam w kinie jakoś na początku podstawówki i pamiętałam tylko sklep z ksiązkami i latającego psa. muszę stwierdzić, że wiele ponadto tam nie ma, ale i tak uważam, że to fajny film, choć główny bohater mocno histeryczny. fajne stwory i ten zamek na iglicy.

i jeszcze jakieś, ale nie pamiętam teraz.

aha, zaczęliśmy oglądać true blood (serial). jest ok, choć mnie nie rzuciło na kolana. chyba bardziej podobała mi się wersja ksiązkowa. myślałam, że w serialu będzie więcej louisiany, której nie moge sobie zbyt plastycznie wyobrazić, bo w niej nie byłam, ale poza piosenką początkową tego klimatu w serialu nie ma, a główną bohaterke gra irena sendlerowa, w wersji slightly retarded. nie wiem, co ten wampir w niej widzi. a wampir jest cool.

NURS - 29 Grudnia 2009, 18:25

Jedenastka napisał/a
NURS napisał/a
Własnie siedze nad recenzją Avatara, ale uprzedzam, lepiej ja będzie przeczytać po obejrzeniu filmu, nie przed.

A nie, nie... ja chętnie przeczytam przed :D .
Tylko gdzie?


Zawiesiłem na mojej stronie, linka jest w podpisie, poniżej, gdyby co :-)

Chal-Chenet - 29 Grudnia 2009, 18:44

Avatar. Super! Wizualnie znakomity (polecam obejrzeć w wersji 3D), fabularnie momentami wtórny i przewidywalny, ale nie o to chodzi. Chodzi o emocje, których w filmie jest pod dostatkiem. Świetne widowisko, wciągające, miejscami wzruszające, nie pozostawiające obojętnym. Szczerze polecam.
9/10

Witchma - 29 Grudnia 2009, 19:06

Udało mi się zarezerwować bilety na Avatar na przyszły piątek :D Film robi furorę, Cinema City przewidziało już po pięć seansów dziennie w Imaxie do 28 stycznia :shock:
lucek - 29 Grudnia 2009, 19:43

Słyszałem (Od Cravena, a jemu ufam w większości spraw kinowych), że w IMAXie gorzej niż w inszych kinach...


l.

Dunadan - 29 Grudnia 2009, 19:44

corpse bride,
Cytat
ufff, to były filmowe święta.

Ktoś oglądał Szklana pułapkę? :mrgreen:

Gwynhwar o Moon:
Cytat
Mogli to pociagnąć dalej.

No własnie, ja tez miałem taki niedosyt...

Khorne_S o Siedem:
Cytat
Bo siedem to jednorazówka ? Fakt niezła ale jednorazówka...

To raczej marny argument :shock:

Stormbringer - 29 Grudnia 2009, 19:50

Dunadan napisał/a
corpse bride,
Cytat
ufff, to były filmowe święta.

Ktoś oglądał Szklana pułapkę? :mrgreen:


No ba. :D Pewne tradycje należy kultywować. ;)

feralny por. - 29 Grudnia 2009, 19:52

Dunadan napisał/a
Ktoś oglądał Szklana pułapkę?
No pewnie :mrgreen:

Żeby był ciekawiej, to trochę niechcący, ale bardzo skutecznie zagoniłem całą rodzinę do oglądania Harego Pottera - bawili się nieźle.

Martva - 29 Grudnia 2009, 19:53

Khorne_S napisał/a
Bo siedem to jednorazówka ? Fakt niezła ale jednorazówka...a ja np lubię wracać do filmów które np przy następnym seansie zauważę coś co nim umknęło ?


Obejrzałam więcej niż raz może 5 filmów na krzyż. Nie mogę powiedzieć że mi z tym jakoś strasznie źle...

Memento - 29 Grudnia 2009, 20:27

Sandman napisał/a
30 days of night - omijać, omijać, jeszcze raz omijać.

Tru, tru. Było parę niezłych motywów, ale pig squeal wampirów popsuł film. Poza tym, kto się dziś boi krwiopijców. ;o)

Martva napisał/a
Khorne_S napisał/a
Bo siedem to jednorazówka ? Fakt niezła ale jednorazówka...a ja np lubię wracać do filmów które np przy następnym seansie zauważę coś co nim umknęło ?


Obejrzałam więcej niż raz może 5 filmów na krzyż. Nie mogę powiedzieć że mi z tym jakoś strasznie źle...

Ja niektóre filmy widziałem po dziesięć albo i więcej razy (Pulp Fiction, Memento, I Know What You Did Last Summer na ten przykład), i jeszcze nie raz do nich wrócę. Pulp Fiction bawi mnie jak mało który film, Memento za każdym kolejnym oglądaniem wspina się na szczyty suspensu i zaskakuje oryginalnością i dramaturgią (wiem, banały, ale nie umiem tego ująć mniej banalnie tak na poczekaniu), I Know What You Did Last Summer to mój ukochany slasher, mimo pewnej infantylności (ten gość w kapturze przeraża mnie za każdym razem). Lubię filmy, lubię niektóre oglądać kilka - kilkanaście razy, i to by było na tyle, bo nie wiem jak sensownie zakończyć ten mętny wywód. ;o)

A SE7EN może i jest jednorazówką, ale za to jaką!

! ! ! ;P:

Dunadan - 29 Grudnia 2009, 20:39

Dunadan,
Cytat
Ktoś oglądał Szklana pułapkę? :mrgreen:

Stormbringer napisał/a
No ba. :D Pewne tradycje należy kultywować. ;)
feralny por. napisał/a
No pewnie :mrgreen:

No, jestem z was dumny :] "jupikajej, ładafaka" :mrgreen:

Hubert - 29 Grudnia 2009, 22:45

Dystrykt 9, u kumpla, kiedy już impreza się skończyła.
Strasznie smutny film. Przynajmniej ja go tak odebrałem.

Adashi - 29 Grudnia 2009, 23:23

Avatar

Rzecz jasna w 3D. Mimo raczej prostego scenariusza i wyraźnego przesłania - niesamowite, porywające wręcz widowisko, które naprawdę warto obejrzeć. Szczerze polecam :)

Dunadan - 29 Grudnia 2009, 23:25

Zastanawiam się czy powinienem iść na 3D - przyczyna jest prosta - jedno oko bardziej :| ja tak średnio widzę w 3D...
terebka - 29 Grudnia 2009, 23:41

Mów mi Dave, czy jakoś tak. Chryste Panie! I nawet nie w tym diabelskim pomiocie, dubbingu, rzecz. Rzecz w tym, że nawet zabawny pomysł idzie się >bip!<* kiedy jedyną motywacją tfurcuf jest za wszelką cenę zrobić z tego komedię romantyczną. Romantyzm w iście holiłuckim wydaniu. Nie warto tracić czasu.
corpse bride - 30 Grudnia 2009, 13:11

Dunadan napisał/a
Zastanawiam się czy powinienem iść na 3D - przyczyna jest prosta - jedno oko bardziej :| ja tak średnio widzę w 3D...


ja mam oba bardziej, ale mój m. ma jedno prawie ślepe, a na 3d chodzi i lubi. po prostu zakłada soczewkę pod okulary trójwymiarowe.

Jedenastka - 30 Grudnia 2009, 17:27

NURS napisał/a
Zawiesiłem na mojej stronie, linka jest w podpisie, poniżej, gdyby co :-)

Ciekawa recenzja chociaż po wstępnej uwadze na forum spodziewałam się bardziej pochlebnej.
Byłam dziś w warszawskiej Arkadii i trafiłam na pokaz telewizji full HD 3D Panasonic pod hasłem Live in it!. Było nieźle, tego cuda na razie w PL nie sprzedają, oczekiwana cena wstępna ok 40 000 zł...
W Arkadii pokazują między innymi zwiastun "Avatar'a".
Na razie zauważyłam, że faktycznie - 3D sięga wszystkich warstw planu.
Film zobaczę na pewno ale niech przewalą się "dzikie tłumy" :wink: .

NURS - 30 Grudnia 2009, 18:21

Wytykam w niej to, co moim zdaniem mogło i powinno być lepiej zrobione w tak wielkiej produkcji. Ale zobaczyć warto, choćby dla rozmachu i plastyki obrazu.
Adon - 30 Grudnia 2009, 20:33

Dorian Gray - całkiem nieźle zrobiony film. Bez jakichś super rewelacji, ale oglądało się nieźle, a to niestety rzadko mi się zdarza ostatnimi czasy z filmami zahaczającymi o fantastykę lub stricte fantastycznymi.
dzejes - 30 Grudnia 2009, 21:27

Avatar - uooo i tysiąc słoni! W niedzielę idę jeszcze raz.

NURSie - czepiasz się. A opinia, że Moon jest tak przemyślany - cóż, powiedzmy, że mam inne zdanie.

EDIT: To co napisałeś w recenzji przypomina mi narzekanie na szwajcarski zegarek. Że do *beep*, bo nie pokazuje faz Księżyca ;)

NURS - 30 Grudnia 2009, 22:05

Poczekam, dzejesie, jak się czepisz jakiejś nielogiczności w innym tekście/filmie :-)
Przypomnę ci ten zegarek :twisted:

dzejes - 30 Grudnia 2009, 22:10

;P:

Nie no, rzecz w tym, że to jest niesamowita wizja i moim zdaniem większość rzeczy, które ty nazywasz wadami, bądź błędami - to świadoma kreacja. Obcy zbyt ludzcy? Nie, oni są tacy, jacy mieli być - piękni, śliczni, porywający, a jednocześnie powodowani prostymi emocjami. A ty, mam wrażenie sprowadzasz to do 'ha ha, film za $ 0,5 mld, a mikrofon widać".

NURS - 30 Grudnia 2009, 23:15

Nie czytałeś uważnie - napisałem, że to wiem, ale od ludzi tego pokroju wymagam pokombinowania a nie pójścia na kompletną łatwizję. Miało być łatwiznę, ale piękne słowo mi wyszło :-)
Sam siedze nad tym samym tematem, więc jestem na to wyczulony.

Anonymous - 30 Grudnia 2009, 23:28

Ja tam się nie znam, wiem tylko, że wyszłam z kina absolutnie oczarowana. Na czas trwania filmu zapomniałam o świecie realnym. A to wg mnie najlepsze, czego można oczekiwać po filmie/książce. Miało być epicko, widowiskowo i przepięknie, tak właśnie było i podobieństwo obcych do ludzi w ogóle mi nie przeszkadzało, nie w tym przypadku.
dzejes - 31 Grudnia 2009, 11:08

NURSie - pozostanę przy swoim zdaniu. To bardzo dobra mieszanka, właściwie przygotowana i świetnie działająca na widzów. Gdy zaczynał się film kilku gości siedzących z tylu zaczęło walić pseudodowcipne komentarze - ale ucichli po 5 minutach i tak, jak u ciebie - na sali było cicho.

Masz pretensje, że świerszcz w Pinokiu (z 1940 roku!) ma 4 łapki i nosi cylinder? Antropomorfizacja to w pełni świadomy zabieg. Pójście na łatwiznę? Pewnie tak, ale to nie Bergman, tylko James "I tysiąc słoni!!" Cameron.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group