Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
morham - 19 Października 2013, 21:07
Fidel-F2 napisał/a | ładne, ale dobrze, że te koty nie trafiły na jamnika mojej siostry, to psychol i nie bawiłby się w podchody tylko z miejsca zagryzł |
Całkiem możliwe, że miałby tego świadomość i wcale nie próbowały
A filmik fajny też z tego względu, że nie całkiem jednostronny - nie tylko dla fanów kotów. W końcu psiaki odzyskały swoje legowiska
Godzilla - 19 Października 2013, 23:11
Gorim, współczuję
Jezebel - 22 Października 2013, 14:57
Wymacałam dziś jednemu kocurowi grudkę pod skórą, na boku, nad tylną łapą. Uh, oby to była pamiątka po jakiejś gryzionej zabawie, a nie kolejna mastocytoma Nic to, trza będzie za kilka dni sprawdzić znów, a jeśli nie zniknie, to na zabieg.
gorim1 - 23 Października 2013, 17:41
pięknie otrzepujące się psy basset :d
Godzilla - 25 Października 2013, 19:15
Zmuszona byłam opanować usuwanie z balkonu myszy, w całości i w kawałkach. We wtorek Rudy sprezentował mi taką jedną nadgryzioną. Wczoraj nad ranem Simka pochwaliła się myszą w całości. Kurcze, w szale wyprawiania dzieci do szkoły nie wpadło mi do głowy, że powinnam natychmiast złapać za aparat i sfotografować ją w pozie zwycięskiego myśliwego (myśliwej???), jak siedzi zadowolona, trzymając na myszy łapkę.
Z myszą robię tak jak sprzedawczynie w sklepach z pieczywem - chwytam przez foliową torebkę, po czym wywracam torebkę na drugą stronę, i już mysz jest w środku. Gołą ręką jakoś nie lubię.
charande - 25 Października 2013, 19:48
O proszę, a Ofelia coś w tym roku przystopowała z myszami. Nauczyła się chyba, że lepiej zjadać samemu, bo ludzie i tak nie docenią
Lynx - 25 Października 2013, 20:54
A u mnie tylko znalezione ślady po jakimś głupim ptaszysku. We środę bodaj był tak ciepły i piękny dzień, że wychodząc z domu zostawiłam otware szeroko okno. I musiał jakiś durny ptaszek wlecieć i napatoczył się na moje dwie księżniczki. Zostało tylko kilka piórek...
charande - 25 Października 2013, 22:53
Ojoj, biedny! Ale przynajmniej koty sobie pojadły!
Lynx - 28 Października 2013, 18:46
charande, a z pozoru to takie łagodne stworki...
Fidel-F2 - 30 Października 2013, 08:34
charande - 30 Października 2013, 08:50
Fidel, okropne Chyba że to fejk.
Fidel-F2 - 30 Października 2013, 09:05
se wszedł, se spaceruje, o co kaman? Adon, też se takie rzeczy do spacerów zakłada i zadowolony bardzo
Rafał - 30 Października 2013, 09:22
Koty jakieś takie durne się robią jak rurę widzą. Kiedyś na budowie babcia kotka szukała bo jej gdzieś "smyrgnął" no i po godzinie znalazł się ogon kota, ale reszta kota była wepchana w rurę żeliwną zakończoną zwężką, a kotek siedział jak ryba w saku. Ledwo go za ten ogon, a po chwili i za tyle łapy wyszarpałem. Czego on tam szukał???
morham - 30 Października 2013, 11:41
Rafał, to chyba jak z pudełkami Da się wejść to trzeba wejść.
charande - 1 Listopada 2013, 07:46
Rafał, no jak to czego? Myszy szukał Koty mają instynkt włażenia w ciemne, ciasne miejsca. Chętnie wchodzą np. do postawionej torby czy reklamówki (wtedy można taką torbę podnieść i patrzeć, jak zaczyna się ruszać ).
fealoce - 1 Listopada 2013, 09:36
Rafał, bo kot zakłada, że jak głowa wejdzie, to reszta też. I generalnie to się sprawdza
Jezebel - 4 Listopada 2013, 23:08
Cytat | Wymacałam dziś jednemu kocurowi grudkę pod skórą, na boku, nad tylną łapą. Uh, oby to była pamiątka po jakiejś gryzionej zabawie, a nie kolejna mastocytoma Nic to, trza będzie za kilka dni sprawdzić znów, a jeśli nie zniknie, to na zabieg. |
Nie zniknęło No to idziemy wycinać pod koniec tygodnia. Mam tylko nadzieję, że fakt, iż kocurowi się znów ostatnio schudło i ma teraz wszystkie kości na wierzchu nie ma z tym paskudztwem żadnego związku.
Lynx - 12 Listopada 2013, 21:37
Sąsiadki mi takie o, rude:
https://www.facebook.com/...&type=1&theater
poniekąd podrzuciły. Płakał i błąkał się po klatce schodowej. Ogłoszenia rozwieszone, może się właściciel znajdzie, albo ktoś się nad nim ulituje i go przygarnie na stałe.
Ja nie mogę, moja Bromba emerytka fuka i się stresuje. Druga kota też, a Omik głupieje przy nich- bo i ciotek trzeba słuchać i srajdka bronić...
morham - 13 Listopada 2013, 09:11
Lynx, udostępnione od Ciebie.
A tak oglądam Chicago Fire z kotami...
Lynx - 13 Listopada 2013, 19:24
Jako, że srajduś nieco wonny był, więc nie było wyjścia, trzeba było kotku ablucje uczynić:
A tak wyglądał w całej mokrości:
Niesamowicie grzeczny i cierpliwie znosił namaczanie, pranie i płukanie.
morham, dziękuję. Żal by mi było dawać go do schroniska, może się jaka życzliwa dusza ulituje.
Kruk Siwy - 13 Listopada 2013, 20:09
Lynx napisał/a | cierpliwie znosił namaczanie, pranie i płukanie.
|
Odwirowywanie też?
Jeśli tak to kot przybysz z kosmosu czyli obcy astronauta. Bankowo.
Lynx - 13 Listopada 2013, 20:14
Kruk Siwy, kota się nie wiruje. Aczkolwiek można wyżymać, byle nie w maglu
Fidel-F2 - 13 Listopada 2013, 20:31
Gdzie zdięcia z wyżymania?
Lynx - 13 Listopada 2013, 20:52
Fidel-F2, a mogą być po?
Procella - 13 Listopada 2013, 22:10
Mokre koty to zUo
Moje rude kiedyś oblało się rosołem, na szczęście zimnym. Widok był zabawny, bo nawet po wyschnięciu miał fryzurę jak ułożoną na żelu, jeżyk taki się zrobił
mesiash - 14 Listopada 2013, 10:54
Lynx, mój rudy jest odrobinę większy i ma prostą przednią prawą łapę, ale poza tym, to gdyby nie to że siedzi w domu, to bym powiedział że mojego kota umyłaś. Dokładnie takie same skarpety i duże uszy...
Godzilla - 18 Listopada 2013, 22:33
Ja tak nie umiem
Martva - 18 Listopada 2013, 22:34
O kurde
morham - 19 Listopada 2013, 07:40
Godzilla, toż to jakaś wyższa szkoła... składania się...
Procella - 19 Listopada 2013, 09:05
Dla kotów nie ma pozycji niemożliwych Mój bury czasem sypia w formie "pionowego kłębka" między szybami, poszukam fotki i wrzucę.
|
|
|