Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
hrabek - 18 Października 2013, 15:11
Fidel, nie unoś się.
Fidel-F2 - 18 Października 2013, 15:13
cześć hrabek, co u Ciebie? nie unoszę się, ręce i biusta mi opadły
gorim1 - 18 Października 2013, 15:16
A propos srania psów na trawnikach. Tu trzeba wychować właścicieli by po pupilach sprzątali (ja tak czynię [no chyba że pies ma sraczkę i robi na rzadko])
hrabek - 18 Października 2013, 15:17
Fidel, wiem, doskonale rozumiem nawet, ale wolałbym abyś wyrażał to w sposób mniej personalny. Facepalmową emotką np. którą tak lubisz.
Magnis - 18 Października 2013, 15:24
gorim1 napisał/a | A propos srania psów na trawnikach. Tu trzeba wychować właścicieli by po pupilach sprzątali (ja tak czynię [no chyba że pies ma sraczkę i robi na rzadko]) |
A co ma powiedzieć zwykły przechodzień jak po roztopieniu śniegu musi uważać by nie wdepnąć w g.... . Kurde przecież wiadomo, że śnieg pada to się roztopi i znów napada, a właściciele psów wychodzą i nie sprzątają. Później dopiero jak śniegu nie ma trzeba uważać na miny. Na blokach jak chodzę to normalnie krajobraz jak z filmu Dzień świra .
Psów nie winie, ale właścicieli, którzy chociaż jest tabliczka żeby sprzątać po nich to tak .
morham - 18 Października 2013, 16:41
Magnis napisał/a | .
Psów nie winie, ale właścicieli, którzy chociaż jest tabliczka żeby sprzątać po nich to tak . |
Też psów nie winię. Gdzieś swoje potrzeby załatwiać muszą. Co faktu nie zmienia srają gdzie popadnie
Raz tylko widziałem jak ktoś sprząta po swoim psie. Przez lat naprawdę dużo.
Fidel-F2 napisał/a | morham napisał/a | Ja tak nie umiem | morham napisał/a | stosuje Twoją metodę. | Obrazek
|
Przepraszam. Zastosowałem skrót myślowy. Masz rację - jedno przeczy drugiemu.
Poziom tolerancji na kocie zachowania mam bardzo wysoki bo uwielbiam te zwierzęta.
Ale ma to swoje granice. Wtedy może dosłownie nie rzucam kotem ale przerywam mu uciążliwą dla mnie bądź innych czynność.
Przeważnie po 2-3 razie kot odpuszcza Uparte te stworzenia.
[quote="Fidel-F2"]morham, jesteś aż tak durny?
Ech. Kultura osobista nie jest Twoją najmocniejszą stroną co?
Napisałeś w taki sposób, że nie dało się napisać inaczej - to dostałeś odpowiedź na odpowiednim poziomie. Ot dostosowałem się.
P.S. Nie wiem czemu znaczniki nie działają przy ostatnim cytacie
merula - 18 Października 2013, 17:16
morham napisał/a | Poziom tolerancji na kocie zachowania mam bardzo wysoki bo uwielbiam te zwierzęta.
Ale ma to swoje granice. Wtedy może dosłownie nie rzucam kotem ale przerywam mu uciążliwą dla mnie bądź innych czynność. |
przy takim podejściu trudno się dziwić, ze koty najczęściej są rozpuszczonymi panami stworzenia. ludzie sami je sobie tak kształtują i niekoniecznie wiele ma to wspólnego z ich naturą, bo są inteligentne i wyuczalne.
a co do kup wszędzie. to stety, ale koty się do tego mocno przyczyniają. i w większości za ich urobek obwiniane są małe psy. fakt, że dość często są to koty bezdomne.
morham - 18 Października 2013, 17:34
merula, nie da się ukryć, że coś w tym jest.
Ale czyż nie tak utarło, że koty to takie niepokorne stworzenia a psy takie posłuszne?
I może takie podejście bierze się ze stereotypów? Wtedy sam jestem ofiarą.
Ale w sumie jak mi coś nie przeszkadza i nie rzutuje bezpośrednio na życie i komfort innych - to czemu miałbym to zmieniać.
I absolutnie nie staram się z psów zrobić stworzeń głupich - ot jak zaczęli tu lecieć stereotypami to też sobie pozwoliłem.
Co do kup to po namyśle - pewnie masz rację. Nie patrzyłem na to w ten sposób. Pewnie przez zaślepienie i dużo mniejszą widoczność kotów bezdomnych niż psów ogólnie (przynajmniej u nas w miastach)
Magnis - 18 Października 2013, 19:59
Ciekawe co powiecie o tym zwierzątku czyli baranie francuskim :
Ślicznie wygląda . Dorosłe osobniki są bardzo duże i ważą około 6 kg. Takiego pluszowego zwierzątka jako przytulanki kto by nie chciał .
Godzilla - 18 Października 2013, 20:14
A jak obrabia meble ząbkami!
Znalazłam na balkonie rozgryzioną mysz. Jak nic prezent od rudzielca.
Fidel-F2 - 18 Października 2013, 20:17
morham, psy są zwierzętami hierarchicznie stadnymi, z natury socjalnymi, przez naturę przygotowanymi do współpracy. Rozumny człowiek potrafi wykorzystać to do swoich celów, durny potrafi zrobić z psa debila. Koty zasadniczo są samotnikami, solo-drapieżcami, relacje społeczne mają w ich przypadku mniejsze znaczenie. Ot i cała filozofia.
Witchma - 18 Października 2013, 20:18
Fidel-F2 napisał/a | Koty zasadniczo są samotnikami, solo-drapieżcami, relacje społeczne mają w ich przypadku mniejsze znaczenie. |
Weź to wytłumacz Dakarowi...
Fidel-F2 - 18 Października 2013, 20:21
Musi to jednak pies.
Witchma - 18 Października 2013, 20:22
Co wyraźnie widać na załączonej fotografii. I aportować umie...
Kruk Siwy - 18 Października 2013, 20:23
Mutas. To widać. Ciekawe jak on kica na tej jednej łapie?
ihan - 18 Października 2013, 20:38
Fidel-F2 napisał/a | Koty zasadniczo są samotnikami, solo-drapieżcami, relacje społeczne mają w ich przypadku mniejsze znaczenie. Ot i cała filozofia. |
Nooooo, takie lwy na przykład.
Raczej różnica w podejściu od oswojenia przez człowieka, pies miał współpracować, relacjami z kotem, oprócz wiedźm, nikt się nie przejmował. Miał łapać myszy, radzić sobie sam i spadówka. Nie było presji ewolucyjnej na osobniki potrafiące się uczyć. Też myślałam, że kotów nauczyć się w zasadzie niczego nie da, ale słyszałam doniesienia o kocie, który NIE wchodził na stół, NIE wchodził do jadalni itp., bo właściciel to egzekwował. Czyli da się.
merula - 18 Października 2013, 20:54
cudów może nie osiągnęliśmy, ale nasza poprzednia kotka na stół nie właziła, po blatach w kuchni też raczej sporadycznie, do talerza się nie pchała, nie budziła, jak zachciało jej sie jeść i to nie ona rządziła łóżkami. wystarczyła odrobina konsekwencji na starcie i nie pobłażanie potem.
gorim1 - 18 Października 2013, 21:11
No i jasno i wyraźnie wiadomo pies został potraktowany trucizną szanse są mizerne na ratunek.... Niech no dorwę tego ......................... to zatłukę.
Fidel-F2 - 18 Października 2013, 21:23
To jest s...syństwo.
merula - 18 Października 2013, 21:30
Fidel-F2 napisał/a | To jest s...syństwo. |
dokładnie.
szczęściem w mojej okolicy ostatnio się uspokoiło, bo też tu jakiś taki skurwiel grasował. moi sąsiedzi o mało wystawowego psa by tak nie stracili.
pomijając już fakt, że dla nich to namiastka dziecka jest.
Godzilla - 18 Października 2013, 21:34
Chłop żywemu nie przepuści, chłop żywemu nie przepuści,
Jak się żywe napatoczy, nie pożyje se, a juści.
Co za zakuty łeb.
morham - 18 Października 2013, 21:38
Totalne sk...ństwo.
Brak słów po prostu.
gorim1 - 19 Października 2013, 08:12
Nie dał rady.....
Witchma - 19 Października 2013, 08:19
gorim1, współczuję
morham - 19 Października 2013, 09:11
gorim1, przykro...
merula - 19 Października 2013, 09:52
gorim1, trzymajcie się.
Lynx - 19 Października 2013, 12:05
gorim1, współczuję.
morham - 19 Października 2013, 17:28
http://www.edisproduction...aling-dog-beds/
Fidel-F2 - 19 Października 2013, 17:35
ładne, ale dobrze, że te koty nie trafiły na jamnika mojej siostry, to psychol i nie bawiłby się w podchody tylko z miejsca zagryzł
Lynx - 19 Października 2013, 19:47
morham, cudne
|
|
|