Ludzie z tamtej strony świata - Jacek L. Komuda
Verbariusz - 17 Grudnia 2007, 22:57
Niekoniecznie. Odpowiednikiem pary gorzałka - horyłka jest właśnie Batoh - Batog. Batów pachnie mi tu nadgorliwością językową .
Fidel-F2 - 17 Grudnia 2007, 22:59
evilmg napisał/a | a nawet - jako ze ciagle bylo mi malo - bralem sie za scenariusze do Dzikich Pol (gry fabularnej). | jak Ci się wydaje? kto jest autorem tejże?
Kasiek - 17 Grudnia 2007, 23:01
No wiem właśnie, że h-g. A ów wydaje mi się pomyłką językową.
A ja ostatnio znów zobaczyłam Dzikie Pola do ściągnięcia :/ Ech....
Na pocieszenie, że całkiem dużą popularnością się cieszyły...
evilmg - 17 Grudnia 2007, 23:11
Fidel-F2 napisał/a | jak Ci się wydaje? kto jest autorem tejże? |
hmm.. niech pomysle..
Hubert - 18 Grudnia 2007, 19:22
Galeony Wojny przeczytane.
Historia ciekawa, bohaterowie barwni i ten soczysty język - miodzio.
Miałem na początku pewne problemy z rozróżnieniem większości nazw (wciąż mam, ale ciiii) części statku, ale jakoś dałem sobie radę.
Podobało mi się plastyczne odmalowanie Gdańska.
Może troszkę za długo wyprawiałeś na morze mości Dickmanna i resztę wesołej gromadki, ale jak już pooooszło, to czułem się, jakbym czytał jakąś literacką wersję Pija... Piratów z Karaibów (dynamika, zadymy, ilość zwrotów akcji... Deppa brakowało, ale za to był ktoś pokroju Barbossy )
Kurczę, nie wiem, czy to moje zamiłowanie do marynistycznych/pirackich opowieści, ale Galeony podobały mi się o wieeeele bardziej niż Diabeł Łańcucki. No, wyraźnie lepsze są.
Ja chcę jeszcze!
Tylko coś bardzo lichego mi zgrzytnęło w jednym momencie. Możliwe, że przewrażliwiony jestem (i że się mylę - tym bardziej). Gdzieś tam napisałeś, że koleś stanął za sterem - to się ewidentnie kojarzy ze stawaniem za kołem sterowym - podczas gdy, jak sam zaznaczyłeś w powieści i przypisach koła sterowe pojawiły się dopiero w XVIII wieku. Jeśli się niepotrzebnie czepiam, to przepraszam, ale jakoś tak... musiałem to z siebie zrzucisz. Wicie-rozumicie, taki ciężar wieeeeelki
Z kart powieści dało się wywnioskować, że masz rozeznanie wśród pirackich osobistości tamtych czasów. Nie planujesz aby sprezentowanie czegoś w stylu morskich 'Warchołów i pijanic"? Czy to Czarna Bandera będzie pełnić taką funkcję?
A może machniesz jakąś powieść wokół karaibskich korsarzy się kręcącą? To ostatnio chwytliwy temat jest, a w dodatku zyskałeś sporo praktyki po Galeonach...
Rodion - 19 Grudnia 2007, 01:14
Sosnechristo napisał/a | Gdzieś tam napisałeś, że koleś stanął za sterem - to się ewidentnie kojarzy ze stawaniem za kołem sterowym - podczas gdy, jak sam zaznaczyłeś w powieści i przypisach koła sterowe pojawiły się dopiero w XVIII wieku. |
A wolałbyś zdanie: "Stoł prze rudlu"?
Hubert - 19 Grudnia 2007, 16:46
Zawsze to jakaś odmiana
Iwan - 19 Grudnia 2007, 16:57
jak tylko skończe to co teraz czytam to biore się za Czarną szable, stoi na półeczce i czeka a Galeony Wojny kupuję zaraz po nowym roku i czytam czytam czytam
evilmg - 19 Grudnia 2007, 17:00
orientujecie sie moze czy jest jakas 'szlachecka' gra komputerowa (lub mmorpg - a nawet browser based), w ktorej moglibysmy zabawic sie w warchola?
Iwan - 19 Grudnia 2007, 17:01
żeby tak się zabawić nie musisz miec gry wystarczy paru kumpli i dobra knajpa
evilmg - 19 Grudnia 2007, 17:09
owszem, ale w knajpie nie siekne chama przez leb szabelka
Fidel-F2 - 19 Grudnia 2007, 17:43
a czemu nie? na jednej imprezie w knajpie obcinaliśmy lampy szablami, a co.
Iwan - 19 Grudnia 2007, 17:45
Fidel, prawie jak Kmicic tylko on świece ścinał
evilmg - 19 Grudnia 2007, 17:54
Fidel-F2 napisał/a | a czemu nie? na jednej imprezie w knajpie obcinaliśmy lampy szablami, a co. |
pewnie niezle w czubie mieliscie
ot, fantazja
Fidel-F2 - 19 Grudnia 2007, 18:03
przeca nie po trzeźwemu
Kasiek - 19 Grudnia 2007, 19:59
No Dzikie Pola przeca są. :O
Adashi - 19 Grudnia 2007, 21:02
evilmg pytał o grę komputerową, kasiek
Jest jeszcze karcianka Veto.
Jacku, drogi Jacku, pytanie mam, również obejrzałem 1612 (i mam nawet podobne odczucia - w odpowiednim wątku odnotowane ) i w związku z tym, czy zamierzasz waść zająć się Wielką Smutą w jakiejś powieści, co by przykładnie odpowiedzieć naszym drogim przyjaciołom Moskalom
Jacek L. Komuda - 19 Grudnia 2007, 21:17
verbariusz napisał/a | A po Banderze co będzie? Powrót na Dzikie Pola ? |
W końcu wydawca mnie przekonał, żebym napisał drugi tom Diabła Łańcuckiego. Nie powiem, miał szelesczące argumenty.
Tak więc mogę zapowiedzieć oficjalnie - Diabeł Łańcucki w kolejnych dodrukach i w 2 wydaniu będzie po prostu tomem 1 historii o Dydyńskim.
Tom 2 właśnie opracowuję, ale będzie zupełnie inny niż Diabeł Łańcucki, nie wiem jeszcze jaki tytuł będzie nosił - być może Diabelska Krew, ale nie jestem jeszcze na 100% przekonany do tego. W każdym bądź razie akcja będzie się działa m. in. w Rzeszowie i w Lublinie, opiszę i odtworzę te miasta tak jak Gdańsk w Galeonach Wojny, a oprócz tego oczywiście w Bieszczadach.
I myślę, że Czytelnik będzie miał zupełnie inne wrażenia w porównaniu do Diabła Łańcuckiego.
evilmg napisał/a | prosze pisac jak najdluzej i jak najwiecej |
Muszę, bo tylko z pisania żyję Cieszę, że się podobają książki. W planach kolejne.
Właśnie 15 minut temu posłałem do Fabryki Słów ostateczną wersję Czarnej Bandery.
sosnechristo napisał/a |
Tylko coś bardzo lichego mi zgrzytnęło w jednym momencie. Możliwe, że przewrażliwiony jestem (i że się mylę - tym bardziej). Gdzieś tam napisałeś, że koleś stanął za sterem - to się ewidentnie kojarzy ze stawaniem za kołem sterowym - podczas gdy, jak sam zaznaczyłeś w powieści i przypisach koła sterowe pojawiły się dopiero w XVIII wieku. |
Nam się to kojarzy z kołem sterowym. Ale w XVII wieku w polskiej literaturze pisano powszechnie - za sterem, albo, jak napisał bodajże Frycz Modrzewski - za ś t y r e m. A za Frycza jeszcze koła nie było. Pierwszy przypadek, gdy zostało zamontowane to dopiero rok 1705. Ster to znaczyło po prostu rudel sterowy.
sosnechristo napisał/a | Z kart powieści dało się wywnioskować, że masz rozeznanie wśród pirackich osobistości tamtych czasów. Nie planujesz aby sprezentowanie czegoś w stylu morskich 'Warchołów i pijanic? . |
Taka ksiązka już jest, tzn była wydana w latach 80. Nazywa się Świat dawnych piratów i napisał ją Zdzisław Skrok. Całkiem niezła, aczkolwiek trochę powierzchowna. Ale do czytania w sam raz.
sosnechristo napisał/a | A może machniesz jakąś powieść wokół karaibskich korsarzy się kręcącą? To ostatnio chwytliwy temat jest, a w dodatku zyskałeś sporo praktyki po Galeonach... . |
Ja się nad tym zastanawiam - jest np. ciekawy temat o białych niewolnikach na Karaibach w XVII wieku - pisał o tym np. Exquemeling w opisie życia bukanierów. To byli goście porywani w Europie do pracy w koloniach. Anglicy np. sprzedawali tam Irlandczyków - 13-15 latków, których odbierali rodzinom na wyspie.
Ale to jeszcze daleka przyszłość.
evilmg napisał/a | orientujecie sie moze czy jest jakas 'szlachecka' gra komputerowa (lub mmorpg - a nawet browser based), w ktorej moglibysmy zabawic sie w warchola? . |
Nie ma niestety. Nikt nie zrobił, bo rynek polski jest za mały. A ja już raczej nie zrobię Dzikich Pól jako cRPG, bo i tak nie znajdę wydawcy. Zresztą nie chce mi się już projektować gier, wolę pisać książki
Jacek L. Komuda - 19 Grudnia 2007, 21:24
Adashi napisał/a | Jacku, drogi Jacku, pytanie mam, również obejrzałem 1612 (i mam nawet podobne odczucia - w odpowiednim wątku odnotowane ) i w związku z tym, czy zamierzasz waść zająć się Wielką Smutą w jakiejś powieści, co by przykładnie odpowiedzieć naszym drogim przyjaciołom Moskalom |
Ja bym na to pytanie wolał odpowiedzieć enigmatycznie, bo nie zrozumcie źle, ale się pojawili już moi naśladowcy , a ja właśnie jak skończę drugą część Diabła Łańcuckiego mam zamiar napisać wreszcie własną trylogię...
Nie chciałbym jednak, aby została ona potraktowana jako jakaś odpowiedź na 1612, bo ja nie jestem zwolennikiem jakichś odwetów, ani powtarzania po innych. Nic mnie tak nie złości na książce jak tekst w stylu: Polska odpowiedź na... (i tu następuje nazwa Kodu leonarda, Pottera, czy innej książki).
Ja nie mam kompleksów literackich i nie muszę ani się mścić na Moskalach, ani też kopiować pomysłów innych autorów. Owszem, można się czepiać, że kopiuję po Sienkiewiczu, ale dziadyga żył przecież 150 lat temu
evilmg - 19 Grudnia 2007, 21:34
Jacek L. Komuda napisał/a | Tak więc mogę zapowiedzieć oficjalnie - Diabeł Łańcucki w kolejnych dodrukach i w 2 wydaniu będzie po prostu tomem 1 historii o Dydyńskim. |
hurra! Dydynski swoj chlop!
Jacek L. Komuda napisał/a | Nie ma niestety. Nikt nie zrobił, bo rynek polski jest za mały. A ja już raczej nie zrobię Dzikich Pól jako cRPG, bo i tak nie znajdę wydawcy. |
ech, szkoda
juz sobie wyobrazam stojacego w deszczu zawalidroge z rozwalonym lbem i jucha lejaca sie z rany. w dloni trzyma szabelke, leb ma spuszczony, a metnymi oczetami wodzi po otaczajacych go chlopach. to nasz bohater oczywiscie. za chwile ruszy w tany, a glowy psich synow do blocka poleca
oj pograloby sie w cos takiego, pogralo.
a gdyby tak bylo online, moznaby jaka zacna kompanije skrzyknac i wsie pladrowac, a dziewki balamucic
Jacek L. Komuda - 19 Grudnia 2007, 21:53
evilmg napisał/a |
ech, szkoda
juz sobie wyobrazam stojacego w deszczu zawalidroge z rozwalonym lbem i jucha lejaca sie z rany. w dloni trzyma szabelke, leb ma spuszczony, a metnymi oczetami wodzi po otaczajacych go chlopach. to nasz bohater oczywiscie. za chwile ruszy w tany, a glowy psich synow do blocka poleca
oj pograloby sie w cos takiego, pogralo.
a gdyby tak bylo online, moznaby jaka zacna kompanije skrzyknac i wsie pladrowac, a dziewki balamucic |
Ja taką grę chciałem zrobić jeszcze w latach 90. Ale niestety - nie miałem nic - ani silnika, ani pieniędzy. Próbowałem zainteresować jakieś polskie studio developerskie tą tematyką - m. in. Techland, ale nie byli zainteresowani. W sumie to bardzo ciężko się współpracuje z ludźmi projektującymi gry komputerowe w Polsce, co poznałem już podczas tworzenia Wiedźmina.
Jedyne sensowne studio, dla którego pracuję - opracowują oczywiście grę na next geny to People Can Fly. To była pierwsza firma, w której nie spotkałem wariatów, ani nadętych dupków I mogłem wreszcie rozwinąć skrzydła.
Dzisiaj PCF to w zasadzie Epic Games - a więc Unreal 3 engine, Unreal Tournament, Gears of War itd. Tak więc moje pomysły oglądam na najnowszym Unrealu Jak chyba mało pisarzy na świecie. Ostatnio zrobiliśmy z Maćkiem Jurewiczem cały scenariusz dla nowej gry dla Epica.
evilmg - 19 Grudnia 2007, 22:00
Jacek L. Komuda napisał/a | Próbowałem zainteresować jakieś polskie studio developerskie tą tematyką - m. in. Techland, ale nie byli zainteresowani. |
gdyby tak sprobowac po premierze 'Ogniem i Mieczem', to mogloby cos z tego wyjsc. zweszyliby pieniadz, zrobili dobra reklame, najeli grupke tworcow - pasjonatow epoki i.. no wlasnie. czy cos dobrego mogloby sie zrodzic?
a moze jakas ekranizacja Twojej powiesci?
Adashi - 19 Grudnia 2007, 22:05
Jacku, nie chodziło mi o odwet czy nawet ripostę, tylko o potraktowanie tematu przez polskiego autora W każdym razie, ja gorąco zachęcam, na pewno kupię
evilmg, łap linkę Swego czasu trafiłem na to i zrobiłem tak
Jacek L. Komuda - 19 Grudnia 2007, 22:11
evilmg napisał/a | gdyby tak sprobowac po premierze 'Ogniem i Mieczem', to mogloby cos z tego wyjsc. zweszyliby pieniadz, zrobili dobra reklame, najeli grupke tworcow - pasjonatow epoki i.. no wlasnie. czy cos dobrego mogloby sie zrodzic? |
Była taka firma - bodajże nazywała się Nekrosoft i wypuściła w 1999 roku Grę Ogniem i mieczem. Ale to była strategia turowa - bardzo zresztą słaba i przapadła w pomroce dziejów
evilmg napisał/a | a moze jakas ekranizacja Twojej powiesci? |
Niemożliwe Zwykle cztery razy do roku czwonią do mnie jacyś filmowcy. Dwóch to wariaci, trzeci oszust, czwarty jest uczciwy i porządny gość, ale nie ma pieniędzy.
Ale w końcu sam zacząłem kręcić filmy. Naprawdę nie żartuję. Kolega uczy się w szkole filmowej, więc zaczęliśmy kręcić etiudy. W czerwcu przyszłego roku robimy film krótkometrażowy, ale w kwietniu pierwszą staropolską etiudę, z końmi itd.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Prędzej ja sam nakręce sobie film, niż zrobi to jakiś filmowiec
evilmg - 19 Grudnia 2007, 22:13
psiajucha! oj, poszarzowaloby sie!
evilmg - 19 Grudnia 2007, 22:15
psiajucha! oj, poszarzowaloby sie!
Jacek L. Komuda napisał/a | Ale w końcu sam zacząłem kręcić filmy. Naprawdę nie żartuję. Kolega uczy się w szkole filmowej, więc zaczęliśmy kręcić etiudy. W czerwcu przyszłego roku robimy film krótkometrażowy, ale w kwietniu pierwszą staropolską etiudę, z końmi itd.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Prędzej ja sam nakręce sobie film, niż zrobi to jakiś filmowiec |
moze jakies trailerki lub making of?
linki, mosci panie Jacku. linki
Agi - 19 Grudnia 2007, 22:18
evilmg, zaprzyjaźnij się z funkcją "edytuj"
evilmg - 19 Grudnia 2007, 22:24
Agi - najmocniej przepraszam. przywyklem do tzw. 'nakladania sie' postow. automatycznego procesu znanego z innego forum. niestety nie moge juz skasowac poprzedniego
Jacek L. Komuda - 19 Grudnia 2007, 22:35
evilmg napisał/a |
moze jakies trailerki lub making of?
linki, mosci panie Jacku. linki |
Obawiam się, że nie będzie trajlerków To są słabo finansowane produkcje. Ale z kolei same etiudy powinny być na youtube, bo tam zwykle autorzy je wrzucają. Jak już będą gotowe, dam znać
Fidel-F2 - 19 Grudnia 2007, 22:46
Jacek L. Komuda napisał/a | Ale w końcu sam zacząłem kręcić filmy. Naprawdę nie żartuję. Kolega uczy się w szkole filmowej, więc zaczęliśmy kręcić etiudy. W czerwcu przyszłego roku robimy film krótkometrażowy, ale w kwietniu pierwszą staropolską etiudę, z końmi itd. | pragnę zaznaczyć, że jestem wieloletnim jeźdźcem i praktykowałem w Ogniem i mieczem jako statysta - pancerny, husarz, lekka jazda i kozak; jakby co
i na dodatek mam strój kozacki z demobilu
|
|
|