To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Laboratorium - Q & A.

Pako - 4 Czerwca 2009, 20:30

Skoro tryb tekstowy śmiga, to faktycznie, śmierdzi bardziej sterami, tym bardziej że jakaś nVidiovska dllka leci, a przynajmniej tak jej z nazwy patrzy ;) Reset sterowników, pomiar temperatury na karcie, wcześniej przyjrzenie się wentylatorkowi na karcie, czy się porządnie kręci (może z zakurzenia za wolno i się grzeje?), albo po prostu szlag ją trafił.
Ale fakt, najprostszym rozwiązaniem jest przetestować monitor na innym kompie, powinno chociaż trochę wyjaśnić.

Ziemniak - 4 Czerwca 2009, 20:38

Temperatury bym się nie czepiał, efektem byłyby artefakty a nie takie hece, prędzej podejrzewałbym pad karty, zwłaszcza, że jakiś czas temu gorat pisał, że mu karta fiksuje. Dllka też może fiksować od hardware'u.
Pako - 4 Czerwca 2009, 22:24

No wiadomo. A temperatura to tak z przyzwyczajenia - jak coś zaczyna się ostro chrzanić, to często przyczyną okazuje się być prozaiczny zmasakrowany wentylatorek, który kręci się jakieś 60 obrotów na minutę :P
gorat - 7 Czerwca 2009, 17:36

Wiecie, jak otworzyć docx? :| Lokalnie nic mi nie otwierało, to zainstalowałem dodatek OpenXMLviewer - nie działa, FF loopuje :P: konwertery w sieci zacinają się na uploadzie lub nie akceptują formatu, googledocs konwertuje od wczoraj, jarte wyświetłił bezsensowną mieszankę binarną...
Adanedhel - 7 Czerwca 2009, 17:37

OpenOffice nie działa? A w Total Commanderze nie da się przez podgląd?
gorat - 7 Czerwca 2009, 17:40

TC nie mam, w OO nie ma, z tego co widziałem.
Adanedhel - 7 Czerwca 2009, 17:43

Sprawdziłem - OO otwiera docx-y.
Ziemniak - 7 Czerwca 2009, 17:45

gorat, a zainstaluj sobie darmowy WordViewer, do ściągnięcia z microsoftu ;P:
gorat - 7 Czerwca 2009, 17:51

ADHD: mój się nie przyznaje.
Ziemniak: ciągnę, najwyżej mi system padnie z zaśmiecenia :P:

Adanedhel - 7 Czerwca 2009, 17:55

gorat napisał/a
ADHD: mój się nie przyznaje.

Najwyraźniej Linux potrafi przeczytać pliki windowsowe, których sam Windows nie potrafi :twisted:
Jakiego Opena masz? U mnie na 3.1.0 nawet przez chwilę nie marudził.
Jeśli już ściągasz tego WordCośtam weź nowszego. Ziemniak podał linka do starszej wersji, która nie czyta docx.
http://www.microsoft.com/...&displaylang=pl

Ziemniak - 7 Czerwca 2009, 18:00

F....Jak się człowiek spieszy :evil:
gorat - 7 Czerwca 2009, 18:01

Nie sprawdzałem linka Ziemniaka, zgodnie z sugestią M$ wziąłem tam... no... jakąś tam wersję. Z 2004 roku, doczytałem. Działa! :shock:
hrabek - 8 Czerwca 2009, 07:26

Jak próbujesz otworzyć docx-a w Microsofcie, to wyskakuje komunikat, że to nowsza wersja i trzeba pobrać konwerter. Klikasz na podanego linka i ściągasz. Wystarczyło przeczytać komunikat, a nie od razu larum podnosić :roll: :twisted:
gorat - 8 Czerwca 2009, 11:30

Nowsza wersja skąd? I w czym otworzyć, by komunikat wyskoczył? :twisted:
hrabek - 8 Czerwca 2009, 12:02

No, jak nie masz Worda... ;P: :twisted:
gorat - 8 Czerwca 2009, 12:12

To dawaj linka, skąd ściągnąć!
Rafał - 8 Czerwca 2009, 12:18

gorat, www.word.wroc.pl zakładka "pliki do pobrania" :wink:
gorat - 8 Czerwca 2009, 12:53

Mają jakiś błąd, pusto, żadnych plików :(
Dunadan - 22 Czerwca 2009, 22:29

Takie pytanko z dziedziny trygonometrii mam... mam problem bo trygonometrię miałem dawno temu i w ogóle nie pamiętam czy to była prawda. Zagadka jest następująca:


Pytanie: o ile zmieni się kąt ( z alfa na beta ) jeśli przesuniemy się o odcinek "a", będąc w odległości 3 metrów, a mierzone punkty oddalone są na pionowej ścianie o jakiś metr lub dwa i są na wysokości powiedzmy 5 metrów, zresztą to nie ma wielkiego znaczenia. Chodzi o to jakiego rzędu będzie to wielkość, ktoś jest w stanie powiedzieć i wyjaśnić? będę wdzieczny...

Fidel-F2 - 23 Czerwca 2009, 04:34

d=5m

α=α1-a2
β=β1-β2

tgα1=(d+c)/b
tgα2=d/b

tgβ1=(d+c)/(a+b)
tgβ2=d/(a+b)

z czterech powyższych równań otrzymujesz wyniki, w tablicach trygonometrycznych sprawdzasz ich wartości i dostajesz α1,α2,β1,β2, podstawiasz do wzorów na górze i wszystko jasne

Dunadan - 23 Czerwca 2009, 07:04

Fidel-F2, wielkie dzięki :-) teraz tylko muszę znaleźć tablice. W sumie to niepotrzebnie skomplikowałem cały problem bo wystarczyłoby policzyć dla samego alfa1 i beta 1.
Swoją drogą cała trygonometria wyleciała mi z głowy, choć faktem jest że chyba pierwszy raz w życiu jej potrzebowałem... tangens, no jasne, to takie proste :oops:

to jeszcze jedno pytanie - jak samemu przeliczyć tangens kąta na wartość kąta? bo w tablicach są podane wartości dla całych kątów co mi nie wystarcza, ale prosto interpolować się nie da.

Przemek - 23 Czerwca 2009, 07:28

Kalkulator windows - widok naukowy wpisujesz wartość tangensa, zaznaczasz inv, klikasz na tan i gotowe.
Dunadan - 23 Czerwca 2009, 07:47

Przemek, jej, nie miałem pojęcia że takie coś można zdziałać. A już się bawiłem z solverem :mrgreen:

Niestety wynik mnie nie pociesza :-/ ehh... ma ktoś z was pomysł jak ustawić aparat fotograficzny i teodolit DOKŁADNIE w tym samym miejscu ( a dokładniej, aby wierzchołki kątów optycznych obydwu układów były w tym samym miejscu )

Rafał - 23 Czerwca 2009, 08:14

Dunadan, to chyba tylko na tym samym statywie. Odkręcasz teodolit, przykręcasz aparat. Albo przykręcasz aparat do teodolitu ...
Dunadan - 23 Czerwca 2009, 08:42

Rafał, ale to nadal nie jest ten sam punkt... różnica 10cm powoduje mi zmianę kąta o 1 stopień - za dużo :-/
Rafał - 23 Czerwca 2009, 09:40

A sam statyw zaopatrzony w podziałkę kątową nie wystarczy?
Dunadan - 23 Czerwca 2009, 10:22

Rafał, a co mi da podziałka kątowa?... chodzi o to by wierzchołek optyczny obydwu urządzeń był w tym samym miejscu... w przypadku teodolitu jest to ośka lunetki, w przypadku aparatu - miejsce przysłony - nie ma pojęcia jak to zgrać... ale dowiedziałęm się że można dokonać tzw. pomiaru mimośrodowego - tylko trzeba znać różnicę odległości wierzchołków, ale to chyba już łatwiej pomierzyć/wyznaczyć.
Rafał - 23 Czerwca 2009, 11:41

Jejku, Dun, teodolit ma co najmniej 4 główne osie i nie pamiętam ile pomniejszych. Mierzy kąty - nic ponadto (chyba, że masz na myśli te nowsze, zaopatrzone w dalmierze). A na co ci taki zestaw?
Dunadan - 23 Czerwca 2009, 12:50

Rafał, chodzi miejsce wierzchołka kąta mierzonego przez teodolit - ten wierzchołek jest tylko w jednym miejscu - tam gdzie się obraca lunetka - to tak na zdrowy rozsądek. Podobnie z aparatem - jak się robi panoramy to trzeba go obracać dookoła punktu będącego wierzchołkiem układu optycznego ( jakkolwiek to brzmii ) znajduje się on w okolicy przysłony ;-)
Po co? sytuacja jest skomplikowana... potrzebuje takiego układu do kalibracji obiektywu typu fish-eye, do fotografii hemisferycznej ( po tych wyracach pewnie mnie zaraz znajdzie mój promotor :mrgreen: ). Każdy obiekty ma jakieś odwzorowanie, ten który posiadam ma odwzorowanie polarne, ale ono nigdy nie jest doskonałe, tj. identyczne na całej powierzchni obrazu i teraz muszę stworzyć równanie regresji opisujące odwzzorowanie. Wpalismy z promotorem na pomysł: stawiamy aparat obok wysokiego budynku i robiny fotkę, potem w tym samym miejscu ( ;-) ) stawiamy teodolit i mierzymy kąty pinowe między oknami. Potem tworzę wykres regresji: kąty między oknami na jednej osi, ilośc pixeli ( z fotki fiszajką ) między oknami na drugiej. A potem jeszcze tylko równanko... :mrgreen:

To tak w skrócie 8)

Przemek - 23 Czerwca 2009, 13:02

Z tego co piszesz to najważniejsze jest zachowanie kątów. Czyli w miarę spokojnie powinieneś poruszać się po przeciwprostokątnej.
Może gdybyś ustawił taki sam kąt podniesienia tedelitu i aparatu (żeby np. uchwycić okno na n-tym pietrze w lunetce teodelitu i przemieszczaj statyw z aparatem tak, żeby uzyskać to samo okno w centrum zdjęcia).
Jakoś tak bym kombinował.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group