To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - a HardBlog go on :>

hardgirl123 - 29 Wrzeœśnia 2009, 19:40

:wink: ha ha ha.
kurcze, ciekawe co się jutro superasnego wydarzy, no nie mogę się doczekać :>:>

hardgirl123 - 30 Wrzeœśnia 2009, 18:22

dostałam supermega bajerowską prezentację o Kraku :) :):)
przeprowadziłam madrą dyskusje o zyciu z A. i wszystko by było dobrze, gdyby nie pewien kawałek metalu na palcu A. :>
no cóż, przynajmniej wiem na czym stoję :P

dobra a tak na poważnie, to powoli dopada mnie jesienna melancholia co zaowocowało dziś kupnem dwóch książek o sztuce i wypiciem piwa z sokiem malinowym.

kurde czuję się dość dziwnie, mam wrażenie że stąpam po cienkim lodzie.

hardgirl123 - 30 Wrzeœśnia 2009, 19:52

kurde powinnam urodzić się 30 lat wcześniej a nie w tym cholernym 1985, wtedy wszystko byłoby inaczej, a takto co, samo dziadostwo się szerzy.
Wkurzają mnie ludzie z mojego dawnego wydziału, owszem studia były fajne, wykłdowcy także, ale wielu studentów już nie. Jakie to było żałosne jak gadali że xzaraz po prawie dostaną się na aplikację, że ją skończą, że otworzą kancelarę...
albo te ich gadki o spinkach do mankietów, to paradowanie w garniakach z teczusią za 1000 pln na wykłady, żałosny lans za pieniądze bogatych rodziców.
i po co to...
żałosne rozrywki typu chlanie i rzyganie..... w w doborowym towarzystwie udawanie koneserów sztuki... wszechobecna zawiść.....
kurde ledwo skonczyłam studia a juz kontakty z większością się urwały, zostało mi kilka osób z którymi mogę pogadać.
już nic nie jest takie jak kiedyś
dobrze że jest jeszcze sztuka i sf

shenra - 30 Wrzeœśnia 2009, 20:09

Ale co Ty się przejmujesz? Ja olewam sikiem prostym tę bandę laluniek i chłopców z kompleksem "bożesz jakimś mnie bykiem stworzył". Nie ma co po nich płakać i sobie nerwów psuć. A '85 to fajny rocznik był :mrgreen:
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:05

ja słowo wyedytowane zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią
shenra - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:16

Nie musisz się chwalić. :|
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:17

shenra, to nie do Ciebie
shenra - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:17

A to nic nie mówię.
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:23

zwyczajnie zdenerwowałem się trochę jak sobie szczękę o podłogę potłukłem
shenra - 30 Wrzeœśnia 2009, 23:25

Nie tylko ty, ale ja złapałam w locie. :wink:
Agi - 1 Października 2009, 03:20

Fidel-F2, można wyrazić opinię nie używając wulgaryzmów. Proszę usuń tego bluzga, albo ja usunę.
hardgirl123 - 1 Października 2009, 19:35

dzis to ogólnie zwiecha była. Rano w robocie wszysscy struci, potem się okazało że dyra odwołali z dnia a dzień i zaczęły się jakies spekulacje,ploty, dywagacje itp. Potem wkurzyła mnie kadrowa swoimi głupimi uwagami a ten stary cap jej wtórował. A ja zostałam tam zaproszona przez kumpla na herbatkę,a ta pinda nie dość że się spóźniła to jeszcze se łaziła po korytarzu z komórką przy uchu. Dzien był dupny bo nie było za bardzo co robić. Jedyne co to napisałam napuszone pismo na całą stronę a kontekst można było w jednym zdaniu zawrzeć. Ciekawe co się jutro będzie działo w pracy.
Pozatym wkurzył mnie informatyk bo niby przypadkiem dwa rzy wpadliśmy na siebie po południu. Co więcej wlazł w moją autonomię( mniej niż 30 cm), ciekawe o co kaman:>Może się wyjaśni Ale ja go zlewam,nawet nie jest w moim typie.
a co do dyra to ja miałam sen proroczy, to co napisałam że trzymałam go za łapkę i że był smutny. Mogłam mu o tym powiedzieć tylko kurde wiadomo jak to jest.echsz

dalambert - 1 Października 2009, 20:02

Fidel-F2, bo Ci przymiłuję :wink:
nie lepiej brzmi ;P:

illianna - 2 Października 2009, 07:51

hardgirl123 napisał/a
mniej niż 30 cm
to faktycznie smutne, ale jak by było mniej niż dziesięć, to by była tragedia :twisted:
gorbash - 2 Października 2009, 07:56

illianna napisał/a
to faktycznie smutne, ale jak by było mniej niż dziesięć, to by była tragedia

Nie no wtedy to by były zaręczyny.

illianna - 2 Października 2009, 07:58

gorbash, no nie wiem, ja tam mam inne preferencje, mniej techniczne :mrgreen:
gorbash - 2 Października 2009, 08:00

illianna napisał/a
gorbash, no nie wiem, ja tam mam inne preferencje, mniej techniczne

Ja jestem umysł ścisły ;-)

illianna - 2 Października 2009, 08:04

gorbash, ja też i dlatego przedkładam realne byty nad ich kompensację :mrgreen:
gorbash - 2 Października 2009, 08:08

Ale to by trzeba z domu wychodzić. Od kompa się oderwać. Same problemy.
illianna - 2 Października 2009, 08:09

gorbash, no i w sobotę mam nadzieję Ci sie to uda :D
shenra - 2 Października 2009, 13:12

illianna napisał/a
gorbash, no i w sobotę mam nadzieję Ci sie to uda
Bo takich wydarzeń nie da się zrekompensować :mrgreen:
corpse bride - 3 Października 2009, 00:20

hardgirl123 napisał/a
Rano w robocie wszysscy struci


gdybym miała zgadywać, z czego to cytat i o czym opowiada, powiedziałabym, że to coś z polskiej prozy proproletariackiej z lat 1949-68 i mówi o tym, jak rano wszyscy przyszli robić na budowie na kacu, ale do końca dnia wujek dobra rada przekonał ich, że picie to nie rzecz dla prawdziwego mężczyzny, robotnika, że tylko pracą, pracą i wysiłkiem ludzkim zbudujemy polskę ludową.

hardgirl123 - 3 Października 2009, 12:09

chodziło o to że nam Dyra odwołali i jest smutno, a Wy tu o jakims chlaniu na budowie :<
i teraz nie wiadomo co będzie i się chyba znowu będę musiała w grudniu do pieprzonego GUP wybrać :<:< bo nie wiadomo czy mi umowę przedłużą :<

shenra - 3 Października 2009, 12:50

hardgirl123, czemu Ty od razu tak strasznie panikujesz? To niezdrowe.
hardgirl123 - 3 Października 2009, 13:05

jakby Tobie się palił grunt pod nogami to też byś panikowała, wybacz ale ja nie mam ochoty być znowu na bezrobociu i to bez prawa do zasiłku. I nie mam ochoty na to żeby mnie znów rodzinka pocieszała i się kiwała nade mną. Bo mnbie to wkurza, a oni widzę, że się w tym lubują.
shenra - 3 Października 2009, 13:09

hardgirl123, niewiele o mnie jeszcze wiesz, więc nie wyciągaj wniosków z niczego. Weź się w garść i postaraj się zapobiec ewentualnemu bezrobociu, jak nie tu, to gdzie indziej. Jeżeli nie chcesz się denerwować zacznij szukać alternatywy teraz, a nie w grudniu. Od bezsensownego nakręcania się, tylko wrzodów dostaniesz.
hardgirl123 - 3 Października 2009, 13:30

tak szukać alternatywy teraz i rozsyłać cv i chodzić na rozmowy w godzinach pracy. pomysł extra, a potem się okaże że będzie inaczej. Jak np jakaś firma ma kase na etat i by mnie wzięła od razu a ja bym wypaliła ze dam im znać 14.12 to by mnie wyśmiali.
shenra - 3 Października 2009, 13:35

To zostań przy panikowaniu. Jak wolisz.
corpse bride - 3 Października 2009, 13:42

mi tylko chodziło o to, że mówisz na pracę robota, co jest manierą pracowników fizycznych. poza tym jak cię zwolnią, to jest jeszcze coś takiego jak okres wypowiedzenia, kiedy możesz szukać nowej pracy, a już nie pracujesz.
hardgirl123 - 3 Października 2009, 13:48

bardzo przepraszam i zwracam honor jeżeli kogoś uraziłam mówiąc o pracy umysłowej "robota". A co do manier to nie Ty mnie będziesz ich uczyć. :) będę mówić jak chcę. prac apracuńcia kochana :)

a pracę w sklepie jak kwalifikujemy????
wiem że jest okres wypowiedzenia i czemu on służy.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group