To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Tęczowa debata

dareko - 8 Kwietnia 2008, 11:32

dalambert, to opatentuj okreslenie i potem pobieraj tantiemy :mrgreen:
Rafał - 8 Kwietnia 2008, 11:55

dareko i Martva, przeczytajcie uważnie tytuł wiadomości, nadany przez naszych, swojskich, polskich homoseksualistów, co?
dareko - 8 Kwietnia 2008, 12:01

Rafał, przeczytalem, i co?
Martva - 8 Kwietnia 2008, 12:08

Rafał napisał/a
dareko i Martva, przeczytajcie uważnie tytuł wiadomości, nadany przez naszych, swojskich, polskich homoseksualistów, co?


Cytat
Prawie zawsze to słowo używane jest w kontekście gdzie seksualność nie ma nic do rzeczy. Nie da się jednak ukryć, że brytyjskie dzieci, gdy chcą kogoś obrazić nazywają go - mniej lub bardziej wulgarnie - gejem.


Ja to rozumiem że ono jest obraźliwe jak jeden heteryk tak nazwie drugiego, czyli że obraźliwa jest samo sugerowanie komuś homoseksualizmu, a nie że sami geje uważają że ich to słowo obraża. Ale jako feministka i taka tam mam zaburzone postrzeganie świata zapewne :D

dareko - 8 Kwietnia 2008, 12:10

Martva, zgadza sie. Sa miejsca, gdzie okreslenie Polak moze byc obrazliwe. Ja za slowo Polak obrazal sie nie bede.
hrabek - 8 Kwietnia 2008, 12:36

to tak jak Murzyni w USA moga mowic do siebie per "czarnuch", ale sprobujcie sami do nich tak powiedziec ;)
Martva - 8 Kwietnia 2008, 12:43

Nie, IMHO tam nie ma ani słowem o obrażaniu gejów słowem 'gej'.
dareko - 8 Kwietnia 2008, 12:46

Cytat
Słowo Gej obraźliwe nie tylko w Polsce

Martva - 8 Kwietnia 2008, 13:02

No dobra, ja na tytuły i okładki nie patrzę ;)
Więc: IMHO tam nie ma ani słowem o obrażaniu gejów słowem 'gej'.

Rafał - 8 Kwietnia 2008, 13:37

Bystra niewiasta :D :wink:
Martva - 8 Kwietnia 2008, 14:31

Sam jesteś niewiasta :twisted: ;P:
Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 19:12

dareko, może nie precyzyjie się wyraziłem. Jakichkolwiek praw i udogodnien ze względu na orientacje seksualną. Np zawierania małżeństw i związanych z tym konsekwencji. Nie przeszkadzaja mi natomiast parady choć w moim odczuciu są obrzydliwe.
Adashi - 8 Kwietnia 2008, 19:18

Fidel-F2 napisał/a
Jakichkolwiek praw i udogodnien ze względu na orientacje seksualną.

Szkopuł w tym, że pary hetero mają takie prawa i udogodnienia, ze względu na swoją orientację.

Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 19:31

niedobrze ze mną, mieszam się strasznie

uważam, że związki hetero wynikają z naturalnego porządku rzeczy i stąd ich uprzywilejowana pozycja

Jesli należało by się zgodzić na zawieranie małżeństw homo to czemu nie zgodzić się na małżeństwa bliskich krewnych? albo małżeństw z nieletnimi albo samych nieletnich? Ja mam dziesięć lat i ona tez ma dziesięć lat. Kochamy się i chcemy się pobrać. Uważamy, że jesteśmy dyskryminowani.

a za kilkadziesiat lat zaczną krzyczeć, że nikomu nic do tego jak ja spędzam czas z moim owczarkiem i że chcę się z nim ożenić, a wtedy przyjdzie ówczesny odpowiednik Fidela i powie: ale tylko z suką, bo w przeciwnym razie to bedzie homoseksualizm a na to nie ma zgody

Adashi - 8 Kwietnia 2008, 19:40

Fidel-F2 napisał/a
uważam, że związki hetero wynikają z naturalnego porządku rzeczy i stąd ich uprzywilejowana pozycja

Naturalnego? W naturze, w świecie zwierząt homoseksualizm też wystepuje. I dlaczego jedne jednostki mają być uprzywilejowane względem innych? Przecież tu idzie o równość wobec prawa.

Fidel-F2 napisał/a
Jesli należało by się zgodzić na zawieranie małżeństw homo to czemu nie zgodzić się na (...)

Takie gdybanie to nie jest poważny argument.

Martva - 8 Kwietnia 2008, 19:42

Fidel-F2, Ty naprawdę nie widzisz różnicy między związkiem dorosłych, dojrzałych ludzi, którzy chcą ze sobą być a kazirodztwem i zoofilią, czy tylko tak prowokujesz?
Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 19:47

Adashi napisał/a
Przecież tu idzie o równość wobec prawa.
wobec tego czemu nie zgodzić się na małżeństwa wieloosobowe? Załóżmy, ze trzech braci, jeden wójek, dwie babcie i nastoletnia sąsiadka chca się wspólnie rozliczać z fiskusem i wychowywac wspólnie adoptowane dzieci. Czemu niby mają być gorsi od pary homoseksualistów?

Adashi napisał/a
Takie gdybanie to nie jest poważny argument.
a konkretnie?

edit
Adashi napisał/a
W naturze, w świecie zwierząt homoseksualizm też wystepuje.

i kazirodztwo i wielożeństwo

Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 19:50

Martva, naturalnie, że widzę ale zoofilia, kazirodztwo i homoseksualizm są dla mnie po równo nie do przyjęcia

i czemu 35 letnia ciotka i 25 letni siostrzeniec nie mogą być dorosłymi dojżałymi ludźmi?

Tomcich - 8 Kwietnia 2008, 20:06

Adashi napisał/a
Naturalnego? W naturze, w świecie zwierząt homoseksualizm też wystepuje. I dlaczego jedne jednostki mają być uprzywilejowane względem innych? Przecież tu idzie o równość wobec prawa.


Hmm, w świecie zwierząt kazirodztwo też występuje. I dlaczego jedne jednostki mają być uprzywilejowane względem innych? Przecież tu idzie o równość wobec prawa.

:twisted: To wypowiadał się JAN Kowalski. :twisted:


A tak swoją drogą to niech mieszkają sobie razem, niech nawet istnieje możliwość zarejestrowania takiego związku jako prawnego dająca im pewne wzajemne przywileje (np. dziedziczenie), ale niech to nie będzie zwane małżeństwo, bo tym to nie jest w naszym kręgu kulturowym.

Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 20:28

pozwólcie, że się rozkręcę

Chciałbym zawrzeć związek z Panią Beatą C. w celu splodzenia potomków, z Panią Edytą P. w celu adopcji biednych, osieroconych wietnamczyków, z panią Katarzyną S. w celu wyjazdów wakacyjnych i z Panem Józefem K. w celu rozliczania się z fiskusem. Małżeństwo z Panią C. moze być bezterminowe, z Panią P. chiałbym zakończyć związek po 10 latach, z Panią S. Małżeństwo powinno mieś moc prawna jedynie w czasie miesięcy wakacyjnych, z Panem K. natomiast, małżeństwo powinno wygasnąć w momencie złożenia aktu woli przez dowolna ze stron.

I czemu ja tego wszystkiego, k..., nie mogę?

GGG pamiętając o Obywatelstwie w standardzie jestem gotów sprzedac Ci pomysł za udział w zyskach.

czterdziescidwa - 8 Kwietnia 2008, 20:49

Fidel-F2: Małżeństwo daje więcej praw niż tylko możliwość wspólnych rozliczeń. Ułatwienia w przypadku dziedziczenia, ubezpieczeń, traktowania w szpitalach jako "najbliższa rodzina". Do tego wspólnota majątku, podział przy rozwodzie itp.
Pamiętam, że jak toczyła się dyskusja o związkach partnerskich, to potencjalnie zainteresowani takimi związkami byli nie tylko homoseksualiści. Chodziło o udostępnienie takiego "pakietu praw członka rodziny" jakiejś innej, nie spokrewnionej osobie.

Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2008, 20:57

uwazasz, że za mało się rozkręciłem?
dareko - 8 Kwietnia 2008, 21:40

Fidel, czy moge przelozyc Cie na jezyk zrozumialy? :D
Fidel ma sporo racji. W przypadku braku legalizacji nie mozna mowic o dyskryminacji. Panstwo nie ma obowiazku traktowania kazdego rodzaju zwiazku w taki sam sposb. Szczegolna ochrona otacza rodzine, ktorej podstawa jest zwiazek kobiety i mezczyzny. Sankcjonuje ja prawnie i nadaje caly szereg przywilejow. Sa po temu oczywiste powody, nie che mi sie ich teraz wymieniac.
Jesli jakas grupa chce podobnego usankcjonowania i wsparcia, to oczywiscie moze chciec. Moze tez o tym mowic, argumentowac, robic manifestacje..... jej prawo. Czy to beda homoseksualisci czy bigamisci. Tyle, ze powolywanie sie w takim sporze na dyskryminacje jest smieszne. Potrzebne sa inne argumenty. Do mnie te argumenty przemawiaja, ja bym parom gejowskim kilka przywilejow nadal.
Nie mam czasu, nie dokoncze :(

Titus Pullo - 8 Kwietnia 2008, 23:01

Może i dareko ma rację? Trzeba gejów lepiej poznać, żeby ich zrozumieć. Na dobry początek poznajcie Gracjana http://www.totallycrap.co...covered_in_mud/
Adashi - 9 Kwietnia 2008, 00:02

Fidel-F2 napisał/a
wobec tego czemu nie zgodzić się na małżeństwa wieloosobowe?

Bo bigamia i poligamia jest w naszym kręgu kulturowym karalna, uważasz że homoseksualizm też powinien być karalny?

Fidel-F2 napisał/a
a konkretnie?

Konkretnie to Ci to Martva świetnie wyłożyła:
Martva napisał/a
naprawdę nie widzisz różnicy między związkiem dorosłych, dojrzałych ludzi, którzy chcą ze sobą być a kazirodztwem i zoofilią


Fidel-F2 napisał/a
i kazirodztwo i wielożeństwo

Tomcich napisał/a
w świecie zwierząt kazirodztwo też występuje.

Cholipa, widzicie ile te ludziska mają ze zwierzętami wspólnego, taka natura :twisted:

dareko napisał/a
Szczegolna ochrona otacza rodzine, ktorej podstawa jest zwiazek kobiety i mezczyzny. Sankcjonuje ja prawnie i nadaje caly szereg przywilejow. Sa po temu oczywiste powody, nie che mi sie ich teraz wymieniac.

Tak nie do końca, państwo otacza ochroną już samo małżeństwo, dwójka ludzi bez dzieci też ma pewne przywileje prawne, czemu różnicować to na pary hetero i homo?

dareko napisał/a
powolywanie sie w takim sporze na dyskryminacje jest smieszne.

Odmienne traktowanie ze względu na orientację seksualną nie jest dyskryminacją? No tak, podobnie jak odmienne traktowanie ze względu na kolor skóry czy wyznanie... Sorry, ale mnie to nie śmieszy.

Czarny - 9 Kwietnia 2008, 06:30

Adashi napisał/a
Fidel-F2 napisał/a:
wobec tego czemu nie zgodzić się na małżeństwa wieloosobowe?

Bo bigamia i poligamia jest w naszym kręgu kulturowym karalna, uważasz że homoseksualizm też powinien być karalny?

Nie homoseksualizm a związki homoseksualne, to pewna różnica Adashi, zresztą w Waszym pojęciu równości małżeństwa hetero też powinny być karalne - wtedy będzie równo i sprawiedliwie - czysty komunizm każdy jest taki sam i ma takie same prawa :lol:

Już to kiedyś pisałem (zresztą na podstawie wypowiedzi R.Ziemkiewicza, z którym się zgadzam w tym względzie) Małżeństwo hetero jest uprzywilejowane przez Państwo, bo jest potencjalną komórką rozrodczą społeczeństwa. Produkuje nowych obywateli. Z tego tytułu NALEŻY mu się pewna ochrona/uprzywilejowanie od władz. Jeśli nie będzie nowych obywateli społeczeństwo i państwo długo nie pociągnie.
Zaraz ktoś wyjedzie mi tu z bezdzietnymi małżeństwami i luźnymi związkami z dziećmi z drugiej strony, oczywiście są takie, ale to jest jakiś tam margines, który występuje we wszystkim, w każdym grupowaniu. Zresztą takie przypadki też są traktowane inaczej przez państwo - bezdzietni nie mają np. ulgi na wychowanie dzieci - DYSKRYMINACJA ;P: a samotne matki mogą się rozliczać z dziećmi wspólnie (to tylko takie pojedyncze przykłady).
Teraz co do praw dla homoseksualistów, a czemu nie zmienić praw dziedziczenia, praw do wiedzy o stanie zdrowia itd., zamiast legalizować związki homoseksualistów, błędnie nazywanych małżeństwami. I można te prawa pozmieniać nie zaglądając pod pierzynę. Np. słyszałem o takiej akcji, żeby w telefonie komórkowym jakoś zaznaczyć kogo poinformować w razie wypadku - nieważne czy to żona, mąż czy partner hetero czy homo, po prostu drugi ludź :mrgreen: Tak samo można by określić osobę, która może dowiedzieć się o stan zdrowia, dziedziczyć czy co tam innego.
Nie mieszajmy różnych pojęć, nie nadaje się praw ze względu na upodobania seksualne, tylko ze względów racjonalnych, ekonomicznych czy społecznych. A jeśli władze tego nie robią, to trzeba je zmieniać aż trafią się takie, które to zrozumieją.

Martva - 9 Kwietnia 2008, 09:49

Czarny napisał/a
Małżeństwo hetero jest uprzywilejowane przez Państwo, bo jest potencjalną komórką rozrodczą społeczeństwa.


Hmm, ale wychodząc z tego założenia powinno się zakazać małżeństwa osobom bezpłodnym tudzież nie posiadającym chęci rozmnażania. (Zanim ktoś na mnie napadnie: nie, nie sugeruję tutaj że JA uważam że się powinno).

Czarny napisał/a
ale to jest jakiś tam margines, który występuje we wszystkim, w każdym grupowaniu.


Myślę że jest to margines zbliżony do par homo, o ile nie większy ;)

Rafał - 9 Kwietnia 2008, 10:00

Przyłóż Martva akcent na słówko "potencjalną" :D

Co do marginesów, czytałem gdzieś, że poza heteroseksualnym ukierunkowaniem, następne pod względem "popularności" jest aseksualizm. Przewyższa ponad dwukrotnie liczebność homoseksualistów. Słyszałaś aby aseksualiści demonstrowali gdzieś, albo żądali równych praw?

dzejes - 9 Kwietnia 2008, 10:09

Za to mniejszość mających kłopoty z dyskutowaniem i trzaskających posty nijak się mające do tematu manifestuje często i namiętnie. ;P:
Rafał - 9 Kwietnia 2008, 10:12

Tak?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group