To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Łukasz Orbitowski

Kuba - 23 Kwietnia 2007, 08:27

Wczoraj skończyłem czytać "Tracę ciepło" i się nie zawiodłem. Historia jest świetna i po mistrzowsku napisana. To jedna z najlepszych książek, jakie ostatnio czytałem.
hrabek - 24 Kwietnia 2007, 08:59

Ja wczoraj wieczorem kupilem. Okladka jest chyba najlepsza okladka polskiej ksiazki od lat. W szczegolnosci nie da sie przegapic wielkiego tytulu na grzbiecie. Rewelacja. Jesli zawartosc dorownuje okladce, to powinna to byc spokojnie ksiazka roku.
Anonymous - 24 Kwietnia 2007, 10:21

Ten tytuł na grzbiecie wygląda świetnie. Całość fajnie zrobiona, tylko ten cytat z okładki mi osobiście przeszkadza. Tym bardziej, że wewnątrz zaraz jest kolejny. 8)
Godzilla - 24 Kwietnia 2007, 10:41

Znowu ładne koty, mrrrau.
gorim1 - 24 Kwietnia 2007, 14:29

ehh a ja się naszukałem tej książki w księgarni leżała w dziale polska literatura współczesna
gdzie programowo nie zaglądam
okładka nawet nawet ocenię ją dopiero po przeczytaniu plus że zwraca uwagę
ale czy drugi moim zdaniem warunek konieczny (aluzja do treści) jest spełniony to jeszcze nie wiem

Anonymous - 24 Kwietnia 2007, 14:30

Fakt, też się naszukałam. :?
hrabek - 24 Kwietnia 2007, 14:34

To i ja napisze, ze sie naszukalem. Jak na okladce nie ma smoka, czy innego rycerza z wielkim mieczem i jeszcze wiekszym bicepsem, to nie ma szans na fantastyczna polke.

Z drugiej strony to jakby nie fantastyka, a przynajmniej zupelnie inna od Debskich, Pawlakow, czy innych Pilipiukow, wiec w takim towarzystwie wygladalaby co najmniej dziwnie. Jak minister Giertych w podstawowce. Giertycha wzialem zreszta specjalnie, bo ksiazka dosc mocno wyroznia sie formatem i stylistyka okladki od wszelkich runowo-fabrykowo-supernovowych dokonan. Za to nie da sie ukryc, ze w dziale fantastyki na pewno przyciagalaby wzrok.

Adaam - 24 Kwietnia 2007, 15:08

Co do okładki nikt chyba nie ma wątpliwości - profesjonalna, ciekawa, rzucająca się w oczy; sztuka sama w sobie; nie dziwię się, że większość księgarni wystawia książkę na główne półki. Wszyscy ją tak chwalą, słusznie, a nikt nie zapytał się nawet o je twórcą - właśnie, Łukasz, kim jest ten utalentowany człowiek? Cóż, nie mam książki akurat pod ręką, więc nie mogę nawet sprawdzić, może ma swoją stronę. Co do samej książki - miło trzyma się takie tomisko w dłoni, wiedząc, ile mocnej, ciekawej prozy się w niej mieści. Na razie mam za sobą kilkadziesiąt stron - bardzo szczere i osobiste, prawdziwe, to się czuje; uwielbiam taki klimat melancholii i nostalgii, który skojarzył mi się od razu z najlepszymi, moim zdaniem, dziełami Kinga - "To" (również wspomnienia z dzieciństwa plus ponowne zmierzenie się z Tajemnicą w dorosłości) czy "Ciałem" ("Cztery pory roku"). Cytaty bardzo klimatyczne, poruszające, nie mogłem się powstrzymać i na raz przecytałem wszystkie; sam podział na księgi też ciekawy - trochę jak u Barkera czy właśnie Kinga. O języku Orbita napisano już wiele - po prostu się płynie, a metafory jak zwykle wspaniałe; niezwykła wyobraźnia. Jeszcze nie chciałbym wypowiadać ie na temat fabuły, to dopiero początek (mam trochę obawy w stylu - już skądś to znam, ale nawet jeśli, nie bedzie to aż tak duża wada, nie w tym przypadku), ale już za sam sentymentalny klimat i poruszającą, porywającą szczerość nie żałuję wydanych pieniędzy. Życzę już tylko Łukaszowi sukcesu na Zachodzie, bo na niego zasłużył oraz czekam na kolejną powieść. Wiem już jedno - nowa ksiązka Kinga czy Orbita? Już nie mam wątpliwości...
Agi - 24 Kwietnia 2007, 16:27

Ja swój egzemplarz Tracę ciepło znalazłam w przyjemnej księgarni w Sopocie w dziale Fantastyka. Z daleka wołał "zabierz mnie do domu". No to zabrałam i cieszę się. :D
Autorem tej świetnej okładki jest Przemysław Dębowski.

joe_cool - 24 Kwietnia 2007, 17:08

a w empiku we wrocku (tym mniejszym, na placu kościuszki) był jeden egzemplarz (mój ci on ;) )na półeczce z fantastyką właśnie...
dareko - 24 Kwietnia 2007, 17:14

Chyba zniose jajo :D
Agi - 24 Kwietnia 2007, 17:22

dareko, :?:
dareko - 24 Kwietnia 2007, 17:25

Ja po prostu poczekam troche na moj egzemplarz. Nic to, twardym trzeba byc, nie mietkim :)
Martva - 24 Kwietnia 2007, 18:59

A moja siostra odmawia przyniesienia mi książki z pracy, bo jęczy że gruba i cięzka. No to chyba jej zrobię niespodziankę i zajrzę jutro przed zajęciami, jak zdążę, bo inaczej się nie doczekam ;)
May - 24 Kwietnia 2007, 21:03

A ja tej samej siostrze mejla napisalam, zeby mi ksiazke zorganizowala, ale mnie uparcie ignoruje... Moze do konca lipca naklad sie nie wyczerpie?
Martva, sliczny av :wink:

Orbitoski - 25 Kwietnia 2007, 06:16

oby się wyczerpał :twisted:
RD - 25 Kwietnia 2007, 08:15

... czego Ci serdecznie życzę :D
Taclem - 25 Kwietnia 2007, 09:37

Ja też :-) Czekam na mój egzemplarz. Idzie z Merlina (mieli taniej na Dzien Ksiazki).
gorat - 25 Kwietnia 2007, 11:44

Życzyłbym raczej, żeby się nie tyle wyczerpał, ale żeby musieli kilka dodruków na gwałt robić..
Martva - 25 Kwietnia 2007, 20:32

Cholera, poszłam dzis do księgarni, musiałam czekać na siostrę (która zapomniała że do niej przyszłam), a potem biegiem lecieć na zajęcia, dzięki czemu nie kupiłam sobie butów ani nic innego i nie będę miała co na siebie włożyć na Constar.
Ale za to Tracę ciepło.
Cholera, nie wem jak to jest, ale sceny opisujące cierpienie zwierząt działają na mnie dużo silniej niż takie z robieniem krzywdy ludziom. Wiadomo że jestem z tych co wolą żabki od ludzi, ale żeby aż tak?

Agi - 25 Kwietnia 2007, 20:37

W najnowszej NF jest recenzja Tracę ciepło. Odnoszę wrażenie, że jej autor nie lubi Cię.
Gustaw G.Garuga - 25 Kwietnia 2007, 21:08

Hmmm... Czy od razu musi "nie lubić"? Do tego własnego felietonisty? :wink: Zastrzeżenia Paweł Matuszek ma, wyartykułował je sprawnie, jego prawo i obowiązek...
Agi - 25 Kwietnia 2007, 21:30

Może przesadziłam. Jednakże określenia "porażka" i "życzeniowa konstrukcja" czy "tworzące ją szkatułki są zbyt topornie dopasowane" uważam za krzywdzące dla powieści.
Orbitoski - 25 Kwietnia 2007, 22:46

Wyraził opinię. Nikt nie musi lubić moich książek, choć zaskoczyła mnie w tej sytuacji dośc wysoka ocena punktowa. Konstrukcja zas jest jaka jest i nie mogła być inna.
Martva - 26 Kwietnia 2007, 19:52

Wiecie co? Nie doszlam jeszcze do połowy. Urwałam się dziś wcześniej z zajęć, żeby zdążyć na autobus. Stałam sobie na przystanku, czytałam, i jak podniosłam głowę to to cholerstwo własnie odjeżdżało.
Czy to wystarczy za recenzję - póki co?

Arlon - 26 Kwietnia 2007, 20:16

Przerwałem na chwilę lekturę aby podziękować autorowi. Ostatni raz taką przyjemność czerpałem czytając "Inne pieśni" (przed kilkoma tygodniami). Mógłbym się przyczepić, że brakuje mi jeszcze nieco finezji, swobody językowej. Wtedy książka byłaby idealna. Wygląda tak fajnie, tam miło się czyta, akurat moje klimaty.

Dzięki Łukasz ;P:

PS. Udało ci się wygrać konkurencje z sześcioma zakupionymi dziś czasopismami literackimi, psychologicznymi i popularnonaukowymi.

Agi - 29 Kwietnia 2007, 20:30

Wczoraj wędrowałam śladami Orbita po Kazimierzu - szkoła, przejście po wiaduktem, wąskie uliczki... atmosfera... Wracam do lektury
Titus Pullo - 29 Kwietnia 2007, 21:06

Kupiłem w ciemno - sugerując się wyłącznie nazwiskiem autora. Od jutra czytam :)
Pako - 29 Kwietnia 2007, 21:18

Koty gites. Bardzo gites.
gorim1 - 30 Kwietnia 2007, 19:46

przeczytałem
i nie wiem co powiedzieć początek świetny ale sorka orbit
mam takie osobiste i prywatne odczucie spierdyczonej kompletnie końcówki :(



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group