feralny por. - 14 Maj 2014, 10:08 
Matrim - 14 Maj 2014, 10:24 Pewien Produkt ma w karcie informacyjnej zapis:
Z pobieżnego przejrzenia internetu wynika, że jest to "wartość, po osiągnięciu której materiał zyskuje właściwości plastyczne, a po przekroczeniu - ulega trwałem odkształceniu." Czyli dobrze rozumiem, że jeśli taki materiał potraktuję temperaturą np. 150 st. C, to będzie on do wyrzucenia, czy sprawa nie jest tak oczywista? mesiash - 14 Maj 2014, 10:29 feralny por., powiedzmy że wygrałeś, ale z tego co się orientuję, to zębatka to również poprawne określenie 
feralny por. - 14 Maj 2014, 10:31 Na określenie koła zębatego o nieskończenie wielkiej średnicy... merula - 14 Maj 2014, 21:11 czyli rozumiem, że 1/8 jest mniej sensowne niż 2/4? dzięki za odzew. gorat - 16 Maj 2014, 22:53 ZNALAZŁEM!!! http://www.newsstand.co.uk/ Co prawda tylko część tytułów (takiego Jupitera nie ma choćby), ale i tak jest sporo więcej niż w sklepikach poszczególnych wydawców. I nawet nie takie zabójcze ceny, do tego coś o wysyłce i pakowaniu piszą, czego mi często brakuje.
ketyow - 20 Maj 2014, 08:24 Matrim, pod warunkiem, że użyjesz tej temperatury w czasie jego obciążenia. Wtedy działające na niego siły, które normalnie mu nic nie robią, spowodują nieodwracalne odkształcenie, które zniszczą jego właściwości (co nie oznacza, że od razu musi być to do wyrzucenia - zależy to przecież od wielu czynników, choć przy założeniu 150 stopni, to raczej papa  ). Natomiast materiał, który nie jest obciążany niekoniecznie musi przy tej temperaturze stracić swoje własności. To pewnie zależy od tego czy jest izotropowy itp. Więc jest raczej jakiś drugi parametr, który określa do jakiej temperatury można nagrzać materiał, który nie znajduje się w stanie obciążenia.
Matrim - 20 Maj 2014, 10:32 ketyow, dzięki! Sandman - 22 Maj 2014, 18:51 Zastanawiam się nad zakupem kamery samochodowej. Po ostatnich przejściach znajomych z policją i ubezpieczycielem okazuje się, że upraszczają pewne sprawy. Używa ktoś? Bo rozstrzał cenowy jest od kilkudziesięciu złotych do ok tysiąca, za czym się rozglądać. Jakoś nie wydaje mi się, żeby materiał nagrany przez kamerę za 70 zł był tak samo dobry jak tą za 700, ale czy faktycznie tak jest? Rafał - 22 Maj 2014, 20:03 Mam takie gówienko za dwie stówki, full HD i innd bajery i już wiem na co zwracać uwagę: na obiektyw. Ma być porządny. W wolnej chwili wrzucę kawałek nagrania to zobaczysz co i jak. Rafał - 23 Maj 2014, 07:09 Rejestrator nagrywa tak hrabek - 23 Maj 2014, 07:15 Rejestracji nie widać przez kompresję filmu na YT, czy to jest oryginalny obraz z kamery? Bo brak możliwości odczytania rejestracji samochodu nawet w momencie mijania jest dość mocno dyskwalifikujący. No i co to znaczy według ciebie porządny obiektyw? Może wrzuć dla porównania linka do czegoś, co według ciebie taki obiektyw posiada? Rafał - 23 Maj 2014, 07:46 hrabek, po porównaniu jakości filmów specjalnej różnicy nie widzę. A za porządny obiektyw uważam taki, który daje ostry obraz, ewentualnie taki, który ma możliwość regulacji tej ostrości. Czytałem gdzieś opinie, że przy składaniu kamerek obiektywy skręcają dość swobodnie, co powoduje kompletną przypadkowość w jakości obrazu. Podejrzewam, że mój daje po prostu nieostry obraz, bo teoretycznie w 1080p powinna być żyleta, a jest tragedia. hrabek - 23 Maj 2014, 08:11 No tak, tylko, że to pewnie zależy nie tylko od obiektywu, ale także od matrycy, która jest pewnie wielkości łebka od szpilki i upchnięcie tam 2 mln pikseli nie wyszło jej na zdrowie. gorat - 23 Maj 2014, 21:00 Rzuciłem okiem na nagranie i... nawet po uwzględnieniu "youtube quality" o wiele lepszy obraz dałby telefon na statywie. Można ładować i nagrywać jednocześnie, o. m_m - 26 Maj 2014, 07:26 Powiedzcie mi dobrzy ludzie czy wystarczy Windows Defender jako antywirus na W 8.1? Kończy się darmowa licencja na Nortona, a wydawać stówki na przedłuzenie za bardzo mi się nie chce. thomas2411 - 26 Maj 2014, 08:31 Ja się raz odważyłem i problemów nie miałem, choć korzystam z internetu umiejętnie. Generalnie z opinii ludzi to polecają. Ja natomiast tak czy siak używam antywirusa w pakiecie - darmowy Comodo Internet Security..od paru lat. Problemów brak. mesiash - 26 Maj 2014, 08:57 m_m, nie używam generalnie antywirusów żadnych, a Defendera mam wyłączonego. Głównie dlatego, że po pewnym czasie zaczynają spowalniać system, nie wiedzieć czemu. Ale jeżeli już musisz mieć jakiegoś, a ten Norton Ci podpasował, to myślę że 100PLN to nie majątek, a przynajmniej będziesz "bezpieczny"
hrabek - 26 Maj 2014, 09:09 Ja kiedyś jechałem na domowym komputerze 5 lat bez antywirusa i nic mi się z komputerem nie stało. Ale fakt, że używałem go praktycznie tylko do ściągania filmów i wchodziłem ciągle na te same strony. No chyba, że czegoś szukałem, ale wtedy też raczej z głową. thomas2411 - 26 Maj 2014, 09:28 No to głupio robicie. Nawet nie będziesz wiedział, że Twój komp staje się Zombie. Nie musi Ci się nic dziać, a po kryjomu są pobierane informacje gdzie wchodzisz i co piszesz na klawiaturze, albo Twój komp służy do ataków DDoS...Wasza sprawa. Ja dla testów kiedyś odpaliłem kompa, zainstalowałem Firewalla ale wyłączyłem, zostawiłem samo logowanie zdarzeń. Po podłączeniu do neta w ciągu minuty miałem 120 prób jakiś form ataki na komputer, sprawdzania czy da się jakoś włamać. m_m - 26 Maj 2014, 09:56 Dzięki, chyba jednak pójdę za radą Messiaha , stówka nie majątek, a jakoś psychicznie będzie mi lepiej. Korzystam, jak chyba każdy, z bankowości internetowej, i chyba nie darowałbym sobie gdybym tak przez swoje sknerstwo stracił więcej 
nureczka - 26 Maj 2014, 10:52 thomas2411, +1 Luc du Lac - 27 Maj 2014, 22:44 kto mi powie 
czy to dobrze przetłumaczyłem: Polędwiczki wieprzowe z szynką parmeńską z sosem beurre Blanc ze świeżą szałwią -- Pork tenderloins with Parma ham served with fresh sage in beurre Blanc sauce (czy może gravy)? eh, 8 stron na jutro rano, a kończę dopiero 3 a to mnie już rozwala: Pasztet z grzybami owinięty boczkiem - Bacon wrapped mushrooms pate czy może Bacon wrapped pate with mushrooms, albo zupełnie inaczej ? np Pork Pate with mushrooms wrapped in bacon mesiash - 28 Maj 2014, 10:00 Luc du Lac, google mówi że buerre blanc to sauce a nie gravy, reszta w tym zdaniu ok W drugim pokusiłbym się o określenie składników pasztetu, zanim dodać grzyby i owiniesz boczkem, czyli ostatnia wersja najelpiej chyba pasuje, może z przecinkiem przed zawijaniem, coby nikt nie pomyślał że tylko grzybki są owinięte ketyow - 28 Maj 2014, 14:18 Nie trzeba wydawac stowki, ja od lat jade na darmowym avascie. Zalezy od potrzeb i portfela. Na statku tyle wirusow na pendrajwach sie przewija, ze nawet o Kindla sie boje 
Adon - 28 Maj 2014, 16:32 Najlepiej przejrzeć sobie wyniki co najmniej kilku testów antyvirusów i wyciągnąć wnioski. Ja już od lat korzystam z Bitdefendera i też mi ocalił skórę nie jeden raz. mesiash - 29 Maj 2014, 10:06 Przekonaliście mnie do tego, żeby ściągnąć jakiegoś darmowca i zapuścić. Padło na SpyHuntera, czyli narzędzie do sprawdzania czy nikt mi nie psuje połączeń sieciowych (mówiąc bardzo ogólnie - szuka malware'ów), no i rzeczywiście, prawie 100 różnego rodzaju paskudztw się uzbierało, ale żadne nie ma największego stopnia zagrożenia
hrabek - 29 Maj 2014, 10:16 Tyle, że SpyHunter nie jest darmowy. No chyba, że chodziło o narzędzie "darmowe". mesiash - 29 Maj 2014, 10:50 No właśnie się zorientowałem. Bo najpierw przejechał za darmo, a potem chciał kasę brać. hrabek - 29 Maj 2014, 10:52 Heh. Ale możesz spróbować Mallwarebytes Anti-malware. Ten, zdaje się, jest w wersji całkowicie darmowej, chociaż wersja płatna również istnieje (z dodatkową rezydentną ochroną). No i produkt Malwarebytes jest stale udoskonalany, a SpyHunter zatrzymał się na którejś wersji i tylko nowe bazy do niego wychodzą. |
||||||||
