Powrót z gwiazd - Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy.
Witchma - 9 Kwietnia 2013, 17:59
Nasi tu byli
ihan - 11 Kwietnia 2013, 20:07
fealoce napisał/a | O, marchewkę to też wcinała aż jej się uszy trzęsły. Tylko jakoś nie chciała jeść psich chrupek, chociaż były podobno najlepsze i najdroższe. |
Psie chrupki lubi nasz kucyk. I nie muszą być najdroższe.
fealoce - 11 Kwietnia 2013, 20:52
ihan, ale on wie, że jest koniem?
ihan - 11 Kwietnia 2013, 21:22
Ba, nawet mu się wydaje, że jest dużym koniem, bo wszystkie przestawia i rządzi. A przynajmniej mu się wydaje, że rządzi. Ale fakt, zje wszystko oprócz buraków pastewnych.
fealoce - 11 Kwietnia 2013, 21:40
Znaczy głodomór
nureczka - 11 Kwietnia 2013, 22:00
U nas dziś mega-wysyp żab. Po prostu plaga egipska. A to znaczy, że przyszła WIOSNA! Chyba?
Witchma - 12 Kwietnia 2013, 07:49
ihan napisał/a | nawet mu się wydaje, że jest dużym koniem, |
Albo dużym psem.
Magnis - 13 Kwietnia 2013, 16:07
Nie zapomnij o urodzinach :
Poczęstuj swojego przyjaciela kanapką. Uśmiech mówi wszystko :
i z cyklu zapukała wiewiórka do drzwi :
Edit :
Coś o mopsach :
charande - 15 Kwietnia 2013, 11:46
Epopei o kocim ugryzieniu ciąg dalszy.
Palec już dawno zdrowy, ale ugryzionemu dla odmiany zrobił się stan zapalny w kolanie, duży, solidny, ze sporą opuchlizną. I diagnoza lekarza jest taka, że to... pokłosie ukąszenia przez kota. Bakterie przewędrowały sobie układem limfatycznym, się zagnieździły i pomalutku, podstępnie mnożyły, aż się zrobiło zapalenie.
Dostał drugi antybiotyk, a jak nie pomoże, to na 2 dni do szpitala - dadzą mu silniejszy lek dożylnie.
Witchma - 15 Kwietnia 2013, 12:03
My dzisiaj rano szukaliśmy lecznicy całodobowej, bo Duś nie otwierał prawego oczka. Po serii nieprzyjemnych i paskudnie wyglądających badań (w tym oglądanie trzeciej powieki) ustalono, że albo to zwykłe zapalenie albo cherry eye i potrzebna będzie operacja. Trochę nadgorliwi ci lekarze z tą operacją, a poza tym nie podobało mi się ich podejście, mam nadzieję, że więcej tam nie będę musiała chodzić.
Na razie zakraplamy oczko antybiotykiem i środkiem przeciwzapalnym, mamy też jakiś żel na odbudowę rogówki.
charande - 15 Kwietnia 2013, 14:13
Witchma, może to tylko zapalenie i ładnie ustąpi po antybiotyku. Ofelia miała zapalenie spojówek dwa lata temu, też nie otwierała jednego oka, ale po maści antybiotykowej w ciągu 2 dni była duża poprawa. Głaski dla Dusia.
Witchma - 15 Kwietnia 2013, 14:15
charande, już jest lepiej, trochę otwiera oczko. Głaski przekazane, dzięki
Lynx - 15 Kwietnia 2013, 17:50
Witchma, pogłaszcz Dusia i ode mnie. Będzie dobrze
Witchma - 15 Kwietnia 2013, 17:57
Lynx, dzięki! Ale nie rozpieszczajcie go za bardzo, i tak już jest nie do zniesienia
Lynx - 15 Kwietnia 2013, 18:22
Witchma, oj tam, oj tam głaskania kotu nigdy za wiele.
Witchma - 15 Kwietnia 2013, 19:10
Lynx napisał/a | głaskania kotu nigdy za wiele |
Jakbym słyszała Dusia...
nureczka - 15 Kwietnia 2013, 19:49
Patrzę na ciebie!
merula - 16 Kwietnia 2013, 07:04
Witchma, posmyraj chorasa za uchem
mój kaszlak już chyba wreszcie zdrowy i mam nadzieję, ze powodem było podjadanie śniegu i w z związku z tym na długo będziemy mieli spokój z nocnymi atrakcjami wokalno - wymiotnymi.
Witchma - 16 Kwietnia 2013, 07:16
Smyram. Nie wiem, czy nie będziemy znów odwiedzać weta, oczko wczoraj po południu wyglądało lepiej niż teraz
Pucek - 16 Kwietnia 2013, 11:23
nureczka, tylko skąd ten smętek w spojrzeniu? Wreszcie wiosna!
Wypatrzyłam - mopsie spotkanie na grochowskich włościach!
W najbliższą niedzielę, o 13tej.
Żeby było śmieszniej - na terenie parkowym, gdzie miał być postawiony Pomnik Niezależnego Kota
Ed: Pomnik już stoi
Kruk Siwy - 16 Kwietnia 2013, 15:51
A to nureczka, to spotkanie współorganizuje. Będzie najazd mopsów czyli kosmici w akcji.
Pucek - 16 Kwietnia 2013, 16:05
Bliskie spotkanie 3 stopnia - to się chyba wybiorę. Atak kosmitów to niezły nius, trza obfotografować
Witchma - 16 Kwietnia 2013, 18:42
Poszliśmy dzisiaj do weta, bo zaniepokoiła nas zmętniała plamka na oku. Pani doktor odwołała wcześniejszą terapię i zaordynowała własną. Nie wiemy już, komu wierzyć
nureczka - 16 Kwietnia 2013, 19:01
Pucek napisał/a | Wypatrzyłam - mopsie spotkanie na grochowskich włościach!
W najbliższą niedzielę, o 13tej. |
Potwierdzam i zapraszam!
Pucek - 17 Kwietnia 2013, 11:21
Po okolicy lata sporo wron, jedna (jeden ? bo dorodny egzemplarz) wiele zainteresowana Mońkiem. Już parę razy przysiadała tuż obok i dreptała z zamiarem złapania za ogon. Trzy razy złapała - Moniek się tylko obejrzał z wyrzutem.
Dziś przystanęłam na chwilę przy płocie, bo torba z zakupami ciężka - fru, wrona obok na krawędzi siatki. Tak ze 2 metry ode mnie. No to ja do zakupów, poczęstuję serem, może zje. Usiadła prawie nad głową, dawaj w torbę zaglądać.
Okruch sera złapała w dziób natychmiast, odfrunęła porę kroków - i tylko lisa do obrazka brakowało
charande - 17 Kwietnia 2013, 11:35
Pucek,
Ja kiedyś widziałam, jak czarne ptaszydło - gawron albo kawka, już nie pamiętam - wywlokło z kosza na śmieci kilka wciśniętych tam opakowań po fast foodach, żeby wydziobać resztki hamburgerów i frytek. Wiatr rozwiał te wszystkie papiery i tekturki - jedno ptaszysko zaśmieciło pół ulicy
dalambert - 17 Kwietnia 2013, 11:56
charande, Pucek, twierdzi, że to stały proceder na psiplacyku. W trzy minuty potrafią kosz wybebeszyć
fealoce - 17 Kwietnia 2013, 12:38
To prawda, wrony są bardzo sprytne. Kilka razy widziałam taką specjalistkę, jak siedziała na koszu na śmieci i jedną łapą trzymała folię a drugą podciągała zawartość. Ludzi też się jakoś szczególnie nie boją.
A historia Pucka świetna
mesiash - 17 Kwietnia 2013, 13:02
Mój kot zgubił moją kartę wejściową do pracy. Zrzucił sobie z szafki i gdzieś tak przesunął, że podnisienie wszystkiego co się dało nie przyniosło rezultatów. Jest jedna mała szpara pod szafą zabudowaną, gdzie tą kartę pewnie dałoby się wbić, ale dziura jest wielkości może półtorej karty na szerokość i na wysokość co najwyżej akuratna. Jestem na 99% pewien że właśnie tam ją wepchnął...
fealoce - 17 Kwietnia 2013, 17:43
mesiash, zdolnego masz kota.
|
|
|