To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...

Romek P. - 26 Października 2021, 09:02

Masz co najmniej dwie opinie:
- mojej interlokutorki, która jest (tak myślę :D ) wielbicielką twórczości Asimova i jego dziedzictwa
- oraz moją, kogoś, kto czytał Asimova dawno temu, pamięta ze trzy opowiadania (no, ale dwa WYBITNE), ponownie po "Fundację" książkową sięgnął z ciekawości, patrząc na głosy krytyki serialu.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że serial nadaje się do oglądania, jeśli nie masz emocjonalnego stosunku do twórczości autora. Bo zmian jest mnóstwo. IMO, w znacznej części sensownych, ale mnie nie boli pojawienie się żywych ludzi z ich problemami (bohaterowie w większości tekstów Asimova to dla mnie kukiełki niosące idee). Ba, w zasadzie to ja oglądam seriale nie dla dekoracji, a dla ludzi właśnie. Dekoracje mnie nudzą :)
Romans jest, a można by od biedy doliczyć się ich więcej, tylko pytanie, co stoi za nimi? Bo dla mnie w paru przypadkach jest to bardzo istotne pogłębienie wątków ludzkich - nieobecnych u Asimova. Na przykład relacja Geil-Reych, to jest przecież fantastyczna sprawa, która gra przez to, co on potem robi. To ma być słodki romans? :) w zasadzie zgodziłbym się ze słowami Frei tylko w przypadku romansu imperatora, ale nie dlatego, że on nie ma sensu (bo on szuka ucieczki, to ma psychologiczne uzasadnienie), tylko że jest kulawo pokazywany.
No, ale w sumie nie ma tego dużo.

A poza wszystkim - to jest serial, nie wierna co do litery ekranizacja :) należy to oglądać jako dzieło bardzo luźno oparte na twórczości autora, wtedy może się podobać lub nie, ale z powodów, które są adekwatne do twórczości serialowej, a nie literackiej :)

Edit z powodu krzyżaków :)
To jest rzecz, którą Freja już przesądziła, a ja nie. Bo owszem, wątek wiary się pojawia (choć nie jest aż tak wielki, jak to wyżej moja rozmówczyni przedstawia :D ). Pytanie, jaki mają na to pomysł twórcy, wciąż pozostaje bez odpowiedzi - bowiem może być tak, że to po prostu uwspółcześnienie (byłoby sensowne, 80 lat temu więcej ludzi, w tym autor, mogło wierzyć w naukę, dziś mamy czasy odwrotu w wiarę, że nauka rozwiąże wszystkie problemy). Ale równie dobrze może być tak, że to prowadzi do jakiejś formy tego, co przecież w kanonicznym dziele jest - kapłanów Fundacji :) ja bym się nie zdziwił, gdyby twórcy jeszcze w tym, albo w następnym sezonie jakoś to powiązali. Bo trochę wątpię w Demerzel ot tak, dla taniego efekciarstwa, wyznająca akurat luminizm, więc wydaje mi się, że będą chcieli wykorzystać to w jakiś sposób - ja bym postawił na konfrontację dwóch "prawdziwych" wyznań, luminizmu jako próby ocalenia Imperium (nienaukowa wiara) versus wiara naukowa, czyli wspomniani kapłani Fundacji.

Freja Draco - 26 Października 2021, 15:53

Romek P. napisał/a
- mojej interlokutorki, która jest (tak myślę :D ) wielbicielką twórczości Asimova i jego dziedzictwa

Jak już pisałam, nie jestem psychofanką Asimova. Fundację zaczęłam czytać od "Agenta Fundacji", byłam już wtedy prawie dorosła i mając te 17 lat oceniałam tę książkę dosyć krytycznie. Widziałam, bowiem, że z jednej strony Asimov dokleił ją na siłę do rzeczywistości, która już wtedy była mocno retrofuturystyczna, a z drugiej strony w tym swoim pragnieniu unowocześniania pokazywał, że tan naprawdę nie rozumie współczesnej techniki i możliwych perspektyw jej rozwoju. Komunikowanie się ze statkiem kosmicznym poprzez ręce? No proszę.

A wcześniejsze teksty czytałam jeszcze później już jako dorosła osoba, w tym właściwą Fundację całkiem niedawno. Jako dziecko zaliczyłam tylko fragmencik jednego z pierwszych opowiadań publikowanych w Fantastyce i wtedy - faktycznie - bardzo mi się podobało, ale też lat miałam ze 12.

Natomiast oczywiście znałam nawiązania, ogólny zarys świata, całą jego monumentalną ikonografię. I tym dla mnie głównie jest Fundacja: urokliwą ramotką i pewnym symbolem ludzkich marzeń o władzy nad wszechświatem.

Romek P. napisał/a
Freja już przesądziła, a ja nie (...) Bo trochę wątpię w Demerzel ot tak, dla taniego efekciarstwa, wyznająca akurat luminizm

Też mi to przez moment przeszło przez myśl, ale doszłam do wniosku, że liczenie na taką fabularną przewrotkę byłoby raczej rozpaczliwym czepianiem się nadziei. No ale zobaczymy, skoro tobie też coś takiego przyszło do głowy, to może coś jest na rzeczy i jest jednak jakaś szansa na racjonalizm w tej galaktyce.

Romek P. napisał/a
versus wiara naukowa, czyli wspomniani kapłani Fundacji.

Tylko kto tę naukową wiarę miałby stworzyć skoro nawet sama Gaal, jeden z najwybitniejszych umysłów w Galaktyce i fundamentów nowej cywilizacji, a przy tym narratorka gada o duszach i transcendencji i w ogólności prezentuje taki typowo amerykański sposób mówienia o bogu: wszyscy wiedzą o co chodzi, ale nie podajemy imion, szczegółów i liczby osób boskich, żeby nikt się nie obraził.

Adashi - 26 Lutego 2023, 13:10

Star Trek: Strange New Worlds, sezon 1 na SkyShowtime. Aż trudno uwierzyć, ale serial dostarczył mi takiej samej przyjemności, co przed laty Next Generation, czy później Voyager. Świetny pomysł, żeby pokazać przygody kapitana Pike'a i jego załogi z pilota oryginalnej serii. No i jakby wyglądał Witcher Netflixa gdyby to jednak Anson Mount zagrał Geralta...
elam - 11 Marca 2023, 18:42

Jeszcze nikt, nic o The last of us?

Ja widziałam 5 odcinków i mogę powiedzieć, że dobrze zrobione. Ogląda się jak film, nie jak serial.
Ach, gry w ogóle nigdy nie widziałam na oczy.
To dla mnie po prostu [jak na razie] kawał dobrego serialu.

gorat - 12 Marca 2023, 00:56

Nic! Nawet nie wiem, że jest taki serial, ja teraz staram się odciąć od wszelkiego rodzaju pochłaniaczy uwagi, a seriale to niestety kilkanaście godzin na sezon zasysają. Jeden sezon, jednego serialu.
Fidel-F2 - 25 Lutego 2024, 10:31

Ssaki

Krótki, zgrabny, dobrze zrealizowany serial o związkach. Są momenty humorystyczne, są dramatyczne, są do zadumy. Jasne, nie jest to arcydzieło, ale rzecz którą ogląda się bardzo dobrze. Niejedna osoba może zobaczyć tam siebie.

8/10

Adashi - 26 Lutego 2024, 18:47

Jutro premiera nowej serialowej ekranizacji Shoguna, a pojutrze premiera 3 sezonu serialu Rojst, czyli Rojst Millenium.
Będzie oglądane :omg:

konopia - 7 Wrzeœśnia 2024, 17:44

Scavengers Reign animacja (Netflix, przedtem HBO) jak ktoś nie oglądał to polecam, jest "fantastycznie". Nieśpiesznie prowadzona, wciagajaca opowieść.
Monża tylko się przeyczepić do grawitacji, stmosfery i warunków kilmatycznych, troch "startrekowo" to potraktowno.

9.99/10


Arcane animacja, (Netflix) ma wrócić pod koniec roku z sezonem drugim. Polecam 10/10

ja wogóle coś ostani dużo animacji oglądam...

Z takich z aktorami to IMHO warto:
Fallout (ale to podobno tylko graczom sie podoba), The last of us, Silo... te mi utkwiły w pamięci, w dalszym ciągu dużó rzecczy zaczynam i nie kończę.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group