Mechaniczna pomarańcza [film] - Jakich filmów unikać...
ilcattivo13 - 15 Maj 2012, 20:56
Dunadan - tyle lat zaglądasz tutaj i jeszcze się nie nauczyłeś, ze są ludzie, którzy takie rzeczy piszą na serio?
Witchma - 15 Maj 2012, 21:17
Chyba czas na "ha ha ha, ale was wszystkich nabrałem" minął jakieś trzy dni temu...
Kyle Katarn - 27 Czerwca 2012, 22:11
"Bitwa o Ziemię" - film kompletnie bez sensu. Jakimś cudem kosmici podbili Ziemię, mimo że właściwie nic nie wiedzieli o ludziach, nie poznali ich języka, umiejętności, zwyczajów itd. Byli wyraźnie głupsi od Ziemian, a jednak nad nimi panowali.
"Dungeons & Dragons" - nie wiedziałem, że Jeremy Irons potrafi tak źle grać. Cały czas robi przesadzone miny, często wrzeszczy i warczy ledwo zrozumiale, gestykuluje jakby co chwila ktoś lał na niego wrzątek, a podczas końcowej bitwy trzęsie się jak wibrator. Jego pomagier z kolei jest flegmatykiem, który wszystko robi wolno i w dodatku ma na ustach jakąś niebieską szminkę. Jeden z głównych bohaterów jest Murzynem równie głupim jak Chris Tucker w swoich rolach. Loch jest tam chyba tylko jeden, a pułapki w nim są zerżnięte żywcem z Indiany Jonesa ("Ostatniej krucjaty"). Ten film to profanacja kultowej gry. I najgorsza rola Ironsa, skądinąd bardzo dobrego aktora.
"Geniusze w pieluchach" - pełno bzdur i sprzeczności. Jeden z najgłupszych filmów ever.
"Batman i Robin" - kicz, pedalskie kostiumy, najgorsza znana mi rola Schwarzeneggera, przewidywalna fabuła, Batman z Bat-kartą kredytową. Szmira.
shenra - 27 Czerwca 2012, 22:40
Kyle Katarn napisał/a | najgorsza znana mi rola Schwarzeneggera |
Wierz mi TO jest gorsze
dalambert - 27 Czerwca 2012, 22:49
shenra, Ale od tego to on zaczynał, a nie kończył
ilcattivo13 - 28 Czerwca 2012, 13:15
shenra - "Herkules..." to nie był film, tylko reklamówka kulturystyczna
morham - 19 Czerwca 2013, 07:14
"Alone in the Dark" - pewnie się już przewinął ale nie mam weny przeglądać 18 stron wstecz (na tą chwilę) - pierwszy raz w życiu w połowie filmu zorientowałem się, że nie wiem co oglądam (mimo oglądania) i co tu kaman... Jakby mi ktoś wtedy zrobił zdjęcie to ja zostałbym wzorem dla mema "WTF?!"
"Sleepy Hollow" z Deepem. Nooooooo nie wiem co jest w tym filmie ale nóż mi się w kieszeni rozkłada jak o nim słyszę.
"Skyline" - wytrzymałem pierwsze 25-35 minut i wyłączyłem - poziom głupoty sprawił, że mózg mi się zresetował.
"Legion" - ostateczna wojna dobra ze złem na stacji benzynowej w USA To byłbym w stanie jeszcze przełknąć ale poza pomysłem każdy następny aspekt tego filmu i wykonanie woła o lincz... Ok - miło jak zwykle rzucić okiem na Panią Palicki - aż jedną gwiazdkę dodałem z tego powodu na filmwebie.
"Chernobyl Diaries" Padłem. Dawno tak durnego "horroru" nie widziałem. Jedna gwiazdka za cycki których było zdecydowanie za mało i jedna za plenery bo teren zacny do przedstawienia.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 08:16
morham napisał/a | Skyline - wytrzymałem pierwsze 25-35 minut i wyłączyłem - poziom głupoty sprawił, że mózg mi się zresetował. | Jeden z najlepszych, najbardziej realistycznych i najlepiej zrobionych filmów o kontakcie ever. morham, //triplefacepalm, lepiej przestań doradzać i odradzać bo masz braki.
Nocturn - 19 Czerwca 2013, 08:23
morham - 19 Czerwca 2013, 08:37
Fidel-F2 napisał/a | morham napisał/a | Skyline - wytrzymałem pierwsze 25-35 minut i wyłączyłem - poziom głupoty sprawił, że mózg mi się zresetował. | Jeden z najlepszych, najbardziej realistycznych i najlepiej zrobionych filmów o kontakcie ever. morham, //triplefacepalm, lepiej przestań doradzać i odradzać bo masz braki. |
Hahahahaha Dobre. Podoba mi się Niezły joke z tym Skyline
IMDB - 4,4/10 - metascore 26/100 - oceniony na tą chwilę przez 56,5k użytkowników.
Filmweb 4,6/10 - oceniony przez 16326
Rotten 3,6/10 - też coś ponad 50k ocen
I tak dali za wysoko Jakoś ze średniej wynika, że więcej ludzi ma podobne zdanie do mnie w tym temacie.
Co nie zmienia faktu, że masz prawo do własnego zdania i je szanuje. Gust jak d**a - każdy ma własną
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 08:46
morham, naprawdę mam głęboko w du pie oceny na portalach filmowych, na których gnioty w rodzaju Avengersów, Iron manów i podobne dostają po 7-8 gwiazdek. Ale przynajmniej mamy jasność skąd bierzesz wskazówki do formułowania "własnych" ocen. Jakoś ze średniej wynika, że masz aparat poznawczy na poziomie stada łykaczy badziewia. Więcej samodzielności bym zalecał, ale rozumiem, że to boli.
A Skyline bije na głowę podobne produkcje zwykle na cukierkowato nędznym poziomie. Nie ma akcji typu 'napiszemy wirusa, podłaczymy laptop z XP i załatwimy obcą cywilizację'. Obcy są obcy, nie bardzo wiadomo, po co robią to co robią, niszczą nas i tyle. Ziemska armia dostaje bęcki i tyle, żadnych cudownych bohaterów, cudownych rozwiązań. Główne postacie filmu miotają się w stresie bez sensu, giną jak muchy, nie wiadomo po co i dlaczego. Szkoda tylko, że końcówka trochę skopana, ale nie tragicznie. Wszelkie wysiłki spełzają na niczym. Wszystko kupy się trzyma, poza kilkoma nagięciami ale niezbyt istotnymi.
Ciekaw jestem czy masz jakieś wsparcie dla własnej oceny poza 'Hahahaha'. Naprawdę zagryzam paznokcie.
morham - 19 Czerwca 2013, 08:56
Fidel-F2 napisał/a | morham, naprawdę mam głęboko w du pie oceny na portalach filmowych, na których gnioty w rodzaju Avengersów, Iron manów i podobne dostają po 7-8 gwiazdek. Ale przynajmniej mamy jasność skąd bierzesz wskazówki do formułowania własnych ocen. Jakoś ze średniej wynika, że masz aparat poznawczy na poziomie stada łykaczy badziewia. Więcej samodzielności bym zalecał, ale rozumiem, że to boli.
A Skyline bije na głowę podobne produkcje zwykle na cukierkowato nędznym poziomie. Nie ma akcji typu 'napiszemy wirusa, podłaczymy laptop z XP i załatwimy obcą cywilizację'. Obcy są obcy, nie bardzo wiadomo, po co robią to co robią, niszczą nas i tyle. Ziemska armia dostaje bęcki i tyle, żadnych cudownych bohaterów, cudownych rozwiązań. Główne postacie filmu miotają się w stresie bez sensu, giną jak muchy, nie wiadomo po co i dlaczego. Szkoda tylko, że końcówka trochę skopana, ale nie tragicznie. Wszelkie wysiłki spełzają na niczym. Wszystko kupy się trzyma, poza kilkoma nagięciami ale niezbyt istotnymi.
Ciekaw jestem czy masz jakieś wsparcie dla własnej oceny poza 'Hahahaha'. Naprawdę zagryzam paznokcie. |
Najpierw oglądam film i oceniam - potem sprawdzam oceny czy zgadzają się z moim odczuciami i w ten sposób formułuję zdanie na temat portali oceniającymi film - w jakiś ponad 70% przypadków nawet się potrafią te oceny pokrywać (oczywiście zdarzają się wyjątki i biorę na to poprawkę).
Nie mam i nie mogę mieć wsparcia dla tej oceny - stwierdziłem, że ten film jest durny i wyłączyłem - ciężko mi o nim dyskutować bo już nawet nie pamiętam kiedy robiłem podejście do tego czegoś i jako, że nie obejrzałem do końca w żaden sposób nie wygram dyskusji z fanem tego filmu który jak widać nasrożył kolce i będzie rzucał się z zębami i pazurami na kogoś o odmiennym zdaniu i guście
No i szczerze mówiąc - nie uważam by ten film był godny obejrzenia i podjęcia dyskusji w celu obalenia Twoich argumentów
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 09:05
morham napisał/a | Najpierw oglądam film i oceniam - potem sprawdzam oceny czy zgadzają się z moim odczuciami i w ten sposób formułuję zdanie na temat portali oceniającymi film - w jakiś ponad 70% przypadków nawet się potrafią te oceny pokrywać (oczywiście zdarzają się wyjątki i biorę na to poprawkę). | naprawdę jest to mi obojętne
morham napisał/a | Nie mam i nie mogę mieć wsparcia dla tej oceny - stwierdziłem, że ten film jest durny i wyłączyłem - ciężko mi o nim dyskutować bo już nawet nie pamiętam kiedy robiłem podejście do tego czegoś i jako, że nie obejrzałem do końca w żaden sposób nie wygram dyskusji z fanem tego filmu który jak widać nasrożył kolce i będzie rzucał się z zębami i pazurami na kogoś o odmiennym zdaniu i guście
No i szczerze mówiąc - nie uważam by ten film był godny obejrzenia i podjęcia dyskusji w celu obalenia Twoich argumentów | Tak oczywiście, a teraz zrób w końcu jedną mądrą rzecz i obejrzyj film wyzbywając się przedtem potrzeby stereotypów i pragnienia łatwej, łagodnej i ładnej papki, w zamian włączając mózg dla uruchomienia procesów analizy rzeczywistości.
Z bejsbolem rzucam się na tych którzy ze swego dyletanctwa robią broń i tarczę, to mnie odprężą.
morham - 19 Czerwca 2013, 09:19
Fidel-F2 napisał/a | morham napisał/a | Najpierw oglądam film i oceniam - potem sprawdzam oceny czy zgadzają się z moim odczuciami i w ten sposób formułuję zdanie na temat portali oceniającymi film - w jakiś ponad 70% przypadków nawet się potrafią te oceny pokrywać (oczywiście zdarzają się wyjątki i biorę na to poprawkę). | naprawdę jest to mi obojętne
morham napisał/a | Nie mam i nie mogę mieć wsparcia dla tej oceny - stwierdziłem, że ten film jest durny i wyłączyłem - ciężko mi o nim dyskutować bo już nawet nie pamiętam kiedy robiłem podejście do tego czegoś i jako, że nie obejrzałem do końca w żaden sposób nie wygram dyskusji z fanem tego filmu który jak widać nasrożył kolce i będzie rzucał się z zębami i pazurami na kogoś o odmiennym zdaniu i guście
No i szczerze mówiąc - nie uważam by ten film był godny obejrzenia i podjęcia dyskusji w celu obalenia Twoich argumentów | Tak oczywiście, a teraz zrób w końcu jedną mądrą rzecz i obejrzyj film wyzbywając się przedtem potrzeby stereotypów i pragnienia łatwej, łagodnej i ładnej papki, w zamian włączając mózg dla uruchomienia procesów analizy rzeczywistości.
Z bejsbolem rzucam się na tych którzy ze swego dyletanctwa robią broń i tarczę, to mnie odprężą. |
Skoro jest Ci obojętne w jaki sposób oceniam filmy po co ta cała dyskusja Ot lubisz sobie uprawiać rage (rozumiem, rozumiem) Tak trza było od razu
Z mojej strony koniec Jesteś mądrzejszy, masz lepszy gust od mnie. Uznaję Twoją dominację. XD Jestem pokonany. Idę oglądać Skyline.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 09:20
Mam jeszcze buty do wyczyszczenia.
Agi - 19 Czerwca 2013, 09:22
Fidel-F2, to je wyczyść zamiast chwalić się brudnymi.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 09:22
Sam?
Agi - 19 Czerwca 2013, 09:25
Bozia rączki dała? Do dupki nie przyrosły?
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 10:59
Nie przyrosły ale jak mam taką siłę oddziaływania to szkoda nie wykorzystać.
Dunadan - 19 Czerwca 2013, 11:05
Fidel-F2, ja tez uważam ze Skyline to nie jest taki zły film an jaki wygląda ale musisz przyznać że miejscami zalatuje kiczem... albo przynajmniej starociem - kosmici pożerający mózgi, sama końcówka, konstrukcje bohaterów... kalki i lekki kicz. Ale fakt faktem że ogólna konstrukcja jest dość ciekawa.
morham, faktycznie nie podałeś żadnego argumentu przeciw temu filmowi... nawet go nie obejrzałeś.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 11:13
Niom, końcówka jest największą słabością filmu, raz że kiczowata i od czapy dwa, że w ogóle próbuje coś wyjaśniać, co w tym filmie moim zdaniem jest całkowitym błędem. Co do konstrukcji bohaterów to się nie zgodzę. Oni z definicji są zaprzeczeniem Bruce'a Willisa, ot zwykłe ludzie, po trosze pustaki, po trosze gumiaki, zachowują się po głupiemu i irracjonalnie, na poziomie instynktów, podejmują decyzje w najprostszym i najbliższym horyzoncie możliwości.
Dunadan - 19 Czerwca 2013, 11:20
Fidel-F2, to czemu wiedziałem od samego początku że Oliver (ten brzydki/niski)
? postaci się przewidywalne i to co się z nimi dzieje też. Kalki. Ale rozumiem, że taka miała być konwencja.
Podajesz trochę skrajności z Bruce'em i wirusem. Było parę innych filmów pokazujących w bardzo fajny sposób spotkania z wrogimi obcymi cywilizacjami - obejrzyj sobie The Darkest Hour. W sumie to samo ale Moskwie i niskobudżetowo. Był jeszcze Battlefield, ciut propagandowy.
A od Iron Mana to się odczep wreszcie każdy czasem chce pooglądać bajki i się przy nich pośmiać i pobawić - to jest kwintesencja rozrywki.
morham - 19 Czerwca 2013, 11:29
Dunadan napisał/a | morham, faktycznie nie podałeś żadnego argumentu przeciw temu filmowi... nawet go nie obejrzałeś. |
Bo na dzień dzisiejszy już ich dokładnie nie pamiętam. Wtedy jak próbowałem ten film oglądać czymś mnie poraził (pamiętam, że powodów było kilka) na tyle, że dostał prawie najniższą ocenę w mojej skali.
A jak już pisałem - nie zamierzam na niego drugi raz czasu marnować
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 11:33
Dunadan, nie wiem czemu wiedziałeś ale
Dunadan napisał/a | Podajesz trochę skrajności z Bruce'em i wirusem. | Bo ten film jest skrajny w drugą stronę.
Dunadan napisał/a | obejrzyj sobie The Darkest Hour | mam lęki ale może sie zabiorę
A co do Dunadan napisał/a | Był jeszcze Battlefield, ciut propagandowy. | o to już się o to spieraliśmy, nie jestem w stanie przedrzeć się przez ten film. Po kwadransie puszczają mi nerwy, próbowałem dwa razy.
Dunadan - 19 Czerwca 2013, 12:19
Fidel-F2, no może i się spieraliśmy, dla mnie jest gorszy od Skyline ale miał pare swoich chwil, zwłaszcza na początku. Darkest hour... jak dla mnie podobne do Skyline. Trochę bardziej hirołsowe może ale tylko trochę. Też ma swoje momenty, fajna konwencja.
Fidel-F2 - 19 Czerwca 2013, 16:26
Dunadan, no zobaczyłem ten The Darkest Hour no i nie zbliża się nawet do klasy Skyline. W zasadzie tylko pozycja wyjściowa jest bardzo podobna a potem The Darkest Hour idzie drogą klasycznego badziewia. Niby nic o obcych nie wiemy, są superpotężni, ale my ich sposobem, zaraz sobie zrobimy działko elektronowe, polejemy ich wodą, rzucimy butelkę z benzyną i okazuje się, że obcy są słabi i głupi jak dzieci. Poza tym masa baboli i niekonsekwencji. A pod koniec to i krążownik klasy 'Bruce Willis' się włącza do walki.
ilcattivo13 - 19 Czerwca 2013, 19:36
Fidel-F2 napisał/a | ... podejmują decyzje w najprostszym i najbliższym horyzoncie możliwości. | Ja bym dodał, że podobnie jak ogromna większość "oceniaczy" z IMDB, Filmwebu, itp.
Romek P. - 19 Czerwca 2013, 21:13
Pewnie ci, co byli zainteresowani, już nie uniknęli, ale jak ktoś nie obejrzał jeszcze, to ja odradzam Star Kupa. No panie, cóż to za badziew przeokrutny
Czarny - 20 Czerwca 2013, 06:37
Skyline to straszna lipa, zaczyna się od mega-przegięcia - nikt nie zauważył obcych póki nie zaświecili śpiącym w oczy przez okno, baaaardzo realistyczne dalej też jest podobnie.
A Bruce Willis to nie pamiętam by z jakiś kosmitami walczył - jak wieszamy psy co do "świetnych rozpraw z obcymi" to może lepiej Will Smith będzie pasował czy Jeff Goldblum.
Fidel-F2 - 20 Czerwca 2013, 06:42
Czarny, nie chodzi o to czy Willis walczył z obcymi czy nie, to najmniej ważne, chodzi o postawę i rodzaj bohatera. Czarny napisał/a | Skyline to straszna lipa, zaczyna się od mega-przegięcia - nikt nie zauważył obcych póki nie zaświecili śpiącym w oczy przez okno, baaaardzo realistyczne dalej też jest podobnie. | Ale wiesz, że gadasz bzdury?
|
|
|