To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Głos Pana - Regulamin forum - Zasady panujące na forum - Wasze sugestie.

Fidel-F2 - 10 Października 2008, 10:02

bo tam pewnie za reklamę biora pieniądze
Iwan - 10 Października 2008, 10:05

też jestem za tym żeby takiego zakazu nie było i ciekawi mnie czenu miałby być
Agi - 10 Października 2008, 12:57

Martva napisał/a
I z czystej ciekawości, dlaczego tam nie wolno?


Nie siędzę tak głęboko na FF, żeby znać motywy postępowania. Zauważyłam zjawisko, znaczy brak linków w podpisach i natychmiastową interwencję modów w przypadku ich umieszczenia.

joe_cool - 15 Października 2008, 16:15

teoretycznie tutaj każdy może sobie ustawić swój homepage, który się pojawi jako ikonka obok profilu, pw, emaila, gg i innych takich...

linki w podpisach mi nie przeszkadzają, nawet czasami są użyteczne :) wiem, że już musztarda po obiedzie, ale chciałam wyrazić swoje zdanie ;)

Anonymous - 10 Listopada 2008, 18:42

Ale tu wypłynęła istotna moim zdaniem kwestia i poza uwagami o zdrowym rozsądku, który IMO niebezpiecznie zbliża się do widzimisię, nie padła odpowiedź - czy gospodarz wątku jest w nim moderatorem i może zabronić komuś pisać w tymże wątku? Czy też jest tak jak pisał Czarny? Bardzo proszę szefostwo o odpowiedź.
Piotrek Rogoża - 10 Listopada 2008, 18:58

Zawsze chciałem wprowadzić u mnie w wątku dyktaturę i zamordyzm. Więc jak?
Homer - 10 Listopada 2008, 19:00

Dobry wieczór! Spamerzy!

edit:
Ojć! To naprawdę nie ten wątek....
Mea culpa...

Agi - 10 Listopada 2008, 19:02

Miria napisał/a
Ale tu wypłynęła istotna moim zdaniem kwestia i poza uwagami o zdrowym rozsądku, który IMO niebezpiecznie zbliża się do widzimisię, nie padła odpowiedź - czy gospodarz wątku jest w nim moderatorem i może zabronić komuś pisać w tymże wątku? Czy też jest tak jak pisał Czarny? Bardzo proszę szefostwo o odpowiedź.


Miria, z moich obserwacji wynika, że wątki autorskie są zwyczajowo na nieco innych prawach niż pozostałe, ale w tej kwestii musi wypowiedzieć się NURS.
Sądzę, że przy odrobinie dobrej woli, a przede wszystkim konsekwentnym stosowaniu zasady dyskutowania o sprawie, nie o przymiotach charakteru lub umysłu autora, większości spięć można uniknąć.

ihan - 10 Listopada 2008, 19:17

Agi napisał/a
Nie oszukujmy się, stosunki towarzyskie między obu Kolegami są od dawna napięte, obserwuję też dwa stronnictwa aktywizujące się przy każdej następnej potyczce.
Może, gdyby zainteresowani spróbowali rozstrzygnąć swoje problemy bez wsparcia, najlepiej na pw atmosfera na Forum byłaby nieco lepsza.


Agi, nie demonizujmy :) Fakt,nie przeglądam wszystkich wątków i nie czytam wszystkich postów, ale wydaje mi się, że na forum coś się dzieje oprócz sporów Adashi-Fidel, a większość użytkowników potrafi się określić inaczej niż poprzez stosunek do obu panów. Reakcja autora na krytykę merytoryczną jest dla mnie cenna, wyciągając wnioski w części wątków autorskich nie będę się wypowiadać, bo nie mogłabym spać spokojnie wiedząc, że byłam powodem samobójstwa lub głębokiej depresji.

Miria napisał/a
Sądziłam, że wszystkie wątki na forum są ogólnodostępne i każdy może się wypowiedzieć. Taka chyba funkcja publicznego forum?


Kiedyś się nad tym zastanawiałam i chyba nie do końca. Ktoś płaci za serwer, ten ktoś jest więc na forum Bogiem i może sobie ustalać dowolne reguły.

Anonymous - 10 Listopada 2008, 19:24

ihan napisał/a
Kiedyś się nad tym zastanawiałam i chyba nie do końca. Ktoś płaci za serwer, ten ktoś jest więc na forum Bogiem i może sobie ustalać dowolne reguły.


Tak, też o tym pomyślałam. Tyle, że a) pisałam to do Adashiego b) NURS podejmuje ostateczne decyzje, ale wypadałoby się trzymać ustalonego przez siebie regulaminu lub go zmienić, a nie kierować się w sumie nie wiem czym. Ale może się dowiem?

Agi napisał/a
Sądzę, że przy odrobinie dobrej woli, a przede wszystkim konsekwentnym stosowaniu zasady dyskutowania o sprawie, nie o przymiotach charakteru lub umysłu autora, większości spięć można uniknąć.


Zgoda, ale jak widać, dobra wola nie zawsze jest wykazywana, stąd dopytuję o jasne reguły.

Agi - 10 Listopada 2008, 19:32

ihan napisał/a
Agi, nie demonizujmy :) Fakt,nie przeglądam wszystkich wątków i nie czytam wszystkich postów, ale wydaje mi się, że na forum coś się dzieje oprócz sporów Adashi-Fidel, a większość użytkowników potrafi się określić inaczej niż poprzez stosunek do obu panów. Reakcja autora na krytykę merytoryczną jest dla mnie cenna, wyciągając wnioski w części wątków autorskich nie będę się wypowiadać, bo nie mogłabym spać spokojnie wiedząc, że byłam powodem samobójstwa lub głębokiej depresji.

Od ponad roku z obowiązku czytam wszystkie posty i też potrafię wyciągać wnioski z lektury. To tak na marginesie.
Oczywiście, że na Forum dzieje się wiele, a nawet wiele dobrego, ale konflikt Fildel v. Adashi wraca z regularnością czkawki. Szczerze mówiąc mam już tego serdecznie dość.

ihan - 10 Listopada 2008, 19:37

Nie sądzisz jednak, że konflikt świadczy głównie o jego bohaterach?
Szkoda nerwów na przejmowanie się, pamiętaj, że jesteś moją ulubioną moderatorką.

Agi - 10 Listopada 2008, 19:42

ihan, dzięki za dobre słowo :)
Zgodnie z zasadą ogłoszoną wcześniej, nie będę nikogo oceniać.
Żeby się nie przejmować, muszę zrezygnować z funkcji moderatora.
A może tak należy zrobić? :idea:

ihan - 10 Listopada 2008, 19:43

Ooo, nawet nie próbuj. Jesteś naszą ostatnią nadzieją (prawie jak księżniczka Leia).
Agi - 10 Listopada 2008, 19:47

ihan, wiesz czyich grobów jest najwięcej?
Ludzi niezastąpionych i kierowców z pierwszeństwem przejazdu :twisted:
Dobra, koniec offtopa, :mrgreen:

Adanedhel - 10 Listopada 2008, 19:49

Mam prośbę do wszystkich - zostawmy ten temat. Miria, ihan, Adashi, dareko i wszyscy pozostali - po prostu zostawcie, to powinien być wątek autorski Adama, nie dyskusje o regulaminie Forum. Darujcie reszcie forumowiczów te spory, przynajmniej na jakiś czas. Ciężko o coś bardziej jałowego.
ihan - 10 Listopada 2008, 19:54

Proponowałam przeniesienie dyskusji gdzie indziej. Bo IMHO jasny zapis jakie są ZASADY FORUM, co jest dopuszczalne, a co nie, za co grozi ban i jakie zasady panują w poszczególnych tematach jałowe nie jest. Tak samo jak zdeklarowanie na jakiej zasadzie funkcjonuje wątek autorski, jeśli się zgodzimy, że autor jest gospodarzem, powinien być zobowiązany do przedstawienia regulaminu.
Adanedhel - 10 Listopada 2008, 19:57

No to niech ktoś przeniesie. I koniec. Nie mam zamiaru brać w tej dyskusji udziału, będzie jałowa, bo i tak będzie się toczyć w kontekście sporu Adashi-Fidel, a nie neutralnie...
Ixolite - 10 Listopada 2008, 20:15

Jeśli nie wiesz jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie.
NURS - 10 Listopada 2008, 22:59

Skoro mam się wypowiedzieć, to się wypowiadam.
Wątki autorskie są czymś na kształt stolika w knajpie, przy którym siedzi autor. to jego stolik, ale nie jego knajpa. Może poprosić natręta, który się przysiadł, do opuszczenia krzesła, nie knajpy. Już wspomniałem, to nie jest kwestia prawna i regulaminowa, ale kulturowa. Szanujmy się nawzajem.

Anonymous - 11 Listopada 2008, 10:28

Nie bardzo rozumiem. Znaczy, rozumiem, że powtarzamy po raz trzydziesty, że należy wykazywać się kulturą osobistą, ale chodzi zdaje się o przypadki, gdy tej kultury brakuje (Co może zdarzyć się i gościowi i gospodarzowi). I co wtedy? Gospodarz wywala gościa od stolika sam, czy wzywa ochronę? Może go wyprosić z dowolnego powodu (np. w knajpie mogę nie pozwolić się komuś przysiąść, bo mi się jego ciuchy nie podobają)? I ogólnie, to, że poprosić można, to ja rozumiem, ale co jak natręt nie posłucha?
NURS - 11 Listopada 2008, 11:14

jak nie posłucha, to my jesteśmy, żeby mu uswiadomić iż czyni źle. :twisted:
Fidel-F2 - 11 Listopada 2008, 11:25

no chyba że gospodarz wątku jest nie wporządku

no chyba, że mu wolno

ihan - 11 Listopada 2008, 11:39

Tak hipotetycznie czy czyjeś "bycie nie w porządku" usprawiedliwia własne "bycie nie w porządku"?
Chal-Chenet - 11 Listopada 2008, 13:47

dareko napisał/a
Potem zostal wywolany przez Chal`a, choc ten wiedzial, ze Fidelowi nie wolno :shock: w tym watku odpowiedziec.

Nie zwróciłem na to uwagi. Jeśli faktycznie tak było, to przepraszam, że wywołałem go w tym wątku.
dareko napisał/a
Kultura...

Nie musisz od razu odnosić się do mojej kultury osobistej.
dareko napisał/a
straszna obelga

Najstraszliwsza.

A btw, nie mówiłem o żarcikach z wątku A. Pilipiuka. Fidel-F2 miewał także kiedy indziej tendencje do niewybrednych żartów, które dziwnym trafem śmieszyły tylko jego. Co to są za żarty, które później trzeba tłumaczyć, że to w ogóle żarty? To tak jakbym ja sobie zażartował, że Murzyni to worek gó*na. Przez te żarty inni forumowicze czuli się jak ów worek. I to jest nie fair.

Toudisław - 11 Listopada 2008, 13:57

Cytat
Już wspomniałem, to nie jest kwestia prawna i regulaminowa, ale kulturowa. Szanujmy się nawzajem.

Nop. :)

Gdyby Wyrzucano kogoś bo napisał " Nie podoba mi się ten teks bo ... " to Autora bym wyśmiał. Ale co innego nie obiektywny zawzięty natręt. Czasem nie ma wyjścia i za kogoś myśleć wyrzucając go od sobie co by porządnym ludziom miejsca i powietrza nie zabierał. Wszytko zależy od kontekstu tutaj nie ma IMO wątpliwości

ihan - 11 Listopada 2008, 19:11

Może wróćmy do właściwych proporcji i zamiast książki skarg i zażaleń do Fidela spróbowalibyśmy ustalić zasady zachowania, żeby ingerencje modów nie były konieczne. Bo w większości użytkownicy sami robią z innych użytkowników potwory, których legenda zaczyna żyć własnym życiem. Wiem, forum fantastyczne, ale jednak... W większości jesteśmy dorośli.
Toudisław - 11 Listopada 2008, 20:26

ihan napisał/a
. W większości jesteśmy dorośli.

Mów za siebie < Przytula się do misia i idzie oglądać Dobranockę >

Zasada jest prosta. Krytyka powinna być nie emocjonalna i obiektywna ( uzasadniona ). Bez osobistych przytyków

Fidel-F2 - 12 Listopada 2008, 05:16

Chal-Chenet napisał/a
Co to są za żarty, które później trzeba tłumaczyć, że to w ogóle żarty?
Chal, to żarty, które nie są pojęte z powodu różnych braków (poczucia humoru, dystansu, inteligencji) u odbiorcy.

Chal-Chenet napisał/a
To tak jakbym ja sobie zażartował, że Murzyni to worek gó*na. Przez te żarty inni forumowicze czuli się jak ów worek. I to jest nie fair
Chal, przykro to rzec, ale chwytasz się najnizszych metod. Czujesz do mnie niechęć, która do tej pory była zupełnie nieodwazjemniona, bom w tym Twoim gniewie widział błędnego rycerza bez skazy choć sztywnego jak kołek, pewną szlachetność choć bez polotu. Teraz niestety stajesz się powoli żałosny w swej bezkompromisowej zajadłości, obrzydliwy w swej małości. Strasznie przykro to rzec. Może się jeszcze opamiętaj.

ihan napisał/a
Tak hipotetycznie czy czyjeś bycie nie w porządku usprawiedliwia własne bycie nie w porządku?
nie o to chodzi, bo jesli jednak nie wolno mu, to czy wolno autora wywalic z jego własnego watku? Poza tym pytanie bardzo nieprecyzyjne . Sprzedanie komuś fangi w nos zasadniczo jest 'nie w porzadku' ale jeśli jestem napadniety przez, dajmy na to, dwóch przeciwników, to sprzedawanie fang dalej jest ' nie wporzadku? No i różne inne. ihan, troszki precyzyjniej proszę, jesli można.
dareko - 12 Listopada 2008, 11:18

Chal-Chenet napisał/a
Nie zwróciłem na to uwagi. Jeśli faktycznie tak było, to przepraszam, że wywołałem go w tym wątku.

W porzadku
Chal-Chenet napisał/a
Nie musisz od razu odnosić się do mojej kultury osobistej.

Nic nie musze. Czesem chce. To co zrobiles swiadczylo o braku kultury, dlatego sie do niej odwolalem. Okazalo sie, ze to przeoczenie, zapomnienie, niewazne, Ty to rozumiesz i przeprosiles. Teraz ja przepraszam.
Chal-Chenet napisał/a
Najstraszliwsza.
No nie przesadzajmy.
Fidel-F2 napisał/a
Chal, to żarty, które nie są pojęte z powodu różnych braków (poczucia humoru, dystansu, inteligencji) u odbiorcy.

Fidel, z calym szacunkiem i sympatia. Uprawiasz pewien szczegolny typ zartowania z tendencja do przeginania. Kiedys to przeginanie mnie irytowalo. Mam wrazenie, ze sporo w tej materii zmieniles, ja sie troche przyzwyczailem, teraz mi raczej nie przeszkadza, czesciej bawi. :)
Niestety nie jest tak, ze za wszelkie nieporozumienia odpowiedzialny jest odbiorca. Powiedzmy... Ja Ci powiem, zes gupek, Ty mi powiesz, ze ja jestem gupek, posmiejemy sie i pozartujemy dalej. Powiesz to samo komus innemu i sie obrazi, jego prawo, twoj blad. Jeszcze gorzej jest, gdy wiesz, ze on sie obrazi, a i tak powiesz mu, ze gupek, dalej twierdzac, ze to zart. IMHO to nie sa czeste sytuacje, i bywa tak coraz rzadziej, ale Ci sie zdarzaja.
Aaaaaa, i zeby nie bylo, nie tyczy sie to ostatniego konfliktu z Adashim.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group