Konwenty dawno minione - Poznań WlkP - PiwoKon (cykliczno-spontaniczny)
Agi - 27 Grudnia 2007, 18:47
Ja mieszkam 70 od Poznania, ale pokój gościnny jest, jakby inne pomysły nie wypaliły
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 18:52
Dzięki Agi Zobaczy się, jeśli potem mógłbym wrócić bezboleśnie do Poznania to może dałoby radę
Agi - 27 Grudnia 2007, 18:57
Połączenia PKP i PKS działają. Jakbyś nie nie miał ochoty zrywać się o 6-tej rano (ja w Sylwestra pracuję), to Driver wyekspediuje Cię później.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 18:59
Dobrze, w razie czego dam znać, na razie jeszcze nic nie wiem.
Anko - 27 Grudnia 2007, 19:50
To ja postaram się być. A czy mnie ewentualnie ktoś mógłby w sytuacji awaryjnej (gdybym się zasiedziała i nie zdążyła na pociąg o 20. ) poratować noclegiem? I to zlokalizowanym w miejscu, z którego można bez większych przeszkód dostać się potem na pociąg w kierunku Warszawskim? (Musiałabym być o 8. rano na dworcu w Poznaniu Głównym.)
A, i wyjaśnijcie niemiejscowej (czyli mnie), gdzie ten Empik, OK? Mój pociąg teoretycznie powinien przyjechać ok. godziny 15., więc mam trochę czasu na poszukanie Was. Ale żebym nie zabłądziła... Chyba, że ktoś ma czas wcześniej i zechciałby oprowadzić i drogę pokazać.
P.S. Jak niedziela, to może i Piotrek Rogoża zdąży.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 19:56
Jeżeli jednak będę przyjeżdżał to jeszcze wpadniemy na siebie na dworcu W innym razie Gwyn na pewno przygotuje dla Ciebie odpowiednią mapkę
Gwynhwar - 27 Grudnia 2007, 19:56
Anko, mapka dojścia jest w moim podpisie "How to get to Valhalla"- Empik też tam jest
W razie co zaraz podam Ci numer kontaktowy na pw. Ale z noclegiem to u mnie ciężko...
Anko - 27 Grudnia 2007, 20:18
Gwynhwar napisał/a | Anko, mapka dojścia jest w moim podpisie How to get to Valhalla- Empik też tam jest | OK, mam nadzieję, że trafię, byłam w listopadzie gdzieś w tamtych okolicach (w "Sfinxie"), ale kolega mnie podwoził autem, więc średnio drogę kojarzę. Się zobaczy.
Gwynhwar napisał/a | Ale z noclegiem to u mnie ciężko... | Najwyżej będę się musiała zmyć przed ósmą. Lepszy rydz niż nic.
Adanedhel napisał/a | Jeżeli jednak będę przyjeżdżał to jeszcze wpadniemy na siebie na dworcu | A Ty skąd jedziesz? Bo ja wybieram się tym pociągiem relacji Bielsko Biała - Szczecin.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 20:21
Toto chyba nie jedzie przez Warszawę? Wydaje mi się, że nie. Zresztą jeśli przyjadę to pewnie wcześniej będę i poczekam
Adashi - 27 Grudnia 2007, 20:28
Po 1) Piotrka nie będzie, gadałem z nim
Po 2) Postaram się być wcześniej, niż 16:15 także służę usługą typu "wyprowadzić kogoś w maliny albo na manowce", tzn. chciałem powiedzieć Operacja Bahnhof
Po 3) Z noclegiem to jest naprawdę niełatwa sprawa...
To w końcu sobota, czy niedziela? Wszystkim pasuje niedziela, tak? Ustalone? Orgu beta? Ja, Grab, ja Grab jak mnie słyszysz? Odbiór? Co z towarzystwem z NF?
Gwynhwar - 27 Grudnia 2007, 20:32
Zrobiłam mapkę!
http://i165.photobucket.c...pg?t=1198783750
Anko - 27 Grudnia 2007, 21:06
Adanedhel napisał/a | Toto chyba nie jedzie przez Warszawę? | W stronę Warszawy to jadę w poniedziałek rano, stąd te moje marudzenia o "minięciu się". Ja jadę tak: Katowice -> Opole -> Wrocław -> Leszno -> Poznań.
Adashi napisał/a | Po 2) Postaram się być wcześniej, niż 16:15 także służę usługą typu wyprowadzić kogoś w maliny albo na manowce, tzn. chciałem powiedzieć Operacja Bahnhof | To co, przyjdziesz po mnie i Adanedhela?
P.S. Adanedhel, o której byś przyjeżdżał? Bo ja mogę ewentualnie godzinę wcześniej, jedzie jakiś sezonowy na Kołobrzeg podobno.
To tak, żeby może Adashi dwa razy nie jeździł...
Adashi - 27 Grudnia 2007, 21:12
No jak nie, jak tak
Gwynhwar - 27 Grudnia 2007, 21:13
Ekipa NF powiadomiona!
Chal-Chenet - 27 Grudnia 2007, 21:13
Jeśli nikt inny się nie zadeklaruje to w razie konieczności mogę służyć noclegiem, ale zaznaczam, że w poniedziałek wychodzę do pracy o 7.30 (a budzę się o 6.03)i ewentualni goście będą musieli wyjść razem ze mną...
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 21:14
Anko, powtarzam - jeśli przyjadę A jeśli się uda to pociąg będzie w Posen trochę przed 14.
Sheila - 27 Grudnia 2007, 21:40
Będę z Połówkiem
Gwynhwar - 27 Grudnia 2007, 21:41
Amen!
Agi - 27 Grudnia 2007, 21:55
Będę w Poznaniu o 14.37. Przyjadę z kierunku Piła. Mogę pozbierać miłych gości po dworcu i doholować do empiku.
Anko - 27 Grudnia 2007, 21:56
Adanedhel napisał/a | Anko, powtarzam - jeśli przyjadę | Nawet nie myśl o tym, że mógłbyś nie przyjechać.
Adanedhel napisał/a | A jeśli się uda to pociąg będzie w Posen trochę przed 14. | To ja też tak mogę przyjechać - pociąg z Krakowa do Kołobrzegu ma przyjazd koło 14. I rzeczywiście w rozkładzie jest jakiś z Lublina przez Warszawę, przyjeżdżający 20 minut wcześniej.
Chal-Chenet napisał/a | Jeśli nikt inny się nie zadeklaruje to w razie konieczności mogę służyć noclegiem, ale zaznaczam, że w poniedziałek wychodzę do pracy o 7.30 (a budzę się o 6.03)i ewentualni goście będą musieli wyjść razem ze mną... | Byłabym wdzięczna za taką możliwość. Nie wiem jeszcze, czy będzie konieczna, niemniej, gdyby jednak, to to, że mnie ktoś rano wykopie z domu, umożliwi mi zdążenie na ten pociąg o ósmej. Więc OK. Ciekawe, jak Adanedhel? Bo to chyba Adanedhel był tą kwestią najbardziej zaintresowany. Ha, jakby się wszystko zgrało, to może nawet nie jechałabym ku Warszawie sama w poniedziałek.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 22:01
Kwestia noclegu nie jest już takim problemem, choć nadal liczę na Gwyn Ale po prostu jeszcze nie jestem pewien, jutro dam znać na pewno co i jak.
Anko napisał/a | Ha, jakby się wszystko zgrało, to może nawet nie jechałabym ku Warszawie sama w poniedziałek. |
Taaak. Porozmawialibyśmy sobie o życiu i śmierci, po czym zagrali w szachy o ile nie zrobiłoby mi się niedobrze
Agi - 27 Grudnia 2007, 22:06
To mam Was szukać na dworcu, czy wolicie Adashiego?
Anko - 27 Grudnia 2007, 22:31
Agi napisał/a | Będę w Poznaniu o 14.37. Przyjadę z kierunku Piła. | Ha, to zupełnie przeciwnie, niż ja.
Agi napisał/a | Mogę pozbierać miłych gości po dworcu i doholować do empiku. | Szykuje się większe spotkanie na dworcu? Miło będzie Cię poznać, Agi. To przyjadę wcześniej i poczekam, niż miałabym potem gonić za Wami. Zapowiada się superzasto. Kurczę, jak PKP nawali, to chyba się krew poleje.
A jakby Adashi przyjechał zawczasu i chciało mu się poczekać ze mną i resztą (nie wiem, ile jeszcze osób przyjeżdża ) na Agi, to byłoby jeszcze lepiej.
EDIT: Adanedhel napisał/a | Taaak. Porozmawialibyśmy sobie o życiu i śmierci, po czym zagrali w szachy o ile nie zrobiłoby mi się niedobrze | To trzeba było tak od razu, że na myśl o podróżowaniu ze mną robi Ci się niedobrze. OK, to już nawet nie pytam. Poczytam sobie Eriksona, bo i tak muszę koleżance oddać.
Sheila - 27 Grudnia 2007, 22:40
Niezła ekipa się szykuje
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 22:42
Anko, nie przez Ciebie, a przez podróż
I chyba faktycznie najlepiej będzie poczekać na pełny komitet powitalny, i nie faworyzować nikogo
Anko - 27 Grudnia 2007, 22:54
Adanedhel napisał/a | Anko, nie przez Ciebie, a przez podróż | Na to, to wynaleziono aviomarin i jego następców. (Oraz tabletki na kaca w przypadku "niedobrzości" z przyczyn innych. )
Adanedhel napisał/a | I chyba faktycznie najlepiej będzie poczekać na pełny komitet powitalny, | Mam nadzieję, że cierpliwy z Ciebie człek, bo chyba Tobie wypadnie najdłuższe czekanie.
Sheila napisał/a | Niezła ekipa się szykuje | Co prawda, słabo znam ludzi z forum NF, ale na pewno warto poznać, więc cieszę się, że będzie okazja.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 22:59
Właściwie to zakładam, że żadne zawroty głowy już nie wrócą - problemy z chorobą lokomocyjną to miałem jakiś czas temu, teraz przytrafia mi się tylko w szczególnych przypadkach
Poza tym przez ostatnie kilka lat codziennie siedzę w transporcie publicznym dłużej, niż jedzie się do Poznania czy Krakowa. Wyrobiłem się
Anko - 27 Grudnia 2007, 23:05
Adanedhel napisał/a | Poza tym przez ostatnie kilka lat codziennie siedzę w transporcie publicznym dłużej, niż jedzie się do Poznania czy Krakowa. Wyrobiłem się | Chyba nie jesteś kolejarzem?
A z tym siedzieniem w transporcie, to cóż, ja 5 lat temu trasę ze studiów do domu miałam 5,5-godzinną, a teraz trzeba się nastawić na podróżowanie godzin 7... bez zmiany punktów początkowego i docelowego, ma się rozumieć. Ot, postęp w polskiej PKP.
Adanedhel - 27 Grudnia 2007, 23:07
O ile mi wiadomo z koleją nie mam nic wspólnego
I znam Twój ból. Też kocham PKP, żeby ich tak...
Adashi - 28 Grudnia 2007, 00:40
Zatem będę czekał na Dworcu Chaosu zgodnie z dyrektywami Operacji Bahnhof
|
|
|