Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Samopomoc czytelnicza.
Dabliu - 12 Czerwca 2008, 12:28
Iwan napisał/a | czy Upadek Hyperiona i Zagłada Hyperiona to te same książki?? |
Tak. Upadek, to będzie nowe wydanie.
Iwan - 12 Czerwca 2008, 12:46
dzięki Dabliu, tak przypuszczałem, ale wolałem sie upewnić
Witchma - 15 Czerwca 2008, 19:23
Czy ktoś czytał może trylogię Atalaya Jagi Rydzewskiej, bo nie wiem, czy warto się wykosztować?
Hubert - 15 Czerwca 2008, 19:33
Witchma, kryptoreklama: Elkander prawdę Ci powie . Z tym, że Mak się machnął i napisał science-fiction zamiast space opera. Może dlatego mu się podobało to 'science-fiction'.
Witchma - 15 Czerwca 2008, 19:36
Sosnechristo, dzięki
Chal-Chenet - 17 Czerwca 2008, 12:38
Mógłby ktoś zarzucić tytułami (i autorami) dobrego post-apo? I polskie i zagraniczne. Byłoby miło i z góry dziękuję.
Kruk Siwy - 17 Czerwca 2008, 12:45
Głowa Kasandry - Baraniecki
Gdzie dawniej śpiewał ptak - Kate Wilhelm
Aleja potępienia - Zelazny
To tak na początek.
Słowik - 17 Czerwca 2008, 12:49
A kuku.
Iwan - 17 Czerwca 2008, 17:31
czytał ktoś Podróż Czechowa warto kupić?
ilcattivo13 - 3 Lipca 2008, 10:01
Czytałem kiedyś książkę, której bohaterem był emeryt uwikłany w intrygę szpiegowsko-ufologiczną. Miał mądrego kundla i problemy z kupieniem pomady do wąsów. Chodził cały czas z parasolem i latał UFO, które potem się okazało ... (jak ktoś czytał to wie czym, innym nie będę psuł przyjemności czytania). Akcja toczyła się w Polsce i Grecji i gdzieś jeszcze.
Pamięta ktoś tytuł tej książki?
Sandman - 3 Lipca 2008, 10:41
Tajna misja Hipoteusza Grippy i gadatliwego psa Artakserksesa?
ilcattivo13 - 3 Lipca 2008, 10:51
Ani chybi. Dzięki.
Gustaw G.Garuga - 3 Lipca 2008, 19:49
Ja w kwestii pomocy czytelniczej, czy może raczej bibliotekarskiej - jak się pozbyć takich małych białych robaczków w starych książkach? Są na to jakieś środki? Czy pozostaje tylko żyć z nimi, albo cisnąć księgozbiór w ogień, nim wyewoluują w coś gorszego?
gorat - 3 Lipca 2008, 20:37
1. odizolować
2. trzymam kciuki
Rafał - 4 Lipca 2008, 07:40
Jak się zmieści w kuchence mikrofalowej, to możesz je tam ugotować. Tak niektórzy pozbywają sie korników z zabytkowych elementów drewnianych, rzeźb, itd. Może na ksiązki też pomoże?
mBiko - 4 Lipca 2008, 08:15
Gustawie jaka jest skala zjawiska, pojedyncze sztuki, czy hordy najeźdźców? Na pewno nie zaszkodzi przewietrzenie księgozbioru i fizyczne usunięcie nieproszonych gość. Nada się do tego zwykły pędzelek.
Rozumiem, że pisząc "małe, białe robaczki" masz na myśli larwy jakiś owadów.
ilcattivo13 - 4 Lipca 2008, 09:54
Ewentualnie zastosuj jakąś mocną truciznę. Będziesz mógł potem się bawić w "Imię Róży"
czterdziescidwa - 5 Lipca 2008, 22:27
Zależy jaka książka. Jeśli, dajmy na to, bajki robotów, to się nie przejmuj, nic złego nie wyjdzie. Ale jak karmią się Kingiem albo Lovecraftem...
ps. zanim podejmiesz drastyczne środki upewnij się że to nie łupież
Gustaw G.Garuga - 6 Lipca 2008, 07:48
Mikrofala brzmi kusząco; niestety, nie mam. Będzie musiał wystarczyć pędzelek Konkretnie są to małe białe chodzące robaczki (nie larwy). Na razie siedzą tylko w najstarszych książkach, ale boję się, że się rozlezą na nowe. Dzięki za porady
Navajero - 6 Lipca 2008, 08:26
Gustawie - najpierw poznaj wroga
http://www.kul.lublin.pl/...zka_chora_3.htm
Jak ustalisz co to jest, to łatwiej Ci będzie się dopytać o konkretne środki zwalczające to tałatajstwo. Nie spotkałem się z czymś takim osobiście, ale podobno można te gadziny wymrozić. Znaczy książkę opakować szczelnie w worek i do zamrażarki, albo na balkon w zimie Są też środki chemiczne, ale to już musiałbyś wiedzieć co Ci zżera książki, bo specyfiki różnią się w zależności od robali. Możesz też kupić reklamowaną w artykule książkę "Drobnoustroje i owady niszczące zabytki oraz ich zwalczanie"
mBiko - 6 Lipca 2008, 10:02
I co? Czytać im na głos, aż padną z nudów?
ihan - 6 Lipca 2008, 10:26
Gustawie, pokaż fotkę. Łatwiej będzie zdiagnozować kto zacz.
Navajero - 6 Lipca 2008, 10:51
mBiko napisał/a | I co? Czytać im na głos, aż padną z nudów? |
Przecież tam są receptury na wszelką gadzinę...
Nyala - 6 Lipca 2008, 11:20
Navajero napisał/a | Znaczy książkę opakować szczelnie w worek i do zamrażarki, albo na balkon w zimie |
Podejrzewam, ze mozna tez "chore ksiazki" zawinac w torbe foliowa i czekac, az same wyzdychaja. U mnie nie ma wprawdzie bialych robaczkow, ale pojawiaja sie inne, ktore czesto wlaza do zwinietych toreb foliowych i potem wysypuje stamtad wysuszone truchla.
Hubert - 29 Lipca 2008, 20:55
Szukam jakiegoś dobrego czarnego kryminału dziejącego się we współczesnej Polsce. No, ale niestety nic nie słyszałem o czymś takim.
Jeśli nie ma, to kiedyś sprokuruję
gorbash - 8 Sierpnia 2008, 13:38
Czuję wewnętrzną potrzebę poczytania czegoś historycznego. Zależy mi na popularyzatorskim stylu. Czy Norman Davis sie nada?
Stormbringer - 8 Sierpnia 2008, 13:54
O Davisie niech się ktoś inny wypowie, ale może podejdzie Ci "Kompania braci" Ambrose'a?
ilcattivo13 - 8 Sierpnia 2008, 17:31
Jak bardzo historyczne? Chodzi mi o linię czasową. Poza tym, bardziej wojenne, obyczajowe czy polityczne?
gorbash - 9 Sierpnia 2008, 08:49
Wojennie. Linia czasowa - hmmm, XX wiek byłby ok na początek.
ilcattivo13 - 9 Sierpnia 2008, 11:17
a jak wojenne z XX w., to takie bardziej morskie, lotnicze, pacyficzne, opowieści z Dzikiego Wschodu (znaczy front wschodni), partyzantka, działania aliantów na Zachodzie, szpiegowskie itd.? I WŚ, II WŚ, inne konflikty? Bardziej literatura faktu (np. "Morze w ogniu" Pertka) czy takie lekko zbeletryzowane (np. "O jeden most za daleko" Ryana)?
Sam widzisz, że musisz bardziej szczegółowo się wypowiedzieć.
|
|
|