Ludzie z tamtej strony świata - Jarosław Grzędowicz
Kruk Siwy - 28 Lutego 2009, 14:24
A nie o to chodziło. Być może Grzędowicz taki jak myślałaś nigdy nie istniał. Istniał zawsze maniak wolności, papierosów i dobrze znanych opowieści.
ihan - 28 Lutego 2009, 14:32
OK, żartowałam. Symptomy były w felietonach, potwierdziło się w opowiadaniach. Przykre, ale ile razy można czytać w kółko o tym samym? Nie chodzi o istnienie, ale o umiejętność, chęć? wychodzenia poza ciasny krąg wojownika o prawo do wydmuchiwania innym dymu w nos. I chyba już na to wychodzenie, literackie, bo pisarz jako osoba tu nie ma nic do rzeczy, nie mogę liczyć. Trudno.
xan4 - 28 Lutego 2009, 14:57
ihan, popieram,
ja też tęsknię za tekstami Grzędowicza w stylu Księgi jesiennych demonów, a nie za tym z Wypychacza czy Popiołu i kurzu.
Virgo C. - 28 Lutego 2009, 15:16
Ale ihan, czy symptomy już nie były widoczne w Księdze ? Tylko tam były świeże, a później Jeremiasz już tylko na nowo opowiadał te same historie, w zmienionej scenografii.
Kruk Siwy - 28 Lutego 2009, 15:18
Nie grzebcie go jednak przedwcześnie. Umówmy się że od grzebania to ja tu jestem. Ja czekam na ostatni tom Pana Lodowego a zwłaszcza na to co nastąpi później. Bo mogą to być rzeczy ciekawe, w odróźnieniu od Popiołu i Kurzu pisanego w "międzyczasie" albo opowiadanek do gazety codziennej. Howgh!
xan4 - 28 Lutego 2009, 15:55
Kruk Siwy, a któż go grzebie
My tylko wspominamy stare dobre opowiadania, licząc na więcej
mawete - 3 Marca 2009, 14:36
A to i ja z przyjemnością powspominam dzisiaj wieczorkiem w wannie
corpse bride - 3 Marca 2009, 15:00
kiedy będzie kolejny lodowy pan? wie ktoś?
pokazałam pierwsze tomy innym ludziom i teraz mnie napastują, kiedy będzie trzeci. nie mogę przed nimi uciec. jeden to mój facet, drugi to mój szef. jest jeszcze kolega z pracy, który czytał niezależnie, ale też dopytuje. skąd ja niby mam cokolwiek wiedzieć? ehhh...
Kruk Siwy - 3 Marca 2009, 15:04
ehhh
Miałem iść na wódkę z JG ale chwilowo czasu brak. A obawiam się że przed kwietniem na który zapowiadał zakończenie pisana trójki na trzeźwo nic nie powie.
corpse bride - 3 Marca 2009, 15:06
podesłać ci jakąś wódkę?
xan4 - 3 Marca 2009, 15:08
właśnie chciałem zaproponować, że się złożymy
Kruk Siwy - 3 Marca 2009, 15:08
Sama przyjedź hihihi. Tylko bez zakąski.
Nie no, na wódkę jeszcze mam, dobę tylko się wydłuży i będzie w porzo. Może jakoś tak w ciągu tygodnia coś się wykroi.
To oczywiście do corpse było...
mawete - 3 Marca 2009, 15:13
Czy ja też mogę przyjść?
Też mnie jeszcze stać na wódkę
xan4 - 3 Marca 2009, 15:15
Kruk Siwy napisał/a | To oczywiście do corpse było... |
wiem Kruku, wcisnąłem się pomiędzy śniadanie, a zakąskę
Kruk Siwy - 3 Marca 2009, 15:16
E nie stary. Rozumiesz ałtor ałtoru na piersi się musi wypłakać. No chyba żebyśmy chcieli jakąś demolkę zrobić... co drzewiej się zdarzało, wtedy co innego.
xan, taki Twój urok.
mawete - 3 Marca 2009, 15:22
Ambasada Kanady jeszcze stoi?
Kruk Siwy - 3 Marca 2009, 15:25
Ach nie, inne lokale obstawiamy. Co by fanów małoletnich nie deprawować i ze słowem każdym się nie liczyć.
Chyba rzeczywiście trzeba będzie go upić.
Ale, się zrobi, się opowie. O literaturze oczywiście.
Agi - 3 Marca 2009, 15:41
Molestuj Kruku, molestuj. Też czekam na trzeci tom.
ihan - 3 Marca 2009, 22:52
mawete napisał/a | Też mnie jeszcze stać na wódkę |
No nie wiem czy cię stać, wnioskując po wpisach w "co nas drażni".
Agi, molestowanie karalne, chociaż, Kruk w więzieniu z Grzędowiczem, z nudów mogliby tylko pisać.
dalambert - 4 Marca 2009, 08:15
ihan napisał/a | z nudów mogliby tylko pisać |
To Ty ich nie znasz, założyli by bimbrownię, szulernie, i pare innych niezbędnych udogodnień i bawili by się świetnie, na literackich wieczorkach "Pod celą"
a pisanie w tych warunkach byłoby zbędnym dodatkiem
ihan - 4 Marca 2009, 09:25
A wieczorki literackie polegałyby na piciu wyłącznie ze szklanek-literatek, tak?
Ziuta - 4 Marca 2009, 09:35
dalambercie, Sergiusz Piasecki pisał w więzieniu, markiz de Sade pisał w więzieniu, że o Adamie Michniku nie wspomnę – otoczenie w sam raz ku temu. Nie ma co człowiek robić, siedzi w celi i grypsuje, albo pisze. Czego (pisania, nie grypsowania) naszym autorom życzymy.
dalambert - 4 Marca 2009, 09:39
Ziuta, zwróć uwagę, ze ci których wymieniłeś nie siedzieli w tfurczych DUETach
JA STAWIAM RACZEJ NA SZEROKO POJĘTA DZIAŁALNOŚĆ KULTURALNO OŚWIATOMĄ W WYKONANIU TYCH MIGLANCÓW
Kruk Siwy - 4 Marca 2009, 10:07
No i czemu tak krzyczysz? Z nas tu obecnych to tylko Ty siedziałeś pod celą, wyrokowcu jeden.
Moje skromne pobyty "na dołku" się nie liczą. Długopisu ze sobą nie miałem.
rumeli - 4 Marca 2009, 10:08
Drugi tom jednak mnie nieznacznie rozczarował. Zgadzam się z recenzentem z NF, który napisał: "Jak iść, żeby nie dojść". Wierzę, że 3. tom będzie naprawdę ostatni, a autor nam wszystko poskłada do kupy.
Kruk Siwy - 4 Marca 2009, 10:10
Wiara, nadzieja i miłość - to są cnoty główne. Ja tam mimo że JG mym kumplem od tak dawna że już nie pamiętam po prostu czekam. Zobaczy się, posmakuje będziemy wydziwiać.
Gustaw G.Garuga - 4 Marca 2009, 23:46
dalambert napisał/a | Ziuta, zwróć uwagę, ze ci których wymieniłeś nie siedzieli w tfurczych DUETach |
A Marco Polo z Rusticellim? Ten duet był wielce twórczy
Hubert - 31 Maj 2009, 16:17
http://solarisnet.pl/oferta/pan_lodowego_ogrodu_3/. Sklep internetowy wie więcej, niż oddani czytelnicy? A może to blef?
corpse bride - 9 Czerwca 2009, 18:02
kruku, a ku ku! piłeś już tę wódkę? śniła mi się jakaś forumowa mega-impreza w warszawie i ja tam byłam, cośtam piłam, ale grzędowicza nie spotkałam i zapytać nie mogłam, czy przynajmniej już skończył pisać.
p.s. - kruku, powiedz, powiedz, jeśli coś wiesz. powiedz, proszę. nikomu nie powiem
Kruk Siwy - 9 Czerwca 2009, 19:05
Hihi
Wpadaj na wódkę mnie stać, poza tym Martvą poznałem Ciebie też by wypadało. A co do Jeremiasza to tzw stosunki nam nieco zaniemogły. Głównie z powodu czasu Jego ale i mojego.
Ale masz rację. Dość milczenia mesje G.!
Zapytam go, może jeszcze w tym tygodniu.
|
|
|