To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - FALKON 2010 CYBER FALKON

RD - 14 Listopada 2010, 21:40

Ciebie też to dotyczy!
mawete - 14 Listopada 2010, 21:44

RD napisał/a
Alicja to miła, piękna i urocza kobieta, więc nie zrobi nam krzywdy...
Chyba...

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli...

xan4 - 14 Listopada 2010, 22:28

Cóż Gorimie, RD ma rację :twisted:
Za rozmowę, a właściwie pokrzykiwania, dwóch w odpowiednim już stanie panów, nad łóżkiem staruszka próbującego spać (znaczy się mnie) to Wam na pewno nie podziękuję. Cieszcie się, że przeżyliście następnego dnia.

mawete - 14 Listopada 2010, 22:31

xan :D byłeś światełkiem w tunelu absurdu :D
Hubert - 15 Listopada 2010, 00:05

xan4, :mrgreen:

Na początek mała informacja. Warszawski konwent miłośników fantastyki, znany jako Avangarda zmienia nazwę. Od tej chwili będzie to AvanDarda.

Wróciłem o 20 do domu, ale mnie koleżanki zgarnęły na koncert.
Bosko było!
Znaczy, na Falkonie też :wink:
Byłem na najlepszej gali rozdania nagród ever, bowiem szczęk szabel zastępował ujadanie o sponsorach.
Świetne posiadówki w Sarmacie.
Słoneczko. :twisted:
Przesiądź się.
Dyskusja o orgazmach, której na żywo nie widziałem, ale relacja wystarczyła. Bohaterka tamtej dyskusji - następnego dnia w Sarmacie przyprawiła mawete i mnie o nagły, niekontrolowany atak wesołości.
I ogólnie zajefajni ludzie. Wreszcie poznałem shenrę, Dabliu, Roberta MW i Smerta.
A na koniec z drugim Hubertem tłukliśmy się po wszystkich opłotkach, jakie tylko autokar może zaliczyć po drodze do Białegostoku.

RD napisał/a
Alicja to miła, piękna i urocza kobieta, więc nie zrobi nam krzywdy...
Chyba...


Zgadzam się z tym, co przed 'więc', ale na to drugie bym nie liczył. Miałeś okazję spojrzeć w jej śliczne, krwistoczerwone oczęta?

***

Spać, spać, spać.

ilcattivo13 - 15 Listopada 2010, 00:35

Wróciłem :)

Z przygodami, po sześciu godzinach przegadanych z Hrabią i jego uroczą koleżanką (ech, ten informator... :roll: ), z autobusami "pokrywającymi" się na styk...

Chciałbym niniejszym podziękować serdecznie wszystkim za możliwość odpoczynku i zabawy w tak doborowym towarzystwie :D A szczególnie shenrze, za "świrniętego wiedźmina z oczywistymi, jak dla mnie, potencjometrami" :mrgreen: I trzem teno... znaczy, "growlerom" :mrgreen: , z których jeden ma zadatki na ekstremalną praczkę i dzięki którym, m.in. utwierdziłem się w przekonaniu, że nie chrapię :mrgreen: . I najszybszej Martvej po tej i po tamtej stronie Wisły, dzięki której nie udało mi się przytyć i która obdarzyła mnie zaufaniem w wiadomej sprawie :wink: I najlepszemu sędziemu technicznemu ever, który jednocześnie wykazał się nieziemską pamięcią w kwestii damskich biustów - czyli meruli :wink: I dla mawete, dzięki któremu nie marnowaliśmy czasu na siedzenie na Wyspie wtedy, kiedy mogliśmy pić piwko :wink: Dla człowieka zwanego gorimem, który ma najcięższą i najszybszą rękę jeśli chodzi o dystrybucję i podział "paliw płynnych" :mrgreen: I dla Kasiek, za dobry humor i pomoc w - że się tak kałbojsko wyrażę - "przepędzaniu bydła" z Wyspy do Sarmaty ;P: xanowi, choćby już za to, że był (mawete ma rację z tym światełkiem w tunelu absurdu, no bo co to by była za lokomotywa bez światełka z przodu ;P: ). I Tequilli... I wszystkim innym, którzy również przyczynili się, do tego, że ten nieco biedniejszy programowo Falkon nie okazał się niewypałem, a wręcz przeciwnie - świetnie spędzonymi czterema dniami.

Wszystkim autorom, którzy mając do wyboru inne, nierzadko ciekawsze zajęcia (np. zabawę w "black hole sun" :mrgreen: ), nie opuścili swoich biednych i zagubionych fanów i i dzielnie pomagali nam bronić ludzkości przed alkoholową zarazą ;P: A przy okazji nieśli kaganek nienachalnej oświaty pomiędzy ciemne, fandomowe masy... :mrgreen: Romku, Dabliu, Vikingu, Robercie MW - Was to się tyczy w szczególności ;P: RD, którego czas naglił, ale jednak poświęcił nam choćby chwilkę (golenie Hrabiego przełóżmy na kiedy indziej - mocniej zarośnie, będzie łatwiej go przytrzymać :twisted: ). A że pozostałych twórców i innych takich a nawet związanych nie wymienię, to jedynie wina moich, zamykających się ze zmęczenia, patrzałek... Kto był ten wie kto był, a kto nie był, to niech wie, że w piątek i sobotę w Sarmacie kwitł kwiat polskiej fantastyki.

Dziękujemy Wam

Lowenna - 15 Listopada 2010, 07:55

Pociąg relacji Lublin - Wrocław okazał się pociągiem konwentowym ;)
Bardzo dziękuję za wspólnie spędzony czas i wyśmienitą zabawę :D :D
Nie sądziłam, że aż tak brakowało mi atmosfery konwentów :mrgreen:

mawete - 15 Listopada 2010, 08:16

Ciekawe kiedy Martva z shenrą wstaną i fotki wrzucą :D
merula - 15 Listopada 2010, 08:22

chyba nie tak zaraz, zapowiadały jakieś prace ulepszające :twisted:
Kasiek - 15 Listopada 2010, 10:42

ilcattivo13 napisał/a
I dla Kasiek, za dobry humor i pomoc w - że się tak kałbojsko wyrażę - przepędzaniu bydła z Wyspy do Sarmaty ;P:


Iiiiihaaa! :D Niezamaco, a ja już zaczynam szukać większej przestrzeni dla nas za rok :) I może zorganizujemy znów LUFĘ z prawdziwego zdarzenia, a może nawet beczka piwa da się zorganizować :D Tak mi dopomóż Derda:)

Cytat
Pociąg relacji Lublin - Wrocław okazał się pociągiem konwentowym ;)

Moja druga teściowa nim jechała i mówiła, że jakaś kupa dziwnych acz bardzo sympatycznych ludzi jechała i aż się chciało ich podsłuchiwać, bo rozmawiali o bardzo ciekawych rzeczach :D

Ja jeszcze podziękuję wszystkim tym, których znałam i tym, których poznałam, dzięki wam znó zaczęłam wierzyć że mam po co jechac na jakikolwiek konwent :)

A teraz fotki. Przepraszam za jakość, ale mój aparat robi zdjęcia tylko wtedy, kiedy ma dobry humorek :) Chce na emeryturę :D

http://picasaweb.google.c...OTY5JHrx8-z-AE#

mawete - 15 Listopada 2010, 11:16

znowu jak debil wyglądam... :twisted:
xan4 - 15 Listopada 2010, 11:26

To nie Ty mawete, to Stefan Darda :mrgreen:
Lowenna - 15 Listopada 2010, 11:27

mawete napisał/a
znowu jak debil wyglądam... :twisted:

Czyli wszystko w normie :twisted:

mawete - 15 Listopada 2010, 11:28

też Cię lubię ;P: :twisted:

//edit: mam tylko nadzieję, że shenra zepsuła Martvej aparat :mrgreen:

xan4 - 15 Listopada 2010, 11:30

Czy Kraków dostał jakąś nagrodę w konkursie literackim :?:
mawete - 15 Listopada 2010, 11:36

chyba Stefan Darda im zabrał :mrgreen:
xan4 - 15 Listopada 2010, 12:05

Ostatecznie Stephen King :mrgreen:

Ale tak po cichu, to od wczoraj przecież wiemy, że to zagraniczny pseudonim Stefana Dardy :)

Witchma - 15 Listopada 2010, 12:08

Już przestańcie z tym SD, bo się boję otworzyć lodówkę...
dalambert - 15 Listopada 2010, 12:10

A kto to jest Stefan Darda :shock: :?:
Matrim - 15 Listopada 2010, 12:18

xan4 napisał/a
że to zagraniczny pseudonim Stefana Dardy


A to się samo przez się nie rozumie? Stephen=Stefan.

A King -> król -> Artur -> Excalibur -> miecz -> garda -> Darda.

Witchma - 15 Listopada 2010, 12:19

Matrim napisał/a
King -> król -> Artur -> Excalibur -> miecz -> garda -> Darda


Matrim, rozbroiłeś mnie :lol: :lol: :lol:

Matrim - 15 Listopada 2010, 12:21

Witchma, przepraszam :)
mawete - 15 Listopada 2010, 12:27

jeszcze 2 h w pracy, a oczy mi się zamykają...
wrócę do domu to wrzucę kilka fotek z imprezy :D

dalambert - 15 Listopada 2010, 12:35

Matrim, czyli tak naprawde to chodzi Wam o Aldka Sztychcla :mrgreen:
merula - 15 Listopada 2010, 13:12

Dobra, trochę się otrzepałam, lekka jasność umysłowa mi wróciła, więc kilka słów o wrażeniach, pokonwentowo.
Przede wszystkim bardzo, bardzo się cieszę, że jednak tam dotarłam. To było bardzo odświeżające doświadczenie. Poczułam się dobre 15 lat młodsza :mrgreen:
Organizacja całej imprezy do modelowych raczej nie należała (nie warto płacić przedpłat!!!), co w niektórych wypadkach wynikało też z uwarunkowań miejscówkowych, ale towarzystwo nadrabiało to po wielokroć.
Radosne dialogi w Stolarni z lejtmotivem konwentu "Przesiądź się!", bardziej lub mniej intelektualne rozmowy, kilka udanych prelekcji, wieczorne biesiadowanie w Sarmacie, nader integracyjne i powodujące zbliżenie międzyludzkie oraz nocne afterki poprzedzone przechadzkami (czemu tam było tak pod górkę?) to jedno. Duch drużynowy - drugie. Nigdy nie spodziewałabym się, że mogę odnieść jakikolwiek sukces w konkursach filmowych, a tu taka niespodzianka mnie spotkała (dzięki drużyno z najgłupszymi nazwami :mrgreen: ).
Cudowne były panie z barku, konsekwentnie testujące czujność uczestników oczekujących na realizację zamówienia. Miały kobiety nerwy ze stali :wink:
Fascynujące były niektóre przemykające korytarzami postacie (pozdrowienia dla damy w czerwonym lateksie :mrgreen: ). I wytrwałość Martvej . Cztery dni w gorsecie jak dla mnie byłoby o trzy i pół za dużo.
Shenra Jacek właśnie przeszedł (aj laf ju :twisted: )
Dzięki ilcattivo zostałam na trochę obiektem tęsknych spojrzeń uczestników wierzących, że znam odpowiedzi na pytania (zostałam potraktowana jak ekspert od gier, hi, hi, hi...)
xan jesteś niewyczerpaną studnią cierpliwości. I dziękuję Ci za pomocne ramię na prelekcji :wink:
Super było posłuchać autorów w rozmowach w kuluarach i na posiadówach, bo nawet bardzo małomówni literaci w końcu się rozkręcili. Teraz trzeba tylko popracować nad realizacją projektu Nike dla Wegnera i Nautilus dla Domagalskiego :mrgreen:
Podziwiam cierpliwość ofiar fleszy i to, że aparatom udało się przetrwać te cztery dni.
Nie bez znaczenia jest też uczestnictwo w ucieczce Orbita z konwentu :wink: Dodało to pewnego uroku końcówce.
Konkurs "Fantastyczna Książka Telefoniczna" jest wartością samą w sobie. :twisted:
Kasiek, Smert, Nutzz, Sosne, mawete, gorimie, Tequillo i inni niewymienieni personalnie - dzięki za towarzystwo. Bez Was nie byłoby tak samo.
Księgarnie konwentowe to ZUO :twisted: Na całe szczęście loteria fantowa była dopiero ostatniego dnia i mało interesująca :mrgreen:


ps: o dziwo, nie kupiłam ŻADNEJ biżuterii :shock:
ps2: wena słowotwórczo-autoerotyczna mi przeszła
ps3: w pociągu narodził się nowy pomysł na szorta :wink:

shenra - 15 Listopada 2010, 13:44

Romek P. napisał/a
Noż właśnie dlatego warczę, że chętnie bym zabrał te dwie osoby, co to może przyjdą, na piwo do knajpki, a nie siedział w pustej sali z nimi, udając
Chciałabym zobaczyć tę knajpę, do której wszedłbyś z widownią swojej "nudnej" prelekcji :mrgreen: :mrgreen:

merula napisał/a
mawete, przesiądź się!
No właśnie (spoglądam na Ciebie znacząco) :mrgreen:

RD napisał/a
Alicja to miła, piękna i urocza kobieta, więc nie zrobi nam krzywdy...
Chyba...
Na początek, och, ach, ech...a na koniec - no nie wiem, kusi mnie :mrgreen:

Relację w słowach więcej niż dwóch za jakąś chwilę, bo albo foty albo słowa, na raz nie dam rady(mawete bez komentarza, a najlepiej przesiądź się :mrgreen: )


Edit:
merula napisał/a
Shenra Jacek właśnie przeszedł (aj laf ju :twisted: )
PRZESIĄDŹ SIĘ, bo mu bober ucieka. 8)
mawete - 15 Listopada 2010, 13:56

shenra: słoneczko? :twisted:
merula - 15 Listopada 2010, 14:07

shenra, no chyba Ty ;P:
shenra - 15 Listopada 2010, 14:14

mawete, ziewasz? :twisted:
merula, Twoja stara :mrgreen:

Nutzz - 15 Listopada 2010, 14:15

Shenra, oczokaruzela :twisted: :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group