dareko - 18 Marca 2008, 12:34 Kasiek, nie, nie, lepiej w zadnym. Kasiek - 18 Marca 2008, 12:47 E tam, nie znasz się. Martva - 18 Marca 2008, 13:00 Fajna kiecka  Miałam kiedyś plan żeby mieć sukienkę camo w absolutnie niemilitarnym kroju, ale chyba nic z tego nie wyjdzie.
Tylko ona jest za wąska na biust tej pani. Fidel-F2 - 18 Marca 2008, 13:03 Martva, mylisz się, biust tej pani wyglada ok Adashi - 18 Marca 2008, 13:06 Cholipa, i mnie się tak zdaje... Martviczko, za dużo krucjaty stanikowej  
Martva - 18 Marca 2008, 13:09  Nie powiedziałam ani słowa o stanikach. Ale górna krawędź kiecki jej sie leciutko wrzyna w ciało i już.
Kasiek - 18 Marca 2008, 13:15 Nie wiem, ja się nie znam. Ja tylko powiem, że też lubię łączyć coś militarnego i coś niemilitarnego w jednym stroju. Żakiet moro i czerwone paznokcie np.  Ten żakiet, paznokcie i czerwone szpilki  i td.
A to moje najnowsze zakupy: trampki moro jak balerinki
A to już szare.... wg opisu na pudełku buty.
Martva: masz rację, po lewej stronie nawet bardziej niż leciutko.... Kasiek - 18 Marca 2008, 20:04 No i się zaczyna sypać. Od paru miesięcy planujemy jechać z dobrym kumplem w wakacje za granicę. Ja muszę, bo zarobienie tam kasy jest dla mnie jedyną możliwością na wyprowadzenie się z domu. Dziś mi właśnie oświadczył, że on sobie załatwił pracę na wakacje jako wychowawca kolonijny. I że ni wuja nie jedzie za granicę. Sama nie pojadę, nikogo nie znając, bo to bez sensu. Wyprowadzka z domu zaczyna sie oddalac....... 
Agi - 18 Marca 2008, 20:31 Kasiek, odezwij się do Agnieszki_ask, może Ci coś podpowie albo ułatwi. Kasiek - 19 Marca 2008, 08:43 Dzięki Agi. Kurde, najbardziej w tym zdołował mnie sposób, w jaki kumpel mi o tym powiedział. -Załatwiłem sobie pracę na wakacje....na koloniach! -To znaczy że nie jedziesz ze mną za granicę? -Nie, ni wuja, właśnie miałem Ci powiedzieć. Rozumiem, że nie będzie organizował sobie życia "pode mnie", ale jakoś tak mi przykro, że w ten sposób mi to powiedział. Kasiek - 20 Marca 2008, 07:27 Agi, dziękuję Ci z całego serca. Wraca mi wiara w ludzi, naprawdę. Niesamowite. Kochani, wszystkim wam Wesołych Świąt. Oby śnieg stopniał do Wielkiego Piątku, oby pisanki pisały się ekspresowo, oby kurczaczki wylęgały się żółciutkie, oby rodzina była razem i oby dyngus był mokry. A ode mnie kilka pisanek, które wczoraj skrobałyśmy wczoraj (moje są niebieska i czarna na górze)
Agi - 20 Marca 2008, 08:22 Nie ma sprawy Kasiek,
Wesołych Świąt! Martva - 20 Marca 2008, 08:47
Żadnej moro/camo? No wiesz? Wesołych świąt, Rudzielcu
Kasiek - 20 Marca 2008, 09:44 Jest No nie camo, ale była czerwona...a siostra goopia wrzuciła ją do zielonej farby na moment. I teraz jest trochę zielona, trochę brązowa...zastanawiam się czy jej na granat nie zrobic  Zobaczymy
Agi, Wesołych Świąt
GrapeVine - 20 Marca 2008, 18:10 Najlepszego i wesołych
Od dzieciństwa nie robiłam pisanek, tęskni mi się, ale chyba nie mam do tego zdolności (do malowania i wyskrobywania na powierzchniach obłych), może przynajmniej farbki kupię i też poeksperymentuję z łączeniem barw
Kasiek - 25 Marca 2008, 09:07 Ech, Święta, Święta... zrobiłam jeszcze kilka pisanek do Świąt. To były chyba najlepsze Święta w moim życiu. Fakt, śniadanie Wielkanocne w postaci kanapek w swoim pokoju to może nie był cud nad cudami, ale za to na obiad pojechałam do cioci i to były prawdziwie rodzinne, babskie Święta, siedziałyśmy sobie we cztery, popijałyśmy likier do sękacza i gadałyśmy o wszystkim i niczym
A wczoraj pół dnia spędziłam z dobrym kumplem, bo miał "wolną chatę" i oglądaliśmy różne goopie i mniej goopie filmy/bajki, z Simpsonami włącznie. Tak, tak, ja wiem, że zaraz się każe że z rodziną najlepiej, ale dla mnie to były naprawdę spokojne i radosne Święta. Życzenia się spełniły
GrapeVine - 25 Marca 2008, 20:16 Miło ja dziś bardzo źle zniosłam poranne wstawanie i powrót do codzienności, mimo że w Święta niewiele się działo, taka totalna laba, ale żal że to już koniec
Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 06:31 ja wracam do fotobloga pokonwentowego
 Milenka wyszła ślicznie, no nie??? Może mnie nie zabije :p
No. U Masona wyszłam obłędnie, kurczę, on jednak ma talent. O dziwo w ogóle ze zdjęć jestem zadowolona, nigdzie nie wyszłam robiąc jakąś wyjątkowo głupią minę czy coś. Co ewentualnie to rozczochrane włosy, pod kominiarką jednak nie da się zachować super fryzury i brak makijażu bo po pewnym czasie to normalka, jak się nie ma czasu poprawiać
Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 06:55 
No, na dziś wystarczy tej eksytacji samą sobą.
Agi - 3 Kwietnia 2008, 08:34 Rzeczywiście, bardzo sympatyczne zdjęcia.
Martva - 3 Kwietnia 2008, 09:21 czemu ja się nie umiem nie krzywić, jak mi ktoś robi zdjęcia? Czemu, no? Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 09:59 Ja jak się krzywię to potem zazwyczaj mam ochotę zabić kogoś kto wówczas miał w łapach aparat
Martva - 3 Kwietnia 2008, 10:04 Musiałabym zabijać straszne tłumy, więc ograniczam się do warczenia 'skasuj to' 
GrapeVine - 3 Kwietnia 2008, 16:46 Też robię miny, najlepiej (najnormalniej) wychodzę jak nie wiem, że jestem fotografowana, ale z zastrzeżeniem że wtedy: 1. nie rozmawiam 2. nie jem  na cmentarzach jest wiele grobów fotografów którzy zginęli marnie robiąc mi niechciane fotki  oczywiście żartuję
Kasiek, na jednym zdjęciu wyszłaś trochę jak Dominika Ostałowska
Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 19:05 na ktorym? no co Ty, ona jest ładna.... Martva - 3 Kwietnia 2008, 19:09
Kopa chcesz, rudzielcu?
GrapeVine - 3 Kwietnia 2008, 19:26 Pewnie, że ładna niezależnie czy miała jasne czy ciemne włosy
tu: 182613imgp0550.jpg Edit: Na ostatnim z pierwszego posta
Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 20:00 Jak tak się przyjrzałam to raczej na tym czarno-białym
No nie no, Iks z nocarskiego ma mnie pasem po *beep* stłuc, Milena grozi szczotką i trzepaczką do jajek, tu kopią.... Co jest?
A poważnie to się właśnie wzruszyłam. Na forum jednego teamu asg z Lublina wyrażono ubolewanie nad tym, że jak posypię głowę popiołem, to nie będę ich Rudą Wywłoką. I to wyszło spod palców chłopaka, którego na oczy nie widziałam, tylko parę postów na forum poszło. No chlip.... Martva - 3 Kwietnia 2008, 20:05
Bo bzdury gadasz i ludzi denerwujesz
Kasiek - 3 Kwietnia 2008, 20:17 o światłorzęsista, już nie będę. Przynajmniej przez chwilę Bo idę licencjat pisać. Przynajmniej udawać że piszę
|
||||||||||||
