Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Z życia tłumoka, ooops, tłumacza
Fidel-F2 - 24 Września 2010, 13:24
pytam bo będąc w Irlandii miałem też ten problem opowiadając czasem o Polsce, uzywałem, z powodu irlandzkiej specyfiki podziału administracyjnego, sformułowania 'something like county but bigger'
nureczka - 24 Września 2010, 13:30
Fidel-F2, myślę, że to było świetnie rozwiązanie.
Gustaw G.Garuga - 24 Września 2010, 14:06
W rozmowach - province, bo najklarowniejsze, w tekstach oficjalnych także, lub voivodship, z wyjaśnieniem. Ten potworek polsko-angielski już się w wielu miejscach przyjął, a skoro my używamy spolszczonych nazw zagranicznych, to czemu zagranica nie ma używać zangielszczonej nazwy polskiej.
Witchma - 24 Września 2010, 14:20
Gustaw G.Garuga napisał/a | voivodship, z wyjaśnieniem |
Ja tego zawsze używam, nasze województwa na swoich stronach same się tak tłumaczą...
robert70r. - 24 Września 2010, 15:02
Gustaw G.Garuga napisał/a | voivodship, z wyjaśnieniem |
Tak, to jest najlepsze wyjście i tłumaczenie.
Kai - 24 Września 2010, 17:59
dalambert, wiem, słodycz polega na tym, że to strona EDF, ale do jasnej Anielki, czy oni choć trochę nie mogą zejść ze swego szowinizmu i jak tłumaczą na angielski, to proszę nie 1:1.
Jest jeszcze twór VOIVODSHIP. Bardzo często stosowany.
nureczka - 24 Września 2010, 18:23
Kai napisał/a | Jest jeszcze twór VOIVODSHIP |
Wygląda nieźle, ale...
Przypomina mi historyjkę, którą onegdaj opowiedział mi wspaniały tłumacz, Andrzej Sawicki. Czytał był książkę fantasy i za żadne skarby nie był w stanie odgadnąć, cóż to za stwór hetwoman.
Kai - 24 Września 2010, 18:30
nureczka, OMG. Teraz zwątpiłam...
Dopiero teraz doczytałam, że o voivodship pisano wcześniej. Przepraszam, jestem poza domem, na klawie, która się zatyka na CAPS.
Zakochałam się za to w słowie "fault". Nie słyszałam o zwarciu termicznym, więc to chodzi po prostu o uszkodzenie izolacji.
Witchma - 24 Września 2010, 18:45
nureczka, padłam
Fidel-F2 - 24 Września 2010, 18:46
nureczka, cudo
Gustaw G.Garuga - 24 Września 2010, 19:03
Voivodship ma wady (głównie taką, że Angol nie ma pojęcia, bo mieć nie może, co zacz ów voivod), na tyle już się jednak upowszechnił, że moim zdaniem uzyskał imprimatur. NB, ciekawa dyskusja na ten temat: http://en.wikipedia.org/w...ships_of_Poland
xan4 - 24 Września 2010, 19:04
nureczka, rewelacja
Gustaw G.Garuga - 24 Września 2010, 19:17
Ów pisarz taki głupi nie był, bo hetman pochodzi pierwotnie prawdopodobnie od niemieckiego hauptmann, a od Mann do man, a stamtąd do woman nie jest tak daleko
Matrim - 24 Września 2010, 21:07
Gustaw G.Garuga napisał/a | od niemieckiego hauptmann, a od Mann do man, a stamtąd do woman nie jest tak daleko |
A jest hauptfrau?
nureczka - 24 Września 2010, 21:24
Gustaw G.Garuga, zerknęłam do wskazanej przez ciebie dyskusji. Urzekła mnie nazwa "Sub-Carpathian voivodship".
Kai - 25 Września 2010, 08:23
Gustaw G.Garuga napisał/a | Angol nie ma pojęcia, bo mieć nie może, co zacz ów voivod |
Trudno. Angole będą musieli przywyknąć.
Ziuta - 25 Września 2010, 09:21
A my nie wiemy, co to pudding i jakoś żyjemy.
dalambert - 25 Września 2010, 09:26
nureczka napisał/a | voivodship |
angolskigo nie znam, ale skąd tam się wziął ten statek
Ozzborn - 25 Września 2010, 09:37
dalambert napisał/a | angolskigo nie znam |
stąd
A tak serio to taka końcówka słowotwórcza często oznaczająca jakieś zgrupowanie jak na przykład fellowship czyli "drużyna" ta od pierścienia
NURS - 25 Września 2010, 10:29
dla dalmberta fellowship to łódka należąca do kolegi/kolegów ta, co to nia anduine przepływali pomiędzy pomnikami.
A co do viovodship, to moze to im pomoże albo zamiensza:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojwodina
ilcattivo13 - 25 Września 2010, 11:52
NURS napisał/a | dla dalmberta fellowship to łódka należąca do kolegi/kolegów |
to już są cztery osoby, które trafią do piekła. Będziemy mogli grac w brydża
NURS - 25 Września 2010, 12:02
na pewno ktoś jeszcze dołaczy, bedziesz mógł rozdać na pięciu.
merula - 25 Września 2010, 12:19
no co wy, meczyk się urządzi
dalambert - 25 Września 2010, 12:22
Oooo na brydżka to jako stary grzesznik stanowczo się piszę
Godzilla - 25 Września 2010, 12:46
U mnie w robocie prawnicy po prostu używali voivodship, tak samo tłumacze (dobrzy!), i proofreader się nie czepał, i nikt się temu nie dziwił. Więc jeżeli jest to potworek, to już bardzo zadomowiony.
Ozzborn - 25 Września 2010, 14:21
Owszem ja też używałem m. in. przy robieniu angielskiej wersji strony gminy, pamiętam, że trochę się naszukałem i uznałem to za wersję optymalną.
A brydż to zło... patrz skecz wrzucany niedawno przez baranka
merula - 25 Września 2010, 14:28
Ozzborn napisał/a | A brydż to zło... |
się nie znasz, ignorancie
Ozzborn - 25 Września 2010, 14:45
nie po prostu nie znajduję przyjemności robieniu piętrowych obliczeń w pamięci... jak by mnie to bawiło to bym poszedł na matematykę, albo przynajmniej dałbym radę zrobić mgr na technologii żyw.
Kai - 25 Września 2010, 17:25
NURS napisał/a | na pewno ktoś jeszcze dołaczy, bedziesz mógł rozdać na pięciu. |
Jak znam życie, skończy się co najmniej na drużynie futbolowej
Matrim - 25 Września 2010, 17:27
Kai napisał/a | co najmniej na drużynie futbolowej |
Ale z kim mają grać? Dwie drużyny potrzebne!
|
|
|