To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

thomas2411 - 6 Października 2013, 09:05

No to już jak tam uważasz, w razie co pisz na PW. A domenę i tak możesz przenieść.
Matrim - 8 Października 2013, 12:55

Czy jest na Forum ktoś, kto mógłby (i potrafił) wytłumaczyć mi na kilku prostych przykładach zasady rozwiązywania całek podwójnych i potrójnych (ale domyślam się, że i podstawowe...). Jedno zaliczenie z matematyki, to wszystko co stoi między mną a zaliczeniem pierwszego roku ;P:

Ładnie proszę.

ketyow - 8 Października 2013, 13:18

A żeś przywalił ;P:
Matrim - 8 Października 2013, 14:20

No co? Termin ogłosił i mam mało czasu ;P:

Edit: Żeby było jasne - ja podam przykłady. Chodzi mi tylko o to, co w jakiej kolejności robić, żeby wyszło tak, jak ma wyjść.

Fidel-F2 - 8 Października 2013, 15:03

:mrgreen:
Matrim - 8 Października 2013, 15:40

Fidel, Ty się nie szczerz, tylko podpowiedz ;)
Fidel-F2 - 8 Października 2013, 16:10

Matrim, 20 lat minęło od czasu jak ostatni raz rozwiązywałem całki. Wybacz, nie pomogę. Ubawiło mnie ostatnie zdanie z poprzedniego posta.
Matrim - 8 Października 2013, 16:28

Fidel-F2, bo to jest w ogóle zabawna sytuacja. 100% oblało kolokwium cząstkowe z całek. 98% ludzi oblało kolokwium zaliczeniowe. Ja byłem ponoć bardzo blisko, ale ostatecznie mnie nie przepuścił. To są studia zaoczne, więc wiadomo... poziom niewysoki i wykładowcy nieutrudniający. Ale ten jeden, po jako takim spokojnym semestrze pierwszym, postanowił nam udowodnić, że nic nie umiemy, że ściągaliśmy i udowodnił :) Dał na kolokwium przykłady banalne, których nikt nie rozwiązał :) Np. z całki podwójnej obliczyć pole prostokąta o bokach a i b. Potem nam to na zajęciach rozpisał, ja to sobie wziąłem za wskazówki, ale i tak wyszło, że nie wyszło :) No i teraz kolejna próba. Nie jest tak, że ja żadnego pojęcia nie mam, tylko tak jakoś ogarnąć nie potrafię :P
Matrim - 10 Października 2013, 20:08

Skazujecie mnie na zagładę, ale niech będzie. Za którymś razem moooże się uda :)
thinspoon - 10 Października 2013, 21:11

Matrim napisał/a
Skazujecie mnie na zagładę, ale niech będzie. Za którymś razem moooże się uda :)


Matrim, na YT masz szkoleniówki :wink:

Matrim - 10 Października 2013, 21:21

thinspoon, dooobre :)
gorat - 10 Października 2013, 23:08

W złym miejscu mieszkasz :) Bo przez internet to co możemy więcej naklarować, niż już w książkach jest?
ketyow - 14 Października 2013, 07:43

Czy jest jakaś ustawa czy coś, która nakazuje, że kominiarz musi obowiązkowo czyścić komin co pół roku? I czy to się tyczy także osób z piecem gazowym? Bo przychodzi co parę miesięcy, zgarnia po 33 zł, zastanawiam się czy faktycznie jest taka potrzeba (co on czyści w kominie gazowym?) czy to zwykły naciągany haracz.
Kruk Siwy - 14 Października 2013, 07:48

Spuszczam ich na szczaw. Aczkolwiek raz na rok przychodzi (wezwany przeze mnie) specjalista od pieca gazowego i on a)konserwuje, b) mówi co i jak.

Co prawda kwota którą bierze to bynajmniej nie 33 zeta.

ketyow - 14 Października 2013, 07:56

No właśnie, to że akurat mi kominiarz spuści w komin jakąś szczotę, to jeszcze nie znaczy, że piec gazowy odprowadza wszystko jak należy, dlatego tymbardziej się zastanawiam, czy faktycznie jest to jakiś obowiązek, czy raczej tradycja naciągania...
Kruk Siwy - 14 Października 2013, 08:07

Powiem tak - nikt nigdy nie próbował mi nakazać wizyty kominiarza, ani nie sprawdzał tego. Ale rzeczywiście może jest jakiś zaśniedziały przepis z innych czasów.

Edit.
Znalazłem coś takiego: http://www.kominiarz.kartuzy.pl/przepisy/

Wynika z tego że raz do roku kontrola jest konieczna.

ketyow - 14 Października 2013, 08:28

3) od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym nie wymienionym w pkt 1 – co najmniej dwa razy w roku.

Jednocześnie w tym samym rozporządzeniu mowa o czyszczeniu przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku. Ciekawe jak się to robi? Nawet kiedy mieszkałem w bloku nigdy wentylacja nie była czyszczona, bo też nie wyobrażam sobie jak. Głupie te przepisy rzeczywiście. Równie dobrze dzień po przyjściu kominiarza mogę się zaczadzić. Jak już jest obowiązek, to niech się i piecem gazowym zajmą.

Luc du Lac - 14 Października 2013, 09:31

do mnie przychodzi raz do roku i "sprzedaje co łaska" kalendarzyki


aha - i chyba dwa razy do roku przychodzi facet co sprawdza szczelność instalacji gazowej

mesiash - 14 Października 2013, 09:42

ketyow, przegląd kominiarski jest obowiązkowy co roku, ale zazwyczaj to wspólnota / spółdzielnia za to płaci, a nie Ty (przynajmniej tak było, kiedy pracowałem w biurze administracji). Przede wszystkim, nie płać nigdy za usługę niezamówioną, a w razie wątpliwości dzwoń do zarządcy.

Jeśli chodzi o czyszczenie kanałów wentylacyjnych, to naprawdę nic trudnego - wpuszcza się ciężarek do przewodów z góry i jak coś jest w środku, to wywala go u lokatora przez otwór - misja zakończona sukcesem.

Matrim - 14 Października 2013, 09:44

ketyow napisał/a
mowa o czyszczeniu przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku. Ciekawe jak się to robi?

Tak samo jako kominowa, tylko musisz kratki wentylacyjne pozamykać, żeby Ci brudy nie wpadły do domu. Wiele tego pewnie nie ma, ale zawsze to jakiś kurz.

Regularna kontrola przewodów kominowych jest ponadto wymagana przez ubezpieczenie (jeśli się takie ma). Jak jesteś ubezpieczony od pożaru, ale nie czyścisz komina, to w przypadku spalenia chałupy nie dostaniesz ani grosza, bo nie zadbałeś. No i, kurczę, dla własnego spokoju powinno się takie rzeczy jednak sprawdzać dobrowolnie :)

Rafał - 14 Października 2013, 10:16

Obowiązek ciąży na właścicielu/zarządy, który ma zapewnić kontrolę stanu przewodów kominowych w terminach zależnych od rodzaju przewodu. Dla przewodów spalinowych i wentylacyjnych jest to trochę obowiązek na wyrost i kominiarze i zarządcy delikatnie mówiąc odwalają powszechną chałę w tym przypadku, odfajkowywując czynność na papierze. Za to z całą powagą należy podejść do przewodów dymowych, te i owszem, wymagają regularnych prac konserwacyjnych, bo niestety bywa, że jest to dla leni bezpośrednie połączenie z niebem. Co umyka przeważnie użytkownikom "junkersów" i innych podgrzewaczy i ogrzewaczy gazowych, to fakt, że są oni bezpośrednio odpowiedzialni za utrzymanie urządzeń gazowych. Oznacza to raz do roku serwis i konserwację zakończoną sprawdzeniem m.in. zawartości CO w spalinach. Jeżeli jest tego ponad 80 ppm, serwisant odwalił chałę, a odpowiedzialność za życie użytkowników (mieszkańców) spada nie na właściciela/zarządcę, ale właśnie na użytkownika lokalu. Choćby był najemcą. Spotykałem piecyki, które dawały nawet ponad 800 i więcej ppm CO. Wtedy żaden najlepszy przewód nie pomoże, szczególnie jak jest to przewód zbiorczy i jeżeli nawet użytkownik żyje sobie w najlepsze, to może truć i skutecznie zatruć sąsiadów. Jak kto ma takie ustrojstwo - koniecznie serwis przed sezonem.
nureczka - 14 Października 2013, 10:28

ketyow napisał/a
Czy jest jakaś ustawa czy coś, która nakazuje, że kominiarz musi obowiązkowo czyścić komin co pół roku? I czy to się tyczy także osób z piecem gazowym? Bo przychodzi co parę miesięcy, zgarnia po 33 zł, zastanawiam się czy faktycznie jest taka potrzeba (co on czyści w kominie gazowym?) czy to zwykły naciągany haracz.



Przy kilkuletniej gwarancji doroczny przegląd może być wymagany pod groźbą utraty świadczeń gwarancyjnych (zerknij do gwarancji, jeśli takową posiadasz).

Co do pieca, to dla własnego bezpieczeństwa warto raz na rok zawezwać serwisanta.

PS. Jeśli dom/mieszkanie jest ubezpieczone, to warto sprawdzić, czy brak systematycznych przeglądów komina nie może być powodem odmowy wypłacenia odszkodowania w razie pożaru (tak się przytrafiło znajomym). Z tym, że nie bardzo wiem, jak ubezpieczyciel może udowodnić, że protokół przeglądu nie spłonął w pożarze.

merula - 14 Października 2013, 10:59

Cytat
Z tym, że nie bardzo wiem, jak ubezpieczyciel może udowodnić, że protokół przeglądu nie spłonął w pożarze.


kopie musi przechowywać ten, co teoretycznie robił przeglądy. jak ty nie masz, musisz powiedzieć, kto to robił i ubezpieczyciel zwraca się do niego o potwierdzenie.

ketyow - 14 Października 2013, 19:49

Ok, dzięki za info.
hijo - 15 Października 2013, 19:31

Orientuje się może ktoś, czy zapis w polisie AC, zawartej w tzw. "pakiecie dealerskim", mówiący o tym, że jeśli naprawa uszkodzonego pojazdu nie zostanie wykonana w serwisie posiadającym techniczną autoryzację importera, odszkodowanie zostanie pomniejszone o udział własny, podpada pod działania zabronione dyrektywą GVO?
Rafał - 15 Października 2013, 22:00

Sygic - używa ktoś? Warto dać 40 euro?
hijo - 15 Października 2013, 22:09

Rafał, używałem kiedyś na symbianie i była bardzo ok. Jak jest teraz nie wiem
hrabek - 16 Października 2013, 08:43

Rafał napisał/a
Sygic - używa ktoś? Warto dać 40 euro?

Ja kupiłem w promocji, jak było 2 licencje w cenie jednej - za 216zł w przeliczeniu. Drugą pogoniłem na allegro za 120, więc wyszła mi dożywotnia licencja za 100zł.
Ale generalnie warto, znakomity program, szczególnie za taką cenę.

Anqetrix - 28 Października 2013, 16:27

Mam dziwny problem z monitorem i zastanawiam się, czy nie jest to wina zainstalowanych Falloutów (gierki potrafią nieźle skopać system), ale znów, żeby miały wpływ bezpośrednio na sam monitor (?). Hmmm... Zdarzyły mi się kiksy rozdzielczości, charakterystyczne wymazywanie obrazu gry czy kolorowa sieczka (tak się zwykle dzieje i wystarczy to zignorować), ale ten problem jeszcze nie występował.

Wygląda to tak, że nagle, samoczynnie, wyświetla się pasek ustawień monitora (ten niebieski, kontrast, światło, etc.) i znacznik zaczyna skakać kolejno przez wszystkie polecenia, zaś na dole pasek jest czerwony i pokazuje się, że taka a taka opcja jest "Disable". Co gorsze, przyciskami monitora nic nie mogę zrobić, wzięło i zdechło. Bywa, że robię coś myszą w przeglądarce albo w programie i zamiast na oknach programów, skacze mi po tym wyświetlonym oknie, to i owo zmieniając, pitolą się też polecenia z klawiatury.

Możliwe, że monitor, któremu niewiele brakuje do stanu tych z Falloutów, po prostu odmawia już dalszej pracy. Ale nie wiem, co to jest.

Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi. :wink:

Dunadan - 28 Października 2013, 16:36

Anqetrix, najlepiej podłączyć jakiś inny monitor... ale wygląda na to że to monitor pada. Ale...
Anqetrix napisał/a
Bywa, że robię coś myszą w przeglądarce albo w programie i zamiast na oknach programów, skacze mi po tym wyświetlonym oknie, to i owo zmieniając, pitolą się też polecenia z klawiatury.

To brzmi dziwnie :shock: wirus jakiś?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group