Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
ilcattivo13 - 2 Września 2009, 23:20
wolałem ją w "Niebezpiecznych związkach"
Zgaga - 3 Września 2009, 08:44
Wojna domowa (Easy Virtue) - zabawny, inteligentny, trochę "teatr telewizji" (cóż adaptacja sztuki) i bardzo angielski.
Agi - 3 Września 2009, 08:48
Memento napisał/a | Sosnechristo, bo Michelle jest pikna, cudna, i wogóle ach! | ilcattivo13 napisał/a | wolałem ją w Niebezpiecznych związkach |
W Tequilla Sunrise też była niezła.
Dunadan - 3 Września 2009, 10:15
ilcattivo13, na mnie jednak większe wrażenie zrobił Obcy. "dwójki" nie obejrzałem jak byłem mały bo się bałem...
Hubert - 3 Września 2009, 12:30
ilcattivo13, w czym by nie grała...
A swoją drogą, to kogoś porypało.
Ziuta - 3 Września 2009, 12:36
Porypało?
Patrz na to:
http://www.filmweb.pl/Pow...i,News,id=54047
Hubert - 3 Września 2009, 12:50
>.<
Pi*duś-plastuś, a nie Smerf.
Dunadan - 3 Września 2009, 13:00
Czemu tu nie ma emoty w stylu :doh: bo... :doh:
hrabek - 3 Września 2009, 13:13
A to nie taka właśnie emota?
Dunadan - 3 Września 2009, 17:33
hrabek, nie... :doh: to jak emot wali się w czoło... http://www.fmft.net/doh%2...mpson%20doh.jpg
Memento - 3 Września 2009, 19:21
O co kaman z tymi emotami?
American Gangster
Całkiem niekiepski film biograficzny/gangsterski IMHO. Ale mimo solidności od strony technicznej i nienajgorszej obsady, film nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak swego czasu Donnie Brasco. Można obejrzeć, można nawet polecić - ale szału nie robi.
ilcattivo13 - 3 Września 2009, 21:39
Dunadan napisał/a | ilcattivo13, na mnie jednak większe wrażenie zrobił Obcy. dwójki nie obejrzałem jak byłem mały bo się bałem... |
obydwa oglądałem mając jakieś 10-11 lat. "Obcego" w kinie (jeszcze mama siedziała obok, więc jakoś tak bezpieczniej było ), za to "Zakazaną planetę" oglądałem sam, ciemną jesienną czy zimową nocą, a potem sam jeden spałem w domu. Pewnie dlatego "Zakazana..." bardziej odcisnęła się na psychice. Poza tym, "Obcy:ds" w przeciwieństwie do "Zakazanej..." to jednak bardziej kino akcji niż grozy.
********
A dziś sobie machnąłem "Six-String Samurai" (polski tytuł, to chyba "Samuraj w sześciu stringach" ) - muzyczno (rock'n'rollowo - rockabillowe) surrealistyczne post-apo.
Sowieci napadają na USA, przy okazji wywołując apokalipsę. Po kilkudziesięciu latach, niedobitki ludzkości wałęsają się po całych Stanach, ale jedynym większym skupiskiem ludności jest Ostatnie Vegas, rządzone przez Króla - Elvisa. Kiedy Elvis schodzi z tego łez padołu, do Vegas wyruszają z wszystkich zakątków Ameryki mistrzowie gitary i miecza, a najlepszy z nich zostanie nowym królem. Jednym z nich jest Buddy, właściciel najlepszej gitary pustkowi (w filmie nazywanej "1957 Six String Hollowbody"), do którego przyłącza się uratowany z rąk ludożerców-jaskiniowców chłopiec (bez psa ). Obydwaj podążają do Vegas, po drodze walcząc z lub uciekając przed różnymi typkami (jeden jest strasznie mocno podobny do Vin Diesla, ale to chyba nie on). Śladem Buddy'ego podąża sama (heavy-metalowa) Śmierć, która stara się przejąć jego gitarę.
Film jest połączeniem filmów kung-fu z Hong-Kongu z kinem T. Gilliama, ale muszę przyznać, że fajnie się takie cuś ogląda. W dodatku wszystkie sceny okraszają kawałki grane i/lub napisane przez zespół the Red Elvises lub Briana Tylera (twórca muzyki m.in. do Constantine'a lub ostatniego Rambo).
Daję 6/10. No i gitara
Dunadan - 4 Września 2009, 12:29
ilcattivo13, nie no jasne że kina akcji niz grozy, ale było parę samkowitych elementów. W Zakazanej planecie by ła niesamowita atmosfera napięcia... w obcym niby też było napięcie aler inne, takie typowo hollywoodzie.
A co do Six-String Samurai to mi zabiłeś ćwieka. MUSZĘ to zobaczyć! porównałbyś to jakoś do Przygód Billa i Teda?
Memento - 4 Września 2009, 13:47
The Boondock Saints
Nadciąga druga część, więc pierwszą trzeba było sobie odświeżyć. I powiem tylko tyle że uwielbiam ten film tak samo jak kilka lat temu, gdy widziałem go pierwszy raz.
Dunadan - 4 Września 2009, 13:48
Memento, mam te same odczucia - oglądałem jakieś 2 miesiące temu poraz drugi i... no, film się trzyma
Memento - 4 Września 2009, 13:51
Mam nadzieję że 'All Saints Day' dostarczy co najmniej tyle samo rozrywki i śmiechu.
Dunadan - 4 Września 2009, 13:54
Memento, sam, nie wiem... to trochę jak robić sequel to Pulp Fiction. IMHO niektóre filmy nie powinny mieć drugiej części...
gudrun - 4 Września 2009, 20:58
Jeżeli ktoś nie musi iść na Janosika to niech nie idzie. Bo zobaczy górali - blondynów, co nie mówią po góralsku tylko w jakiejś takiej ogólnej LARPowej gwarze, nie grają góralskiej muzyki tylko coś co mogłoby ujść za "world music" na podrzędnym festiwalu folkowym... parę strzelb co wisiało na ścianie nie wypaliło, za to można było popływać w zalewie czorsztyńskim, którego jako żywo wtedy jeszcze nie było... dialogi były nie powiem do czego bo mnie zmoderują...
jedynie Jura Janosik przystojny
Memento - 4 Września 2009, 21:01
Dreamcatcher
Chyba najgorszy megacrap z oglądanych dotychczas przeze mnie ekranizacji Kinga. Tfuuuuuuu! ZAAAAAAAORAAAAAAAAAĆ!
xan4 - 4 Września 2009, 22:51
Grand Torino - smaczna rzecz
dalambert - 4 Września 2009, 22:53
Miecz prawdy w TVP1 - pierwszy kawałek - lepiej się ogląda niż czyta
Zobaczymy co będzie dalej.
Wie ktoś może ile to na odcinków?
Ziemniak - 5 Września 2009, 07:14
Za dużo dalambert, za dużo, a co jeden , to głupszy.
Taselchof - 5 Września 2009, 13:20
pierwsza seria ma 22 odcinki w tym pierwszy jest podwójny ale nei wiem jak jedynka to emitowała
Yaga - 5 Września 2009, 14:01
dalambert napisał/a | Miecz prawdy w TVP1 - pierwszy kawałek - lepiej się ogląda niż czyta
Zobaczymy co będzie dalej.
Wie ktoś może ile to na odcinków? |
Eee, mnie się to stanowczo lepiej czytało, niż oglądało
Co więcej, jak czytałam parę lat temu, to nawet bardzo mi się podobało.
A serial na razie nic nadzwyczajnego.
Adashi - 5 Września 2009, 16:33
Kac Vegas ubaw po pachy
Virgo C. - 5 Września 2009, 17:16
Martva napisał/a | Zombie Strippers. Świetny film! |
Tak za jednym podejściem ? Ja za pierwszym razem wyłączyłem gdy jeszcze siedzieli w laboratorium
Punisher: War Zone
Najlepsza ekranizacja komiksu, ale sam film słaby. W zasadzie czekało się tylko na finałowy rozpieprz, a jak już nadszedł to równie szybko się skończył jak zaczął. Czego innego się po Franku bym spodziewał, zdecydowanie czego innego. No i główni bad guy'e, czemu ich akurat z kabaretu musieli zabrać...
SexiPistols
Głupie jak cholera, ale możliwość napatrzenia się do woli na Salmę i Penelope w pełni ten mankament rekompensuje
Aczkolwiek jako remake film przepada na całej długości taśmy filmowej.
Martva - 5 Września 2009, 18:05
Virgo C. napisał/a | Tak za jednym podejściem ? |
Rozłożone na trzy, ale ze względu na brak czasu, a nie film jako taki - musiałam gdzieś wyjść, coś robić etc
Virgo C. napisał/a | Aczkolwiek jako remake film przepada na całej długości taśmy filmowej. |
To jest remake...?
Pamietam że dziewczęta były bardzo fajnie ubrane
Virgo C. - 5 Września 2009, 18:23
Coś gdzieś mi się kiedyś na ten temat przed oczyma przewinęło, ale głowy nie dam.
Martva - 5 Września 2009, 18:34
Był film o kowbojkach z Bardotką, ale fabuła inna
Ozzborn - 5 Września 2009, 18:51
No to już było nie wiem czy nie w tym wątku. Ktoś nawet rzucał smakowitym trailerem
|
|
|