To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Last Viking - 17 Maj 2007, 13:46

Rafał napisał/a
O kur..ka wodna! :shock:

Viking w tobie nadzieja narodu, ratuj! Zła się nie ulęknij, pożyczę ci prywatnego retrivera, na kaczki specjalnie hodowanego (wydało się po co go kupiłem :? )

Obawiam się, że tutaj nawet specjalnie szkolony ("seek and destoy") retriver-berserker-kaczobójca nie pomoże :(

ONI są potężni dzięki swojej ignorancji, odporności na ironię - a do tego nie lubią konkurencji w dziedzinie rozśmieszania narodu :lol:

NURS - 17 Maj 2007, 14:05

count, ale tutaj moga skubnac cały dorobek zycia niektórych ludzi, za *beep* w sumie przewinienie.
hrabek - 17 Maj 2007, 14:08

Moga. I co? Piles, nie jedz. Niech zabieraja. 0,7 po jednym piwie wypitym 3 godziny wczesniej raczej nie uzyskasz. Czyli musialoby byc to wiecej. To ja sobie nie zycze, zeby ktos, kto wypil tyle, zeby miec 0,7 jechal po tej samej drodze, co ja. Moim zdaniem to wcale nie jest gowniane przewinienie, tylko bardzo powazne.
NURS - 17 Maj 2007, 14:27

Zalezy od organizmu.Sa ludzie pijani po jednym piwie, i tacy, co po kilku zachowuja niemal niezmienione cechy psychomotoryczne. W stanach pijanego sie bada - nie mwoimy tu o nawalonych, jak stodoła - ale o normalnych, po wypiciu, np. lampki wina do obiadu - po sprawdzeniu kilku testów, może taki delikwent jechac dalej.
BTW to 0,7 to przykład, może być 0,3 bo to juz przekroczenie.
I wybacz, ale skoro gangster osadzony za rabunki, nie ma przepadku samochodu, to za wypicie dwóch piw zabieranie go, jest idiotyzmem. a 2 piwa dadzą niektórym nawet 0,4. Przypominam, że nie chodzi o kogoś, kto spowodował wypadek, ale o np. gościa, który po piwkach wraca polna droga do chałupy oddalonej o kilometr.
Mnie tak kiedyś złapali, na totalnej wiosce. W srodku nocy. mimo usilnych prób nie wydmuchałem nic powyżej 0.1 ale trzy godziny mnie wlóczyli po komendach i posterunkach.

hrabek - 17 Maj 2007, 14:37

Wiesz, nie do konca to do mnie przemawia, co mowisz. Rozumiem, ze zabieranie wozu po 0,3 to nienajlepszy pomysl, myslalem ze to 0,7 to oficjalny prog konfiskaty. Jesli nie, to cos w tej okolicy powinni ustalic. Co do indywidualnej tolerancji, to jesli jeden sie upija przy 0,3, a drugi dopiero przy 2,5 to niech sobie ten drugi zalatwi orzeczenie lekarskie, ze jak go zlapia przy np. 2,2 to wtedy on jeszcze nie jest pijany i reaguje dokladnie tak jak trzeba.
Juz przyklad z jezdzeniem po wioskach do mnie nie trafia, bo ta ulica moga wracac ludzie z wioskowej balangi (specjalnie nie napisalem dzieciaki, zeby nie dramatyzowac). Ja wiem, ze rownie grozny, jak nie grozniejszy moze byc ojciec rodziny wracajacy na wioske po 15 godzinach w robocie, ale na to nie ma miernika, zeby sprawdzic stopien zmeczenia czlowieka i ew. zabronic mu jechac w takim stanie. Poziom alkoholu da sie zmierzyc i zabieranie samochodu jak najbardziej jest sluszne. Szczegolnie recydywistom, bo widac, ze na nich inne kary nie dzialaja.
Co do gangsterow, to oczywiscie jestem za tym, zeby to prawo zmienic i im takze zabierac majatki (moze dzieki temu zmniejszylyby sie podatki ;) ). Jesli trzeba, to sie podpisze pod odpowiednia petycja.

dzejes - 17 Maj 2007, 14:44

Proponowane zmiany natchnęły mnie do popełnienia krótkiego tekstu.
Anonymous - 17 Maj 2007, 15:25

NURS napisał/a
count, ale tutaj moga skubnac cały dorobek zycia niektórych ludzi, za *beep* w sumie przewinienie.

:shock:
A ja zdecydowanie popieram ten pomysł. Nikt nikogo nie zmusza do wsiadania za kółko po alkoholu, jaka by to ilość nie była. A jak ktoś ma samochód za 500 tyś., to zwykły mandat raczej go nie trzepnie. To nie jest *beep* przewinienie! :evil:

hrabek - 17 Maj 2007, 15:28

Dzejes ma troche racji w tym co napisal, ale to o czym pisze, to moim zdaniem detale, ktore mozna bez problemu poprawic. Oczywiscie, nie bardzo wierze, ze PiS jest w stanie to zrobic, niemniej jednak gdyby ktos rozsadny sie tym zajal, to nie powinno byc problemu. Oplaty za parkingi strzezone mozna na pewno rozwiazac podpisujac jakies stale ryczaltowe umowy z parkingami i tak dalej. Wystarczy troche nad tym posiedziec.
dzejes - 17 Maj 2007, 15:58

Stanowienie prawa to właśnie detale. To sklejanie modelu Titanica, nie kopanie rowu koparką ;)
NURS - 17 Maj 2007, 16:03

Ludzie, mowimy o profilaktycznym i bardzo ostrym karaniu za coś, co teoretycznie może się wydarzyć. Trzeźwi wypadków nie powodują?
O tym mówię, a wskazujac wartość wypasionej fury opokazuję, że prawo jest absurdalne.
nie popieram jazdy po pijaku, ale zetknałem się z reakcjami psylicji na to zjawisko. Na siłe wciskano mi, że piłem, choć alkomat pokazywał ilośc promili, jak po zażyciu syropu na kaszel.
I nie dawajcie przykładów, że droga może iść dziecko, bo to samo dziecko może zostać zabite przez całkowicie trzeźwego kierowcę, albo kompletnie ślepego dziada. Trafiłem na takiego gnoja, ledwie auto kupiłem. nie umiał ruszyć z parkingu pod stacja obsługi i obtarł wszystkie auta w okolicy. I jakoś nikt nie krzyczy, żeby odbierac prawa jazdy niedowidzącym.
IMO prawo w tym względzie jest demonizowane, weźmy niemcy, znacznie lepiej zmotoryzowany kraj, maja normę 0.5 nie zabierają aut, i jakos statystycznie sa w normie.

mawete - 17 Maj 2007, 16:38

dzejes: całkowicie się zgadzam z tym co napisałeś :bravo
I pamietajcie o jednym: to nie wysokość kary, ale jej nieuchronność ma odstraszać przestępców. A jeśli wykrywalność jest znikoma a wyniki są fałszowane to o czym my mówimy? Każdy po piwku pomyśli, że nie złapią mnie, albo "jakoś" się załatwi.

//edit: IMO nie można patrzeć na to jak na problem oderwany od realiów i nie wchodzący z nimi w relację....

Ziuta - 17 Maj 2007, 18:54

Ekhem... wiecie, że obecnie możecie sobie tak gadać do końca świata (zwłaszcza Ty, NURSie). Walka z pijanymi kierowcami została wykreowana (bo na pewno jest w tym coś z kreacji medialnej) i obecnie każdy, kto ma inne poglądy zostanie uznany za alkoholika, przejeżdżacza dzieci i oszołoma.
BTW, pamiętam jak parę lat temu o tym samym w Dzienniku Polskim pisał Korwin-Mikke. Może facet i jest szajbnięty, ale stanowczo za często przewiduje takie rzeczy.

NURS - 17 Maj 2007, 19:02

Bo to temat zastepczy, łatwo ludzi ustawić - pokazać problem, jako falę morderców dzieci na kółkach i juz społeczeństwo kocha wladzę, która broni jego dziecków. A jak policzyc, to więcej zabitych pada przez niedouczonych, głupich buców, którym prawka nikt nie powinien dawać.
gorim1 - 17 Maj 2007, 20:40

http://wiadomosci.wp.pl/w...56&ticaid=13c2c
mnie to zszokowało czyżby w planach był zamach na trzecią władzę ??

NURS - 17 Maj 2007, 22:05

Dodajmy, że mówi to facet z wyrokiem :-)
mawete - 18 Maj 2007, 08:45

Heh...
Jak Jelcyn zaczynał pić - świat zaczynał sie bać,
Jak Bush zaczyna mówić - świat zaczyna sie bać
Jak Kaczyński coś powie - świat rechocze...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Martva - 18 Maj 2007, 09:26

A TO widzieliście?
Ja tylko panu Hawrotowi podpowiem, że w polskich kościołach się roi od wizerunków jednego Żyda z brodą. Straszne rzeczy. :|

hjeniu - 18 Maj 2007, 13:50

Martva, jaki Żyd :shock: Jezus był Polakiem i zdecydowanie nie pochodził od małpy, nie wiedziałaś? :mrgreen:
Martva - 18 Maj 2007, 13:56

Nie :(
Przepraszam, chodziłam do szkoły przed Giertychem... :roll:

hjeniu - 18 Maj 2007, 13:59

Ciekawe kiedy zaczną weryfikować matury? :twisted:
merula - 18 Maj 2007, 14:04

po zlustrowaniu przedszkolanek :roll:
Kruk Siwy - 18 Maj 2007, 15:16

Dogłębnym?
hrabek - 18 Maj 2007, 15:24

A fe, Kruku, wstydzilbys sie.
Kruk Siwy - 18 Maj 2007, 15:26

Ale dlaczego? I dlaczego fe? Nic w dokładnej lustracji złego nie widzę.
hrabek - 18 Maj 2007, 15:30

Nie przekrecaj. Nie powiedziales dokladna, tylko doglebna. A to zboczenie :twisted:
Kruk Siwy - 18 Maj 2007, 15:32

A głodnemu to chleb na myśli. count, count, od tego mam język giętki żeby słowem pisanem barwy malować rozmaite.
hrabek - 18 Maj 2007, 15:37

Nie wiem, jaki masz jezyk, bo nie widzialem. Co do glodu, to hmm... w zasadzie mozesz miec racje, cholera wie...
Kruk Siwy - 18 Maj 2007, 15:54

Sprawdziłem w lustrze - obłożony nie jest. I z pewnością mam rację, w końcu prawdziwy męczyzna myśli o "pewnych sprawach" tylko około stu razy dziennie. Jeżeli myśli więcej lub mniej to szwynia zboczona!
NURS - 18 Maj 2007, 16:34

Jeśli nie wetknie sie języka do kontaktu, to zazwyczaj jest giętki :-)
merula - 18 Maj 2007, 22:23

operacyjnego?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group