To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Dabliu - 26 Lipca 2009, 11:41

Martva napisał/a
No, była taka sprawa gdzieś kiedyś że zagłodzili dziecko (nie rozumiem dlaczego nie mogło dostawać mleka matki) - świry totalne i kretyni, ale dla dalamberta to przykład na to że wszyscy wegetarianie nie myślą.
Leczenie modlitwą z cukrzycy jest równie durne. Skąd się biorą tacy ludzie?


Widać, że nie trzeba Boga, by tworzyć sobie religię :?

Martva - 26 Lipca 2009, 11:49

dalambert napisał/a
Bawcie sie tu dalej sami,


Ha, ciekawe ile razy to jeszcze powtórzysz, na razie wychodzi raz na półtora dnia? ;)

Dabliu napisał/a
Widać, że nie trzeba Boga, by tworzyć sobie religię :?


Coś w tym jest :/

ihan - 26 Lipca 2009, 16:37

dalambert napisał/a
A kult maczo w AM . Płd. jest równie powszechny co obrzydliwy
szczególnie, ze niesłychanie lubiany przez oburzające się panie...


Oczywiście. Od czasu jabłka wiadomo, że wszystkiemu winne są kobiety.

NURS - 22 Sierpnia 2009, 12:13

Czy to normalny kraj XXI wieku?
http://wiadomosci.gazeta....o_szatana_.html

Marcin Robert - 22 Sierpnia 2009, 13:32

NURS napisał/a
Czy to normalny kraj XXI wieku?


Kto żyje w oblężonej twierdzy, ten wszędzie doszukuje się działania wrogów. Komuniści też tak mieli. Ichnia cenzura potrafiła dopatrzyć się wywrotowych treści w najniewinniejszym nawet tekście. Przypominam sobie wywiad z pewnym księdzem z początku lat 90-tych, w którym wspominał on, jak to próbował z okazji jakiegoś święta w miejscu publicznym wywiesić ozdoby zrobione z papierowych łańcuchów w kolorze czerwonym. (Nie pamiętam, niestety, szczegółów, więc nie powiem Wam, o co to konkretnie chodziło). Musiał w tym celu zwrócić się o pozwolenie do miejscowych władz. Odmówiono mu uzasadniając, że "przecież wiadomo, co oznaczają czerwone łańcuchy". Władza komunistyczna była za mało wyluzowana i dlatego upadła. Władzę kościelną też może spotkać to samo.

NURS - 22 Sierpnia 2009, 13:36

Ale to nie kościół, tylko jakas oszołomka to namotała.
Marcin Robert - 22 Sierpnia 2009, 13:43

Oszołomy nie biorą się znikąd. A kompleks oblężonej twierdzy niestety w polskim Kościele przeważa. Skutki widzimy na każdym kroku.
Adanedhel - 10 Wrzeœśnia 2009, 10:30

Dla zwolenników liberałów:
http://wiadomosci.gazeta....z_in_vitro.html
Dla zwolenników konserwatystów:
http://www.rp.pl/artykul/360826.html

Pomijając już samą ustawę - a właściwie ustawy - zabawne jest, że wszyscy, którzy nie sprzeciwiają się metodzie in vitro, są "cywilizacją kłamstwa, egoizmu i śmierci". No cóż, chyba nie pozostaje mi nic innego jak przyczepić Sigrunen do kołnierza.

Nutzz - 10 Wrzeœśnia 2009, 14:18

Adanedhel napisał/a
Twierdzisz, że niemożliwe, aby w średniowieczu żyli ateiści? Według mnie niemożliwe, aby ich nie było - na pewno byli ludzie, którzy nie wierzyli w bogów; raczej nie było ich wielu i nie mieli naukowej podbudowy jak współczesny ateizm, ale żyli.

Może mi ktoś wyjaśnić jakim cudem coś co z założenie jest niematerialne, nie przenosi żadnej energii, nie da się tego niczym wykryć itp. itd. może mieć naukową podbudowę?
Chodzi mi tu o próby udowodnienia istnienia rzeczy takich jak dusza czy bóg.
Przecież jest to niewykonalne :roll:
Imao, próby podpierania nauką jakiegokolwiek poglądu na religię i dot. to strata czasu i... głupota.

Adashi - 10 Wrzeœśnia 2009, 17:12

Nutzz napisał/a
Może mi ktoś wyjaśnić jakim cudem coś co z założenie jest niematerialne, nie przenosi żadnej energii, nie da się tego niczym wykryć itp. itd. może mieć naukową podbudowę?

To jak Wy w ogóle poznajecie swego boga pośród czeredy pozostałych demiurgów i w jaki sposób utrzymujecie z nim kontakt, skoro on taki nieuchwytny, ni szkiełkiem ni okiem, hmm? Skoro na rozum wziąć go nie sposób, to czym się kierujecie? Wiarą? Sercem?

Nutzz - 10 Wrzeœśnia 2009, 17:49

Ja w ogóle nie poznaję bo jest mi to sprawą obojętną.
Zaciekawiło mnie po prostu jak można jakąkolwiek religię czy też jej brak (znaczy się ateizm) "podpierać naukowo".

Adashi - 10 Wrzeœśnia 2009, 18:59

Bo z wiarą to jest tak, że można, dajmy na to - wierzyć, że ziemia jest płaska, że to słońce kręci się wokół ziemi, która jest sobie centrum wszechświata. Albo że pioruny razi z nieba jakiś gromowładny a tarcza słoneczna to jest bóg wszystkiego co żyje, zaś tęczowy most wiedzie do krainy bogów. Można też wierzyć, że jakieś 2000 lat temu przyszedł na świat (w wyniku swoistego boskiego aktu in vitro) człek, który dreptał później po wodzie, leczył dotykiem i tak w ogóle był cool ziomem. Można…
Ludzie na przestrzeni dziejów wierzyli w różne rzeczy, tak się składa, że nauka wykluczyła sporo z nich ze zbioru o nazwie PRAWDA. Kiedyś może wykluczyć też pozostałe :roll:
Gadka, że bóg jest takim super-hiper-duper bytem absolutnym, niematerialnym, całkowicie wymykającym się ludzkiemu pojęciu, wobec czego nauka nie powinna się nim w ogóle zajmować jest tylko tanim chwytem, skoro naukowe podejście wyjaśniło prawdziwą naturę innych - jakby to powiedzieć - zabobonów, to czemu nauka nie miałaby zajmować się przedmiotem wiary chrześcijan.



Nutzz napisał/a
próby podpierania nauką jakiegokolwiek poglądu na religię i dot. to strata czasu i... głupota.
A nie wydaje Ci się głupotą branie czegoś na wiarę? Owszem można komuś zaufać w jakiejś sprawie, zwłaszcza jeśli się z tym kimś miało wcześniej do czynienia i ma się wyrobioną opinię na temat tej osoby, ale żeby tak losy wszechświata na wiarę - hazard - nie ma co.
Martva - 18 Wrzeœśnia 2009, 17:08

Nie wiem czy powinnam to wrzucać, tutaj, czy gdzie indziej, ale w październiku w Krakowie jest marsz ateistów. Zastanawiam się czy się nie wybrać, ale boję się że dostanę kamieniem od kontrmarszu.
Easy - 18 Wrzeœśnia 2009, 19:31

Martva napisał/a
Nie wiem czy powinnam to wrzucać, tutaj, czy gdzie indziej, ale w październiku w Krakowie jest marsz ateistów. Zastanawiam się czy się nie wybrać, ale boję się że dostanę kamieniem od kontrmarszu.


Ze znajomymi z pracy też się zastanawiamy nad przyjazdem.

http://www.dziennik.pl/wy...wego_idola.html

Ja pitolę, to już się naprawdę robi chore. Biedni tylko ci katolicy, którzy są porządni i normalni, bo kilku takich sekciarzy robi im niezłą antyreklamę.

Ziuta - 18 Wrzeœśnia 2009, 20:37

Jak ja nie lubię tego tematu...
Zarówno Ojca Rydzyka, jak i ogólny stosunek do tzw. "autorytetów moralnych" uważam za spadek po kulcie jednostki.

ihan - 18 Wrzeœśnia 2009, 22:22

Martva napisał/a
Nie wiem czy powinnam to wrzucać, tutaj, czy gdzie indziej, ale w październiku w Krakowie jest marsz ateistów.

Jak bum cykoria, zasadności takiego marszu nijak nie widzę. Wiara, tak samo jak jej brak powinna być prywatną sprawą ludzi a potrzeba manifestacji z każdej ze stron to jak dziecinne przepychanki w piaskownicy.

dzejes - 19 Wrzeœśnia 2009, 11:02

Z drugiej strony - jajakobyły, znaczy ee... ja jako mieszkaniec Częstochowy moge coś powiedzieć o marszach teistów :roll:
Martva - 19 Wrzeœśnia 2009, 11:07

Myślę że tu jednak chodzi o to żeby pokazać że ateiści nie są drobnym ułamkiem społeczeństwa, tylko trochę ich jest. Przeczytałam wczoraj komentarz w lokalnej Wyborczej i chyba rzeczywiście pójdę :)
Fidel-F2 - 19 Wrzeœśnia 2009, 13:33

pomysł durny ale w naszej rzeczywistości godny pochwały
Virgo C. - 21 Wrzeœśnia 2009, 12:04

Marsz się na wielki nie zapowiada, ale już się zaczyna festiwal absurdów wokół niego
http://www.pardon.pl/arty..._okno_tramwajem

MOFFISS - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:06

lepiej zorganizować marsz umęczenia o/Rydzykiem w Toruniu. To by się działo, hyhy
dalambert - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:14

Co wspólnego z rozważaniami o religii mają te prowokacje, które tu reklamujecie czy proponujecie ?
Rafał - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:16

dalambert, to jest taka forma kultu cargo : ateiści podpatrzyli procesje i też chcą swoją zrobić :mrgreen:

Kult cargo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_cargo

dalambert - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:30

Rafał, jestem gotów w to uwierzyc, to ,że Martva, wyznaje kult cargo jest dość oczywiśte / jedzonko samo się w lodówce pojawia, rachunki za pśd , wodę itp same się płacą,/ a dobry Cargo nic ino dba i dobra ssyła :mrgreen:
Chal-Chenet - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:33

Daleko do Krakowa, ale jak w Poznaniu takie co zorganizują, to przyjdę.
dareko - 21 Wrzeœśnia 2009, 13:36

dalambert, a niby kogo i do czego mialby taki marsz prowokowac? Przeszkadza Ci cos, ze sa niewierzacy i ze chca sie pokazac?
Skoro mozna ostentacyjnie obnosic sie ze swoja wiara i wieszac swoje symbole gdzie popadnie, to chyba mozna sobie zrobic spacer niewierzacych, nie?

dalambert - 21 Wrzeœśnia 2009, 14:06

dareko, tylko mi nie wmawiaj, ze ateizm NIE jest religią bo jest i to zupełnie mistyczną - te głębie niewiary w Pana Boga, ta urażona duma kaznodziejów postępu i wiedzy, ta arogancka demonstracyjna pewność , ze wszyscy co w Boga wierzą to głupcy , bo przeca nauka ... itd
Róbta sobie co tam chceta = pamiętajcie tylko, że od dawna wiadomo iż :
Jak Pan Bóg chce kogoś pokarać to mu rozum odbiera :twisted:

Fidel-F2 - 21 Wrzeœśnia 2009, 14:14

dalambert napisał/a
Jak Pan Bóg chce kogoś pokarać to mu rozum odbiera
to strasznie tych katolików musi nie lubić

dalambert napisał/a
tylko mi nie wmawiaj, ze ateizm NIE jest religią bo jest i to zupełnie mistyczną - te głębie niewiary w Pana Boga, ta urażona duma kaznodziejów postępu i wiedzy, ta arogancka demonstracyjna pewność , ze wszyscy co w Boga wierzą to głupcy , bo przeca nauka ... itd
oj dalambert, staryś a głupoty gadasz jak, nie przymierzając, anarchokapitalistyczny licealista. To zwykła reakacja na tabuny oszołomów które wedle własnych pogiętych wizji całej reszcię chcą po swojemu rzeczywistość układać.
dareko - 21 Wrzeœśnia 2009, 14:14

dalambert, bla, bla, bla i zadnej odpowiedzi.
W pewnym sensie moge sie przyznac do wiary. Wierze, ze nie ma krasnoludkow.

dalambert - 21 Wrzeœśnia 2009, 14:18

Fidel-F2 napisał/a
To zwykła reakacja na tabuny oszołomów które wedle własnych pogiętych wizji całej reszcię chcą po swojemu rzeczywistość układać.

a przecież wy słoneczka nie widzicie że sami zachowujecie sie jak oszołomy i to jeszcze fanatyczne,
Fidel jak Ci się nie podobają to sie od katolików odst ... i zajmij hodowlą owiec lub czymś pożytecznym zamiast stać pod kościołem podsłuchiwać co tam na kazaniu głoszą i się czepiać , nie wierzysz nie Twoja sprawa, znajdź se inną rozrywkę ;P: .
dareko napisał/a
i zadnej odpowiedzi.

Toż wam powiedziałem - Robta co chceta :!: - Pan Bóg swoich rozpozna :P :mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group