To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy

Ziuta - 11 Sierpnia 2009, 22:36

Ta scena jest żywcem przeniesienie pewnego bardzo znanego zdjęcia. Dla frontu wschodniego kanonicznego niczym zatykanie sztandaru na Okinawie. Zaraz jew wyguglam.
Virgo C. - 11 Sierpnia 2009, 22:42

W ogóle nawiązań tam sporo było. Chociażby Bormanowe Po pierwszym nie zakąszam, po raz pierwszy pojawiające się bodaj w Losie żołnierza :)
Ziuta - 11 Sierpnia 2009, 22:48



Virgo C. napisał/a
Losie żołnierza

Losie człowieka! ;P:
Jeden z moich ulbionych filmów.

Virgo C. - 11 Sierpnia 2009, 22:52

Idę spać, jak już sadze wszędzie takie byki to ani chybi Belfast mnie powalił. A pół kufla tylko wypiłem :cry:
Memento - 14 Sierpnia 2009, 16:44

Z niedawno oglądanych filmów wrażenia:

'Book Of Blood', adaptacja dwóch opowiadań Clive`a Barkera. I gdyby wyciąć dwadzieścia - dwadzieścia pięć minut dłużyzn, byłoby bardzo ok. A tak jest tylko ok. Scena z obdartą ze skóry twarzą żondzi.

'Dragon Wars'. Ech, dlaczego? Dlaczego powstają takie beznadziejne filmy i dlaczego do zwiastunów zawsze wrzucają najlepsze sceny? Potem człek się na to nabierze, przez godzinę łudzi się na zaskakujący finał bardzo niemrawego, wręcz nudnego i debilnie napisanego filmu, a przez następne czterdzieści minut klnie na czym świat stoi że dał się nabrać. *beep* przez naprawdę wielkie 'G'.

'Shoot`Em Up'. Czułem się jakbym oglądał film Quentina Tarantino. Świetna zgrywa z filmów akcji typu 'Die Hard'. Oczywiście kręcone na serio i poważnie, ale naprawdę trudno było się nie śmiać gdy pan Smith (w tej roli bardzo przeze mnie lubiany Clive Owen) 'zadźgał' zbira... marchewką. Albo gdy podczas strzelaniny w magazynie pan Smith wyfikuje nierealne przewroty i uniki, a w tle leci 'Ace Of Spades' Motorhead. Really good fun. :bravo

'Beyond The Wall Of Sleep', horror na motywach opowiadania H. P. Lovecrafta. Akurat tego opowiadania Cienia z Providence nie czytałem, ale ekranizacja IMHO bardzo udana. Ekstremalnie niskobudżetowa (z braku keszu część filmu kręcona była w nieogrzewanym budynku), aktorzy grają teatralnie do przesady, scenarzyści pewnie dodali sporo od siebie (ale motyw ze śpiewającymi dziewczynkami jest cutmjut. ciaaaryyyyy!) - niemniej czuć w tym ducha historii HPLa. Jeśli komuś podobał się film 'Call Of Cthulhu' z 2005 roku (ten niemy, czarno-biały), spodoba mu się 'Beyond The Wall Of Sleep'.

Następny w kolejce - 'Hellraiser: Hellworld'.

Chal-Chenet - 14 Sierpnia 2009, 18:19

Memento napisał/a
'Book Of Blood'

Osz kurde, nie wiedziałem, że takie coś wyszło, z chęcią obejrzę.
Memento napisał/a
'Hellraiser: Hellworld'.

Biedaku...

Memento - 14 Sierpnia 2009, 18:24

A ja... nie pamiętam już jak się dowiedziałem. :roll: Albo z HO, albo z jakiegoś wywiadu z Barkerem na Tubce. A ósmego Helrajzera chcę obejrzeć żebym mógł powiedzieć, że widziałem cały cykl. :P
Chal-Chenet - 14 Sierpnia 2009, 18:29

Sam miałem takie podejście, niestety jest to moim zdaniem najgorsza część. Do tej pory o każdym z poprzednich filmów można było powiedzieć, że jest dobry, ten to porażka. Ciekawy jestem czy się zgodzisz, jak sam już obejrzysz. ;)
Chal-Chenet - 15 Sierpnia 2009, 00:06

Wściekłe psy. Chyba najlepszy film Tarantino. Krótszy, bardziej skondensowany niż "Pulp Fiction" i dlatego w moim odczuciu wygrywa z nim o włos.
Bardzo interesująca historia, pokazana w ciekawy, przykuwający do ekranu sposób.
Podobała mi się tez gra aktorska, dobry był zwłaszcza Michael Madsen jako Vic Vega, nieźle ześwirowany typ...
Film jest bardzo dobry. 8/10

Anonymous - 15 Sierpnia 2009, 01:00

13 dzielnica-najlepsza poczatkowa scena
8 mila-piekna droga kariery emin3ma
Eurotrip-cos jak american pie

Virgo C. - 15 Sierpnia 2009, 04:03

Lucyfer napisał/a
Eurotrip-cos jak american pie

Ty chyba sobie jaja robisz ? :shock:

Memento - 15 Sierpnia 2009, 11:36

Według mnie oba filmy beznadziejnie beznadziejne, durne i głupie. :roll:


Obejrzałem 'Hellraiser: Hellworld'. I nie da się powiedzieć o tym filmie niczego dobrego. Nawet Doug Bradley i Lance Henriksen nie ratują sytuacji. Sam pomysł zcybernetyzowania Piekła wydaje się niezły, ale wykonanie leży.

Virgo C. - 15 Sierpnia 2009, 11:46

Kwestia gustu, mi się akurat Eurotrip akurat podobał. Pięknie pokazane jak amerykanie postrzegają Europę, a sceny w Bratysławie i Rzymie powalają :D
Czego powiedzieć nie można o American Pie (6 części już nakręcili...). Żenująco głupie kawały o seksie i zaliczaniu - dziękuje, postoje.

Memento - 15 Sierpnia 2009, 11:51

No fuckt, motyw z papieżem był niekiepski. :lol:
ilcattivo13 - 15 Sierpnia 2009, 12:52

Knowing (Zapowiedź) czyli cierpiętnik Cage na tropie końca ludzkości. Film nudny do tego stopnia, że kilka razy musiałem przewijać, przeładowany efektami specjalnymi, a aktorzy mocno tacy sobie (poza Rose Byrne, która pod koniec tak zagrała panikarę, że czapki z głów). Do tego pełno babołów typu wsadzanie rąk do ognia, a w następnej scenie epatowanie owłosionymi dłońmi.
Film warto obejrzeć dla dwóch scen katastrof - samolotu i metra. Zwłaszcza ta druga wyszła naprawdę porządnie i realistycznie. Za to końcowy kataklizm był tak nieudolnie zrobiony, że rozbawił mnie do łez.
Nie mogę dać więcej niż 3/10. Zamiast oglądać cały film, wystarczy obejrzeć dwie pierwsze katastrofy na Youtubie.

Martva - 15 Sierpnia 2009, 16:52

Mów mi Dave - straszna słabizna.
Jeszcze raz - polska komedia romantyczna, scenariusz przewidywalny do bólu i naiwny, nie wiem skąd się biorą ci wszyscy podrywacze i lowelasi którzy nagle tracą głowę dla zwykłych i porządnych dziewcząt. W realu takich nie ma ;P: Podobały mi się role żeńskie, Stenka się ładnie śmieje a jej filmowa córka której nazwiska nie pomnę ma fajną figurę i fryzurę.

BTW nie wiem jak to jest, ale przy dłubaniu w koralikach lepiej mi się ogląda obcojęzyczne filmy z napisami niż polskie. Może głuchnę na starość.

Chal-Chenet - 15 Sierpnia 2009, 17:30

Green Street Hooligans
Wood i tak będzie mi się kojarzył z Frodem i ta postać będzie zawsze nad nim ciążyła, nie ma innego wyjścia, ale szacunek za to, że próbuje się odżegnać od tamtej roli. Tutaj co prawda nie gra wielce rewelacyjnie, często robi maślane oczy i nie widzę w nim tej agresji, która jest potrzebna do roli, no ale cóż. Próbuje.
Sam film jest naprawdę niezły, w dosyć ciekawy sposób przedstawia kulturę piłkarskich huliganów na Wyspach. Nie siedzę w tym, więc nie wiem na ile jest to obraz odzwierciedlający rzeczywistość, ale robi dobre wrażenie.
Dobry film, 7/10 (Ale boję się oglądać dwójki, żeby tego wrażenia sobie nie popsuć...)

feralny por. - 15 Sierpnia 2009, 17:38

Przez przypadek obejrzałem jeden odcinek „Tajemnicy twierdzy szyfrów”. Takich głupot, to już dawno nie widziałem. Najpierw jakaś groteskowa scena bijatyki w garażu zakończona strzałem w sufit, a potem niesamowity i pełen niezwykłych wydarzeń marsz kolumny, jak się domyślam superkomandosów, takich co to jedzą drut kolczasty i sikają napalmem. Jechali sobie ci komandosi przez las, taki późnojesienny, bez jednego nawet listka na drzewach, ale jeszcze bez śniegu, a jak się zmęczyli to się zatrzymali na odpoczynek, na środku mostu. Jakim trzeba być palantem, żeby zatrzymać kolumnę na moście, to nie wiem, jeszcze takiego nie spotkałem. W czasie postoju najbardziej wypasiony komandos łapie jakiegoś łebka, chyba go wywęszył, a potem jest najlepsze, kolumnę atakuje grupa wyrostków, która w bezlistnym lesie daje radę podejść superkomandosów na odległość celnego strzału z pancerfausta, czyli na jakieś 50m. Jakim cudem podeszli niezauważeni na taką odległość do kolumny, która przecież wystawiła ubezpieczenia? Po odparciu ataku, kolumna ruszyła w dalszą drogę, a wieczorem zatrzymali się na dwa dni. Po dwóch dniach las się zazielenił (wyglądał mniej więcej na połowę kwietnia) i pojechali dalej. Reszty już nawet nie chce mi się komentować, jedno pytanie tylko mnie gnębi: kto wymyśla takie głupoty?
Taselchof - 15 Sierpnia 2009, 18:12

Wołoszański :mrgreen: :?: w końcu konsultantem był :mrgreen:
Ziemniak - 15 Sierpnia 2009, 18:35

Taselchof, nie tylko konsultantem, on to dzieło stworzył, ale scenarzyści dołożyli to i owo od siebie :twisted:
feralny por. - 15 Sierpnia 2009, 18:42

Taselchof napisał/a
Wołoszański

Wiem, ale nie wierzę, że jeden w miarę rozgarnięty facet dał radę wyprodukować, tyle baboli. Musiał nad tym pracować cały sztab szkodników.

Ziemniak - 15 Sierpnia 2009, 19:05

feralny por., w książce większych baboli nie zauważyłem. Ale w końcu nie jestem fachowcem. :mrgreen: W każdym razie czytało się fajnie. A serial... no cóż, bez komentarza.
Memento - 15 Sierpnia 2009, 19:29

'Sgt. Bilko' - ubaw po dziurki w nosie. Steve Martin jest geniuszem. :bravo
dalambert - 15 Sierpnia 2009, 20:02

Harry Potter i książę półkrwi 0 dobre , książka wprawdzie straszliwie schlastana, ale FILM jest logiczny, dobrze opowiedziany , trzyma w napięciu i pokazuje z opowieści to co pokazać powinien by narracja mogła toczyć się dalej.
Scenografia jak zwykle znakomita, a efekty sa po prostu dobrą integralną częścią filmu.
Oczywiście można długo pytać dlaczego tylko to, dlaczego nie więcej, dlaczego czegoś brak, ale to się naprawdę dobrze oglądało.
Jako widz kinowy nie czuję sie oszukany, jako czytelnik oczywiście odczuwam niedosyt, ale taka jest uroda adaptacji filmowych. :)
8/10
edyt. Ocena cyferkowa.

Virgo C. - 15 Sierpnia 2009, 20:10

Godzilla vs Megalon
Głupot sporo, ale i tak film lepszy niż Godzilla's Revenge. Chociaż scena, gdy robot nagle rośnie kilkadziesiąt razy, bo zdał sobie sprawę że będzie musiał stoczyć walkę przed przybyciem Godzilli bije na głowę wszelkie bzdury, jakie w tej serii się pojawiły.

Godzilla vs Mechagodzilla
Znów kosmici chcą zapanować na Ziemią, znów na ich drodze staje Godzilla. Plus dwa inne potwory, z czego jeden całkiem nowy. Dużo walk, dużo efektów niezbyt specjalnych, dobry film :)

Toksyczny mściciel
Cudownie porąbany film. Bohaterów grają chyba znajomi ekipy, główny bohater powala w swojej krucjacie szerzenia dobra (odkręcanie słoików czy czajenie się w krzakach na staruszkę powala). Chcesz być silny, sławny i mieć super laskę (co z tego, że głupia i ślepa) ? Wykąp się z toksycznych odpadach. Koniecznie w stroju baleriny :D

Lesbian vampire killers
Podejrzewam, że kobiety ten film mogą odbierać jako głupią i nieśmieszną komedyjkę. Na szczęście one tego filmu raczej nie obejrzą, a dla facetów to prawdziwa uczta dla oczu. Pokochałem go bezgraniczną miłością w okolicach 14 minuty :mrgreen: :bravo

illianna - 15 Sierpnia 2009, 20:49

Virgo C. napisał/a
Lesbian vampire killers
Podejrzewam, że kobiety ten film mogą odbierać jako głupią i nieśmieszną komedyjkę.
ja tam go lubię a jestem kobietą, chyba ;P: a może wampirem :mrgreen:
Virgo C. - 15 Sierpnia 2009, 20:57

Wyjątek potwierdzający regułę ;P:
Słowik - 15 Sierpnia 2009, 21:36

Martva napisał/a
Mów mi Dave - straszna słabizna.

No nie, nie mogę tak tego zostawić, bo mi się podobał, zdecydowanie nie najgorszy z filmów Murphiego :P

Chal-Chenet - 15 Sierpnia 2009, 21:55

Book of Blood
Przeciętniak. Tytuł zobowiązuje, a tutaj tego "blood" tak dużo nie było. Spodziewałem się nieco większej rzeźni szczerze mówiąc. Hiostoria w sumie nieco taka sobie, dosyć podobała mi się końcówka, a tak, podczas seansu bywało niestety nieco nudnawo momentami. Aktor grający McNeala zbyt słodkopierdzący.
Da się obejrzeć, ale furory zdecydowanie nie robi.
5/10

Taselchof - 15 Sierpnia 2009, 22:48

"ostatnio dom po lewej" udało mi się na nim wytrzymać aż do połowy seansu :P marny remake jak dla mnie strasznie sztuczny chociaż po takich gwiazdkach jak nienarodzony to wszystko wydaje się świetne :D

KaCVegas świetne oceny na filmwebie ale w gruncie rzeczy bardzo przeciętna komedyjka z gagami które już się w sumie widziało można pośmiać się raz czy dwa ale mocno przereklamowane :/

i co tu teraz oglądać :?: :mrgreen: blog lucka :wink: :?:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group