Mistrzowie i Małgorzaty - Tomasz Bochiński
Fidel-F2 - 3 Października 2012, 19:13
też dobrze, zawsze jeszcze jest Dywizja Syberyjska w zanadrzu
ale za grabarzem mi teskno
Kruk Siwy - 3 Października 2012, 19:16
Opowiadanie grabarskie to bym musiał chyba do szuflady napisać. Nie ma gdzie publikować. A tomik to przy moim tempie pisania to bym za dwa lata złożył. Ale tak jak mówię - jak mnie jakaś myśl blaskomiotna w temacie grabarz porazi to nie ma bata, się napisze.
Fidel-F2 - 3 Października 2012, 19:18
tak tylko, chciałem żebyś wiedział
Kruk Siwy - 3 Października 2012, 19:26
A ja żeby mieć pretekst do przerwy w pisaniu. Hihihi!
Witchma - 8 Października 2012, 11:51
"Pan Whicher" dojechał i stwierdzam, że to bardzo ładnie wydana książka O treści się wypowiem w stosownym czasie.
Fidel-F2 - 8 Października 2012, 11:54
Za Profesorę należy ci się nahajka na gołą...
Kruk Siwy - 8 Października 2012, 12:21
Należało się babsku. To do Fidela-F2, oczywiście.
Witchma, nie da się ukryć, że mnie też się podoba. Chłopaki z Eriki się postarali.
A. Pilipiuk - 8 Października 2012, 12:56
a ja za półtorej godzinki wskakuję na rower i jadę odebrać "Opowieści..." bo mi już księgarz zaraportował sms-em że na mnie czeka
Kruk Siwy - 8 Października 2012, 13:56
Ło matko, to się nazywa czytelnik! Rowerem Po Książkę!!
A. Pilipiuk - 8 Października 2012, 22:42
pieszo byłby chyba większym poświęceniem.
Mam.
Chyba nawet oprawię sobie jakoś po swojemu bo okładka wiotka...
Ale liczy się treść.
A. Pilipiuk - 14 Października 2012, 09:49
Ok. to ja parę słów o książce.
Fajne historie - aczkolwiek trochę się czepię. Moim zdaniem ten kawałek rozgrywający się w Carskiej Rosji strasznie wybija się z toku narracji - jest dobry - ale po prostu nie bardzo pasuje do zbioru.
Historia pana Głodka zasługuje na oddzielny tekst - brazylijski machetro wracający na ojczystej Pragi łono to materiał na niezłą powieść
Kruk Siwy - 14 Października 2012, 10:02
A. Pilipiuk, rację masz, aczkolwiek jak to bywa niezupełnie. Druga liga była wydana siedem lat temu wtedy jeszcze nie miałem konkretnych planów praskich. A z drugiej strony pokazuje losy postaci które spełniają ważną rolę w moich opowieściach. Przyznaję najlepiej byłoby napisać taki lub podobny tekst bardziej skierowany"ku Pradze" ale już nie miałem na to weny.
Co do pana Głodka, to to z kolei opowiadanie w zamyśle miało być powieścią . Jednak naglony terminem a i chęcią by czytelnik dostał jak najwięcej nowych tekstów zkanibalizowałem powieść dając jako opowiadanie jej pewien skrót, wątek Głodka padł tu ofiarą.
To wszystko oczywiście nie usprawiedliwia mnie jako autora ale nieco wyjaśnia - jak sądzę - sprawę.
Edit. Pewnie nie pamiętasz, ale gadałem z Tobą o miejscu kaźni rodziny carskiej i willi w Jekatyrenburgu, dawno to było. Jeszcze przed napisaniem opowiadania.
A. Pilipiuk - 14 Października 2012, 15:33
co do Głodka - wiemy gdzie go szlag trafił - i tylko tyle - nadal możesz iść w retrospekcję
Kruk Siwy - 14 Października 2012, 20:31
Jasne, ale trochę spaliłem już temat. A powieść... powieść to dla mnie przynajmniej rok pracy. Już prędzej kolejne opowiadania, gdzie mr. Little Hungry pokaże na co go stać.
A propos pokaże:
http://www.fahrenheit.net...kach-same-dziwy
Wszystko ok. ale autor tej recenzji powinien wiedzieć, że nawet na Szmulkach znajdzie się parę porządnych dziewczyn.
A. Pilipiuk - 15 Października 2012, 21:50
to byłaby piękna opowieść - z Ameryki Południowej wraca najemnik, który tam obalał rządy, wzniecał rewolucje, eksterminował indian, białych, czarnych, żółtych.
Wraca na Pragę i dostaje wycisk od ferajny.
Kruk Siwy - 15 Października 2012, 21:52
I tam. Steruje całym podziemiem. Bo najlepsza partyzantka to była w 57' jak mawiał jeden mój znajomy z AK. Chociaż może bardziej z WiN.
A. Pilipiuk - 15 Października 2012, 22:06
Kruk Siwy napisał/a | I tam. Steruje całym podziemiem. |
e, to by wygrali
Kruk Siwy - 15 Października 2012, 22:59
No bo może wygrali, nie? Państwo w państwie. A tyle gadano, gdzie ta cała forsa wsiąkła.
Co prawda cała organizacja WiN była zinfiltrowana przez bezpiekę, no ale... No i przypominam, że mr. Głodek nie był dobrym człowiekiem.
mawete - 17 Października 2012, 12:05
Temat jak widze był już poruszany, ale nie wiem czy widzieliście - Opowieści dostały 2 nominacje w swojej kategorii - internautów i jury
http://www.ksiazkanajesien.pl/
Agi - 17 Października 2012, 13:58
Gratuluję! W pełni zasłużenie.
Kruk Siwy - 17 Października 2012, 14:18
Dzięki. Ale jak patrzę na zestaw tytułów to nie napawa mnie to wielką dumą. Ot, zabawa.
mawete - 17 Października 2012, 14:56
Kruku, wszelkie konkursy to zabawa
Rafał - 17 Października 2012, 15:01
No pewnie, że zabawa, bo na poważnie to wygrać nie honor, a przegrać wstyd - a wpływu na uczestnictwo pewnie żadnego.
Z drugiej strony to czysta i pewnie darmowa reklama. Luzik.
mBiko - 18 Października 2012, 20:31
Duma to może nie, ale jednak ktoś zauważył na tyle żebyś dostał nominację, a ktoś inny może się zainteresuje widząc ją. Nie ma tego złego.
Kruk Siwy - 18 Października 2012, 21:08
Ależ ja się nie skarżę, panie dzieju.
Jotha - 20 Października 2012, 19:55
No, dziś w końcu zacząłem "Opowieści Praskie". Profesora urodziła sie na rogu Stalowej i Małej? To prawie jak na rogu świata i nieskończoności... ale poza tym prawie sąsiadka
Kruk Siwy - 20 Października 2012, 20:25
No co ja mogę. Tak było. Hi hi. Jesteś pierwszy który to wychwycił. Oczywiście chodzi o Konopacką. A miało być: Mała >przy< Stalowej. Chciałem umieścić jakąś większą ulicę żeby ktokolwiek nie mieszkający w okolicy mógł to zlokalizować. No a potem już zostawiłem, bo brzmi niemal jak: Brzeska róg Capri.
Agi - 20 Października 2012, 21:33
Siedzę sobie, czytam, i normalnie narobiliście mi ochoty na koniak. Dobrze, że jeszcze się trochę w butelce Hennessy ostało.
Lektura bardzo wciągającą jest.
Kruk Siwy - 20 Października 2012, 21:37
Dedukuję, że o "Pana Whichera" chodzi. No ciekaw jestem opinii po skończonej lekturze, w końcu to Agnieszki pierwsza książka a mój pierwszy kryminał.
Agi - 20 Października 2012, 21:39
Kruku Siwy, dobrze dedukujesz. Na opinię musisz jeszcze chwilę poczekać, nawet połowy nie przeczytałam. Od strony kryminalnej nic mi nie zgrzyta.
|
|
|