To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Zadomowienie - powitania na forum - Biją :)

hjeniu - 5 Października 2006, 13:20

I znowu jedzenie zmarnowali, ech zero zastanowienia. A czym będziemy wieczorem zagryzać :? Witaj Riv
Godzilla - 5 Października 2006, 13:44

Witaj, Riv, niechże cię po pleckach poklepię na powitanie. Serdecznie. Mocno. Z całej siły. :mrgreen:
Riv - 5 Października 2006, 13:59

O mamuś... ależ gruchnęło! Tam na ścianie - to moje płuca? I niech mi ktoś pomoże wepchnąć gałki w oczodoły, bo nie widzę za dobrze. Chyba się o żebra zaplątały...
Homer - 6 Października 2006, 16:10

Witam Wszystkich!

No to, że tak zapytam, który pierwszy? :)

Studnia - 6 Października 2006, 16:18

A zna ktoś dobry przepis na Home(a)ry? :twisted:

Witaj nam...

Homer - 6 Października 2006, 17:15

Służę uprzejmie. :)

HOMAR
To najszlachetniejszy gatunek skorupiaka morskiego. Przypomina raka rzecznego, ale jest od niego o wiele większy. Jego ciemny pancerz po ugotowaniu zmienia kolor na czerwony. Mięso homara jest białe, chude, delikatne i wyjątkowo smaczne. Jadalne są: odwłok, szczypce, nogi, ogon i ikra, a prawdziwym rarytasem jest wątroba. Homara można przyrządzać na różne sposoby: piec, dusić, gotować i jeść na zimno lub ciepło. Najsmaczniejsze okazy ważą około jednego kilograma. Po rozkruszeniu skóry i wydłubaniu mięsa, do czego służą specjalne przyrządy, zjadamy smakowite kąski, posługując się sztućcami do rybnożem i widelcem. Mięso homara jest białe, delikatne, bogate w białko. Najsmaczniejsze jest ze sztuk o wadze 45�90 dag. Jadalne jest mięso ze szczypiec, odwłoka, z nóg oraz ikra. Do gotowania dodajemy minimalna ilość przypraw, aby mięso nie straciło swoistego, delikatnego smaku. Gotuje się go w osolonej wodzie, trzymając wraz ze szczypcami pod powierzchnią ok. dwóch minut. Jeśli homar waży do 500 g, gotuje się go dłużej ok. 12 minut pod przykryciem. W restauracjach homar podawany jest w całości, ale przygotowany do jedzenia. Mięso z ogona jest już odsłonięte. Cała sztuka polega tylko na odłamaniu szczypiec, za pomocą specjalnych nożyc, co wcale nie jest trudne. Duże pomarańczowe plamy na pancerzu homara oznaczają, iż jest on martwy, należy go wyrzucić, bo możemy się zatruć .


A jak to nie wastarczy to poszukaj sobie tutaj czegoś:
http://gotowanie.x3m.pl/i...95daf76afb1c18b
http://www.gotowanie.v9.pl/owoce_morza/homar.php
http://pychotka.pl/przepi...orza/homar.html
http://www.php.org.pl/przepisy/przepis,712.html

Dunadan - 6 Października 2006, 17:19

Czyli co Homer? gotujemy najpierw? kurde, gdyby tak czesciej gollumy wspolpracowaly... az normalnie przyjemnie sie robi :D O, Homer, nawet sam wskoczysz do garnka?... a, to juz nie... to juz zaczyna robic sie nudnawe :/ Chyba zaczynam sie meczyc... eh, stary sie robie...

Witaj Homer!

hijo - 6 Października 2006, 18:38

no coż pocwicze katana w przyszłym tygodniu jak przyjda nowe gollumy :mrgreen: witam mizerne resztki nowych forumowiczów
Lynx - 6 Października 2006, 19:22

Hym, hym.... dwa świeże ciałka.... mniam.... Homer i Riv coś leniwe towarzystwo było i jakoś takoś mało bili ??? To ja tylko troszkę podrapię, jadem opluję...fantazja flaczki...ale to w temacie kuchnia? odnoszę wrażenie... :roll:
merula - 6 Października 2006, 19:56

To ja może w ramach odgrywania się za niedawne przeżycia delikatnie zaproponuję upędzenie z wzmiankowanego naleweczki. Jak znalazł na długie jesienno-zimowe wieczory.

Witaj

Dunadan - 6 Października 2006, 20:04

No patrzcie no... gollum golluma... tak byc nie moze przeciez - gdzie dwoch sie bije tam Dunadan korzysta - jak w Worms'ach - bannana bomb!
Tomcich - 6 Października 2006, 20:10

O cześć Homer, podejdź no tutaj, pomożesz mi troszkę, OK? :D

Żaróweczka mi się przepaliła, możesz wymienić :?:



Och, sorki, za wcześnie włączyłem światełko. :wink: Ale za to nie musisz sobie rentgena robić. :mrgreen:

Sasori - 7 Października 2006, 08:51

Wy nowi musicie wiedzieć tylko jedno - trzymać dystans do mojego kubła!
Homer - 7 Października 2006, 12:06

Tomcich: do wyboru, do koloru:
http://www.zarowki.com/
http://www.wojnarowscy.com.pl/
http://www.led.ekologika.com.pl/
http://www.zarowki-hurtownia.pl/
http://sklep.tuning.pl/dzial.php?d_id=62048

merula: nalewka z Homara (0%):
http://www.mojeprzepisy.p.../zupa_z_homara/

Sasori:
http://www.sema.info.pl/

Kto jeszcze?

Aga - 7 Października 2006, 16:46

Szybciutko biję niebitych. Myślę, że mała bombka załatwi sprawę ;)
merula - 7 Października 2006, 19:14

Dunadan napisał/a
No patrzcie no... gollum golluma... tak byc nie moze przeciez


No wiesz świat się zrobił brutalny ostatnio i bezwzględny tyż.
Jakoś sobie w zyciu radzić trzeba :wink:

Homer : doceniam starania, ale zupa jednakowoż to całkiem co innego niż porządna naleweczka (ok.45-60 % ). Ja w każdym razie różnicę zauważam :twisted:

Sasori - 7 Października 2006, 20:20

A te kible to nawet ładne, ale śmierdzą nowością i vogle fabryką...
Homer - 7 Października 2006, 21:35

Sasori napisał/a
A te kible to nawet ładne, ale śmierdzą nowością i vogle fabryką...


Patrząc na Ciebie dwa dni w nich posiedzisz i będą "jak stare". ;)

Lynx - 7 Października 2006, 22:24

Nie ma kogo bić ... idę malować i piłować pazurki ;) mrrr :twisted:
Claygirl - 9 Października 2006, 15:55

Pokornie zgłaszam się do bicia ;) (ale bez przesady!) Po SKOFie zostałam tutaj odesłana przez dareko :)
Anonymous - 9 Października 2006, 16:02

To ja tylko przyjacielskiego szturchańca wymierzę, żeby nie było. :wink:
Kruk Siwy - 9 Października 2006, 16:02

Z mojej strony nie będzie przesady - ot łagodne walnięcie w czubek główki moim maleńkim dziobkiem (orzechy kokosowe nim łupałem... hehe). Bądż pozdrowiona i witaj na forum.
dareko - 9 Października 2006, 16:05

Ja mam problem z biciem ludzi ktorych lubie wiec masz buziaka i badz powitana Claygirl :)
Aga - 9 Października 2006, 16:10

Gorące powitanie:
Na początku należyy golluma odpowiednio przygotować:
,
by dotrzeć do wielkiego finału:

Bon apetit!

Agi - 9 Października 2006, 16:34

Witaj Claygirl ogrodnikiem nie jestem, więc przesadzać nie będę :P raz w ucho i po bólu :twisted: baw się dobrze
hjeniu - 9 Października 2006, 17:39

Witaj Claygirl ja tradycjnie doniczką, tym razem z trującym bluszczem :mrgreen: Baw się dobrze.
Dunadan - 9 Października 2006, 17:40

Clay... orzeszty czekalem na ten moment - co tak dlugo? :P
ehh... now iec dla ciebie to musi byc cos specjalnego... tylko nie wiem za bardzo co. wene ostatnio trace w biciu... poki niczego ine wymysle to moge cie zepchnac z tej skarpy - tak, tam w dole jest przepasc ktora nie ma konca - widzisz te ostre skaly? bedziesz sie ladnie o nie odbijala w nieskonczonosc ( OK, do czasu kiedy przestaniesz byc gollumem ) a ja bede myslal co tu innego zaproponowac... no, chyba ze ty mi cos podpowiesz :roll:
witaj! :)

Fidel-F2 - 9 Października 2006, 18:14

callgirl? hmmmm...
hjeniu - 9 Października 2006, 18:26

Fidel-F2, czego chcesz dużo zacniejszy zawód niż polityk :mrgreen:
Nexus - 9 Października 2006, 18:32

Może nie call... ale claygirl to jakby gliniana panienka... to do pieca ją! Na wypalanie!
A jak stwardnieje, to o ścianę! Kawałeczki do kruszarki gollumowej i mamy pomieloną panienkę :mrgreen:
Witaj Claygirl!



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group